Kończy się budowa parku „Strzelnica” [fotorelacja]
Dobiega końca budowa Parku „Strzelnica” w Mosinie. Do wykonania pozostały między innymi nawierzchnia pod ścieżkę rowerową oraz mała architektura. Już dzisiaj sprawdziliśmy, jak prezentuje się inwestycja, której łączny koszt wyniósł ponad milion złotych.
12 października rozpoczęła się budowa parku „Strzelnica”. W ramach rewitalizacji powstaje ścieżka rowerowa oraz chodnik. Zabudowany teren jest oświetlony oraz objęty systemem kamer. W parku powstają ścieżki rowerowe o szerokości 2,2 m, oraz chodnik o szerokości 1,50 m i długości ok. 750 m, które łączą ulicę Strzelecką i Leszczyńską. Na środku wykonano betonowy plac w postaci koła o promieniu 10 m. Na terenie inwestycji będzie znajdował się parking typu Bike & Ride na 10 miejsc dla rowerów w rejonie istniejącego przystanku autobusowego. Całość ścieżek oraz placu oświetlona jest w technologii LED, oraz objęta monitoringiem. W projekcie przewidziano usytuowanie małej architektury w postaci ławek z oparciem, koszy na śmieci, koszy na psie odchody, stojaków rowerowych oraz tablic informacyjnych. Zakończenie prac zaplanowane jest na 23 kwietnia 2021 r.
Aby można było wybudować betonowe ścieżki, najpierw należało przeprowadzić wycinkę. Do wycięcia przeznaczono łącznie 135 drzew.
14 października 2020 roku pikietę w obronie drzew przeprowadził mosińsko-puszczykowski Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Przeciwko wycince protestowali też okoliczni mieszkańcy i uczniowie. – W Mosinie w 2019 roku wycięto 627 drzew, a posadzono tylko 193. Miasto zmaga się ze smogiem, a te drzewa pomagają w oczyszczaniu powietrza – argumentował Franek Niemczewski z mosińsko-puszczykowskiego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego. Młodzież wsparli także okoliczni mieszkańcy. – W naszej okolicy zmagamy się z bardzo zanieczyszczonym powietrzem. Te drzewa są „czyścicielami” pyłów i smogu, który nam niestety towarzyszy. Dopiero była wycinka pod basen na skraju parku. Wycięli i co? Uważam, że to rabunkowa gospodarka, nastawiona jedynie na zysk – mówiła Agata, mieszkanka ul. Strzeleckiej.
Udało nam się wówczas porozmawiać z przedstawicielem firmy wykonującej inwestycję. Przekazał nam, że większość drzew przeznaczonych do wycięcia jest chora, a cały drzewostan w parku jest w fatalnym stanie. Zostały wycięte drzewa, które „kolidują” z realizację tej inwestycji.
– Park Strzelnica jest terenem leśnym, dlatego prowadzona tu wycinka drzew, które kolidują z budową ścieżki rowerowej i chodnika, wykonywana jest na podstawie decyzji wyłączenia gruntu z produkcji leśnej wydanej przez Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych, zgodnie z którą na gminę nałożono opłatę do poniesienia – informowali z kolei mosińscy urzędnicy.
– W roku 2016 plany zagospodarowania „Parku Strzelnica”, jeszcze przed rozpoczęciem prac projektowych, poddane zostały konsultacjom z Zarządem Osiedla nr 2 „Przy Strzelnicy”. W sprawie tej koncepcji odbyły się konsultacje społeczne. Podczas konsultacji z przedstawicielami osiedla, jak i mieszkańcami Mosiny, zgłaszane były problemy takie jak strach mieszkańców w poruszaniu się po parku, wąskie, nierówne ścieżki, brak oświetlenia, brak monitoringu, występujące obecnie w parku miejsca umożliwiające spożywanie alkoholu, co dodatkowo wpływa na brak bezpieczeństwa na tym terenie, krzewy, które wrastają na ścieżki i ograniczają widoczność czy drzewa w złym stanie fitosanitarnym, stanowiące zagrożenie dla osób poruszających się po parku – informował magistrat.
Całość inwestycji kosztowała 1 004 971,50 złotych. Projekt otrzymał dofinansowanie z funduszu Unii Europejskiej w wysokości 80%.
Tagi: inwestycje, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, Park Strzelnica
Wasze komentarze (26)
Dupy nie urywa!!!
Brak ławeczek. Będą ?
