Trwa debata nad raportem o stanie Gminy Mosina. Radny: „2019 to rok stracony, rok dryfowania”
20 sierpnia o 16:00 rozpoczęła się debata nad raportem o stanie Gminy Mosina. Dyskusja odbywa się w ramach sesji Rady Miejskiej. O czym dyskutują radni?
Jako pierwszy zabrał głos Robert Borkiewicz, który przegrał z Przemysławem Mielochem w wyborach na burmistrza w 2018 roku. Borkiewicz skrytykował m.in. sposób wprowadzania przez władze strategii rozwoju Gminy. Zwrócił także uwagę na stan dróg – w Gminie jest aż siedem miejscowości, w których w ogóle nie ma utwardzonych dróg. W samej Mosinie tymczasem utwardzonych jest ponad 50% dróg. Czy Gmina nierówno traktuje swoich mieszkańców? – pytał Borkiewicz.
– To prawda, rzeczywiście w 7 miejscowościach nie ma w ogóle utwardzonych dróg. Są to jednak drogi powiatowe, a nie gminne. – mówił burmistrz Mieloch.
Głos zabrała także mieszkanka Gminy, Barbara Knol-Dyniewska. – Chciałabym zwrócić uwagę na skąpość tematu ochrony środowiska. Gmina ma ogromny potencjał przyrodniczy. Wiele osób jest oczarowanych tymi terenami. Tymczasem w Mosinie planuje się kolejne parkingi. W kontekście ujęcia wody w Krajkowie, chciałabym powiedzieć, że Mosina może być tą gminą, która wodę dla miliona ludzi ochroni, a nie zdegraduje. Tymczasem wokół ujęcia planowane są kolejne zabudowania. – Mówiła mieszkanka.
– Jestem wdzięczny, że, jako mieszkanka łączy pani, sprawy Gminy z bezpieczeństwem wodnym. Historia relacji Gminy z Aquanetem jest jednak skomplikowana. Przez wiele lat Mosina była traktowana fatalnie przez władze Poznania. Teraz w tym kontekście jest traktowana po partnersku. Chcemy o tym rozmawiać. – mówił burmistrz Przemysław Mieloch.
Czerwonka, obwodnica, basen i inne stałe punkty
W drugiej części debaty nad raportem głos zabrali radni. – Podczas zeszłorocznej dyskusji, prosił pan o kredyt zaufania. Dzisiaj, dyskutując nad raportem, sprawdzimy, jak się pan ze swoich obietnic wywiązał, panie burmistrzu – mówił radny Dominik Michalak.
Radni w dyskusji przytaczali kolejne punkty sporządzonego raportu. W dyskusji nie zabrakło stałych tematów dyskusji o Mosinie. Radni komentowali niepowodzenia w kierunku budowy „Czerwonki”, wschodzniej obwodnicy, basenu, gospodarki odpadami, czy dużej rotacji etatów w Urzędzie.
– Ten rok był fatalny. Nie potrafi pan zbudować zespołu w urzędzie, który by się utożsamiał z Gminą i by dobrze pracował. Z referatów odeszły osoby na kierowniczych stanowiskach, a nie miał ich kto zastąpić. – mówiła Przewodnicząca Rady Miejskiej, Małgorzata Kaptur.
– W temacie tzw. „karuzeli etatów”, chciałbym zaznaczyć, że państwo, jako radni, sami domagali się zmian w urzędzie. Jeden z dziennikarzy, bo nie powiem, że radny, zarzucał mi mobbing, co jest nieprawdą. Teraz kończymy zmiany kadrowe. Nowi pracownicy będą teraz na bieżąco wdrażani. Tzw. „karuzela” właśnie się zakończyła. – powiedział w ostrym wystąpieniu burmistrz Mieloch.
Małgorzata Kaptur skrytykowała kontakty na linii Rada-Urząd. – Fatalnie wygląda także współpraca z Radą Miejską. Połowa odpowiedzi na interpelacje radnych wpłynęła po terminie. Mi pan burmistrz w ogóle nie odpowiadał. – zaznaczyła przewodnicząca.
2019 to rok stracony?
Ostro wypowiedział się także radny Andrzej Raźny – Ten rok to jest czas stracony. 2019 był rokiem dryfowania. Rządzenie to trudna sztuka wyborów, a tego zabrakło. Slogany o budowie wschodniej obwodnicy to mamienie mieszkańców. Takie inwestycje powinny być starannie zaplanowane. Mówimy o etapach budowy obwodnicy, a nikt nie bierze pod uwagę, że zanim inwestycja będzie ukończona, to rozjechane zostanie osiedle „Za Barwą”. – mówił radny.
– Żeby rozpoczęła się inwestycja, najpierw musi być etap projektowania. Mamy uzgodnienia z Aquanet i Wielkopolskim Zarządem Dróg Wojewódzkich dotyczące obwodnicy. Miałaby przebiegać od ul. Mocka do ul. Sowinieckiej. Tutaj jednak pojawia się problem ze strefą ochronną ujęcia wody. Część drogi przebiegałaby przez tę strefę. Możemy nie uzyskać pozwolenia na budowę obwodnicy – tłumaczył burmistrz Mieloch.
