Nowy gatunek kleszcza, szczyt sezonu zachorowań
Do końca czerwca tego roku w Wielkopolsce odnotowano już 78 przypadków boreliozy. To więcej, niż w ubiegłych latach. Sezon na choroby odkleszczowe jednak wciąż przed nami, ponieważ najwięcej zachorowań notuje się w miesiącach letnich.
– Aby zapobiec ukąszeniu należy się przede wszystkim odpowiednio ubrać – mówi Wielkopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny, dr Jadwiga Kuczma-Napierała. – Planując spacer po lesie załóżmy jasne ubranie – dobrze widać na nim kleszcze. Wybierzmy długie spodnie i długie skarpetki oraz bluzkę z długim rękawem. Można również użyć odpowiednich repelentów czyli środków odstraszających owady. Po powrocie do domu dokładnie obejrzyjmy całe ciało zwracając szczególną uwagę na okolice pach, pachwin, pod kolanami oraz inne naturalne zagięcia skóry – dodaje dr Jadwiga Kuczma-Napierała.
Coraz częściej pojawiają się też informacje o występowaniu w Polsce nowego gatunku kleszcza. Haemaphysalis concinna dotąd występował głównie na terenach Eurazji. W 2018 r. został zauważony również w Polsce. Gatunek ten żeruje głównie na gryzoniach, ptakach i gadach, jednak ukąszenia zdarzają się również wśród ludzi. Choroby przenoszone przez Haemaphysalis concinna nie różnią się od tych przenoszonych przez znane już kleszcze w środowisku.
Leki przeciwko boreliozie Fot. Agata Urbańska-Walczak
Jak działa kleszcz?
Wpija się w skórę kolczastym ryjkiem, a później produkuje cement, którym umocowuje się w żywicielu. Uszkadza naczynie krwionośne powodując krwiaka pod skórą, z którego pobiera krew wpuszczając jednocześnie substancje przeciwzakrzepowe i znieczulające. Następnie żeruje czyli ssie i pluje. W ten sposób może przekazać człowiekowi bakterie, które ma w śliniankach. Krętki Borrelia natomiast muszą się namnożyć, i przemieścić z jelita do ślinianek. Krętki przebywają w tkance podskórnej około 2 tygodni i dopiero po tym czasie trafiają do krwiobiegu, a potem do różnych narządów. W tej pierwszej fazie leczenie antybiotykami pozwala skutecznie wyeliminować krętki z organizmu.
Samica kleszcza pospolitego (Ixodes ricinus) fot. wikipedia.org
Co mówią statystyki?
Najwięcej przypadków boreliozy odnotowuje się w miesiącach wakacyjnych – czerwiec, lipiec, sierpień. Wtedy kleszcze są najbardziej aktywne. W całym 2019 roku, w Wielkopolsce odnotowano 640 przypadków boreliozy, natomiast w 2020 tych przypadków było 633.
– Pamiętajmy, że wczesne usunięcie kleszcza minimalizuje ryzyko zakażenia. Nie stosujmy tzw. domowych metod typu smarowanie masłem, wykręcanie, ściskanie. Takie działanie pogarsza sytuacje, gdyż kleszcz dusząc się wymiotuje, a czynniki chorobotwórcze trafiają do krwi – przypomina Wielkopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny dr Jadwiga Kuczma-Napierała.
Aby poprawnie usunąć kleszcza możemy posłużyć się pęsetą. W tym celu należy uchwycić go jak najbliżej skóry i wyciągnąć wzdłuż osi wkłucia. Może pozbyć się kleszcza używając urządzeń służących do tego celu np. – plastikowych łapek, haczyków czy specjalnej karty, postępując zgodnie z zaleceniami producenta.
źródło: WSSE w Poznaniu
Uwaga kleszcze – tabliczka umieszczona przed wejściem do Wielkopolskiego Parku Narodowego
Wasze komentarze (10)
Przypominam o odkleszczowym zapaleniu mózgu, które może doprowadzić nawet do śmierci. Tutaj antybiotyk nie pomoże :(
Wiem, że temat szczepień to temat wrażliwy, ale jeśli ktoś przebywa często na łonie natury lub ma kontakt ze zwierzętami, powinien pomyśleć o szczepionce. Lepiej zapobiegać niż…
Niestety nie wiem czy w Polsce ta szczepionka jest dostępna bezpłatnie :(
Naprawdę są ich tabuny :-((
To fakt…pełno ich. Wystarczy wejść do lasu i wychodzi się z kumplem na gapę. Koniecznie trzeba się oglądać po powrocie z leśnych wypraw. A jeśli zdarzy się, że nie zauwazy się kleszcza, koniecznie trzeba go usunąć i zanieść do badania na borrelię do laboratorium diagnostyki lub pobrać z ich esklepu zestaw wysyłkowy, żeby go odesłac kurierem na test. W zeszłym tygodniu 2 wyprawy do lasu na bieganie skończyły się lokatorem w skórze :( na szczęście udało się wyjąć bez problemu, zapakowac w jałowy kubeczek i zbadać w labo
Pierwsze słysze o takim badaniu. Serio? Drogie to?
Zależy co dla Ciebie znaczy 'drogie’. 169zł jak dla mnie to spoko cena za badanie szczególnie że w zasadzie nie trzeba się nawet ruszać z domu, by zanieść kleszcza do badani
Zakaz wypalania traw się kłania.
A idź do lekarza, żeby Ci wyrwał fachowo to Cię wyśmieje…
Do Mosinianin.
Co za brednie.
Wypalanie łąk? Po pierwsze, kleszcze żyją nie tylko na łąkach, ale i w lasach. Lasy też by Pan wypalił????? Po drugie: wypalanie łąk powoduje śmierć innych stworzeń i owadów, które są pożyteczne i potrzebne dla funkcjonowania natury!!!!
Albo nie ma Pan pojęcia co Pan pisze, albo postradał Pan zmysły.
Figa – lasów bym niewypalał , ale widzę, że myślenie i wyciąganie wniosków jest ci całkowicie obce, więc nawet nie namawiam cię byś się trochę dokształciła ,tym bardziej, że zapewne należysz do grupy bezmózgiwców co zmieniają trasę autostrady, bo akurat przecina siedlisko np. jakiegoś ślimaka. A twój tok myślenia to : nie zabiję muchy co wleciała mi do mieszkania, bo jak otworzę okno, to może wlecieć kolejna.
Zęby mądrości wyrastają po to, żeby od czasu do czasu było czym się ugryźć w głupi język. Panu te zęby nie wyrosły albo już je Pan stracił.
Panie Mosinianin, Pańskie motto to pewnie: „Czyńcie sobie Ziemię poddaną …”
Z głupotą nie należy dyskutować, bo nie ma to sensu.
Pozdrawiam naturalnie :-)