Redakcja GMP | środa, 3 mar, 2021 | komentarze 94
Marcowe wydanie GMP. Temat numeru: Leśny wodociąg w Pecnej
Marcowe, papierowe wydanie Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej już w punktach sprzedaży. W numerze wszystko, co trzeba wiedzieć o „aferze wodociągowej”. Przedstawiamy nowe, niepublikowane dotąd ustalenia w sprawie leśnych inwestycji w Pecnej!
Co jeszcze w marcowym numerze?
- Jak nas truje smog? Co robią władze, byśmy się nie dusili? Obszerny materiał o zanieczyszczeniu powietrza w gminie Mosina
- Lokalny biznes w czasach pandemii. Restauratorzy biją na alarm, fitness nie wytrzymuje
- Urbanizacja w Mosinie: Bez planu, utwardzonej drogi, okno w okno
- W regionie pojawiły się wilki
- 10-osobowa rodzina zbiera na budowę domu
I jak zawsze, wiele więcej najważniejszych informacji z regionu. Zapraszamy do punktów!
Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności, Blog, Mosina, Puszczykowo
Tagi: gmina Mosina, Puszczykowo
Wasze komentarze (94)
Bez wątpienia ta afera jest szwindlem numer jeden ostatniej dekady w Mosinie. Pokazała prawdziwe oblicze samorządu. Pokazała jak skorumpowany jest burmistrz, jak ślepi, głusi i fałszywi są radni, pokazał jakim biznesmenem jest Waldemar Wiązek i po co jest mu potrzebne stanowisko radnego. Dzięki bierności i ślepocie swoich kolegów oraz pomocy niektórych z nich uzbroił swoje leśne działki i zwielokrotnił ich wartość. Taki samorząd musi odejść i dziękuję Gazecie, że ujawniła taka aferę. To nie jest tylko 220 tysięcy złotych zakopane w ziemi. To świadectwo upadku moralnego radnych i burmistrza. Wszystkich bez wyjątku. Nie mówcie jak Dziwisz ja nic nie słyszałem, ja nic nie widziałem.
ja powiem tak jak kiedyś Marek Belka na sejmowej komisji śledczej ws. Amber Gold: ,,wszyscy, wszystko o wszystkim wiedzieli tylko nic z tym nie robili”, dopytany przez członka komisji a co na to premier; ,, premier przyjął do wiadomości”.
I ktoś mi powie że nie ma zbieżności takie swoiste mosinskie deja vu .
Istota sprawy teraz tkwi w raporcie pokontrolnym komisji Rewizyjnej i jej wnioskach. Zobaczymy.
Zanosi się na prawdziwy kryminał rodem z powieści Agatha Christie. Może nawet ktoś kiedyś nakręcić film o tym układzie zamkniętym.
Zgodzę się z pierwszą częścią twojej Słoniu wypowiedzi. To była zmowa milczenia. Każdy coś miał na sumieniu wiec Waldkowi nie będziemy robić szkody bo jeszcze my polecimy. Krewni stracą prace lub nie dostana umowy zlecenia od burmistrza, komuś innemu świetlicy nie wyremontują w standardzie z grand hotelu i tak dalej. System naczyń połączony zwany mafią tylko bez broni i wybuchów. Nie upatruję za to nadziei w komisji rewizyjnej. Co ona ma ustalić niby? Kto milczał? Przecież Raźny był największym mecenasem Mielocha przy obronie basenu. Teraz każdy odwraca głowę. Koniec z nimi. Honorowa dymisja całej rady to jedyne wyjście. I burmistrza też.
Burmistrz z Mieloch i honor…. Błagam Cie ! To jest rasowy pisior. Pisior ma honor tylko w wykrzykiwaniu buk humor i oj czysta !
Honorowa dymisja może nastąpić tylko wtedy gdy te osoby mają honor, w radzie,a tym bardziej u burmistrza go nie widzę.
Honor, żeby ustąpić, mają chyba jedynie ci z radnych, którzy mogliby zostać.ci pokroju Waldemarów, krzty godności nie mają.
Tak czytam w wielu wątkach wypowiedzi na temat winnych „afery wodociągowej” i zastanawiam się, ile z tych wpisów to celowe rozmywanie winy Burmistrza. Radny jest z wyboru mieszkańców osobą reprezentującą ich w Samorządzie. Umocowany, z prawem głosu i decydowania, ale na zasadzie większości i zaufania, do informacji które otrzymuje. W przeciwieństwie do Burmistrza nie ma sztabu Urzędników, Prawników no i merytorycznie przygotowanych zastępców, ponieważ na podstawie takiego kryterium powierzył im te stanowiska. Co z tym związane osobiście gdybym usłyszał, że jest potrzeba na ul. X wybudować wodociąg i kanalizację to przyjął bym to jako realna potrzeba. Na ulicy jest kilkanaście domów i pewnie jest tam problem. Tym bardziej że nigdzie nie pada stwierdzenie, że to będzie wodociąg w lesie bez planu i zgody na zabudowę. Nie doszukałem się takiej wypowiedzi z trony merytorycznie przygotowanego burmistrza i jego zastępców. Co z tym związane nie rozmywajcie tematu na radnych a znajdzie wypowiedź Burmistrza, który informuje radnych, że zamierza wybudować wodociąg w lesie bez panu i wydanych warunków zabudowy do działek Radnego. Jak znajdziecie taką wypowiedź to ok. jestem za rozwiązaniem Rady. Na razie widzę tylko jednego winnego który nie powinien już reprezentować naszych interesów.
