Szwajcarski ser na Sowinieckiej. Ranking największych klap drogowych.
Stan ulicy Sowinieckiej od lat pozostawia wiele do życzenia. By ominąć dziury i wystające studzienki kanalizacyjne, kierowcy muszą jechać slalomem. Przebudowa ulicy łączącej Mosinę z Sowińcem otwiera ranking największych klap drogowych w gminie.
Ciemna strona księżyca
Ul. Sowiniecka to dla wielu mieszkańców nie lada wyzwanie. Kierowcy, by nie zgubić na niej koła czy urwać zawieszenia, muszą jechać tam slalomem. Piesi natomiast wracają do domu przemoknięci – Przez to, że są takie dziury często wracam do domu mokra, bo kierowcy ochlapują pieszych – mówi mi pani Grażyna, którą spotykam na ulicy Sowinieckiej. Nic więc dziwnego, że mieszkańcy od lat domagają się jej remontu. Niestety, droga dojazdowa do posesji w Mosinie i dalej – Sowińcu, Baranówku i Krajkowie, nadal strukturą bardziej przypomina księżyc niż ulicę.
Pierwsze plany przebudowy Sowinieckiej pojawiły się w 2014. 25 września odbyła się sesja Rady Miasta, na której firma Aquanet przedstawiła plan modernizacji wodociągów i kanalizacji na lata 2015-2019. Koncepcja zakładała budowę drogi za 2 miliony zł i wymianę infrastruktury wodociągowej. Jeszcze w 2014 miał powstać projekt przebudowy, a dwa lata później cała inwestycja miała być zakończona. Jak wyszło, wszyscy wiedzą.
Pytania i odpowiedzi
Dalszy ciąg dramatu ul. Sowinieckiej to dopiero rok 2018. 17 sierpnia radny Dominik Michalak wysyła do burmistrza Jerzego Rysia zapytanie o modernizację Sowinieckiej. Były gospodarz miasta i gminy uprzejmie informuje w odpowiedzi, że prace projektowe już się zakończyły. Co więcej, początek prac przewidziany jest na rok 2019. W pracach miały wziąć udział trzy podmioty: Aquanet S.A., który do inwestycji miał dorzucić 2,5 mln zł, Powiat Poznański-3,1 mln i Gmina Mosina ze swoim wkładem 2,9 mln zł. Na wyobraźnie na pewno działa to, co znajdziemy w planowanym zakresie prac. Wymiana kanalizacji deszczowej, czyli nowe studzienki i odpływy – to pierwszy punkt. Dalej wymiana sieci wodociągowej. Następnie remont chodników i budowa nowych miejsc postojowych. No i w końcu budowa nowej konstrukcji jezdni.
W październiku 2018 odbywają się wybory samorządowe, po których nowym burmistrzem zostaje Przemysław Mieloch. Do nowych włodarzy również zostaje wysłane zapytanie o ul. Sowiniecką. W piśmie odpowiadającym na wniosek radnego Jana Marciniaka dostajemy więcej szczegółów dotyczących rozbudowy ulicy. Tym razem zastępca już obecnego burmistrza – Adam Ejchorst udziela wyczerpującej odpowiedzi. Z pisma dowiadujemy się, że na projekt modernizacji Sowinieckiej wydano 77 170, 20zł. Gmina dała ok 42 tyś, resztę dorzucił powiat. Natomiast koszt inwestycji szacowany jest na trochę ponad 8 milionów. Dowiadujemy się też, że pozwolenie na budowę już zostało wydane. Do dzisiaj nie ruszyła.
Co dalej?
Od czasu zapytań radnych Michalaka i Marciniaka upłynął ponad rok. W międzyczasie w październiku 2019 zostało podpisane kolejne porozumienie pomiędzy Aquanetem, Powiatem i Gminą. Wydawałoby się, że to koniec zmagań mieszkańców z dziurawą drogą. Szczególnie, że w październiku 2019, w Informatorze Mosińskim – piśmie samorządowym gminy, możemy przeczytać, że na przebudowę drogi przeniesiono z innych sektorów budżetu 1,5 miliona zł. Dalej czytamy, że całość inwestycji ma się zakończyć na przełomie lat 2020/2021.
Najnowszy termin zakończenia koszmaru mieszkańców ulicy Sowinieckiej i wszystkich, którzy muszą z niej korzystać znów działa na wyobraźnie. Jednak sami zainteresowani nie wierzą, że może coś się zmienić. – Kilka lat temu już nam wymienili liczniki wody na nowe, bo miał być remont. Od tego czasu nic się nie zmieniło, a ta droga to katastrofa. W zeszłym tygodniu drogowcy znów połatali dziury kostkami i pojechali. Tyle z remontu – mówi mi pani Katarzyna, którą spotykam na ulicy Sowinieckiej. Pani Grażyna również nie wierzy w zmianę swojej sytuacji – Obiecują remont już od kilku lat, a nic nie ruszyło. – To bardziej przypomina ser szwajcarski niż drogę – mówi pan Andrzej, jedzie rowerem – Już nawet nie jeżdżę samochodem, tylko rowerem, bo idzie zawieszenie urwać. Ciągle łatają dziury kostkami, które potem i tak są luźne. Oprócz tego wszędzie leżą kamienie, które potem uszkadzają samochody – dodaje. Tak naprawdę każdy mieszkaniec ul. Sowinieckiej może się podzielić swoją historią, jak fatalny stan drogi wpływa na jego życie – Codziennie jeżdżę tu samochodem, zawożę dzieci do szkoły i je odbieram. Przez te dziury nie da się jeździć szybciej niż 20 km/h. Przy nowych osiedlach drogi są budowane od razu, a tutaj od lat nic się nie dzieje – mówi pani Natalia.
