Kilkanaście godzin walki strażaków z Mosiny i Puszczykowa ze skutkami nawałnicy
Ochotnicy swoje działania zakończyli nad ranem w środę. Strażacy przez kilkanaście godzin walczyli z podtopieniami, powalonymi drzewami i ogniem.
We wtorek nad Wielkopolską przeszły rekordowe ulewy. Stacje meteorologiczne takich opadów nie odnotowały od kilkunastu lat. – Ubiegłej doby najwyższą sumę opadów zanotowano na stacji Nowa Wieś Podgórna (wielkopolskie – konkretnie powiat wrzesiński) i wyniosła ona 82,7 mm. Największe natężenie opadów odnotowano na stacji w Poznaniu: 20,4mm/10min; 48,9/30min. Suma dobowa również była bardzo wysoka i wyniosła 64,3 mm – podał wczoraj Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
– To oznacza, że średnio na każdy metr kwadratowy powierzchni w Poznaniu spadły wczoraj ponad 64 litry wody. Dla porównania: to więcej wody, niż zwykle spada w mieście w całym czerwcu – informują natomiast poznańscy urzędnicy. – Opady nie rozkładają się jednak idealnie równomiernie – były więc w mieście miejsca, w których wody było więcej. Stacja meteorologiczna Ogrodu Dendrologicznego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu odnotowała, że w pewnym momencie spadło tam ponad 111 litrów wody na metr kwadratowy. Żadna infrastruktura kanalizacji deszczowej nie jest projektowana z myślą o takich opadach – dlatego przez jakiś czas woda zbierała się na poznańskich ulicach – dodają.
Ze skutkami nawałnic walczyły jednostki straży pożarnej w całym województwie, także mosińska i puszczykowska OSP.
Strażacy z OSP Puszczykowo odnotowali kilkanaście zgłoszeń w mieście. – Działaliśmy na terenie Puszczykowa od samego początku ulewy do późnych godzin nocnych. Ostatnie działania podejmowaliśmy w dniu dzisiejszym o godzinie 5:20 – poinformowali w środę ochotnicy, którzy interweniowali m.in. w związku z zalanymi pomieszczeniami w Szkole Podstawowej nr 2, podtopionymi garażami przy ul. Dworcowej, Poznańskiej i Libelta i powalonymi drzewami na ulicach Gołębiej, Wczasowej i 3 Maja.
Kilkanaście godzin pracy odnotowali także strażacy z OSP Mosina. – Działania zakończyliśmy wczoraj o godzinie 6 rano – mówi nam komendant jednostki Michał Kołodziejczak. Strażacy na początku opadów interweniowali w Puszczykowie, gdzie zalane były piwnice szpitala oraz w Rogalinku na ul. Podgórnej. Następnie ochotnicy działali w Poznaniu, gdzie zalaniu uległy urządzenia technologiczne w elektrociepłowni Karolin. Kolejne interwencje mosińskich strażaków to: Poznań, ul. Kołodzieja – zalane osiedle; Poznań, ul. Janikowska – pożar domu; Poznań, ul. Bałtycka Unilevel – zalane hale produkcyjne; Bogucin, ul. Słocińskiego – zalany tunel pod linią kolejową.

Działania strażaków z Puszczykowa. Fot. OSP Puszczykowo

Działania strażaków z Puszczykowa. Fot. OSP Puszczykowo

Podtopione piwnice szpitala w Puszczykowie. Fot. OSP Mosina

Działania strażaków z Mosiny. Fot. OSP Mosina
Tagi: Michał Kołodziejczak, OSP Mosina, OSP Puszczykowo, podtopienia, Straż pożarna