Burmistrz musi odejść !
Kiedyś A.Lepert krzyczał z mównicy sejmowej: Balcerowicz musi odejść!
Dlaczego z naszej Rady nie słychać takiego wyraźnego przekazu!
@Centrum ma racje. Wszyscy precz. Zastanawiam się, dlaczego My musimy czekać na ruch Rady z referendum ws burmistrza, jako mieszkańcy moglibyśmy jednym ruchem rozgonić wszystkich w referendum. Czy Mieszkańcy Mosiny nie są w stanie wyłonić kogoś kto by pociągnął sprawę referendum, jakiś komitet ,,rewolucyjny’’. Trudny jest początek, później sprawa będzie siła rozpędu sama się toczyć do samego końca.
Czy Pan dziennikarz mogły Nam jakoś pomoc się zorganizować?
Oczywiście przepraszam ale nie wymieniłem @zniesmaczonego mieszkańca J i innych którzy są za odwołaniem wszystkich.
To było działanie władz gminy na jej szkodę i wykorzystywanie mandatu radnego do załatwiania własnych spraw. Zgadzam się z osobą, która pisze, że celem niektórych wpisów jest rozmycie odpowiedzialności. Poza tym apeluję do redakcji GMP o przesłanie nieodpłatnie kilku egzemplarzy
do Aquanetu i Prezydenta Poznania.
@Słoń i inni mają racie. Wszyscy do wymiany, ale oni raczej sami z siebie nie złożą mandatów a burmistrz na pewno. Można by sprawę załatwić jednym referendum. Czy ktoś zna kogoś kto może to pociągnąć ? czy jest gdzieś taka opozycja do burmistrza i całej rady jednocześnie ?
A może poprosić władze Poznania o pomoc?
Wydaje się że może miasto Pń było by zainteresowane pomoc pogonić burmistrza, hm mm
Może to być strzał w 10 tke!
Miasto Poznań nie chce dopłacać do śmieci za gminy ościenne jak się dowie że będzie musiał opłacić za Wałki z wodą to może nam pomoże !
Panie dziennikarzu prosimy o kontakt z panem prezydentem poznania w imieniu mieszkańców przedstawienia dotychczasowych ustaleń śledztwa dziennikarskiego .
Ja napiszę dzisiaj króciutkie pismo do Prezydenta Poznania w tej sprawie i treść wkleję później do posta. Pismo zostawię osobiście w urzędzie w Poznaniu, dołączę jeszcze gazetę Musińską.
Uwaga proszę usiąść wygodnie w fotelu; ze strony bip.aquanet.pl czujemy się że miasto Poznań ma 867 663 723 ilość akcji spółki tymczasem Mosina ma 74 518 984 A ciekawe jeszcze jest zupełnie to że akcje spółki mają osoby fizyczne w ilości 295 360 to 11 osób uprawnień i pracownicy. Tak czy inaczej to miasto Poznań w znaczącym stopniu sfinansowało budowę wodociągu w lesie. Oszczędność znana na całym świecie poznaniaków każe sądzić że tego tak nie zostawią.
Tego newsa tych udziałach powyżej pisał wasz nieoceniony słoń Z wrażenia nie dopisał Nicka ale trzeba to zaliczyć na jego konto. Mam tylko nadzieję że to jest aktualny Bip ale sprawdzałem i chyba oki.
Czy ja to dobrze rozumiem że za wodociągu w lesie Poznań zapłacił prawie 12 razy więcej niż Mosina ?
Pyry chyba wpadną w szał !
Niestety biedny Luboń też się dołożył.Do tej pory
myślałem, że Aquanet jak na monopolistę jest całkiem dobrze zorganizowaną spółką. Muszę swoją opinię trochę zweryfikować, bo nie wiedziałem że są możliwe takie wały, że ciągnięta jest woda do terenu, który w Studium jest lasem i nie ma mpzp.
Początkowe stanowisko spółki, że to w ramach udziałów Mosiny było cieniutkie i potwierdza, że w spółce nie ma kontroli wydatkowanych środków, które mają wpływ na taryfy za wodę.
Tam też powinny polecieć „głowy”.
Te osoby fizyczne ze spółki mogłyby złożyć zawiadomienie do prokuratury o działanie na szkodę udziałowców, podobna sprawa przecież jest z niejakim słynnym mecenasem który podobno wyprowadzał pieniądze i kupił sobie altanę pod Rzymem, podobno też był kiedyś golasem 😉
To ile aquanet w całości wydatkował na wodociąg w lesie?
Po przemnożeniu Poznań zapłać ok 2,5 mln. Podejrzewam że Poznan tego tak nie zostawi i będzie żądał zwrotu od Mosiny. Robi się ciekawie. Faktycznie udziałowca kładę to mogliby złożyć zawiadomienie do prokuratury o działanie na szkodę spółki . Zrobi się jeszcze ciekawiej.
Pismo do Aquanetu pisał radny Marciniak, ale chyba na razie bez odpowiedzi, bo by się podzielił.
Tą sprawą powinna się zająć też RN spółki.
https://www.aquanet.pl/rada-nadzorcza,36
Mnie by interesowało ile spółka zrealizowała lub zaplanowała takich inwestycji, gdzie w gminnych Studiach tereny nie są przeznaczone pod budownictwo. Władze Mosiny powinny odpowiedzieć z własnej woli lub przed prokuratorem, gdzie w prywatnym biznesie dopatrzyły się celu publicznego. Chodzi o decyzję z 2 maja 2018.
Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem odpowiedzi z Aquanet. Jak tylko otrzymam opublikuję.
W dniu dzisiejszym otrzymałem odpowiedź z Aquanet- link poniżej.Z odpowiedzi jestem niezadowolony i wyślę kolejne pismo.
http://mosina.esesja.pl/zalaczniki/122892/pismo-aquanet-ws-inwestycji-w-m-pecna_1148161.pdf
Panie radny , czego braknie w tej odpowiedzi ?
Odpowiedź Aquanet nie odnosi się do,moim zdaniem, kryminogennych działań Aquanet, Burmistrza, właściciela działek. Łamały obowiązujące prawo, a konkretnie ustawę o zaopatrzeniu w wodę i odprowadzaniu ścieków. Już w 2016r, a następnie w 2017r. Burmistrz wnioskował do Aquanet o wprowadzenie do planu tego zadania, informując o planowanej budowie tychże sieci, gdyż będą potrzebne do planowanej budowy Domu Spokojnej Starości. W tych latach, jak i teraz obowiązuje studium z 2010r., które nie pozwala na taką zabudowę.
Art.21 ustawy a konkretnie od ust.1 do 5 określa zakres działań w tym zakresie.Przenosząc na grunt mosiński: Aquanet opracowuje wieloletni plan rozwoju i modernizacji. Plan musi być zgodny z kierunkami rozwoju gminy, określonym w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, ustaleniami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Sieć wodociągowa i kanalizacyjna w „ul. Sosnowej w Pecnej” nie jest zgodna z obowiązującym studium, uchwalonym w 2010r., a miejscowego planu nie ma. Dalej, Aquanet przedkłada plan burmistrzowi, który sprawdza, czy spełnia on warunkami określone powyżej tj. czy jest zgodny ze studium.Burmistrz stwierdził, że jest zgodny. W tym momencie Burmistrza skłamał, a Aquanet tego nie weryfikował.Dalej, plan spełniający warunki określone w art. 21 ust. 3(a więc zgodny ze studium i mpzp) rada uchwala w terminie 3 miesięcy od dnia przedłożenia.Burmistrza przedkładając projekt uchwały zatwierdzającej plan wprowadził radnych w błąd, z jednej strony określając celowo nazwę zadania(ul. Sosnowa), która wprowadzała w błąd, a z drugiej zadanie nie było zgodne studium. Zaistniały tutaj celowe i partykularne interesy niezgodne z prawem. Działanie niezgodne z prawem, narażające budżet gminy i Aquanet(którego udziałowcem jest Gmina Mosina) na stratę finansową, a także wizerunkową, powinny być zbadane przez stosowne organy.
Pełna zgoda z panem radnym. Jeśli mogę coś zasugerować, bo wspomniał pan, że będzie jeszcze pytał, to proszę poprosić spółkę o wykaz zadań w WPRIM, które zgodnie z obowiązującymi aktami planistycznymi(Studium, mpzp) w poszczególnych gminach,nie prowadzą do terenów przeznaczonych pod zamieszkanie,produkcję, magazyny czy usługi.
Panie radny niech Pan nie liczy, że Aquanet wyzna Panu te grzechy.Do spowiedzi niech zaprosi Prezesa Rada Nadzorcza.
W ramach działań prewencyjnych warto byłoby zainteresować też tą sprawą ,,Głos Wielkopolski,, którego szefem reporterów jest – znany ze sprawy Czapur – red. Maciej Cieśla.
Niech się odbiorcy wody dowiedzą jaki to gospodarny jest ten Aquanet.
@Płotka, kropla drąży skałę, zobaczymy.
„Odnosząc się do możliwości zabudowy terenów i realizacji inwestycji z zakresu sieci wodociągowej i kanalizacji sanitarnej pragniemy podkreślić, iż Spółka Aquanet corocznie przy opracowaniu WPRiM przeprowadza rozmowy z przedstawicielami Gminy, w trakcie których analizowane są nowe wnioski, ustalane harmonogramy i uwzględniane informacje mogące mieć wpływ na możliwość realizacji inwestycji, co również będzie miało miejsce w trakcie prac przy opracowaniu WPRiM 2022-2031”
Niech sobie Aquanet przeprowadza rozmowy z kim chce,
ale ich wynik zawsze powinien być zgodny z obecnie obowiązującym Studium.W przeciwnym wypadku zawsze znajdzie się kosmita, który będzie chciał doprowadzenia wody na Marsa. To że pani dyrektor podpiera się Studium, które po latach nadal jest projektem jest słabe, słabiutkie, słabiuteńkie.
Razem z gminą próbowali wydać w/g kosztorysów 2.5 mln na Waldemara.
Zachęcam do odwiedzenia strony poniżej. Aquanet to spółka giełdowa.
https://www.bankier.pl/gielda/notowania/new-connect/APANET/akcjonariat
Wiele ciekawych informacji, np. kto jest prezesem, audytorem spółki i notowania!
Proszę sprawdzić także w Forum, Słoń dokonał im wpisał post dotyczący: Wodociąg w lesie.
Zobaczymy czy odpowiedzą.
Słoń przestrzeliłeś jak Aquanet z inwestycją w lesie. To nie ta spółka.
A jaka?
No i bardzo dobrze Słoń zrobił.
W niektórych postach niesłusznie wrzucacie wszystkich do jednego wora.
