Segregacja odpadów w Mosinie. ZUK odnosi się do kontrowersyjnego nagrania
Emocje wśród mieszkańców Mosiny wzbudził film, na którym pracownicy ZUK do kontenera wrzucają razem tworzywa sztuczne i makulaturę. Wśród komentarzy pojawiają się pytania o sens segregacji odpadów, skoro te i tak są wywożone razem. Do sprawy odniósł się Zakład Usług Komunalnych.
25 września do internetu trafiło nagranie jednego z mieszkańców. – Po co my to segregujemy jak przyjeżdża jeden kontener i wszystko miesza? – pyta. Sprawę próbował wyjaśnić radny Dominik Michalak u burmistrza Przemysława Mielocha. – Otrzymałem odpowiedź: „Wyjaśnić [to] może spółka” – napisał radny.
Co na to ZUK? Okazuje się, że w odbiorze wszystkich odpadów jednym kontenerem nie ma nic nadzwyczajnego. – Taką możliwość daje nam instalacja na którą trafiają odpady. Odpady trafiają do Przedsiębiorstwa Handlowo-Produkcyjnego Olejnik w Wąbiewie w gm. Kamieniec, zgodnie z zawartą przez Gminę umową – odpowiada nam Marek Gulczyński, kierownik działu usług komunalnych w mosińskim ZUK.
Segregowane przez mieszkańców odpady trafiają zatem później i tak linię sortowniczą, na której dopiero odbywa się bardziej szczegółowe rozdzielenie śmieci. – Strumień odpadów odbieranych z takich pojemników, niestety jest strumieniem silnie zanieczyszczonym, tzn. w pojemnikach na papier znajduje się plastik i odwrotnie – tłumaczy Marek Gulczyński.
I dodaje – Wielu ludzi prawdopodobnie uważa, że ich odpady są tak czyste i tak wyśmienitej jakości, że mogą zostać od razu przetworzone, niestety jest to błędne myślenie. W takich pojemnikach zdarzają się nawet strzykawki, części samochodowe i różne inne odpady, które nigdy w życiu nie powinny się tam znaleźć. My na etapie odbioru nie mamy możliwości ich tak dogłębnej kontroli, od tego właśnie jest sortownia – mówi Gulczyński.
Kierownik działu usług komunalnych przekonuje, że taki sposób odbioru odpadów, jak ten widoczny na nagraniu, pozwala Zakładowi na częstszy odbiór śmieci. – Odpady papieru i plastiku trafiają na jedną z kilku linii sortowniczych w instalacji. Taki sposób odbioru odpadów umożliwia nam częstsze reagowanie na przepełnienie pojemników co zapobiega składowaniu odpadów luzem przy pojemnikach – mówi Marek Gulczyński.
Czy to nas czegoś uczy?
Wśród licznych komentarzy na temat nagrania pojawiają się pytania o wpływ takiego działania służb na świadomość mieszkańców. – Wszystko byłoby cudownie, gdyby odbierający odpady nie robili tego tak ostentacyjnie. Uczy się ludzi segregacji, a więc do czasu pełnej perfekcji w sortowaniu trzeba nadal przeglądać to co ludzie wrzucają, i to zrozumiałe, ale jak na oczach mieszkańca miesza się wszystko razem to nie wpłynie to na polepszenie segregacji tylko zniechęcająco – pisze internauta.
Sposób odbioru odpadów może się zmienić w razie gdyby śmieci trafiały na inną instalację. – Jeżeli w przyszłym roku odpady będą miały trafiać na instalację, która będzie przyjmować odpady osobno, tak będą one odbierane – przekonuje przedstawiciel ZUK. – Warto również wspomnieć w tym miejscu, że mamy możliwość montażu specjalnej siatki wewnątrz kontenera, która zapobiegnie ewentualnemu mieszaniu odpadów w jego środku – dodaje.
Przedstawiciel ZUK zapewnia jednak, że segregacja odpadów w gminie ma się dobrze.
– Tegoroczne zestawienia ilości odpadów pokazują, że ludzie coraz lepiej segregują odpady, ponieważ ilość odpadów odbieranych selektywnie ciągle rośnie – zapewnia Marek Gulczyński. – Najważniejsze jest aby w odpadach zmieszanych nie było odpadów zbieranych selektywnie, ponieważ odpady komunalne zmieszane są zagospodarowywane w innym miejscu i w inny sposób – dodaje.
