Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Jesienna moda w Starym Browarze w Poznaniu Wielkopolska Akademia Społeczno-Ekonomiczna w Środzie Wielkopolskiej - Akademia Nauk Stosowanych
Redakcja GMP | środa, 24 mar, 2021 | komentarze 3

Jak pozbyć się smogu? „Żaden miejski program sobie nie poradzi” [Audycja]

Gościem audycji „wywiadówka” była dr Anna Bernaciak, wykładowczyni na poznańskim Uniwersytecie Ekonomicznym, radna rady miasta w Luboniu.

Członkini miejskiej komisji ochrony środowiska ma na swoim koncie kilkadziesiąt publikacji w obszarze m.in. przestrzeni miejskiej czy wpływu urbanizacji na nasze otoczenie. Radna jest także autorką analiz i opracowań, dotyczących ochrony środowiska dla miast takich jak Kwidzyń, Pruszcz Gdański czy Kutno. Dlatego też rozmowa w kolejnym wydaniu środowej audycji „wywiadówka”, dotyczyła klimatu i wielkiego problemu polskich miast, czyli smogu.

Badacze od lat wyszczególniają dwa główne typy smogu: londyński oraz typu Los Angeles. Jak wskazuje jednak Anna Bernaciak, polskie zanieczyszczenie także doczekało się już swojej nazwy. – Mamy smog polski, czyli smog pyłowy. On jest nieco inny od londyńskiego, powoduje go raczej spalanie węgla a nie  drewna – tłumaczy gość naszej rozmowy – W efekcie, jeśli mamy niskie temperatury, bezwietrzną pogodę, mamy do czynienia ze zjawiskiem smogu polskiego – dodaje radna.

Co mogłoby pomóc w walce z zanieczyszczeniem? Jednym ze sposobów jest wymiana pieców. Ale czy programy, mające pomóc mieszkańcom w zmianie źródła ciepła, są skuteczne? – Żaden miejski program nie jest sobie w stanie z tym problemem poradzić – diagnozuje dr Bernaciak – Władze na szczeblu gminnym nie będą w stanie udźwignąć kosztów, jakie się z tym wiążą [wymianą pieców – red.]. Ten problem wymaga rozwiązań systemowych – mówi radna i dodaje, że obecnie w Polsce nie mamy jednoznacznej diagnozy, jak wygląda sytuacja dotycząca niskiej emisji, która odpowiada za smog.

Zapraszamy do odsłuchania audycji:

Anna Bernaciak w redakcji Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Audycje

Tagi: , , , ,

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (3)

  • karp
    środa, 24 mar, 2021, 19:19:03 |

    Pani dr Anna Bernaciak jest radną Lubonia, z grupy radnych jestem za.Przeciw byli tylko, gdy radny z opozycji proponował zwiększenie środków na wymianę pieców. W moim sąsiedztwie powoduje to takie zjawisko, że ludziom nie chce się kolejny rok czekać w nocy w kolejce i zakładają gazowe, pozostawiając sobie kopciuchy.Na pewno stanu powietrza w Luboniu nie poprawi wydanie 140 tysięcy na termometry dla szkół i wbrew przewidywaniom radnych nie przegoni covida.

  • ewka
    sobota, 27 mar, 2021, 19:22:17 |

    Mądrze robią ludzie zostawiający piec węglowy.Pamiętam boom na ogrzewanie olejowe. Olej opałowy był tani jak barszcz. Potem tak podnieśli ceny, że znajomi brali co roku pożyczkę na ogrzewanie.Tak samo będzie z gazem, którego ceny mają być uwolnione w 2024r.Przewidują podwyżki ogrzewania o 100%.Zostawiając piec węglowy w razie czego ( np braku prądu) to chociaż szyszkami napalą. Najpierw niech Państwo i gminy zrobią u siebie ekologiczne ogrzewanie a potem zmuszajcie nas do zmian. Ile budynków gminnych jest jeszcze ogrzewanych węglem? Ogrzewam dom węglem. Kupuję węgiel polski z certyfikatem. Nie palę śmieciami. Nie jestem krezusem finansowym, zeby całe życie ładować kasę w dom.Zauważyłam, że najbardziej krzyczą ci, co kiedyś palili podkładami kolejowymi i innymi śmieciami. Teraz podłączyli sie go gazu i wszyscy w koło ich trują.
    Tyle w temacie.

  • karp
    sobota, 27 mar, 2021, 20:26:45 |

    Ewka. Nie krytykuję, bo kiedyś podobnie myślałem.
    Ja nawet węglowcowi lubiłem poświęcać czas.Do czasu kiedy zaczął dymić. Bo to jest tak, że jak nie dymi za bardzo na zewnątrz, to gdzieś syf musi się zebrać i trzeba go konkretnie czyścić. Jak nie, to albo piec, albo komin jest zasyfiony.Zapaliły mi się sadze w kominie i na szczęście nic wielkiego się nie stało, bo miałem wkład kominowy. Po instalacji gazowego, nie było wielkiego wzrostu kosztów. Jak skorzystasz z dotacji, to będziesz musiała zrezygnować z węglowego. Przyszłośc to nie węgiel i gaz,ale pompy ciepła i fotowoltaika.To na razie drogie, ale niektóre gminy już skorzystały z programów zewnętrznych i dotują fotowoltaikę. Szkoda, że nie Luboń i Mosina.

Skomentuj