Rzepecki Mroczkowski - serwis Volkswagen Wiosenne moda - Stary Browar Berdychowski VW - T-Roc
Wojtek Pierzchalski | środa, 11 mar, 2020 |

Koronawirus w Puszczykowie. W szpitalu doszło do niedopełnienia obowiązków?

Wczoraj na portalu epoznan.pl opublikowano list od pracowników puszczykowskiego szpitala. W liście członek personelu pisze m.in. że pacjentka była wcześniej w szpitalu zakaźnym w Poznaniu ale nie została przyjęta.

W niedzielny wieczór mieszkańcy Puszczykowa i okolic stanęli twarzą w twarz z informacją: w szpitalu w Puszczykowie przebywała osoba zarażona koronawirusem. Emocje z godziny na godzinę rosły, aż wczoraj urzędy w Puszczykowie i Mosinie podjęły decyzje o zamknięciu szkół i przedszkoli. Stało się tak, ponieważ istnieje podejrzenie, że jeden z rodziców dzieci ze szkoły podstawowej nr 1 w Puszczykowie, miał kontakt z zarażoną. Oliwy do ognia dolał list wysłany przez pracowników puszczykowskiego szpitala do redakcji portalu epoznan.pl. Na swojej stronie na facebooku jak i na portalu, również obserwowaliśmy kolejne rewelacje pisane w komentarzach. Dzisiaj odnieśli się do niego przedstawiciele zarówno szpitala w Puszczykowie, jak i szpitala miejskiego im. Strusia w Poznaniu, gdzie na oddziale zakaźnym przebywa zakażona kobieta.

Szpital w Puszczykowie

Szpital w Puszczykowie

Czy pacjentka najpierw trafiła na oddział zakaźny, a później została odesłana do Puszczykowa?

Tak twierdzi autor listu. Dzisiaj do tego zarzutu odniósł  się Mariusz Stawiński, zastępca dyrektora Szpitala Miejskiego w Poznaniu – Dementuję informację, że pacjentka została odesłana z naszego szpitala. Odbyła się tylko konsultacja telefoniczna, podczas której lekarze dochowali wszelkiej staranności. W piątek ten przypadek nie spełniał definicji przypadku podejrzanego – powiedział dyrektor „Wyborczej”.

Czy zarażona koronawirusem swobodnie przemieszczała się po całym szpitalu?

W liście czytamy, że kobieta zarażona wirusem COVID-19 początkowo leżała na sali wieloosobowej, a dopiero później trafiła do izolatki. Tam miała być obserwowana bez odpowiedniego zabezpieczenia. Rzeczniczka Szpitala w Puszczykowie odpowiada – Od momentu przyjęcia na SOR i oddział pacjentka miała maseczkę i stosowano wszystkie procedury, które są wdrażane w przypadkach infekcji górnych dróg oddechowych. Dementuję plotki jakoby chora krążyła po korytarzach szpitala. – mówi nam Marzena Rutkowska – Kalisz.

zakaz odwiedzin - szpital w Puszczykowie

zakaz odwiedzin chorych w szpitalu w Puszczykowie

Czy zarażona przebywała z innymi pacjentami?

Kobieta zakażona koronawirusem pierwsze 4 godziny rzeczywiście spędziła z innymi pacjentami na sali wieloosobowej. Jak informuje nas Marzena Rutkowska – Kalisz ze szpitala w Puszczykowie, wszystkie pomieszczenia, gdzie przebywała zarażona zostały już zdezynfekowane.

Czy zostały dopełnione procedury w przypadku zakażenia koronawirusem?

W liście opublikowanym na poznańskim portalu czytamy „Szanowni Państwo prawda jest taka, że tego typu szpitale nie są wyposażone w jakikolwiek sprzęt ochronny. RZEKOME procedury dot. podejrzenia koronawirusa to tylko fikcja opisana na papierze, która nie ma żadnego zastosowania w praktyce.” – Szpital w Puszczykowie miał  wdrożone procedury na wypadek pojawienia się przypadków zarażenia koronawirusem. Były one opracowane na podstawie wytycznych z Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego. – mówi nam Marzena Rutkowska – Kalisz – Zarażona kobieta była cały czas pod ścisłym nadzorem personelu medycznego – dodaje.

szpital puszczykowo - korytarz

Tak dzisiaj wygląda jeden z korytarzy w puszczykowskim szpitalu

Nie dajmy się paniko-wirusowi

Emocje związane z pojawieniem się koronawirusa w Polsce nie ustają. Szczególnie zważając na fakt, że pojawił się on w naszym najbliższym sąsiedztwie, w szpitalu w Puszczykowie. Wczoraj internet obiegła plotka, jakoby do Czapur, skąd pochodzi zarażona kobieta, zostało wysłane wojsko, by zablokować miejscowość. To szybko okazało się nieprawdą. W momentach paniki internet zalewają niesprawdzone lub fałszywe informacje. Staramy się je weryfikować i publikować dla państwa jak najszybciej, by były aktualne, ale przede wszystkim prawdziwe.

znak Czapury

Przypomnijmy, w całym kraju zostały odwołane imprezy masowe, a szkoły i uniwersytety są zamknięte na 14 dni. W całej Polsce do tej pory (11 marca, godz. 17) odnotowano 27 przypadków zarażenia wirusem COVID-19. Stan kobiety z Czapur jest ciężki, pozostaje w śpiączce farmakologicznej. 17 osób z jej najbliższego otoczenia i 18 osób z personelu szpitala w Puszczykowie zostało poddanych kwarantannie. Na razie nie ma informacji, by ktokolwiek z jej rodziny również był zakażony koronawirusem. Zakażona z Czapur pozostaje jedynym przypadkiem zarażenia w Wielkopolsce.


Ważne informacje odnośnie funkcjonowania placówek oświatowych, instytucji i wydarzeń w gminie Mosina, Puszczykowie i okolicach.tutaj.

Skomentuj