Na zapowiedziach koniec?
Zapowiedzi dotyczące remontu ulicy Sowinieckiej towarzyszą nam już od kilku lat. Co roku mieszkańcy doznają kolejnych rozczarowań. Kierowcy muszą jeździć slalomem, by ominąć dziury i studzienki, a piesi uważać na kałuże i wodę lecącą spod kół samochodów. Ul. Sowiniecka służy setkom, jak nie tysiącom osób. Wszyscy mieszkańcy okolicznych ulic i wsi: Krajkowa, Sowińca czy Baranowa, codziennie muszą się zmagać z dziurawą nawierzchnią.
Właśnie dlatego ul. Sowiniecka rozpoczyna nasz ranking. Jest przykładem nieudolności kolejnych ekip rządzących gminą. Pomimo projektów za dziesiątki tysięcy, szumnie podpisywanych umów i przesuwania środków w budżecie na kolejne lata, nie potrafili poprawić losu mieszkańców. Katastrofalny stan jednej z głównych ulic w Mosinie jak w kalejdoskopie pokazuje, że dobre chęci nie wystarczają i nie poprawiają komfortu życia. Liczymy jednak, że na przełomie 2020 i 2021 roku będziemy mieli okazję napisać o zakończonym remoncie ul. Sowinieckiej.
Aktualizacja 30.03.2020 r.:
Jak podaje Dominik Michalak wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Mosinie dzisiaj (30.03.2020 r.) Zarząd Dróg Powiatowych opublikował informacje z sesji otwarcia ofert na przebudowę ulicy Sowinieckiej w Mosinie. Ofertę zgłosiło 5 podmiotów. Najtańsza na blisko 7,9 mln została złożona przez firmę Strabag – najdroższa przez konsorcjum Tormel/Terlan 9,6 mln. Po weekendzie rozpocznie się badanie ofert. Dobrym znakiem jest fakt zmieszczenia się w budżecie 4 z 5 ofert. Czekamy z niecierpliwością na rozstrzygnięcie przetargu i czas na rozpoczęcie prac!
Tagi: absurdy drogowe, Adam Ejchorst, Aquanet, Baranowo, burmistrz, Dominik Michalak, gmina Mosina, Informator Mosiński, inwestycje, Jan Marciniak, klapy drogowe, Krajkowo, powiat poznański, Przemysław Mieloch, Sowiniec
Wasze komentarze (18)
Ulica Sowiniecka jak wiele innych zaniedbana,dziurawa choć podobno dlatego bezpieczna. Władza przykryje wszystko flagową inwestycją.
wizytowka Mosiny
omg, na jednym zdjęciu jest co najmniej 5 rodzajów nawierzchni plus dziury i kałuże – masakra
Myślę, takich zdjęć dałoby się zrobić w Mosinie zdecydowanie więcej. Aż żal patrzeć.
To NASA przeprowadza tam testy.
Prosimy nie dotykac;)
Testy lądowania na Marsie – uwaga na łaziki!
Trudność tej inwestycji polega właśnie na tym, że jest ona realizowana wspólnie przez 3 podmioty, Gminę, powiat i Aquanet. To wymaga całej masy uzgodnień i sformalizowania mnóstwa szczegółów (kto komu przekazuje pieniądze, kto rozstrzygnie przetarg, kto będzie ostatecznym płatnikiem itd.) To niestety zajmuje czas. Nikt nie był w stanie na początku przewidzieć ile naprawdę tego czasu potrzeba.
Ostatecznie wszystkie uzgodnienia już są pozamykane, w tym roku rozstrzygnięty zostanie przetarg I wreszcie ruszy budowa.
O ile zostanie rozstrzygnięty, oferty mogą być znacząco wyższe niż 8mln Panie Szymonie.
Tak samo było w 2017 oraz 2018 roku. Na inwestycji nie zależy Starostwu Powiatowemu i tyle w temaci. To Starostwo od lat zmienia warunki, lawiruje i oszukuje byleby oddalić na max koniecznosć płacenia swego udziału. Robią co chcą, chociaż droga jest właśnocią powiatu…
Do GMP,
Proszę przed publikacją artykułów o inwestycjach na terenie naszego Osiedla kontaktować się z zarządem, my odpowiadamy sprawnie i mamy wiedzę, która może przydać się w artykule. Telefon do przewodniczącego: 500085727
Tak zrobimy, dziękujemy za pomoc.
TAK ULICA JEST W B. ZŁYM STANIE JEZDNI.. ALE PO LATACH PROSZENIA ZMIENIONO ZNAK DROGOWY PRZY NETTO ALE. NOWY TO TEŻ Z BRAKIEM A SZKODA CHOCIAŻ JEST DUŻY.. A NA SKRZYŻOWANIU Z KOLEJOWA TO NIE WOLNO SIĘ ZATZYMYWAC??? TAKI JEST ZNAK..
Może ktoś wytłumaczy dlaczego są pieniadze na elegancki basen,a brakuje od lat na chodniki i drogi!
Nie ma pieniędzy na basen – to inwestycja na kredyt (o ile powstanie).
Nic nie wskazuje na to, że powstanie. Od wyborów, kiedy to wycięto krzaki tak jakby miała ruszyć budowa basenu nic się nie dzieje.
Chodniki i drogi też mogą być na kredyt ?
I tak się dzieje – tyle co jest budowane to na kredyt.
A co tam jakaś tam droga ! Ważne że 1,5 mln poszło na park pośrodku niczego.Dziwne to priorytety ma nasza władza.