Prawo dżungli
Otrzymaliśmy apel od mieszkanki Mosiny dotyczący bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ulic Śremskiej z Kolejową (tuż obok Komisariatu Policji w Mosinie).
Panuje tu prawo dżungli
Na skrzyżowaniu nie ma sygnalizacji świetlnej. Jak pisze Czytelniczka, widoczność samochodów wyjeżdżających z tunelu jest bardzo ograniczona. Mimo, że panuje tutaj ograniczenie do 40 km/h, wielu z kierowców porusza się w tym miejscu niestety szybciej niż z dozwoloną prędkością. Gdy pędzący w tunelu pojazd znajduje się w jego najniższym punkcie jest niewidoczny dla pieszych korzystających z „zebry”, a także dla rowerzystów i kierowców wyjeżdżających z podporządkowanej ulicy Kolejowej. W ten sposób dochodzi tam do wielu niebezpiecznych sytuacji.
– Dzień dobry, chciałam poruszyć temat krzyżówki w Mosinie: ul. Śremska z Kolejową (koło tunelu). Kolejny wypadek i kolejne ładowanie na chodniku. To już nie pierwszy raz. Bardzo proszę o poruszenie tego tematu, kiedyś ktoś zginie tutaj na chodniku. – napisała do redakcji mieszkanka Mosiny
– Panuje tu prawo dżungli. Nikt nie stosuje się do ograniczeń. Widoczność ograniczona jest przez tunel. Co dziwne wszyscy lądują na chodniku. Niedawno potrącona została kobieta, która jechała rowerem po chodniku. Auto wpadło na nią. Starsza Pani, która mieszka po drugiej stronie miała w płocie na posesji dwa auta. Ja natomiast po drugiej stronie miałam auto, które powstrzymał znak na który wjechał kierowca. Gdyby nie on, przypuszczam, że byłby w naszych drzwiach. To już naprawdę wiele takich incydentów. Pod okiem policji – dodaje mieszkanka.
Mamy nadzieję, że apel dotrze do osób odpowiedzialnych za organizację ruchu na tym skrzyżowaniu, i zostaną podjęte odpowiednie kroki celem poprawy jego bezpieczeństwa.
Tagi: Policja, Straż pożarna, wypadki
Wasze komentarze (24)
Lenią się stanąć z suszarką? Przecież ciepło.
Tym tunelem jeżdżę codziennie 40 km to mi siedzą na zderzaku a są nawet i tacy którzy wyprzedzają – parę razy miałam takie zdarzenie. Od strony młyna też trzeba się samochodem wysunąć, bo słupki w tunelu potrafią „zlać” się w ścianę.To skrzyżowanie nie jest bezpieczne!
Jeżdżę tam kilka razy dziennie, nie trzeba się nigdzie wysuwać, i nic się nie zlewa. Można warto zrobić sobie badania okulistyczne? Albo po prostu nie każdy musi być kierowcą.
Proponuję próg w poprzek jezdni wymuszający zmniejszenie prędkości
Może zasieki z drutu kolczastego? i zapadnie w jezdni?
Policja zamiast kontrolować zbija bąki. Przecież to ich obowiązek zapewnić ludziom bezpieczeństwo.
Nie było tunelu, też były kolizje. Wtedy wszyscy narzekali, że muszą długo stać bo zapory są zamknięte. Może dzięki tunelowi ktoś nie wjechał pod pociąg…Wystarczy stosować się do znaków drogowych i zasady ograniczonego zaufanie wobec innych kierowców i będzie okey. Wystarczy, że gdzieś ma miejsce kolizja lub wypadek i zaraz wszyscy piszą, że tam jest niebezpiecznie od lat.
Często tamtędy się poruszam jako kierowca i pieszy i nie mam żadnych zastrzeżeń. Widzę natomiast pieszych co idą tunelem w miejscu, gdzie jest zakaz poruszania się pieszych. Zaraz ktoś powie, gdzie jest Policja !! Jak Policja lub Straż Miejska da tym pieszym mandaty to zaraz ktoś powie polują na pieszych, a nie ma ich tam gdzie mordują !! Nigdy się wszystkim nie dogodzi.
Zgadzam się. Wystarczy respektować przepisy i wszystko.
Znalazłem UM Puszczykowo przeznaczył na monitoring 20 000 zł, jestem ciekaw na ile kamer i jakiej jakości to starczy.
Można zainstalować sygnalizator z czerwonym światłem, po przekroczeniu 40km/godz.
Tak, inteligentne światła to byłby tutaj bardzo dobry pomysł. To jest odcinek, gdzie wieczorem osiągane są zawrotne prędkości z resztą za dnia podobnie. Dzisiaj widziałem tam Tira który leciał ładnie ponad setkę i to w biały dzień. Kwestia czasu aż ktoś tam zginie.
