Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Redakcja GMP | środa, 22 lip, 2020 | komentarzy 8

Żeromskiego mosińską S-ką? [List do redakcji]

Mieszkańcy ulicy Żeromskiego w Mosinie mają dość uciążliwych tirów, hałasu i kurzu. W związku z zamknięciem ulicy Sowinieckiej ruch kołowy w stronę Krajkowa przekierowany został na tą dotąd spokojną, lecz nieutwardzoną drogę. Na domiar złego, jak zauważyła Czytelniczka w swoim liście skierowanym do redakcji „nikt nie pomyślał o postawieniu znaków ograniczających prędkość„.

Do redakcji napisała mieszkanka ulicy Żeromskiego w Mosinie:

– Jestem mieszkanką ulicy Żeromskiego, gdzie obecnie przekierowany jest cały ruch transportu do Sowińca, Krajkowa itd.  Żeromskiego jest drogą nieutwardzoną z licznymi dziurami, pagórkami itd. Przekierowując cały ruch nikt nie pomyślał o postawieniu znaków ograniczających prędkość, jak to jest na osiedlach, do 20km/h. Po telefonie do straży miejskiej przekierowano nas do Urzędu miejskiego. Tam natomiast pan urzędnik poinformował nas (mieszkańców ul. Żeromskiego), że są liczne zgłoszenia i zostaną postawione znaki ograniczenia prędkości. – pisze mieszkanka

Ulica Żeromskiego w Mosinie

Do czasu zakończenie remontu ulicy Sowinieckiej, mieszkańcy ulicy Żeromskiego będą musieli przyzwyczaić się do unoszących się tumanów kurzu oraz zwiększonego ruchu samochodowego

– Niestety pragnę zauważyć, że ul. Żeromskiego stała się Mosińską S-ką, po której urządzane są wyścigi aut osobowych, tirów, transportu koni i traktorów. Nikt, zanim postanowiono przekierować ruch na w/w ulicę nie pomyślał o tym, żeby chociaż w miarę wyrównać tę ulicę. Wszystkich niedowiarków zapraszamy jako mieszkańcy ul. Żeromskiego, żeby zobaczyli kurz, usłyszeli hałas tira lub traktora po tych dziurach. W niektórych momentach, gdy ludzie wracają z pracy strach wyjść na ulicę, czy nie zostanie się potrąconym przez pędzące z prędkością 50km/h auto. – napisała do redakcji mocno zaniepokojona mieszkanka ulicy Żeromskiego w Mosinie

Wygląda na to, że do czasu zakończenia remontu ulicy Sowinieckiej, mieszkańcy ulicy Żeromskiego będą musieli przyzwyczaić się do unoszących tumanów kurzu oraz zwiększonego ruchu samochodowego, a także związanego z tym zagrożenia. Miejmy nadzieję, że przynajmniej w najbliższym czasie uda się postawić znaki ograniczenia prędkości, o których ewidentnie zapomniano. Nie wspominając już o odpowiednim przygotowaniu technicznym tej ulicy, która obecnie stałą się drogą wylotową z miasta.

Ulica Żeromskiego w Mosinie

Ulica Żeromskiego w Mosinie na wysokości ulicy Brzechwy

Ulica Żeromskiego w Mosinie

ulica Żeromskiego w Mosinie

Aktualizacja (04.08)

Po naszej interwencji pojawiły się nowe znaki ograniczenia prędkości.

ulica Żeromskiego w Mosinie - ograniczenie do 20 km/h

ulica Żeromskiego w Mosinie – ograniczenie do 20 km/h

ulica Żeromskiego w Mosinie - ograniczenie do 20 km/h

ulica Żeromskiego w Mosinie – ograniczenie do 20 km/h

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności, Mosina

Tagi:

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (8)

  • Goodek
    środa, 22 lip, 2020, 19:12:42 |

    Co za bzdury Tamtędy nie da się ścigać samochodami bo ta droga to same wyboje! Co za wymysły by tylko wcisnąć szpilę. Kurz nie jest większy niż ten , który mają mieszkańcy części piaszczystych ulic oraz miejscowości a że więcej aut jeździ. No cóż trwa dlugooczekiwany remont drogi Sowinieckiej , wszyscy mamy i czujemy utrudnienia. Konieczność wyższa wymusiła takie objazdy. Zamiast egoizmu proszę włączyć zrozumienie!