Nie furtką, ale bramą od stodoły, dla działalności
radnego Wiązka na swoją rzecz i w imieniu gminy był wybór na Przewodniczącego Komisji Ochrony Środowiska. To znacznie poszerzyło mu możliwość działania i ułatwiło kontakty z Aquanet. Jego kontrkandydatem był radny Kleiber, który przegrał z nim stosunkiem głosów 5:12.
Paradoksalnie to radny Kleiber w poczuciu przyzwoitości uderzył się w piersi, a chyba najmniej powinien.Ci którzy głosowali za tym, by Wiązek zrobił sobie z komisji, którą nazywałem Komisją Ochrony Żwirowiska, prywatny folwark, jakoś siedzą cicho. Ponadto to chyba nie kozy głosowały na niego w wyborach samorządowych, więc niektórzy z was też za to odpowiadają.
@karp masz racje, podobne te nazwy spółek. THX.
Piszę właśnie do włodarza P-nia w sprawie najbliższych podwyżek za wodę w kontekście wodociągu w lesie.
Brawo słoń i p. Marciniak, nareszcie ktoś z inicjatywą
Co Państwo sądzicie o takim pismie:
Prezydent Miasta Poznania Jacek Jaśkowiak!
Mieszkańcy Gminy Mosina ze zdumieniem przyjęli informacje o budowie wodociągu w lesie na terenie ich gminy. Sprawa obecnie budzi ogromne emocje. Dość powiedzieć, że bada ją obecnie Komisja Rewizyjna. Sprawa ta jest obecnie także szeroko komentowana na łamach: Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej oraz na stronie Przewodniczącej Rady Gminy Mosina czasmosiny2.pl.
Z uwagi na połączenia kapitałowe Spółki AQUANET, Miasta Poznań i m.in. Gminy Mosina chcielibyśmy zwrócić się z uprzejmą prośbą o zbadanie zasadności i celowości budowy wodociągu w lesie Pecna. My Mieszkańcy gminy Mosina mamy wątpliwości, czy nasze Władze w sposób wystraczający dążą do wyjaśnienia zasadności tej inwestycji.
Naszym zdaniem ta inwestycja i być może inne, o których nie mamy wiedzy mogą mieć bezpośredni wpływ na planowaną najbliższą podwyżkę ceny wody i kanalizacji. Być może idzie tą inwestycje wycofać. Mieszkańcy byliby ogromnie wdzięczni Panu Prezydentowi za udzielenie pomocy w ww. sprawie. Ponadto zwracamy się z prośbą, aby Pan Prezydent na łamach wspomnianych wyżej mediów udzielił nam wsparcia jakimkolwiek wpisem oraz poinformował o stanowisku, jakie ma w tej sprawie.
Mieszkańcy Gminy Mosina i Mieszkańcy gmin ościennych, a w największym stopniu Mieszkańcy Poznania będą musieli być może za budowę wodociągu w lesie zapłacić w nowej stawce za wodę.
Z wyrazami należnego szacunku
Mieszkańcy Gminy Mosina, którym na sercu leży troska o uzasadnione wydatkowanie pieniędzy z budżetu gminy.
Pozwalamy sobie do pisma dołączyć najnowszy numer miesięcznika Gazeta Mosińsko-Puszczykowska, która ten problem ujawniła jako pierwsza.
Słoniu, brawo!
Komisja Rewizyjna złożona z radnych rady miejskiej bym dopisała i napisałabym, że mieszkańcy mogą mieć wątpliwości, czy radni się obiektywnie pochylą nad sprawą, skoro dotyczy to ich kolegi z RM.
Jako nagłówek: Szanowny Pan Prezydent… bez wykrzyknika
Warto wpisać strony www, żeby nie musieli szukac;)
Brawo za treść pisma do Prezydenta. Radni!!! jesteście współwinni za niegospodarność . Jak można było powoływać spółkę do budowy basenu, kiedy nie były zabezpieczone środki finansowe na ten cel. Czy to aby niekaralne? Proszę mnie uświadomić
Dlatego też nieśmiało proponowałem pomnik karpia zamiast basenu.Kosztowało by mniej niż nawet wodociąg dla Waldemara. ZUK po kosztach otoczyłby fosą i mielibyście mosińską Canossę. Kolejni burmistrzowie mogliby sobie wejść w strojach pokutnych do lodowatej wody się ukorzyć za lewe decyzje dla Waldemara, Pyzy, Rohra czy Stora Enso.Głosujcie na ten projekt w następnym DBO.
@kajka; dziękuję za uwagi, pismo przemodeluję biorąc je pod uwagę (z zastrzeżeniem poniżej), nie jestem jednak pewien tego braku wykrzyknika, ale zrobię tak jak piszesz.
Raczej nie osobiście, być może nawet nie jutro albo w przyszłym tygodniu dostarczę za pośrednictwem posłańca pismo do Urzędu Miasta Poznania do jednej z jego jednostek.
Żona mi podpowiada, że tym pismem mogę podpisać na siebie i na nią wyrok. Tłumaczy: nie wiesz jakich i kogo interesów haczysz. Mówi dalej: skąd wiesz, czy w tej sprawie główny bohater to nie słup albo jeden ze słupów i skąd wiesz kto tu jest ten dobry, zły, a kto tylko brzydki (to chyba z filmu: dobry, zły i brzydki Sergia Leone :). Faktycznie nie brałem tego pod uwagę. Słyszałem o tym, że w pewnych sytuacjach wstawia się slup/slupy. Zastanawiam się, skąd taka roztropność mojej żony, nie doceniałem jej. Ale to chyba te seriale co ogląda dają taki ogląd współczesnego świata.
