„Mosina, zielona g..”
Publikujemy post naszego Czytelnika, Pana Tomasza Ratajczaka, jaki opublikowany został w grupie Sprawa dla GMP. Mieszkaniec Mosiny porusza problem jaki boryka naszą gminę – ogromnych ilości śmieci. Warto dodać, że Pan Tomasz sam podjął się szlachetnego i trudnego zadania jakim jest sprzątanie po innych.
– Przeraża mnie ilość śmieci na łąkach i polach, pochowana gdzieś w krzakach czy przydrożnych rowach. Bardzo źle wygląda okolica osiedla Morena, Rio Grande czy ulicy Lipowej. W zeszłym roku zebrałem tam ok 200 litrów śmieci, a teraz jest jeszcze gorzej. Na Chełmońskiego powstają kolejne mieszkania, a na przeciwko sterta opon, plastiku itp…
Również kierowcy jadąc ulicą Lipową w stronę mostku wolą wywalić śmieci przez okno niż wyrzucić w domu. – napisał w grupie Sprawa dla GMP Pan Tomasz Ratajczak
– Bardzo przykry widok, niestety teren ogrodów działkowych też pozostawia wiele do życzenia… Wieczna walka o wywóz śmieci, które podrzucają inni i rozgrzebują dzikie zwierzęta – czytamy w pierwszym komentarzu pod wpisem
– Wyrazy uznania i szacunku dla Pana Tadeusza! Problem dotyczy oczywiście całego kraju. Szczególnie bolesny, gdy śmieci znajdujemy na terenie Parków Narodowych. Tak jak ma to miejsce w Wielkopolskim Parku Narodowym. Zapraszam do współpracy z wolontariatem, grupą ludzi, którzy pracują nad oczyszczaniem Parku. wolontariat@wielkopolskipn.pl – napisał w komentarzu do wpisu Pan Piotr Rubisz Koordynator wolontariatu w WPN
Tagi: gmina Mosina, Piotr Rubisz, Wolontariat WPN
Wasze komentarze (19)
No tak, trudniej jest wybrać nr do straży miejskiej i poinformować o takim zjawisku. SM ma obowiązek podjąć każde wezwanie więc pewnie po jakimś czasie śmieci zostałyby usunięte (przez SM i osoby skazane na prace społeczne). Mam nadzieję, że Pan, który podjął wysiłek zrobienia zdjęć i napisania do gazety zrobił też coś więcej :)
Gdy przeczytać tekst że zrozumieniem, dowiemy się, że autor sam zebrał tam sporą ilość śmieci.
SM ma to gdzieś..gdybym był włodarzem to pierwsze co bym zrobił to likwidacja SM.Natomiast dołożył bym panom policjantom.Wiele miasteczek likwiduje SM.
Ha ha, policji naszej? Tej która pracuje do 16, a o dodzwonieniu się do nich to można jedynie pomarzyć?
To już prędzej cokolwiek w tym zakresie wyegzekwujesz od SM.
A będzie jeszcze gorzej, jak zaczną obowiązywać, nowe kosmiczne opłaty za śmieci.
Też zbieram śmieci po innych bo nie mogę patrzeć jak leżą w lesie.A ukraińcy non stop noszą do lasu…
Mosina nie jest wyjątkiem. Wszędzie ludzie mniej lub bardziej brudzą.A gminy lepiej lub jak u nas gorzej sprzątają.Zwyczajnie na urzędzie mamy polityka ,a nie gospodarza.
Jakby tego było mało to burmistrz przewidział po drugiej stronie kanału w Mosinie strefę gospodarczą. Stamtąd z nowych firm/fabryk niejako promieniować na te wszystkie nowe Mosińskie i Krosińskie osiedla będą hałas, smród, zanieczyszczenia, a do tego wszystko będzie rozjechane przez TIRy. Wystarczy zajrzeć do planu zagospodarowania przestrzennego. Co się z tym miastem do cholery dzieje!? Serio ktoś chce je pogrążyć? Nie wystarczy że strefa gospodarcza jest już za torami? Trzeba ją wciskać także nad Kanał, tam gdzie budują się/mieszkają ludzie?