Okropieństwo i to za takie pieniądze, był unikatowy las w centrum, a jest oszpecony koszmarek. To rondo pośrodku niemal większe od pinezki koło Rossmanna. Drzew wycięto dużo więcej niż podawano. Z tego, co wiem, „element” jak się zbierał, tak się zbiera. Lamp co najmniej dwa razy za dużo, a są miejsca w gminie, gdzie oświetlenia brakuje na ulicach.
Burmistrz cierpi na betonozę. Na taczki z nim!
Demokracja przewiduje odpowiednie procedury . Na taczkę może sobie Pani chwasty wrzucić w ogródku jeżeli go Pani posiada…
Czyżby pan burmistrz się nam tu udziela ? Czy jakiś prawdziwy jego fan ?
Strasznie, a ta szosa tak zostanie kto tak zaprojektował.Kostkę na wioskach kładą ładniejszą a park w betonie.Nic w Mosinie nie ma ładnego, ale jacy włodarze takie miasto.
Szwalnia jest ładna.
Chce zwrócić uwagę, że suszki jak były tak są, a wycinali dorodne drzewa, które błyskawiczne wywozili dłużycami z lasu, raczej nie na opałowke…..w miejsce tony obrzydliwego betonu wielkości autostrady, nie widzę tam obiecywanych nasadzeń, więc niech nie ściemniają, to zwykle złodziejstwo i wyciąganie pieniędzy, a cała sprawa nadaje się do prokuratury, bo można było uporzadkowac z krzaków, zrobić perełkę parkowa z której bylibyśmy dumni, a mamy następny obrzydliwy bubel!!!! I kogo z tego rozliczą??…..
I gdzie jest kontrola CBA, dlaczego nic nie robią z tymi przekrętami na każdym kroku, a Mieloch jak niszczył gminę, tak niszczy!!
Praktycznie jak sięgnąć pamięcią to u nas nie było dobrego rządzącego tylko kolesie i do siebie.Mądrali nie brakowało i nie brakuje razem z radnymi. Miasto brzydkie jakiego daleko szukać wioski mamy piękniejsze.Ciekawi mnie czy CBA znajdzie jakieś nie prawidowości czy tylko blef.
A wie ktoś co się stało z pieniędzmi ze sprzedaży drewna z wyciętych drzew w parku ?
Wykonawca miał wkalkulować zysk ze sprzedaży w ofertę – czyli zysk ze sprzedaży drewna obniżał oferowaną cenę za wykonanie projektu – polecam poczytać biuletyn informacji publicznej
Czyli wykonawca ciął na potęgę bo jego :) A biuletynu nie czytam bo to narzędzie do siania propagandy urzędu gminy i burmistrza. Takie nasze mosińskie pisane TVPis. Same w nim ohy i ahy !
Szkoda drzew. Ile jeszcze ich musi zostać wyrąbanych aby ludzie nauczyli się je szanować.
Boże, kto wpadł na pomysł,
zamienić drzewa na beton ?
Dobrze, że Wielkopolski Park Narodowy ma swojego gospodarza!
Jak wynika z treści artykułu pytanie o pieniądze ze sprzedaży drewna należy kierować do właściciela, czyli lasów państwowych, a wycinka była pewnie konieczna podobnie jak nasadzenia innych gatunków niż sosna, a tego nie widać, tutaj upatruje największego zaniedbania na poziomie pytania i rozmów, a nie CBA!
Urząd miał wiele wersji :najpierw że usuwa suszki – suszki zostały, później Mieloch stwierdził, że to las zrębowy i trzeba go wyciąć, po protestach, że w miejsca usunetych będą nasadzenia – brak do dzisiaj, później, że na nasadzenia brak fumdiszy, na pytanie o wyciete drzewa, odpowiedź była, że wykonawca zabiera w zamian za obniżenie kosztów rewitalizacji parku…..wyciete drzewa powyżej 120 lat, większość zdrowe uwiecznione na zdjęciach przez okolicznych mieszkańców. Odpowiedzcie sobie sami po co była wycinka….
To skandal!
[strona niedostępna – red.]
Coś nie ma Mosina ręki do zieleni. Czy Państwo pamiętają sprawę łącznika ekologicznego w Czapurach, który stał się w szybkim tempie działką budowlaną pod osiedle. Czy ktoś wtedy pytał co ze zwierzętami? Nikt.
Biedne te rośliny i zwierzęta w gminie!
Betonowa tragedia, lepiej tego nie pokazywać, bo nie ma się czym chwalić.
