Redakcja GMP | piątek, 3 sty, 2020 | komentarze 2

Ptasia grypa w Wielkopolsce

Wysoce zjadliwa grypa ptaków została wykryta w południowej Wielkopolsce. Służby wytyczyły obszar zapowietrzony – okręg o promieniu 3 km od ogniska choroby i zagrożony – co najmniej 10 km od ogniska ptasiej grypy. Już dzisiaj zwołano posiedzenia sztabów kryzysowych w Poznaniu pod przewodnictwem wojewody wielkopolskiego oraz w Ostrowie Wielkopolskim z udziałem starosty.

Ptasia grypa w południowej Wielkopolsce

Służby weterynaryjne wykryły ptasią grypę 31 grudnia w miejscowości Topola Osiedle (Wielkopolskie).

W miejscowości Topola Osiedle (Wielkopolskie) w piątek zostanie zagazowanych 65 tys. kur niosek. Przyczyną jest wykrycie u nich wysoce zjadliwej grypy ptaków. Utylizacja nastąpi w oddalonym ponad 200 km Śmiełowie k. Piły. Zostaną też podjęte działania osłonowe w postaci wykładania mat dezynfekcyjnych na wytyczonym obszarze zapowietrzonym o promieniu 3 km od ogniska choroby i zagrożonym – co najmniej 10 km od ogniska ptasiej grypy – poinformował w piątek PAP Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Poznaniu Andrzej Żarnecki

uszkodzona mata dezynfekująca

mata dezynfekująca na drodze, w pobliżu wsi Borkowice i Dymaczewo  Stare (archiwum, 2017 rok)

Nadal nie wiadomo, z jakim typem wirusa służby weterynaryjne mają do czynienia; czy jest on szkodliwy tylko dla ptaków, czy też dla ludzi. Czekamy na wyniki z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach – dodaje Wojewódzki Lekarz Weterynarii w Poznaniu Andrzej Żarnecki

– Dla mojego gospodarstwa są to milionowe straty; te kury miały jeszcze żyć i pracować. To jest potężny cios dla mnie i dla zwierząt. Gospodarstwo prowadzę od 23 lat i teraz wszystko zostanie zlikwidowane. Ferma jest bardzo dobrze zaopatrzona bioasekuracyjnie, jest to obiekt zamknięty, niedostępny dla obcych, więc nie wiem, dlaczego mnie to dotknęło; domniemam, że to pogoda sprzyja wirusowi – powiedział PAP Krzysztof Borowczyk, właściciel kurników w wielkopolskiej Topoli Osiedlu w powiecie ostrowskim

ptasia grypa teren zakazny

Jak informują służby weterynaryjne wirusy grypy mogą zmieniać swoje cechy, dlatego należy przestrzegać zaleceń wydawanych lokalnie przez przedstawicieli Inspekcji Weterynaryjnej i Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz zachować środki ostrożności. Wśród nich są: dopilnowanie, by dzieci unikały miejsc bytowania dzikiego ptactwa, ferm drobiu oraz innych miejsc jego przetrzymywania, niedotykanie, bez odpowiedniego zabezpieczenia, ptaków martwych lub sprawiających wrażenie chorych, ani ubitego drobiu, a także dopilnowanie, aby nie robiły tego dzieci.

Przypadki znalezienia padłych ptaków (łabędzi, dzikich gęsi, czapli, kormoranów, a także większych skupisk padłych kaczek) na terenie województwa Wielkopolskiego należy zgłaszać do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Poznaniu – telefon 61 868 93 47

Aktywność wirusa H5N8

Wirus grypy ptaków może zachowywać aktywność w środowisku kurnika przez 5 tygodni. W kale przeżywa przez co najmniej 35 dni w temperaturze 4 stopni Celsjusza, a w kurzu kurnika przez 2 tygodnie po usunięciu ptaków. W stawach i jeziorach  wirus zachowuje zakaźność do 4 dni w temperaturze 22 stopni Celsjusza, a do 30 dni w temperaturze 0 stopni.

Wirusy grypy ptaków niszczone są w obróbce termicznej w temperaturze 70 stopni Celsjusza, niszczą je także detergenty i środki chemiczne.

ptasia grypa - znak ostrzegawczy

(archiwum, 2017 rok)

Proces zakażenia

Jak zatem mogą zarazić się ptaki domowe? Najbardziej prawdopodobnym źródłem zakażenia drobiu domowego jest bezpośredni lub pośredni (woda do picia) kontakt z ptakami dzikimi, zwykle ptactwem wodnym. Wirus może się także rozprzestrzeniać przez zanieczyszczoną paszę, sprzęt, środki transportu. Bardzo ważną rolę w rozprzestrzenianiu się wirusa ptasiej grypy odgrywa także człowiek.

Środki ostrożności

Co robić? Wszyscy hodowcy drobiu, zwłaszcza posiadający gospodarstwa położone w pobliżu zbiorników wodnych, powinni zachowywać ostrożność i stosować odpowiednie środki ograniczające do minimum kontakt między drobiem a dzikim ptactwem, w szczególności poprzez zabezpieczenie paszy przed dostępem zwierząt dzikich, karmienie i pojenie drobiu wewnątrz budynków, w których drób jest utrzymywany, stosowanie w gospodarstwie odzieży i obuwia ochronnego, unikanie pojenia ptaków i czyszczenia kurników wodą ze zbiorników wodnych i rzek. Ważne jest także przestrzeganie zasad higieny osobistej oraz niezwłoczne zgłaszanie lekarzowi weterynarii spadku nieśności lub nagłych, zwiększonych padnięć drobiu. Istotne jest także, by na fermę miały zakaz wstępu osoby nieupoważnione.

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (2)

  • JWB
    piątek, 3 sty, 2020, 15:47:31 |

    Ptasia grypq, do tego jeszcze ASF, nieciekawie się dzieje.

  • gość
    niedziela, 5 sty, 2020, 13:16:49 |

    Co do ASF – skoro rolnicy nie potrafią zachować bioasekuracji, to niestety będzie się roznosić.

Skomentuj