Gazeta Mosińsko-Puszczykowska
Gmina Mosina otrzymała dofinansowanie z Powiatu Poznańskiego na realizację remontu ul. Leszczyńskiej w Mosinie (droga powiatowa nr 2465P) na odcinku o długości ok. 750 metrów.
O dofinansowanie przez Powiat Poznański remontu ul. Leszczyńskiej na odcinku od sygnalizacji świetlnej na ul. Mostowej do ul. Strzałowej, Gmina zabiegała już pod koniec ubiegłego roku, jednak otrzymała decyzję odmowną. Z tego powodu na sesji 27 lutego br. zadanie to, wpisane wcześniej w plan zadań inwestycyjnych w tegorocznym budżecie Gminy, zostało z niego wykreślone, a środki przeniesione na inne zadania inwestycje.
W minioną środę, 18 marca, Rada Powiatu w Poznaniu dokonała zmian w swoim budżecie, wprowadzając między innymi kwotę 665 962 zł na dofinansowanie inwestycji w Mosinie – remontu ul. Leszczyńskiej. To 50% kosztów tego zadania. Pozostałą część – drugą połowę kosztów, poniesie Gmina Mosina.
W związku z otrzymanym dofinansowaniem, na sesji nadzwyczajnej 20 marca, Rada Miejska w Mosinie wprowadziła to zadanie ponownie do budżetu Gminy na rok 2020.
W ramach tej inwestycji, na odcinku ul. Leszczyńskiej od sygnalizacji świetlnej na ul. Mostowej do ul. Strzałowej, wyremontowana zostanie jezdnia oraz chodnik.
JN, Fot. Jakub Modrzyński (Urząd Miejski w Mosinie)
Kpina! A reszta ulicy to co? Zanim reszta będzie wyremontowana to ten odcinek tez będzie trzeba robić!
Kpina i żart z mieszkańców gminy!
Krawiec kraje,jak materiału staje.
Basen też etapami,czy jednorazowo?
Oczywiście etapami, wycinka krzaków już nawet była, nie zauważyłeś?
Remont Leszczyńskiej i dalej Głównej miał być po zakończeniu budowy tunelu na Śremskiej i nic. Teraz przeciążone tiry podskakując na wybojach powodują „mini trzęsienia ziemii’ a w efekcie spękania ścian domu. Czy ktoś to kiedyś zrekompensuje? Najwyższy czas na kompleksowy remont całości!!!
Kolego, to samo jest na Śremskiej, Poznańskiej, Sowinieckiej itd itp. Nie jesteś odosobniony, ja bym się cieszył i nawet z takiego kawałka niż z niczego. Na Śremskiej tunel jak robili to też tylko kawałek w jedną i drugą odnowili, co prawda z podjazdami do posesji z miejscem na trawę i co najważniejsze z krawężnikami przy jezdny. Ale reszta drogi leży i kwiczy w ten sam sposób jak Ty to opisujesz.