Park ten od zawsze był delikatnie mówiąc zaniedbany. Miejsce spożywania alkoholu i innych używek. Ławki połamane,pełno śmieci,po zmroku ciemno.Teraz między drzewami jest prześwit,są chodniki,latarnie,ławki,monitoring ( skuteczny tylko gdy jest 24/7 dni w tygodniu, no i działa po zmroku),ale ludzie i tak narzekają. Lepiej żeby był zdziczały i zaśmiecony. Kto z komentujących tu osób spacerował po tym parku po zmroku przed jego „przemianą” ?
W dodatku do tego, co tu piszecie, dla tych szos (bo ścieżki to to nie są) nie wykorzystano już istniejących ścieżek, co choć trochę zmniejszyłoby wycinkę drzew, tylko wycięto drzewa wzdłuż już istniejących ścieżek. Żal patrzeć na to, co tam się stało. A ktoś zarobił na drzewie duże pieniądze. Mosina nie ma szczęścia do włodarzy, teraz rządzi ktoś, kto nie szanuje przyrody, a chyba wręcz nienawidzi i do spółki z deweloperami zabetonowałby wszystko. Mogłaby być turystyczna perełka, jest betonowa szkarada.
Szkaradą to nawet delikatnie powiedziane. Ja bym to nazwał betonowe monstrum. Kolejny burmistrz powinien to rozebrać. Według niektórych, to że będzie: ,, Teraz między drzewami jest prześwit,są chodniki,latarnie,ławki,monitoring ( skuteczny tylko gdy jest 24/7 dni w tygodniu, no i działa po zmroku)” to uważa, że będzie bezpiecznie. Taka logika prowadzi do wniosku, że gdy będzie sam beton bez drzew to będzie najbezpieczniej. Według mnie to infantylne myślenie. Nad bezpieczeństwem i do jego dbania powołana jest policja a nie przestrzenie betonu.
Wycinać 120 letnie drzewa jak ktoś pisze żeby ułożyć beton to czysta barbaria na przyrodzie. Ale niestety niektórzy nie widzą w tym nic złego .
Ja widzę problem w niekompetencji osób decydujących . Czy one wiedza jak wyglądają ścieżki leśne? Wystarczy zgooglowac i zobaczyć jak zawodowcy z krwi i kości projektują ścieżki leśne. Takie maszkary betonowe już dawno się nie robi poza Mosiną. Tragedia.
Zachęcam pana Burmistrza i projektanta ścieżki do odwiedzenia strony https://www.google.pl/search?q=ścieżka+leśna&client=safari&hl=pl-pl&prmd=minv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwisvrnMsPrvAhWDhf0HHSeSCCsQ_AUoAnoECAIQAg&biw=320&bih=527
W Mosinie tylko beton: w lesie, na ulicy, w piaskownicy, beton w łączniku ekologicznym. Mosina betonem stoi i to chyba jedyna atrakcja turystyczna.
Drzewo 120 letnie przetrwało dwie wojny światowe ale przetrwało rządów obecnego włodarza. To są niestety działania nieodwracalne i pozostaje nam się nauczyć z tym żyć. Przykre to i smutne. Pozdrawiam wszystkich miłośników przyrody i antybetonowców.
Beton – niejednorodny i wielofazowy kompozyt, powstały głównie z cementu, kruszywa i wody, które po wymieszaniu stają się ciałem lepkoplastyczno-stałym. Mieszanka ta dzięki hydratacji cementu przechodzi w ciało stałe, które w czasie dojrzewania wciąż zmienia swoje właściwości. Jest jednym z najbardziej powszechnych materiałów budowlanych we współczesnym budownictwie.
Pomylono ścieżkę leśną z budownictwem i stąd cały ambaras.
Co ma beton do lasu to tylko projektant zapewne wie. Moim zdaniem pomylono się w wyborze projektanta bo zamiast architekta krajobrazu wzięto projektanta budowlanego. Budowa leśnej ścieżki to kompetencje architekta krajobrazu i takich specjalistów w Poznaniu jest dużo a nawet są kierunki na wyższych uczelniach o takiej specjalność.
Mosińska władza nie pomyliła się przy wyborze projektanta budowlanego. Tam i nie tylko tam ma być dużo betonu,bo dużo betonu to dużo żwiru.Prymitywne i szkodliwe ale prawdziwe.
parkow w Mosinie dosc wezcie sie za drogi