Dlatego za jej namową nie będę wrzucał pisma osobiści i nie podam dokładnie, kiedy i gdzie, ale na pewno w przyszłym tygodniu pismo wyląduje na biurku Adresata. Gdyby się okazało, że nie będzie reakcji, bo pismo z jakiś powodów nie dotrze, wrzucę ponownie aż do skutku. Majątek Poznania został szarpnięty i jakaś reakcja na pewno nastąpi, a może już trwają wyjaśniania.
Od tego gadania żony odstąpię w piśmie z takiego zindywidualizowania, które proponuje @kajka, tj.,, kolegi z RM’’. Oczyma wyobraźni widzę, jak leci na mnie zlecenia w sprawie zniesławienia/pomówienia. Słyszałem już o tytułach jednej pani mecenas. Nie chcę, żeby na mnie ostrzyła pazurki
🙁
Nie wiem dlaczego ale mam takie przeświadczenie – może i bezpodstawnie – , że kontrola urzędników z Magistratu z Poznania to jedyna rzecz, jaka jest potrzebna w tej sprawie aby ją poznać od początku do końca. Ta sprawa to jeden duży znak zapytania. Ale nie mogę jako słoń zgodzić się aby robiono ze mnie pawiana, w końcu jestem słoniem.
Na wczorajszej sesji, burmistrz sprowokowany ostrymi wypowiedziami radnego Kasprowicza podał przykłady gdzie gmina odmawiała WZ ze względu na brak dostępu do wody. Jednak nie wyjaśnił dlaczego dla jednego głosu w radzie pociągnął wodę do lasu,nie ma WZ, a grunt ma przeznaczenie leśne.Moim zdaniem trochę popłynął tą wypowiedzią i było to pływanie „na pieska”.
Wczorajsza sesja nadzwyczajna pokazała jaką słabą jest nasza rada miasta. Wszystko na czuja, na wariata, zero przygotowania, zero kompetencji. A i Mieloch sporo utrudnia bo nie przedstawia papierów na zawołania radnych. Wszyscy siebie warci. Dobitnie wczoraj Kasprowicz dał czadu. Dla burmistrza jak najszybciej musimy podstawić taczkę !
Większość radnych, którzy zabrali głos, wypowiadała się merytorycznie. Niepotrzebne były pyskówki i osobiste wycieczki. Natomiast racja – burmistrz absolutnie szybko powinien wylecieć, razem ze swoimi przybocznymi radnymi, bo to, co ten człowiek wyczynia, to kpina i chamstwo wobec mieszkańców.
Kajka z tą merytorycznością to tak różnie było. Merytoryczną byłaby natychmiastowa likwidacja spółki. W Mosinie nie ma miejca na basen, którego koszty utrzymania wciągną w nas jeszcze większe bagno niż mamy. Mówi to osoba która ceni kulturę fizyczną. Radny Raźny powinien milczeć i płonąć że wstydu po tym jak kiedyś był mecenasem Mielocha razem z tymi słynnymi pływakami. Po raz pierwszy i chyba jedyny podobał mi się pan Kasprowicz. Sam nie wierzę w to co pisze. Wygnać dziada! Wyganć też 3/4 rady. Zasilić szeregi nowymi nieumoczonymi osobami, zrezygnować z górnolotnych inwestycji, zająć się naprawą podstaw. Wyganć dziada!
Warto zapytać Burmistrza Puszczykowa Andrzeja Balcerka dlaczego nie pomyślał o budowie basenu. Odpuścił taki biznes?
Radnemu kluczowemu nie poszło na sesji już tak dobrze, jak kiedyś kiedy dysponował wsparciem pływaków. Pewnie mieli jakieś zawody pływackie, bo tym razem nie byli jego zbrojnym ramieniem.
Sypie się jednak układ żerujący od lat na gminie. Kiedy referendum?
A jak kiedyś pisałem, że posiadam gnuj i taczka by się przydała, by co niektórych wywieść , to mnie minusowano.
Zrobili wodociąg w lesie i przyznali sobie nagrody. Coś mi tu nie pasuje. Albo oni są wybitnie zdolni albo my jesteśmy głupkami że nie doceniamy ich pracy i pracy ponad prace bo tak rozumiem nagrodę. Zupełnie nie rozumiem tej sytuacji. Ale z jednym napewno trzeba się zgodzić, że jesteśmy głupkami, że się na to godzimy jak cielaczki. Dlaczego Rada nie złoży uchwały o Referendum!!!
Dlaczego np radny Kasprowicz nie złoży wniosku o podjęcie uchwały w sprawie referendum. Zobaczymy kto jest tak naprawdę za demontażem układu a kto przecież. I wszystko będzie jasna.
Właśnie. Dlaczego nie zawołają nadzwyczajnej sesji Rady i nie przedłożą projektu uchwały o odwołaniu burmistrza w referendum. Panie radny Kasprowicz w Panu upatrujemy nadzieję. Nikt inny chyba się nie odważy.
Czy Państwo zwrócili uwagę, kto bronił tym razem burmistrza na sesji? Tylko Waldemar i Cybulski. Obydwaj panowie, gdyby mieli trochę honoru albo elementarnej przyzwoitości nie powinni w ogóle w niej uczestniczyć.