Uważasz że jeśli ograniczenie do 40 nic nie daje, to taka osoba się będzie przejmować czerwonym? Skoro żadne sankcje za jego przejechanie go nie spotkają?
No proszę Cię … do ograniczeń prędkości może wielu się nie stosuje, ale już czerwonego raczej większość przestrzega, bo wie, że może dostać strzała, i nie ma pierwszeństwa. Już nie popadajmy w jakąś paranoję.
Takie sygnalizacje świetlne montuje się na przejściach nie na skrzyżowaniach. A jak działają to zapraszam do pobliskiej Brodnicy lub do Śremu. Tyle samo osób zatrzymuje się jak i przejeżdża na tym „wymuszonym” prędkością czerwonym. Wystarczy że ktoś wie i nie widzi w okolicy pieszych.
Przez takich właśnie idiotów korki w Mosinie nie mają końca, strzelecką zaprogowali, koło stacji benzynowej nie da się poruszać, ale pierdalni*my jeszcze więcej świateł najlepiej na każdym możliwym skrzyżowaniu i progi co 2 metry na każdej z dróg. Zaczynam wątpić w ludzką rasę żenada 😉
To dlatego właśnie są robione światła i progi bo w tą rasę już nikt nie wierzy
Moze wprowadzić zakaz ruchu samochodowego w Mosinie? Jak skansen to skansen 😛
Fotoradar i po sprawie
taaa… jak kilka lat temu były fotoradary obsługiwane przez SM to wielki lament że są fotoradary, teraz znowu lament że nie ma fotoradarów. Ciągle źle.
Naprawdę? Co za bzdury. Widoczność z pasów jest dobra, nie ma problemu o którym tutaj się rozpisują. Problemem jest coś innego, po pierwsze notoryczne przekraczanie prędkości, po drugie brak znajomości przepisów, choćby o pierwszeństwie na tym skrzyżowaniu. Ile razy jadę od strony PKP i nie mogę wyjechać bo jakaś ofiara stoi na tym skrzyżowaniu i chyba czeka aż w promieniu kilometra nie będzie żadnego pojazdu. Uważam że światła nic nie zmienią, bo ludzie i tak będą jeździć bez sensu.
Poza tym, piszecie że tutaj jest problem. A co z drugą stroną tunelu? Tam dopiero jest wolna amerykanka, bo 90% kierowców ma przekonanie że po wyjeździe z tunelu jest już koniec terenu zabudowanego i popierniczają ile fabryka dała. A niech ktoś przez przypadek chce skręcić w lewo na GSy! Ileż to już razy widziałem samochody na reklamie na tym skrzyżowaniu bo wyjeżdżający z tunelu wyprzedza wszystkich na ciągłej, przejściu i skrzyżowaniu a pierwszy skręca w lewo. Obostrzenia nic nie dadzą do puki kierowcy nie nauczą się jeździć. Czy progi na Strzeleckiej coś dały? Śmiem twierdzić że poza większym hałasem i wnerwieniem tej części osób które jeżdżą przepisowo – nic.
Dodałbym jeszcze wchodzenie na pasy patrząc się w telefon i nie widząc po za tym świata. To że ktoś ma pierwszeństwo (pieszy) nie oznacza że jest automatycznie nieśmiertelny. Czasami chyba warto odpuścić swoje „pierwszeństwo” i być w jednym kawałku, skoro jeżdżą jak jeżdżą.
Na autostradowej obwodnicy Poznania jest dużo więcej kolizji i wypadków. To co? Idąc tym rozumowaniem powinno się postawić tam światła?
Tak jak przedmówcy mówią: są przepisy i ograniczenia i jak się ich bedzie przestrzegać, to nie będzie wypadków. Jak ktoś olewa przepisy/ograniczoną widoczność, to znaczy, że przez tego idiotę nalezy karać 90% jeżdżących prawidłowo i zgodnie z przepisami? Jeżdżę tamtędy codzinnie po kilka razy i wg mnie widoczność jest ograniczona. Ale jak ktoś chce koniecznie wymusić pierwszeństwo, to je wymusi. Albo jak nie chce się zatrzymać, żeby upewnić się, czy ma wolną drogę – to ryzykuje. Wina nie leży po stronie wyjeżdżających z tunelu (nawet jak ma trochę powyżej 40km/h), ale tych co wymusili pierwszeństwo, bo nie chciało im się zaczekać.
Po prostu Burmistrz powinien uroczyscie dokonać zamkniecia przejazdu pod wiaduktem i po sprawie. Nie takie rzeczy się w naszym skansenie dzieją a i byłaby okazja wygłosić jakieś przemówienie o bezpieczeństwie itd. 🙂
Ha ha ha, Uroczyste Zamknięcie przejazdu pod wiaduktem 🙂 Dobre – poprawiłeś mi humor na dzisiaj.