„Przejazd na czerwonym to tutaj normalka”. Policja publikuje obraz z kamery drona
W ubiegłym tygodniu na moście w Rogalinku policyjny dron kontrolował ruch. Policjanci z poznańskiej drogówki prowadzili działania w związku z niestosowaniem się do sygnalizacji świetlnej. W ciągu kilku godzin ujawnili 44 wykroczenia. Wczoraj opublikowali film, który ukazuje jak wygląda codzienność na przeprawie.
Z obserwacji kierowców i WZDW, która monitoruje most w Rogalinku wynika, że kierowcy nagminnie łamią przepisy ruchu drogowego, wjeżdżając na most na czerwonym świetle, aby skrócić czas oczekiwania w korku. Jedną z takich sytuacji zarejestrowała kamera policyjnego radiowozu. Teraz policjanci postanowili skontrolować ruch z powietrza, używające do tego drona. Jak informują, działania związane były z licznymi doniesieniami o łamaniu przepisów, polegających na wymijaniu kolumny samochodów i wjeżdżania na zwężenie na czerwonym świetle.
– Przedszkolaki wiedzą, że zielone światło oznacza „idź/jedź”, a czerwone „stój”. Niestety, tą elementarną wiedzę musimy przypominać dorosłym podczas bezpośredniego spotkania. To obraz z kamery policyjnego drona na moście w Rogalinku. Po sygnałach od mieszkańców, policjanci z poznańskiej drogówki postanowili sprawdzić, jak wygląda sytuacja na tym remontowanym odcinku drogi. Efekt? Kilka godzin i 44 mandaty za niedostosowanie się do sygnalizatora S1 – informują policjanci i zaznaczają, że nie jest to ostatnia ich służba w tym rejonie.
Tagi: Droga nr 431, kronika policyjna, Policja, Rogalinek
Wasze komentarze (3)
Już ktoś pisał o ręcznym sterowaniu ruchem przez pracowników wykonawcy.
Może warto spróbować i porównać. Te drony,strata czasu i mandaty też kosztują.
Karać, karać i jeszcze raz karać! Wysokie mandaty i zabierać prawa jazdy. W końcu wjeżdżanie na czerwonym świetle to ŚWIADOME sprowadzanie zagrożenia dla zdrowia i życia innych użytkowników dróg. Zero tolerancji!
Strażników miejskich postawić niech kierują ruchem na moście . Za miast nachodzić domostwa mieszkańców gminy i wypuszczać na darmo pieniądze podatników przez rurę wydechową pseudo ,,radiowozów” mogli by skutecznie dbać o bezpieczeństwo. W końcu byli by do czegoś przydatni. Naj łatwiej karać mandatami za miast logicznie rozwiązać robiłem!