  • Mieszkanka przyjemniej ulicy Żeromskiego
    środa, 22 lip, 2020, 22:43:01 |

    Polecam tu stanąć w tym kurzu za dnia jest przyjemnie i bardzo dobrze się oddycha szczególnie jak dzieci się bawią i jedzie taki przyjemny tir 40km/h .

  • Gość
    czwartek, 23 lip, 2020, 0:09:23 |

    No to wyobraźcie sobie, że sowiniecka takie właśnie tiry i szybkie samochody przeżywa od zawsze. Wy żyjecie tym kilka dni, a mieszkańcy sowinieckiej już długo długo :) wyobrazcie sobie to
    a teraz jak zrobia nowa droge to jeszcze szybciej beda jezdzic i te wszystkie tiry szybko zniszcza ta droge….

  • Mieszkaniec
    czwartek, 23 lip, 2020, 1:14:50 |

    Tylko sowiniecka miała asfalt jaki był taki był kurzyć się nie miało czym plus na zeromskiego bawią się dzieci wiec znak z ograniczeniem prędkości nie zaszkodzi . Nie ma co robić dramy gdzie z Tego co pamietam sowiniecka już dawno by była zrobiona tylko szanowna wtedy pani burmistrz nie wyraziła zgody wiec teraz przyszedł czas na obiecana z roku na rok ulice stefanka ps. Jak wspomniałam ulica sowiniecka była i jest w złym stanie wiec nie przeżywa szybkiej jazdy bo szkoda marnować auta .

    • 112
      czwartek, 23 lip, 2020, 16:37:44 |

      Do Mieszkańca. Niezależnie od tego jaki jest duży ruch na ulicy NIE POWINNY SIĘ BAWIĆ DZIECI !!!

      • Gość
        czwartek, 23 lip, 2020, 21:45:22 |

        Bawią czy nie bawią. W takiej sytuacji ograniczenie powinno być co najmniej tydzień wcześniej.

    • Gość
      piątek, 24 lip, 2020, 11:24:34 |

      Mieszkańcu,zdziwiłbyś się. Niezależnie od stanu drogi na sowinieckiej zapi*rdalali jak popadnie. Owszem zgadzam się, że nie powinni jeździć szybko gdziekolwiek na Żeromskiego i powinni znak postawić tylko pisze, że sowiniecka miala to od zawsze i chcąc nie chcąc wiecie juz jak mieszkańcy tej ulicy żyli przez kilka lat i niestety to nie koniec tirow i szybkich aut. Jak skończą sowiniecka to juz nie będą jeździć wiec Żeromskiego ma taki plus, że to nie wieczne takie kłopoty i te wszystkie szybkie auta i tiry znow przeniosą się na sowiniecka. Oczywiście współczuję ale miło jest poczuć tą ciszę teraz…

  • orient
    czwartek, 23 lip, 2020, 21:49:34 |

    Tylko czekać na nowy most w Rogalinku, i do rozjechanej od cieżarówek Mosiny przyjąć jeszcze większy ruch. O obiecankach obwodnicowych można już zapomnieć. Tak samo jak o rzekomym wjeździe dla tirów do momentu budowy tejże obowdnicy. Nikt przecież nie wyda kilkadziesiąt baniek na most, z którego nic nie wyniknie. Najbardziej boli to, że nikt tutaj wprost nie powie, jak będzie, no bo przecież ciepły stołek i następna kadencja ważniejsza niż czysta, brudna prawda.

Skomentuj