Szpital w Ludwikowie przyjmie chorych na Covid-19. Dyrekcja składa odwołanie od decyzji Wojewody
W szpitalu w Ludwikowie ma zostać wydzielonych 60 miejsc dla pacjentów z podejrzeniem lub potwierdzonym koronawirusem. Taką decyzję podjął Wojewoda Wielkopolski. Na to nie zgadza się dyrekcja szpitala i składa odwołanie.
Decyzja o włączeniu do sieci szpitali z wydzielonymi łóżkami dla chorych na Covid-19 placówki w Ludwikowie została podparta oceną NFZ. Taką informację miał przekazać Tomasz Stube, rzecznik Wojewody Wielkopolskiego, burmistrzowi Przemysławowi Mielochowi. Szpital w Ludwikowie tym samym ma się znaleźć wśród 49 placówek w całym kraju, w których zostaną wydzielone miejsca dla zakażonych koronawirusem. Stworzenie takiej sieci ma zapewnić dodatkowe 1200 miejsc dla pacjentów w województwie wielkopolskim, na dziś to 369 łóżek.
Z decyzją Wojewody nie zgadza się dyrekcja szpitala w Ludwikowie i złożyła odwołanie od tej decyzji. – Dyrektor Szpitala potwierdził, iż planuje się wydzielenie w Szpitalu w Ludwikowie łóżek wspomagających leczenie pacjentów z podejrzeniem zakażenia lub zakażeniem COVID -19 w liczbie 30 takich łóżek, bez łóżek anestezjologicznych, być może od poniedziałku przyszłego tygodnia – poinformował w komunikacie burmistrz Przemysław Mieloch.
Jak zapewnia burmistrz, trwają przygotowania organizacyjne i techniczne, by zapewnić wszystkie niezbędne warunki bezpieczeństwa sanitarnego. Dyrekcja szpitala przekonuje, że wydzielenie łóżek nie będzie stanowiło zagrożenia dla pozostałych pacjentów placówki w Ludwikowie. Stworzenie miejsc dla osób z podejrzeniem lub z potwierdzonym zakażeniem koronawirusa ma zmniejszyć czas transportu chorych do odpowiedniej placówki.
Tagi: COVID-19, koronawirus, Ludwikowo, Mosina, Szpital w Ludwikowie, wojewoda
Wasze komentarze (1)
A ta odwołujaca się dyrekcja to się z choinki urwała??? Na Szwajcarskiej nie ma już miejsc (większość zajmują pacjenci z DPS-ów – zdrowi – ale nikt ich nie chce odebrać), HCP tworzy oddział na 50 łóżek dla COv-19… a każdy kto był wie, że nie mają z czego…mamy w Wlkp najwięcej zachorowań… każde łóżko się teraz liczy i każdy szpital musi pomóc. To nie czas na fochy i dąsy. A ci pisma piszą ze to sramto o owamto.