Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Wojtek Pierzchalski | niedziela, 28 cze, 2020 | komentarze 2

Wolontariat Wielkopolskiego Parku Narodowego świętował pół roku istnienia

Wolontariat WPN oficjalnie istnieje od stycznia. W sobotę 27 czerwca wolontariusze postanowili wspólnie świętować pół roku działalności. Oprócz tego, nauczyć czegoś najmłodszych. Czego sobie życzyli na kolejne lata wolontariusze?

Ochotnicy WPN najbardziej są znani ze sprzątania Parku. Co dwa tygodnie zbierają się w zaplanowanych wcześniej punktach, by oczyścić lasy ze śmieci. Choć formalnie wolontariat zaczął działać w styczniu, to już we wrześniu 2019 miały miejsce pierwsze akcje sprzątania WPN. Nie są to jednak jedyne zadania, jakie przed sobą stawiają ochotnicy. Jak mówią wolontariusze, najważniejsza jest dla nich edukacja najmłodszych, bo to w nich nadzieja, że w końcu zaczniemy dbać o środowisko.

W sobotę postanowili zebrać się i połączyć przyjemne z pożytecznym. Dzieci na ścieżce edukacyjnej w dyrekcji Parku odgadywały ślady zwierząt czy sprawdzały, którzy mieszkańcy Parku skaczą najdalej. Później rebusy, rzut oka na jezioro Góreckie i wyczekane przez wszystkich ognisko.

Podczas spaceru Wolontariusze rozmawiają o dalszych kierunkach swojego rozwoju. Śmieją się, że nawet, gdy spotykają się integracyjnie, sprzątają. Rodzice, którzy przyprowadzili dzieci, chcą je uczyć od najmłodszych lat, jak przyroda i dbałość o nią jest ważna.

Jedna ze stacji na ścieżce edukacyjnej w Jeziorach, gdzie znajduje się dyrekcja WPN.

– To chyba jedyny pozytywny kierunek indoktrynacji najmłodszych? – pytam się Ewy Rubisz, wolontariuszki WPN – Można tak to ująć! – śmieje się pani Ewa –  My po prostu chcemy uczulać najmłodszych na środowisko, tak, żeby o nie dbały i zdawały sobie sprawę, że są jego częścią – dodaje.

Małgorzata Bręczewska z zespołu ds. udostępniania Parku, przyznaje, że ma nadzieję na zmianę sytuacji przy granicach WPN. To tam najczęściej urządzane są regularne wysypiska śmieci. – Chciałabym, żeby wolontariusze mogli zająć się swoimi innymi zadaniami. Na przykład monitoringiem przyrodniczym czy zbieraniem nasion, tak, by móc sadzić więcej drzew – opowiada pani Małgorzata.

Do życzeń dla wolontariatu dołączył się także Zbigniew Sołtysiński, dyrektor WPN. – Życzyłbym przede wszystkim, żeby nie musieli zajmować się tym, co teraz głównie robią, czyli sprzątaniem śmieci po innych – mówi dyrektor.

Martyna i Patrycja chodzą do liceum w Poznaniu. W ramach projektu LoveLAS chcą propagować działania, które pomogą niszczonej codziennie przyrodzie. Również brały udział w sprzątaniu WPN. – Na pewno życzymy wolontariuszom, żeby nigdy się nie poddawali. Ale najfajniej by było, gdyby nie musieli już zbierać po innych śmieci – śmieją się.

Wolontariusze zachęcają wszystkich do udziału w ich akcjach. – Im nas więcej, tym lepiej – przekonuje jeden z nich. O szczegółach działalności w wolontariacie można przeczytać TUTAJ.

Ochotnicy pół roku istnienia wolontariatu postanowili uczcić ogniskiem. fot. Wolontariat WPN

Napisano przez Wojtek Pierzchalski opublikowano w kategorii Aktualności

Tagi: , ,

Wasze komentarze (2)

  • JWB
    niedziela, 28 cze, 2020, 20:49:15 |

    Świetna ekipa! Cieszy, że są jeszcze tacy ludzie, nic tylko chwalić i wspierać!

  • kro
    niedziela, 28 cze, 2020, 21:48:58 |

    serce rośnie :)Trzymajcie tak dalej. Może inni coś zrozumieją.Pozdrawiam.

Skomentuj