Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Jesienna moda w Starym Browarze w Poznaniu Wielkopolska Akademia Społeczno-Ekonomiczna w Środzie Wielkopolskiej - Akademia Nauk Stosowanych
Redakcja GMP | piątek, 28 sie, 2020 | komentarzy 8

Powstanie most łączący Luboń i Czapury! Podpisano umowę

Umowa na dofinansowanie dokumentacji nowego mostu na Warcie została podpisana. Most, który zlokalizowany będzie na wysokości Czapur i Lubonia, połączy dwie sąsiadujące ze sobą gminy: Gminę Mosina i Miasto Luboń. – Inwestycja wpłynie na rozwój Aglomeracji Poznańskiej, m.in. połączy bezpośrednio gminy Luboń i Mosina, a pośrednio także Puszczykowo, Komorniki i Kórnik. – informuje Starosta.

Most będzie miał ponad 210 metrów długości.  – W ramach projektu „Mosty dla Regionów” powiat poznański otrzymał 1,5 mln zł na opracowanie dokumentacji, niezbędnej do budowy mostu nad Wartą w ciągu nowej drogi Luboń – Czapury – poinformował Tomasz Łubiński Wicestarosta Poznański.

Podpisanie umowy

Podpisanie umowy

– Inwestycja wpłynie na rozwój Aglomeracji Poznańskiej, m.in. połączy bezpośrednio gminy Luboń i Mosina, a pośrednio także Puszczykowo, Komorniki i Kórnik. Dziś w ramach programu „Mosty dla Regionów” podpisałem z Łukaszem Mikołajczykiem Wojewodą Wielkopolski umowę dotyczącą dofinansowania dokumentacji (1,9 mln zł) na budowę mostu nad Wartą w ciągu projektowanej drogi Luboń – Czapury – przekazuje Starosta Jan Grabkowski. – Na ten moment trudno zatem określić konkretną datę zakończenia inwestycji i momentu, kiedy mieszkańcy powiatu i nie tylko będą mogli przejechać przez most. W dalszej kolejności musi nastąpić przetarg na realizację inwestycji. Być może stanie się to w 2023 roku. O ile oczywiście będziemy dysponować odpowiednimi środkami. Pamiętajmy, że we wspomnianym 2023 roku odbędą się wybory, zarówno parlamentarne jak i samorządowe. Ja jednak, bez względu na to, kto będzie wówczas rządził, trzymam kciuki za to, aby takie projekty jak ten były realizowane – dodaje Jan Grabkowski.

Jan Grabkowski Starosta Poznański

Starosta Poznański Jan Grabkowski  podpisuje umowę na opracowanie dokumentacji projektowej

Inwestycja, którą poprowadzi Starostwo Powiatowe w Poznaniu, w 80% zostanie sfinansowana z budżetu państwa. Pozostałe 20% jej kosztów poniosą wspólnie, przy równym udziale, Starostwo Powiatowe, Miasto Luboń oraz Gmina Mosina. Koszt przygotowania dokumentacji dla przeprawy na Warcie to 1,9 mln zł, z czego ponad 1,5 mln zł powiat poznański otrzyma z budżetu państwa. Szacunkowy koszt całej inwestycji to około 94 mln zł.

– To krok w stronę lepszej komunikacji naszej gminy z Aglomeracją Poznańską. Gmina Mosina w założeniu będzie partycypować w wielkości 1/3 wkładu własnego, który wynosi 20% wartości całej inwestycji. Zadanie realizowane jest w ramach programu „Mosty dla Regionów” – skomentował Przemysław Mieloch Burmistrz Mosiny.

Dodatkowo most umożliwi Państwowej Straży Pożarnej otwarcie posterunku pożarniczego na terenie poligonu Szkoły Aspirantów PSP, z którego dzięki nowej przeprawie mostowej skróci się czas dotarcia służb do miejsca zdarzeń, między innymi pożarów i wypadków w okolicach Lubonia i Czapur.

Warta na wysokości Czapur

Warta na wysokości Czapur

Na program „Mosty dla Regionów” rząd przeznaczył 2,3 mld złotych. Jak poinformował Wiceminister Waldemar Buda, o dofinansowanie w ramach tego programu wpłynęło aż 75 wniosków, z których w pierwszym etapie zrealizowanych zostanie kilkanaście, między innymi most łączący Luboń i Czapury.

Na przeprawie mostowej o długości 213 m i szerokości 15,95 m, oprócz jezdni i chodników, powstanie ścieżka rowerowa. Inwestycja przewiduje budowę przystanków oraz pętli autobusowej. Przeprawa mostowa klasy G, dopuszczona dla największego tonażu, umożliwi także przejazd wojskowego sprzętu ciężkiego. Będzie to pełnoprawna, najwyższej klasy i wytrzymałości obciążeń przeprawa, jakie buduje się strategicznie w kilku miejscach w Polsce.