Dziękuję za komentarze.
Zgłoszę to do SM.
No niestety nasze spoleczenstwo nie dorosło jeszcze do tego stopnia zeby posprzatac po sobie. Z tego co sie orientuje to mozna zglaszac jeszcze do referatu ochrony srodowiska UM Mosina sprawy zwiazane z odpadami.Po weryfikacji osoby nadzorowane sprzataja albo ZUK Mosina.
Właśnie przez takie uogólnianie (vide – społeczeństwo nie dorosło) płacimy za śmieci tyle. Bo rządzący tak myślą, a osoby pokroju Mieszkaniec Krosna je w tym umacniają. Nie drogi Mieszkańcu Krosna, nie wypowiadaj się za „społeczeństwo”, co najwyżej może Ty nie dorosłeś do tego stopnia i co najwyżej możesz mówić za siebie. Także wypraszam sobie tego typu insynuacje. Później za kilka osób w skali gminy solidarnie płacimy wszyscy. Po części przez takie głupie gadanie.
Mnie to juz nie raz zastanawialo dlaczego nie ma na odcinku od mostu w krosinku do krzyzowki na strzeleckiej ani Jednego kosza na śmieci?! W stronę Drużyny jest to samo…
Tak policja na bank czeka z jej cierpliwością żeby Pan zgłosił im te śmieci na bank coś z tym zrobia
Oni wolą nie interweniować.Jak jednego skuli to wpadł do rzeki Warty i nie wypłynął.
Bardzo dobrze do tematu podszedł Kondrad Tuszewski – z tymi wildcamerami to świetny pomysł. Wystarczy jedną osobę na to złapać, ukarać dla przykładu i upublicznić wizerunek. Jestem pewien, że nie byłoby już skuteczniejszej metody. Wiadomo, urząd woli lać wodę, zamiast coś zrobić dla mieszkańców. Ale ci sami mogą spróbować nagrać takiego delikwenta i umieścić film w internecie. Moim zdanim – byłby to strzał w dziesiątkę!
Proponuje jeszcze bardziej podnieść ceny za odbiór śmieci, wtedy (tak jak to było wielokrotnie tłumaczone) na pewno ich ilość na dzikich wysypiskach się zmniejszy.
Zresztą, dziwicie się śmieciom w tym miejscu, a przecież rzut beretem od samego ZUKu w zagajniku łączącym plac przed ZUK ze Śremską jest taki syf, że w sumie to nie wiadomo czy to nadal nieużytek czy już regularne wysypisko.
Mosina i jej najbliższe okolice wyglądają po prostu strasznie. Jeżdżę codziennie w stronę Śremu i dosłowanie kilka metrów za znakiem Mosina jadę przez 5 km lasu z zaśmieconym poboczem. ZUK interesuje się tylko przycinaniem trawy, a jak już ktoś pozbiera te śmieci, to worki leżą na poboczu tyogdniami, aż je ktoś albo coś rozerwie i znowu jest to samo. Czy to tak trudno zatrudnić firmę, która będzie odpowiedzialna za sprzątanie poboczy, lasów i terenów miejkich w gminie?
Tak, lepiej mieć basen…
Znaczy się albo czysto albo basen? Dziwny wybór. Nie ma to jak za całe zło obwiniać basen, którego na razie nie ma, i pewno nie będzie… taki chłopiec do bicia?
To nie jest zwalanie winy na basen, tylko na niegospodarność publicznymi pieniędzmi. Mosina jest ruiną. Chodniki, ulice dziurawe, śmieci dookoła, powietrze zatrute smogiem, drogi zakorkowane przez sygnalizację świetlną, brak publicznych żłobków i przedszkoli. Jest po prostu dramat. Te miliony mogłyby być z powodzeniem wydane na np. uprzątnięcie terenów zielonych, naprawienie kilku chodników przynajmniej lub otworzenie dwóch przedszkoli… a to tylko kropla w morzu potrzeb.