T-Roc Salon VW Berdychowski Stary Browar - Black Weekend
Redakcja GMP | czwartek, 15 lip, 2021 | komentarzy 10

[Aktualizacja]Geofizyka bez pytania wchodzi na prywatne działki? Spółka zarzuca Aquanet dezinformację

Trwają badania geofizyczne w okolicach strefy ochronnej ujęcia wody pod Mosiną. Jeden z mieszkańców natknął się na pracownika Geofizyki na swojej działce. W odpowiedzi na pytania o tę sytuację, firma wysłała oświadczenie, w którym zarzuca Aquanetowi dezinformowanie opinii publicznej.

Aktualizacja 15.07: Geofizyka Toruń odniosła się także do incydentu na prywatnej posesji mieszkańca.

Na terenie Mosiny i ościennych gmin trwają badania prowadzone przez Geofizykę Toruń. Spółka na zlecenie PGNiG sprawdza, czy w naszym regionie są złoża ropy i gazu. Przeciwko działaniom protestuje Aquanet, który ostrzega przed negatywnym wpływem badań na ujęcie wody Mosina-Krajkowo. Kolejni parlamentarzyści zwracają się z prośbami o interwencję w tej sprawie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, które wydało koncesję na badania.

Sprawie przyglądają się także mieszkańcy, którzy regularnie znajdują geofony, służące Geofizyce do pomiarów. Do redakcji zgłosił się także mieszkaniec Żabna, który niespodziewanie na swojej posesji spotkał pracowników Geofizyki.

– W piątek 9 lipca 2021r w Żabnie nr 2 gmina Brodnica,  na prywatnej posesji  miał miejsce incydent z udziałem pracownika geofizyki z Torunia. Pan bez pytania o zgodę wszedł na teren posesji i zaczął montować w ziemi czujniki. W domu w tym czasie przebywały cztery osoby włącznie ze mną. Na moje pytanie czy Pan ma na to pozwolenie, usłyszałem że myślał że nikogo nie ma w domu. Samowolka jakich mało. Od kiedy osoby obce mogą wchodzić na prywatne tereny i montować urządzenia bez zgody właścicieli? Pytanie na podstawie jakich pozwoleń ta firma montuje czujniki i czemu te badania mają służyć – pisze do redakcji pan Bartosz i załącza nagranie z całej sytuacji.

 

O sprawę zapytaliśmy w Geofizyce. Spółka nie odniosła się jednak do przedstawionej na nagraniu sytuacji, a wysłała oświadczenie, w którym firma po raz kolejny podkreśla, że badania są bezpieczne, a Aquanet wprowadza opinię publiczną w błąd:

Na terenie gminy Mosina i gmin sąsiednich Geofizyka Toruń prowadzi badania geofizyczne na zlecenie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. W ciągu ostatnich kilku tygodni przedstawiciele spółki Aquanet uporczywie rozpowszechniali w mediach wiele nieprawdziwych informacji dotyczących celu i przebiegu naszych prac. W związku z tym oświadczamy:

  • Badania realizowane są na podstawie wszystkich wymaganych zgód i decyzji, w tym Ministra Klimatu i Środowiska oraz Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Poznaniu. Są również zgodne z Rozporządzeniem Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu. A zatem, wbrew temu, co twierdzą przedstawiciele spółki Aquanet, prowadzone badania są całkowicie legalne.
  • Prace geofizyczne mają charakter prac rozpoznawczych i ich celem jest lepsze poznanie budowy geologicznej tej części Wielkopolski. Aby pozyskać pełną wiedzę na jej temat, konieczne jest przeprowadzenie badań na terenie obejmującym ok. 280 km kwadratowych (prawie 26 tys. działek).
  • Prowadzone badania nie stwarzają ryzyka dla środowiska naturalnego. W szczególności nie mają i nie będą mieć negatywnych skutków dla ujęcia Mosina-Krajkowo – ani dla jego funkcjonowania, ani dla jakości zasobów wody.
  • Badania nie są prowadzone na terenie ochrony bezpośredniej ujęcia wody Mosina-Krajkowo. Właścicielem tego terenu jest Aquanet, i – zgodnie z przepisami oraz ustaleniami pomiędzy spółkami Geofizyka Toruń i Aquanet z 22 czerwca 2021 roku – teren ten został wyłączony z badań.
  • Natomiast zgodnie z przepisami mamy prawo prowadzić badania na terenie ochrony pośredniej ujęcia. Mamy też zgody właścicieli nieruchomości znajdujących się na tym obszarze. Aquanet nie ma prawa do zatwierdzania czy odmowy zgody na prowadzenie tego typu badań w strefie ochrony pośredniej ujęcia wody, ponieważ nie jest właścicielem tego terenu.
  • Nie prowadzimy żadnych wierceń na terenie prowadzonych badań. Jeszcze raz podkreślamy, że prowadzone prace nie mają żadnego wpływu na stan i jakość wody. Prowadzone badania są nieinwazyjne, nie stwarzają zagrożenia dla ujęcia wody, jego funkcjonowania, ani zgromadzonych tam zasobów wody.
  • W głąb ziemi wysyłana jest fala akustyczna odbierana następnie przez rozłożone na powierzchni ziemi czujniki. Tego typu badania prowadzimy na terenie Wielkopolski i całej zachodniej Polski już od ponad 50 lat. Można to porównać do wielkoskalowego badania USG.
  • Ważące 650 gram czujniki rejestrujące odbitą falę mają formę szpilki wbijanej w ziemię na głębokość 8 cm. Są rozkładane w odstępach ok. 50 metrów. W ramach prac prowadzonych na terenie gmin Mosina i sąsiednich wykorzystuje się ponad 22,5 tysiąca takich czujników. W załączeniu do niniejszego oświadczenia znajdą Państwo zdjęcie takiego czujnika.
  • Sześć takich czujników (z ponad 22 tysięcy) zostało rozłożonych wskutek ludzkiego błędu na obrzeżu strefy ochrony bezpośredniej. Powodem pomyłki było niekompletne ogrodzenie i brak oznakowania strefy ochrony bezpośredniej, za co odpowiada zarządca tego terenu, spółka Aquanet. Za nasz błąd przeprosiliśmy. Rozłożenie sześciu czujników nie stanowiło najmniejszego zagrożenia dla bezpieczeństwa ujęcia wody.
  • Spółka Aquanet jest w posiadaniu powyższych informacji. Nie znajduje to jednak odzwierciedlenia w publicznych wystąpieniach jej przedstawicieli.

Apelujemy do przedstawicieli spółki Aquanet o zaprzestanie kampanii dezinformującej opinię publiczną. Przedstawicieli mediów prosimy o rzetelne relacjonowanie tematu w oparciu o sprawdzone informacje uzyskane od każdej ze stron zaangażowanych w opisywaną sprawę. Jesteśmy gotowi do udzielenia wyczerpujących informacji na wszelkie pytania dziennikarzy dotyczące tej sprawy

– przekazał nam Maciej Stawinoga, rzecznik prasowy Geofizyki Toruń.

Jak poinformował nas mieszkaniec Żabna, sprawa wejścia pracownika Geofizyki została zgłoszona na policję.

Aktualizacja:

Sprawę wejścia pracownika Geofizyki skomentował rzecznik prasowy spółki:

– Jak udało nam się ustalić, zdarzenie miało miejsce podczas wykonywania pomiarów PPV pozwalających na wykluczenie jakiegokolwiek oddziaływania badań sejsmicznych na otoczenie. To ważny pomiar zarówno z punktu widzenia Geofizyki Toruń, jak też właścicieli nieruchomości. Dzięki niemu monitorujemy prawidłowość prowadzonych badań geofizycznych. W przypadku badań PPV na posesjach nie pozostawiamy żadnego sprzętu pomiarowego, nie montujemy w ziemi żadnych czujników, jednak pracownik powinien zapytać właściciela o zgodę na przejście przez prywatny teren. Wiemy, gdzie doszło do tego zdarzenia i skontaktujemy się z właścicielem nieruchomości, by wytłumaczyć mu cel tego pomiaru i przeprosić za zaistniałą sytuację – zapewnia nas Maciej Stawinoga z Geofizyki Toruń.