Radny Roman Kolankiewicz wypowiedź zaczął od deklaracji, że będzie głosował przeciwko udzieleniu wotum zaufania dla burmistrza. – Ten raport w wielu miejscach jest dobry, ale brak w nim samokrytyki. Jako mieszkańcy gminy, jesteśmy ignorowani przez burmistrza, gdy zadajemy konkretne pytania. Ten rok miał być nadzieją dla kontrowersyjnego tematu ujęcia wody. Tymczasem na kolejnych komisjach słyszeliśmy „nic się w tym kierunku nie dzieje” – mówił radny. – To jest brak wizji w tej jednej sprawie, ale to się przekłada na inne obszary działalności Gminy – dodał Roman Kolankiewicz.
Po wyjaśnieniach burmistrza, radni będą głosowali nad udzieleniem wotum zaufania. Debatę można oglądać pod linkiem: https://esesja.tv/transmisja_na_zywo/223/rada-miejska-w-mosinie.htm
Tagi: Andrzej Raźny, burmistrz, Dominik Michalak, głosowanie, Małgorzata Kaptur, Mosina, Przemysław Mieloch, Rada Miejska, radni, Radni o gminie, raport o stanie Gminy Mosina, Roman Kolankiewicz, Sesja Rady Miejskiej, wotum zaufania
Wasze komentarze (11)
Burmistrz w tej chwili łże jak pies. Wcale nie jest przygotowany do dzisejszej sesji. Najzwyczajniej odjechał. Kręci, kołuje, byleby tylko oszołomić radnych.
Absolutnie nie powinien otrzymać absolutorium. Nie poprawi się i nie masię po co łudzić. Tomżonki i strata kolejnego roku. Bajdurzeniem nie zatrzyma tej karuzeli!
Brawo Radni! Teraz tak samo z absolutorium. Wyzwólcie się od tego cięzaru. Dajcie Gminie wreszcie normalnie funkcjonować.
Nie dla Mielocha!
Teraz ciąć absolutorium. Brawo Radni i Rada.
Sprawiedliwość jednak istnieje…
Jest nadzieja, że Mosina w końcu stanie na mocnych nogach. Warunek, nie dla Mielocha.Nie dawać absolutorium temu człowiekowi. Dość już skrzywdził ludzi i całaGmine. Dzisiaj przyszedł nieprzygotowany na tak ważną sesję. Najchętniej wszystkie swoje niepowodzenia przelał by na poprzedniego burmistrza. Prawda jest taka, że ten człowiek nie ma najmniejszego pojęcia o zarządzaniu gminą!
Burmistrz obiecuję znowu nie wiadomo, co, a twierdzenie, że zreorganizował urząd, to jest jakaś kpina.
Tak, tak. Burmistrz opracował nowatorski rodzaj ulic: „ulice wewnętrzne”. Z jakiej choinki urwał się ten człowiek? Całkowicie stracił kontrolę nad tym, co mówi. Jeśli radni nie dając votum zaufania burmistrzowi dadzą mu absolutorium to okażą się nic nie warci. Będzie to hańbą dla Gminy. Ten człowiek niszczy Gminę i powinien odejść. Tego oczekują mieszkańcy i gotowi są na dokonanie w tej kwestii wyboru.
Malujemy taczki dla radnych, którzy dadzą dzisiaj absolutorium burmistrzowi. Trwa debata. radn punktują burmistrza za zarządzanie mieniem, budżetem, zasobami ludzkimi. Niezadowolenie jest potężne!
Po takiej sesji która obnażyła brak kompetencji Mielocha do kierowania Gminą, nadszedł czas na referendum o jego odwołanie. Dzisiaj został odarty ze swoich kolorowych piór i został sam na polu bitwy. A widok uciekającej zaraz po zakończeniu sesji Pani skarbnik był bezcenny i pokazał jak identyfikuje się z Gminą i swoim szefem!!!
Po słowach radnych i Borkiewicza nie dziwię się, że nie dostał wotum i absolutorium. Poziom zarządzania osiągnął właśnie poziom dna. Mam nadzieję, ze jest to punkt zwrotny.
Do referendum jeszcze długa droga, ale wierzę, że odbędzie się prędzej czy później. Drugie co mnie zastanawia to odnoszę wrażenie, że burmistrz przeczuwał, że nie dostanie absolutorium na sesji, bo około tydzień wstecz ogłosił konkurs na stanowisko prezesa ZUK i PUK gdzie po odejściu byłego prezesa zwodził radę i w kółko obiecywał, że wkrótce ogłosi konkurs. Ogłaszając konkurs przed sesją nadzwyczajną liczył, że zdobędzie poparcie u radnych niezdecydowanych, jak i u mieszkańców którzy narzekają na ZUK takie praktyki albo psychotechniki w wykonaniu Burmistrza teraz mogą mielochowi odbić się sporą czkawką