Panie Burmistrzu, Pan przecież zdaje sobie sprawę, że nie uzyska Pan większości przy głosowaniu nad absolutorium budżetu. Wydatki na basen, w tym koszty OBSLUGI spółki basenowej położą bezpowrotnie Pana na łopatki. Dla Mieszkańców Gminy to może być szok, jak się dowiedzą ile szło z ich pieniędzy na wynagrodzenie dla menadżerów. I wszystko poszło ostatecznie w błoto. I to Pan jest odpowiedzialny za te straty.
I jeszcze ta woda do podlewania lasu! Tym razem pieniądze poszły w ziemie.
Odlesienie radnego Wiązka nie przejdzie przy tej Radzie, kolejna też nie będzie samobójcą. Może się okazać, że ten wodociąg w lesie będzie pomnikiem Burmistrza Przemysława Mielocha wybudowanym za życia za osiągnięcia związane z budową basenu i wodociągiem w lesie. Ale są i inne osiągnięcia związane z wodą jak np. obsługa podmywanej przez wody opadowe skarpy w Czapurach.
Coś nie ma Pan szczęścia do wody. Można nawet powiedzieć i pewnie ,,panowie weterani pływania znani ze spółki basenowej” przyznają mi racje, że ,,pojechał Pan na fali”.
Przy tych wydatkowaniach naszych pieniędzy w błoto zupełnie niezrozumiałe jest dlaczego Pan nie zażąda od No należnych gminie od developera kwoty o jakiej pisze Przewodnicząca za wieloletnie i bezumowne korzystanie z działki w Czapurach?
Próbuję znaleść coś na Pana obronę ale nie bardzo mogę sobie przypomnieć. Może odsunięcie p. Szeligi od planowania. No może to było jedyną dobrą decyzją mi znaną. Ale to trochę za mało.
Zdaj Pan urząd i daj szansę Nowemu!
Pan już się wypalił!
Tylko ktoś Nowy może przekonać Radę do współpracy!
Poza Burmistrzem do wymiany jest jeszcze, jeszcze przynajmniej 1/3 rady kończąc na malwersancie z Krosna. A propo Panie Przemysławie Mieloch ja wiem, co pan zeznał w sprawie nieprawidłowości na Targowisku. I zgadzam się z przedmówcą, że nie ma Pan szczęścia do wody. Liczę, że ostatni kubeł wody na głowę w swoim czasie dostanie pan od organów sprawiedliwości.
Pani Michalina Szeliga podobno sama odeszła. Złożyła podobno wypowiedzenie. To jej decyzja, a nie burmistrza.
Trzeba szukać zatem innej dobrej i kluczowej decyzji burmistrza. Czy ktoś z Państwa zna jakąś? Ja nie kojarzę ani jednej.
Ex pani kierownik wciąż działa w gminie, tyle że za fasadą swoich kolegów i firmy, wespół z obecnym kierownikiem.Koneksje i układy teraz oficjalnie przejął burmistrz i ciągnie ten wóz dalej ku chwale ojczyzny, na zgubę Mosiny.
Taką opokę władzy burmistrz sobie wybrał i tak ma.
To 4 radnych zagrożonych utratą mandatu, 2 panie z byłego klubu Waldemary i inne, jumacz oraz pani Wiesia, która była z radnymi(jak mówił kluczowy) na szkoleniu na którym mówili, że hulaj dusza ,piekła nie ma i można robić interesy na mieniu gminnym.Skarpa w Czapurach to pomnik korupcji i władza mosińska uznała to za niewystarczające i z pomocą Aquanetu postanowiła zbudować pomnik korupcyjno-podziemny w innej części gminy-w Pecnej. Nigdy nikt zahaczył o temat czy dawna spółka Pyzy w Czapurach ma zaległości podatkowe wobec gminy? Może sołtys z wydłużoną kadencją coś wynegocjuje?Bliskie stosunki z dawnym protegowanym go do tego uprawniają.
@karp – zapomniałeś o radnym z Sasinowa , Daszewic i mimo wszystko z Borkowic. Razem jest 11, a więc w lesie można kopać dalej.
Nie sądzę.
Szanowni Państwo, po rozmowie z osobą kompetentną, postanowiłem poczekać z wysłaniem listu otwartego do Prezydenta Jaśkowiaka, o którym pisałem powyżej. Podpowiedziano mi, że siłę rażenia list będzie miał zupełnie inną, jak w uchwalonym Studium te wiadome tereny ostaną się jako leśne. Teraz jest tak, że niby mają być pod zabudowę, a więc doprowadzenie wody wydaje się celowe i zasadne i działania AQUANETu są łatwe do obrony. Okazuje się, że cała rzecz leży teraz w uchwaleniu Studium.
Panie i Panowie Radni do dzieła! Uchwalcie to Studium i odrzucie wniosek o odlesienie! Chrońcie nasze lasy! Tak nie wiele ich już zostało! A jakość powietrza w gminie daje wiele do życzenia. W sytuacji wyrąbania kolejnych drzew jakość powietrza raczej się nie polepszy.
szanowny Słoniu tylko chyba kamikadze w tej jumanej sprawie Wiązka w lesie podniesie rękę za zmianą przeznaczenia lasu na inną w Pecnej. Podobno lasy mają wyznaczać miejsca na darmowe biwakowanie to będzie idealne miejsce. Wiązek na chyba swoich 10 działkach będzie mógł zapewnić przytulisko dla co najmniej 10% Mosinian. W ten sposób będzie ” odrabiał” na rzecz społeczeństwa te wydane ponad 200 tysięcy na wodociąg.
a jeszcze Mieloch powinien tam dostać darmową wieczną wejściówkę i tam już pozostawać.
