Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Wojtek Pierzchalski | piątek, 22 maj, 2020 | komentarze 2

Śmierć 16-latka w kaliskim skateparku. Co z bezpieczeństwem na pumptracku w Puszczykowie?

W poniedziałek w kaliskim skateparku zginął młody chłopak. Dominik miał 16 lat i prawdopodobnie
w chwili wypadku nie miał założonego kasku, okoliczności tragedii bada prokuratura. Podobny obiekt otwarto rok temu w Puszczykowie. Co z bezpieczeństwem na pumptracku na Nowym Osiedlu?

W czerwcu ubiegłego roku na Nowym Osiedlu w Puszczykowie otwarto pumptrack. Jest to tor przeznaczony do jazdy na rowerze, deskorolce czy hulajnodze. Czym się różni od skateparku? Na pumptracku nie ma przeszkód do pokonania czy służących do robienia tricków, jakie są w skateparkach.

Skatepark - Pumptrack w Puszczykowie

Pumptrack na Nowym Osiedlu od otwarcia 1 czerwca 2019 roku cieszy się ogromną popularnością. By z niego korzystać przyjeżdżają dzieci z całych okolic Poznania.

Po tragicznej śmierci w Kaliszu pojawiły się pytania, co z bezpieczeństwem korzystających z atrakcji w Puszczykowie. Codziennie można się tam natknąć na grupki dzieci, które na hulajnogach czy rowerach wykonują różne ewolucje. Mieszkańcy zwracają uwagę, że często dzieci jeżdżą bez kasków, co może skończyć się tragedią.

– Punkt piąty regulaminu tego obiektu przewiduje, by każdy użytkownik toru obligatoryjnie używał kasku ochronnego oraz kompletu ochraniaczy przez cały czas jazdy. – mówi Joanna Hejnowicz, główny specjalista ds. sportu w puszczykowskim urzędzie.

Regulaminy to jedno, kto jednak sprawdza, czy korzystający z pumptracku się do niego stosują?
– Wykonywanie postanowień regulaminu jest monitorowane przez gospodarza obiektu oraz
Straż Miejską. – dodaje Hejnowicz. Nie wskazuje jednak, kto jest gospodarzem obiektu.

 

Napisano przez Wojtek Pierzchalski opublikowano w kategorii Aktualności, Puszczykowo

Tagi: ,

Wasze komentarze (2)

  • Gość
    sobota, 23 maj, 2020, 23:00:26 |

    Dzieci słuchają się autorytetów. Dorosłych rowerzystów, którzy wiedzą dlaczego kaski są ważne, dalej swoich rodziców.
    Polska to kraj samochodziarzy niestety. Mosina czy Puszczykowo słynie z zakazów rowerów, co bardzo chętnie egzekwuje wasza straż by przypadkiem rowerki nie przeszkadzały pędzącym autom.
    W takiej sytuacji rowerzyści nie będą się udzielać społecznie dla dobra ogółu, bo wychylanie się to mandat od straży.

    Autor artykułu również zdaje się nie wiedzieć o co chodzi, ale liczy na przychylność dzieciaków?

    • orient
      niedziela, 24 maj, 2020, 10:18:36 |

      Tutaj trochę popłynąłeś… Chyba aż tak szerokiego wydźwięku nie miał artykuł. Ja widzę tu raczej nakreślenie problemu jakim jest brak kasków na przykładzie pumptrucku w Puszczykowie. Ważne jest, żeby zarówno dzieci, jak i dorośli i gospodarz obiektu był uczulony na problem. Taki obiekt to nie plac zabaw, a wiele osób go tak niestety widzi.

Skomentuj