Most Luboń - Czapury - plan

Most Luboń – Czapury – lokalizacja

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (8)

  • wiórecki
    piątek, 28 sie, 2020, 20:40:09 |

    Przypominam sobie, że kilka lat temu podczas wiejskich „konsultacji” mpzp wkurzano się na jakiś zupełnie księżycowy projekt zarezerwowania pasa ziemi na, jak to wtedy prześmiewczo nazwałem, „obwodnicę” Wiórka. Śmiesznym i durnym zarazem wydawał się projekt mpzg, który pozwala sobie na budowę obwodnicę maleńkiej wiochy. Tylko czemu ukrywano zamysł przeprawy mostowej i połączenie Lubonia z Kórnikiem? Teraz wszystko to trzyma się kupy. Tak samo kluczono przy „uzgadnianiu” budowę, niby zwyczajnej, linii energetycznej koło naszych domów, gdy rzeczywiście to jedna z najpotężniejszych instalacji w Europie.

  • Roberto
    piątek, 28 sie, 2020, 23:58:14 |

    Most to jedno, a co z drogami do niego prowadzącymi? Czy to kolejny po Rogalinku sposób wprowadzenia ciężkiego transportu? Idzie Przemo na rozwój. Szkoda tylko, że nie gminy. Turystyka umrze.

  • chomik
    sobota, 29 sie, 2020, 8:55:21 |

    Turystyka to lipa i fikcja to pieniądze pompowane w reklamę, bo ktoś miał jakąś wizję, że z Mosiny zrobi Karpacz i tyle. Eldorado turystyki w Mosinie nigdy nie było i nie będzie trochę może w latach 80 tych jak bana na Osową Górę kursowała i było można kąpać w jeziorze góreckim. Jedyne miejsce turystyczne i historyczne to pałac w Rogalinie i jeszcze może komin, który kojarzy się z Mosiny, ale też został przemataczony po upadku SFM.

    • mieszkaniec
      sobota, 29 sie, 2020, 13:41:02 |

      Turystyka to nie lipa. Chyba, że się widzi tylko to co było. Mamy WPN, gdzie wiadomo, zachęcając turystów do przyjazdu do urokliwego miasteczka (jakim Mosina jeszcze nie jest) nakręci się lokalne biznesy, knajpy, kawiarnie itd. Położenie też jest na tyle ciekawe, że warto. Widzisz, kiedyś już było blisko, że zamiast WPN będziemy mieli kopalnie węgla brunatnego. A do tego czy zdajesz sobie sprawę ile tutaj turystów przejeżdża choćby chcąc odwiedzić, Kórnik, Śrem, Rogalin? Po co nam ta industralizacja, skoro położenie nie sprzyja temu kierunkowi rozwoju tej gminy, defacto promowanej jako zielonej.

      • mieszkaniec
        sobota, 29 sie, 2020, 13:44:54 |

        Poza tym jeśli tak się tutaj stawia na mieszkania, sypialnie Poznania, to skierowanie się na rozwój przemysłowy raczej nie współgra z tą koncepcją.

        • lel
          sobota, 29 sie, 2020, 18:56:53 |

          Też tak myślę. Zbyt wiele srok jest w Mosinie łapanych za ogon. Błędem moim zdaniem było wpuszczanie do miasta TIRów, samo zezwolenie na budowę wielkich magazynów itp. Mosina śmiało mogła mieć profil miasteczka turystycznego + sypialni Poznania. A tak, mamy wszystko i nikt nie wie jak nad tym zapanować bo jedno przeszkadza drugiemu. A jeśli już przemysł – to poza Mosiną, lub na obrzeżach, a nie w centrum miasteczka zaraz koło torów. Przez to miasto jest i będzie rozjeżdżane przez TIRy. Obwodnica jest potrzebna na gwałt, a i z nią będzie potrzeba aby pochylić się nad jakąś strategią dla tego miasta. O ile jeszcze nie jest za późno.

  • radca
    niedziela, 6 wrz, 2020, 10:49:25 |

    Mosina jest miastem które ma bogatą historię ale ważne jest patrzenie w przyszłość . Mosty są budowane aby łączyć i dawać perspektywy rozwoju. W latach 70-tych w bliskim sąsiedztwie był prom przez Wartę i wówczas służył mieszkańcom i turystom jeżdżącym rowerami do pracy czy na wycieczki. Dziś w związku z szybkim rozwojem okolicznych miejscowości i przy ogromnej ilości samochodów tych mostów jest stanowczo za mało . Może ten prom wówczas spełniał swoją funkcję ale dziś stanowiłby tylko atrakcję turystyczną. Tylko można dyskutować na temat lokalizacji kolejnego mostu. Nie ma jednak odwrotu od potrzeby mostu w tej i bliskiej tej lokalizacji . Dyskusja jak najbardziej potrzebna w myśl zasady co dwie głowy to nie jedna !!

    • JWB
      niedziela, 6 wrz, 2020, 17:54:30 |

      @radca zgadzam się. Prom w Kątniku, gdyby dalej działał byłby raczej to tylko atrakcją. Żyjemy w aglomeracji więc jak już coś to tylko konkretny most w tym miejscu. Region, ze względu na intensywną zabudowę potrzebuje takich inwestycji. Może i fajnie byłoby więcej spokoju, natury, lasów itp. ale dochodzę do wniosku, że od postepu nie uciekniemy. Ci, którzy jeszcze do tej pory żyli na wsi, niedługo zaczną mieszkać w dużym mieście. Dobrze, że mamy coś takiego jak WPN, rezerwaty, parki krajobrazowe, strefę ochrony ujęcia. Mimo, że na pewno wielu jest to nie w smak, to zawsze jest to jakaś oaza, której mam nadzieję w przyszłości nie zabetonujemy.

Skomentuj