Tagi: Dominik Michalak, Mosina, śmieci, Zakład Usług Komunalnych, ZUK Mosina
Wasze komentarze (18)
Odpowiedź śmiechu warta…
„Wszystko byłoby cudownie, gdyby odbierający odpady nie robili tego tak ostentacyjnie. ” – a nieoscentacyjnie to jak?
Czyli wrzucamy w jeden pojemnik wszystko wychodzi z wypowiedzi pana kierowniczka bez konsekwencji pieniężnych.
Kierownik przekonuje, że taki sposób odbioru odpadów, pozwala Zakładowi na częstszy odbiór śmieci. Ha, ha.
Czyli jak skalkulowaliście nam opłatę ? Macie teraz dodatkowy zysk czy jeszcze dopłacimy przy zmianie instalacji odbierającej odpady?
Naczelne motto w tym kraju od paru lat: „naród głupi wszystko kupi…”
I teraz jak się mają do tego nasłane przez urzędników straż miejska, która ma karać za niewłaściwą segregację mandatami, a do tego ma być jeszcze płacona stawka za segregowane, gdy zostanie delikwentowi sprawdzony zły papierek w plastiku? Co to za reżim w tej Mosinie się pytam…
Ile to razy mówię że konieczne jest referendum.
Kogo proponujesz?
Pani Małgorzata Kaptur, obecna przewodnicząca Rady. Ta osoba sprawdziła się wielokrotnie w pracy radnego i może sprawdzić się jako burmistrz.
Burmistrz ma być młody,rzutki typ przedsiębiorcy zarządzającego mieniem miasta i gminy a nie takie rozmemłane osobniki jak do tej pory.Ta pani się nie kwalifikuje absolutnie.
Szkoda że tego pajace nie rozumiecie.Pan Gulczynski plus dla Pana.
Pytanie jaki sens ma segregacja śmieci śmieci w domu skoro i tak są mieszane i sortowane od początku, to nie lepiej wrzucać wszystko do jednego worka w takim razie?
No i odechciało mi się starannie segregować – jednak prześmiewcy mieli rację.
Czy to z tego powodu – możliwość mieszania przez ZUK śmieci segregowanych i oddawania ich do ponownej segregacji – cena za wywóz wynosi 27zł/osobę/miesiąc?
To tak jak i mi. A przecież przy oddawaniu segregowanych trzeba płacić dwa razy więcej niż zmieszanych. To skoro musimy płacić dwa razy więcej za zmieszane niż seggregowane wrzucajmy wszystko po staremu do jednego kubla. To i tak nie zrobi różnicy. To tak jak z maseczkami – każa nam je nosic mimo, ze wczesniej informowali ze noszenie maseczek jest szkodliwe i nic nie daje. Wychodzi na to samo, robimy rzeczy ktore sa absurdalne i nawet nie zwracamy juz na to uwagi.
@GINbot To nie tak. Założenia są dobre, ale wykonanie złe. Zgadzam się i popieram segregowanie odpadów, ale prawdziwe, nie fikcyjne. Tak samo jak wiem, że noszenie maseczki z filtrem chroni mnie przed bakcylami, ale noszenie zwykłej bawełnianej może jedynie ogranicza transmisję śliny.
To prawda, założenia są dobre tylko wykonanie tragiczne. Segregacja odpadów ma bardzo uzasadniony sens ekonomiczny, nawet jeśli nie jest do końca idealna, to na takiej sortowni roboty powinno byc mniej i koszty mniejsze. No ale kto bogatemu zabroni.
Nikt nie zabroni bo wszystko i tak idzie z naszej kieszeni czytaj podatków.
Na placu w zuku jeździ ładowarka po workach posegregowanych z makulaturą i plastikiem. Wszystko gniecie, worki posegregowane rozwala i wsypuje do jednego kontenera. Starsi Panowie, którzy tam pracują wybierają puszki i metal, który później sprzedają na złomowisku. I tak to się kręci w naszej gminie. Urząd wymaga segregacji śmieci, kasuje od społeczności kosmiczne pieniądze za wywóz, i jeszcze hycla ze straży miejskiej na kontrolę podeśle co by mandat wystawił za nie posegregowane śmieci. Co za dziadostwo w tej Mosinie!