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (10)

  • Śródmieście :)
    czwartek, 15 lip, 2021, 13:31:37 |

    Polska mentalność – nie znam się ale na pewno szkodzi. Wszystko co odbiega od średniowiecza szkodzi – szczepienia szkodzą, sieci komórkowe szkodzą choć wszyscy używamy telefonów, badania też szkodzą itd itd. Specjalizujemy się w hejtowaniu wszystkiego

    2
    1
  • Katarzyna
    czwartek, 15 lip, 2021, 21:52:34 |

    Chłopak nic złego nie chciał zrobić. Działał pod presją czasu i innych i taki tego efekt, mierzył również moją posesję, zajęło mu to dosłownie 5 min i uwinął się ze sprzętem.

    • orient
      czwartek, 15 lip, 2021, 22:01:02 |

      Nie wiem czy ktoś ma pretensje do chłopaka, zapewne nie, raczej do jego pracodawcy, który z butami wchodzi na nie swój teren bez stosownych pozwoleń. A nikt nie lubi nieproszonych gości w swoich domach. Robią co chcą, rozjeżdżają pola, niszczą drzewa w lasach tymi swoimi czołgami to i nie dziwota, że ludzie się denerwują.

  • Gigi
    czwartek, 15 lip, 2021, 23:10:34 |

    Czy ktos zauwazyl, ze oprocz umieszczania geofonow rozkopuja podloze lesne do piasku i ogradzaja tasma? Rozkopywanie podloza lesnego jest ok? Rozjezdzanie lasow grubymi oponami? Slabe te ich tlumaczenia…. i raz mowili, ze w posredniej nic nie robia. A robia. I teraz mowia, ze moga. +szkoda, ze nie raczyli poinformowac mieszkancow o dzialaniach przed czasem. Ulotki, info w sieci – cokolwiek w ramach szacunku dla lokalnych gdy wykonuje sie takie prace. Geofizyka Torun – slabo, ze sie tlumaczycie i przerzucacie oskarzenia, odpowiedzialnosc. A teren ochrony bezposredniej jest dobrze ogrodzony. Zeby tam wejsc musieliscie sie postarac. Albo ktos Was wpuscil.

  • eva
    piątek, 16 lip, 2021, 0:47:06 |

    Potwierdzam, rozkopują, rozjeżdżają i niszczą. Geofony wszędzie, razem ze wstążeczkami, w rozkopanej ścióce. Co to w ogóle jest? To się nazywa wtargnięcie i naruszenie czyjejś własności i jest karalne. Czy władze gminy o tym wiedziały lub coś wiedzą? Dlaczego nie zabierają głosu???

  • Mieszkaniec
    piątek, 16 lip, 2021, 16:38:46 |

    Wchodzą na prywatne ogródki działkowe i też sprzęt zostawiają.

  • As
    niedziela, 18 lip, 2021, 22:15:05 |

    Ja bym gościa do ziemi przygiął i dzwonił na policję.

  • Gość
    czwartek, 22 lip, 2021, 10:44:25 |

    Są kraje gdzie jeżeli ktoś bez pytania wchodzi na teren prywatny to można strzelać

  • Jan
    środa, 17 lis, 2021, 15:02:56 |

    Nie powinno się wpuszczać na prywatna posesję robią szkody. Później przychodzi pan Z……. szacować szkody płacą śmieszne pieniądze a przy okazji umawia się z kobietami.

    • Jalu
      niedziela, 31 lip, 2022, 11:42:37 |

      [Komentarz ukryty, zawierał treści o charakterze zniesławiającym, znieważającym inne osoby ;(red.)]

Skomentuj