Hydrogeolog: Woda to nie jest coś, czym można kupczyć
Trwają badania w rejonie ujęcia wody Mosina-Krajkowo. Jak mówi Ireneusz Chomicki, główny hydrogeolog Aquanet, poszukiwania złóż ropy i gazu mają miejsce w najcenniejszym rejonie jeśli chodzi o pozyskiwanie wody dla mieszkańców.
Poznańska spółka wodociągowa od końca czerwca protestuje przeciwko badaniom, które na zlecenie PGNiG prowadzi Geofizyka Toruń. Zdaniem głównego hydrogeologa Aquanet – Ireneusza Chomickiego, badania mogą mieć opłakane skutki dla pozyskiwanej wody. – Obawiamy się, że badania, przez wzbudzane drgania, mogą doprowadzić do zabarwienia wody ale też wzrost zanieczyszczeń organicznych, które będą powodować, że uzdatnianie wody będzie droższe – tłumaczy Chomicki.
Spółka obawia się także, że badania mogą być przyczynkiem do późniejszego wydobycia surowców w rejonie Mosiny. – Jeśli doszłoby do wycieku na przykład ropy czy rtęci, to nikt nie odważy się tej wody pić – mówi hydrogeolog – Kolokwialnie mówiąc, jesteśmy wtedy załatwieni – podsumowuje.
Więcej w rozmowie Piotra Izdydorskiego:
Tagi: Aquanet, badania, Geofizyka Toruń, Krajkowo, Mosina, PGNiG, protest, ujęcie wody
Wasze komentarze (12)
Faktycznie wodą nie można kupczyć.TYLKO dlaczego mamy Monopolistę dyktującego ceny jakim jest Aquanetem ??
@Gość Gmina Mosina też jest udziałowcem w Aquanecie. Mamy z tego tytułu pieniądze, które wpływają do budżetu. Mając na myśli Aquanet powinniśmy mieć też na uwadze, że Gmina Mosina (samorząd), jest jego częścią. Jesteśmy drugim, po mieście Poznań, największym udziałowcem wśród wszystkich gmin. Z tego tytułu do gminy wpadają spore przychody, również w podatku od nieruchomości. Dlatego wkurza bierna postawa burmistrza, który bardziej reprezentuje interesy spółki gazowniczej niż swojego fyrtla.
A oto jak przedstawia się struktura własnościowa Aquanet S.A. i udział procentowy w kapitale zakładowym.
1.Miasto Poznań 77,38%
2.Gmina Mosina 6,64%
3.Miasto Puszczykowo 3,62%
4.Gmina Czerwonak 2,52%
5.Miasto Luboń 2,27%
6.Gmina Suchy Las 2,28%
7.Miasto i Gmina Murowana Goślina 1,77%
8.Miasto i Gmina Kórnik 2,24%
9.Miasto i Gmina Swarzędz 1,19%
10.Gmina Brodnica 0,02%
11.Osoby fizyczne – uprawnieni pracownicy (11 os.) 0,02%
Może warto zacząć dbać w końcu o swoje interesy?
To źle że jest monopol. Może ktoś by z tym zaczął powoli robić porządek. Dla nas klientów Monopol nie daje szansy na zmianę dostawcy.
To oczywiste że Mosina powinna dbać o Aquanet oraz wodę. Tylko dlaczego Aquanet nie dba o Mosinę? Chodzi głównie o torpedowanie budowy wschodniej obwodnicy dla miasta. Aquanet kilka lat temu nie miał nic przeciwko temu, obwodnica miała przecinać teren ochrony ujęcia wody na niewielkim jego skrawku (promil całego terenu Aquanetu).
Drogi Aquanecie – to nie jest rozgrywka między wami a burmistrzem czy radnymi. To uderza przede wszystkim w zwykłych mieszkańców Mosiny. To żywotna sprawa aby miasto miało swoją obwodnicę, która w żadnym razie nie godzi w Aquanet ani w ujęcie (co zresztą zostało już przez Was kiedyś potwierdzone).
Zachowujecie się jak dzieciaki. Burmistrz siedzący cicho kiedy Aquanet potrzebuje wsparcia miasta i gminy, a Aquanet robiący na złość burmistrzowi i blokujący coś, co wcześniej nie stanowiło żadnego problemu. Ogarnijcie się wreszcie!
Apel do ratusza oraz do Aquanetu – DOGADAJCIE SIĘ w końcu!!! To nie jest Wasza wzajemna rozgrywka, mieszkańcy zwyczajnie potrzebują obwodnicy. Zróbcie coś dobrego i znajdźcie konsensus.
Dla miasta obwodnica, dla Aquanetu pełne wsparcie Mosiny oraz ochrona ujęcia wody – oto normalność na którą czekamy!
Zgadzam się, tyle, że Aquanet, moim zdaniem, o planach budowy obwodnicy na ich terenie nic nie wiedział. Tutaj ratusz też nie ogarnął kuwety.
Obszar objęty ochroną wód powinien być wolny od dróg takich jak obwodnica. Sporo metali ciężkich dostałoby się do tych dość płytko położonych warstw wodonośnych.
Geo – umówmy się, to jest tylko kwestia użytej technologii na tym (bardzo krótkim) odcinku. Można ten fragment obwodnicy zrobić nawet 3x droższy wdrażając wiele środków zaradczych, ale potrzebne jest jedno – trzeba chcieć. A obecnie mamy podejście „nie bo nie”, a nie „ok, porozmawiajmy, ustalmy szczegóły i zastanówmy się czy uda nam się dojść do konsensusu”. To zasadnicza różnica. Między Aquanetem i Ratuszem nie ma woli dialogu, jedna strona chce iść na noże a druga obrażona blokuje wszystko. To staram się uwypuklić.
Można zaprosić do rozmów naukowców, inżynierów, opracować wspólny plan w jaki sposób podejść do tematu aby nie zaszkodzić ujęciu a zarazem wybudować tę obwodnicę. Nikt przecież nie mówi że to ma być standardowy kawałek drogi. Można poszukać rozwiązań. Ale znowu – trzeba chcieć. A takiej woli obecnie zwyczajnie nie ma.
tak, tak, masz rację. Zupełnie jak A2 na Debinie.
Badania sejsmiczne nie wpłyną na złoża wody. Natomiast same badanie zawsze są zakrojone na dużo większą skalę i na pewno nikt nie będzie planował wydobycia w pobliżu ujęcia wody (przepisy tego kategorycznie zabraniają. Cała dyskusja powstaje z niewiedzy i próby uchwycenia zainteresowania mediów. Powinni się nawet cieszyć, ze przeprowadzone zostaną badania sejsmiczne na tym terenie, ponieważ wtedy ochrona warstw wodonośnych będzie i lepiej rozpoznana oraz lepiej chroniona…
Coś mi się nie chce wierzyć, że Geofizyka podzieli się z Aquanetem wynikami swoich badań.
Ja bym zadał pytanie: czy Aquanet odprowadza podatek od nieruchomości za działalność gospodarczą na zajmowanych terenach, tych chronionych także.
Pan hydrogeolog się myli. Wodą można kupczyć.
Trzeba mieć głos w radzie gminy i las. Głos można sprzedać za wodę w lesie.