Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Wiktoria Kalimbet | czwartek, 17 gru, 2020 |

Mosina na różowo: Pojawią się darmowe środki higieny menstruacyjnej

„Jeśli masz nadmiar środków higieny – zostaw je innym, jeśli ci ich brakuje – weź je. Nic się nie marnuje”. O zjawisku ubóstwa menstrualnego oraz wsparciu, jakim jest inicjatywa „Różowe Skrzyneczki” opowiedzieli organizatorzy akcji.

W najbliższych dniach w Mosinie pojawią się pierwsze skrzyneczki z darmowymi środkami higieny menstruacyjnej. – Na początku chcieliśmy samodzielnie, jako Jadłodzielnia, uruchomić tę inicjatywę, ale uznaliśmy, że warto skorzystać z doświadczenia osób, które dłużej się tym zajmują, dlatego nawiązaliśmy współpracę z Różową Skrzyneczką, – mówi  Marcin Niemczewski z mosińskiej Jadłodzielni.

Ubóstwo może być też menstruacyjne

Różowa Skrzyneczka to inicjatywa pięciu osób. Celem akcji jest walka z ubóstwem menstruacyjnym oraz zabieganie o darmowy dostęp do środków higieny menstruacyjnej w przestrzeni publicznej. Jedna z inicjatorek i pomysłodawczyni inicjatywy, Adrianna Klimaszewska opowiada, że zjawisko ubóstwa menstruacyjnego jest wcale w Polsce poważnym problemem.

– Ponad 500 tys. osób w naszym kraju nie ma obecnie pieniędzy na podpaski. Przerażające. A co robisz, kiedy nie masz na podpaski? Korzystasz z papieru toaletowego albo starych gazet, t-shirtu, szmaty. To okropne doświadczenie, z którego nadal wiele i wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, – mówi Adrianna. Jej zdaniem, moglibyśmy to doświadczenie niemal całkowicie wyeliminować – wystarczyłby dostęp do bezpłatnych środków higieny na czas menstruacji w instytucjach, jak jest na przykład w Szkocji.

Adrianna Klimaszewska tłumaczy, że problem ubóstwa menstruacyjnego w dużej mierze dotyka nastolatek. Według statystyk, co piąta uczennica musiała wyjść z lekcji z powodu braku środków higieny.

Odczarować tabu

– Problem nasila dodatkowo bardzo mocne tabu, którym obarczona jest miesiączka. I z tym właśnie tabu też staramy się walczyć. Dlatego skrzyneczki są różowe, bo są widoczne z daleka. Okres powinien być widoczny, bo ma go ponad połowa populacji – tłumaczy Adrianna.

Celem Różowej Skrzyneczki jest zarówno wsparcie osób, które znalazły się w trudnej sytuacji, jak i oswajanie społeczeństwa z tematem menstruacji. Marcin opowiada, że w ich planach jest również prowadzenie kampanii edukacyjnej.

– Wystartujemy w trudnej sytuacji, gdyż obecnie szkoły są zamknięte. Chcemy jednak też nawiązać współpracę z nauczycielami, żeby podejmować ten temat – nie tylko wśród dziewczyn, ale też chłopaków, żeby temat menstruacji w końcu stał się naturalny – tłumaczy.

Różowe skrzynki umieszczane są głównie w szkołach, ale również w przestrzeni publicznej, by mogły z nich skorzystać bezdomne. Dzięki temu osoby w kryzysowych sytuacjach mają ułatwiony dostęp do środków higienicznych. Ale nie tylko, różowe skrzynki pomagają na przykład, gdyby były zamknięte apteki.

Pomóc może każdy

– Startujemy od dwóch skrzyneczek na razie. Jeśli chodzi o ich zaopatrywanie, liczymy na to, że zaopiekują się tym instytucje, gdzie zostaną te skrzyneczki umieszczone. W szkołach mogą to być na przykład rady rodziców, opiekunowie. W przestrzeni publicznej liczymy na organizacje i firmy, które znajdują się w okolicy – mówi Marcin Niemczewski i dodaje, że każdy może zrobić dobry uczynek i samodzielnie przyjść i zostawić tam środki higieniczne.

Adrianna opowiada, że niektóre skrzynki regularnie zapełniają same, z własnych pieniędzy, o inne zaś w pełni troszczą się opiekunki i opiekunowie. – Często robią to też osoby chętne do pomocy z zewnątrz – mają albo kupują jakieś środki
higieny, wypełniają nimi skrzyneczkę, ślą nam zdjęcia. W ostatnich dniach dostałyśmy też sporo przesyłek podpasek i tamponów z całej Polski. To jest ogromna moc – zapewnia inicjatorka akcji.

Inicjatywa Różowych Skrzyneczek spotyka się z dużym entuzjazmem i wsparciem społecznym, i jak mówią aktywiści, duże
znaczenie ma przy tym ma solidarność. Solidaryzować się w tej sprawie możemy także podpisując petycję, którą wystosowały aktywistki Różowej Skrzyneczki do władz RP.

– Chcemy, żeby nasze państwo stało się wrażliwe na nasze potrzeby fizjologiczne. Bo dostęp do bezpłatnych środków higieny osobistej na czas menstruacji w instytucjach publicznych to dziś konieczność – zaznacza Adrianna.

Petycję Różowej Skrzyneczki znajdziecie TUTAJ

Różowa Skrzyneczka we Wrocławiu. Fot. Różowa Skrzyneczka

Napisano przez Wiktoria Kalimbet opublikowano w kategorii Aktualności, Mosina

Tagi: , ,

Skomentuj