Słoniu, pisz i nie zwlekaj. Mówię Ci to jako osoba kompetentna. Nigdy nie wiadomo, co się stanie ze stiudium i taka okazja przepadnie.Czytam na Czasie Mosiny, że Sosnowa-BIS jest w Sowinkach. Zacytuję twoje słowa: kontrola urzędników z Magistratu z Poznania to jedyna rzecz, jaka jest potrzebna w tej sprawie aby ją poznać od początku do końca.
To ciekawe i dobre spostrzeżenie, że ci dwaj panowie radni, którzy bronili Burmistrza na nadzwyczajnej sesji są uwikłani w niejasne sprawy na majątku gminnym. To znamienne i daje pewien obraz sytuacji w urzędzie.
Panie Burmistrzu przykro patrzeć i słuchać.
Patologia do kwadratu.
Panie Tomku, może się okazać, że wspomnianą patologię nie potęgować a pierwiastkować przyjdzie. Nagle więc bohaterami i zbawcami Gminy zostanie duet w wodzie umaczany Wiązek-Mieloch. Bo gdyby tak całkiem znienacka i zupełnie przypadkowo las się zapalił lub, ktoś oczywiście nieznany, podpalił go, to leśne hydranty uratują Gminę przed totalną pożogą. Jeśli więc ten duet w geniuszu swoim przewidział taki scenariusz to ich wielkość bezsprzeczna jest. Lepiej więc pilnować lasu bo licho nie śpi i nie tylko ono.
Nagle wszyscy gotowi są zapomnieć role radnego Raźnego w forsowaniu pomysłu finansowania i budowy basenu. Czy tylko dlatego, że stanął na czele Komisji Rewizyjnej? Nigdy nie powinno do tego dojść dlatego, że facet także się umoczył… O Paleli nie wspominam, ale to pionek jest.
Dostali szansę odkupienia poza szafą.
dla mnie oni wszyscy mają za uszami ale co ma basen do wodociągu w Pecnej i jumania nas wszystkich?
Słoniu Trąbalski, pobłądziłeś jak Aquanet w lesie.
Piszesz list i nie piszesz. Nie ma tak, że tereny są leśne i pod zabudowę. Ten teren jest w obecnie obowiązującym Studium leśnym i nic nie broni działań gminy i Aquanetu. Wspólnie doprowadzili wodę do terenu nie przeznaczonego pod zabudowę i pod odpowiedzialnością karną napiszę, że to głąby.
Jeśli Rada odrzuci Studium, to twój list będzie zbędny. Kłopot polega na tym, że w nim są też zmiany potrzebne i odrzucenie je zablokuje na lata.
Dla mnie nie ma różnicy pomiędzy doprowadzeniem za publiczne środki wody do lasu, a puszczeniem rury pionowo w niebo. W tym ostatnim przypadku jest oszczędność na wykopie. Niech radnemu doprowadzą jeszcze do żwirowni. Po co chłop ma do sklepu jeżdzić, żeby się napić…
Ok @ karp jutro składam i mam jeszcze obiecane zamieszczenie tego listu otwartego na jednym z Forum Poznańskim, W drugim odcinku po rozmowie z … złożę pismo do Regionalnej Dyrekcji ochrony środowiska, natomiast, w trzecim do Greenpeace Polska, w czwartym do regionalnej Dyrekcji Lasów państwowych, odcinków będzie tyle ile odcinków w pierwszym sezonie ,,ośmiornica” (La Piovra) w roli głównej Michele Placido. W piątym odcinku rozważam złożenie pisma do parlamentarzystów parlamentu europejskiego różnych opcji z prośbą o interwencję w sprawie lasu.
W Ostatnim odcinku sezonu pierwszego myślę o wysłaniu listu otwartego do Pana Prezydenta RP z którym Pan Burmistrz tak się prowadzał swego czasu po Mosinie. Może Pan Prezydent jakoś skłoni nasze władze do ustępstwa ws. lasu. oczywiście to wszystko może ulec zmianie jeśli nastąpi inna dynamika sytuacji.
Ja proszę tylko o nierozmemływanie sprawy. Nie można na szali stawiać obowiązującego Studium i wspólnych planów burmistrza i jednego z radnych. Rada nie zajmuje się odlesianiem.
Dlaczego Burmistrz nie dopuszcza do budowy przedszkoli i żłobków w gminie. Ja mieszkam przy ogromnym osiedlu szeregowców w Czapurach i jest bieda z przedszkolami i żłobkami jest ich niewiele i trzeba płacić tyle ile żądają, gdyby było ich więcej byłaby jakaś Konkurencja.
Jak Osiedle Poznańskie ruszy pełną parą to gdzie ci ludzie będą oddawać dzieci do przedszkola i żłobków?
Moim zdaniem należałoby sprawdzić czy Burmistrz blokował albo blokuje budowę nowych przedszkoli i żłobków.
Ok @karp Zatem narazie się wstrzymam z pismami i poczekam na rozwój sytuacji. Może sami radni w nowym studium w utrzymają dotychczasowy zapis.
Słoniu – trąba jesteś wyjątkowa. Chyba że Twoje zadanie polegało na rozbrojeniu granatu.
Budowa przedszkoli znalazłaby się pewnie w programie sołtysa na następną kadencję. Po co ma jednak się starać o następną, jeśli burmistrz może mu o kilka lat przedłużyć?Może pani Springer, pan Ambrożewicz i sołtys z pozyskanych przed laty środków założą sieć przedszkoli niepublicznych? Jeśli nie to będzie musiała zbudować gmina, która nie chce zaległych podatków pana Pyzy. Dzieciaki nie są winne temu, że rodzice postanowili kupić mieszkania od gangstera w stanie spoczynku.
Jak można budować takie wielkie osiedla nie zapewniając wcześniej przedszkoli i żłobka? Już nie mówię o placach zabaw tylko Beton Beton i jeszcze raz Beton i minimalne odległości w celu Max zysku. Ja się zastanawiam po co siedzą te panie i panowie w tym referacie planowania czy oni w ogóle są kompetentni i mają jakiekolwiek wykształcenie w planowaniu, jeżeli na tym ma polegać planowanie że buduje się osiedle ponad 100 szeregowców i w to miejsce nie proponuje żadnych rozwiązań dla ich mieszkańców związanych z przedszkolem i żłobkiem to żenada. Za chwilę osiedle 36 podajże bloków bez przedszkola i żłobka. I to wszystko za zgodą referatu planowania ja tego nie rozumiem. Ludzie mają zaufanie do władzy samorządowej ale po czymś takim to chyba to zaufanie pójdzie do lasu wraz z tym osławionym już wodociągiem.
Sprawa Czapur ciągnie się od czasów Springerowej i Ambrożewicza. Po prostu deweloperzy w tej gminie traktowani są jak cud boski, a że Mieloch do tego beton kocha i uwielbia, deweloperski zwłaszcza, to jest tu coraz gorzej, a nie lepiej. Śmiem twierdzić, że Mieloch dobił tą gminę i nie wiem, czy tu jeszcze jest co ratować.
@Teresa masz rację w Czapurach dobudowali szkołę i problem z dziećmi trochę się rozwiązał ale jak odpalą Osiedle Poznańskie może się okazać za mało , natomiast przedszkola i żłobki to jest tragedia. Właściwie należałoby spytać pana burmistrza czy zamierza zbudować w Czapurach publiczne Przedszkole i Żłobek które zaspokoiły by obecne potrzeby mieszkańców.
Stara szkoła przy nowej wygląda jak kantorek pedla. Ta szkoła istnieje dzięki decyzji burmistrza Rysia i determinacji mieszkańców. co Mieloch zrobi dla Czapur? na razie przeciął wstęgę na otwarcie nowej szkoły, a co dalej?
To ile ostatecznie kosztowała mieszkańców spółka basenowa powołana do życia przez Radę Miejską? Lekko licząc około pół miliona złotych, czyli dwukrotna wartość wodociągu prowadzącego do działek leśnych. Różnica pomiędzy jednym, a drugim wydatkiem jest taka, że wodociąg fizycznie istnieje a środki na jego budowę przeznaczył Aquanet, a spółka nie zrobiła jeszcze nic za pół milina, a kasa pochodzi z budżetu gminy… Nic to, że nie wszyscy głosowali. Wystarczy, że zagłosował wielki miłośnik basenu, radny Raźny, a radny Patela nie był wcale gorszy. Osoby, które tak gorąco lobbowały budowę basenu dzisiaj od czci i wiary odżegnują burmistrza za to, że zbudował wodociąg do lasu. A co miał gość zrobić? Zbudował, mając do tego upoważnienie rady. Ale się narobiło!
Co ty za bzdury pleciesz. Na usługach burmistrza i jego ferajny jesteś? Nie odpowiadaj! Nie musisz.To widać.
Nowy artykuł na czasmosiny2 ,,Nieuchwalone Studium podstawą decyzji burmistrza”. Właśnie o tym myślałem i to miałem na myśli pisząc. Brawo Przewodnicząca za podjęcie tego tematu od tej strony. Ten przykład działki w Daszewicach za ponad 5 000 000 zł jest bardzo interesujący.
https://koninko.nieruchomosci-online.pl/dzialka,pusta/21066808.html
Czy to jest to ogłoszenie?
To teraz się okazuje że już nie trzeba mieć WZ ani studium ani planu wystarczy jak jest wpisane do prac nad nowym studium i wystarczy to taki patent burmistrzami Mielocha. Jak Burmistrz znajdzie notariusza co klepnie taki akt notarialny to żyć nie umierać. Może ten patent zgłosić do urzędu Patentowego.
To nie jest to ogłoszenie. To dotyczy Koninka tamto Daszewic. Za wprowadzenie w błąd przepraszam.
Ja widzę sprawę tak: jeżeli Rada nie chce odwołania burmistrza po tych wszystkich informacjach, jakie do tej pory przewinęły się na tej stronie albo na stronie czasmosiny2.pl, to znaczy nie mniej nie więcej, że Rada chce aby ten układ trwał. Oczywiście nie wszyscy. Radny Kasprowicz i garstka radnych sami nic nie zrobią. Ale można złożyć wniosek o referendum. wtedy będzie wiadomo, czy będzie referendum i czy zostanie uchwalone Studium. Jeżeli uchwała o referendum przepadnie to znaczy że Studium będzie uchwalone.
Widać, że Burmistrz przez te lata wcale nie zaniedbywał prac nad studium, śmiem twierdzić, że wokół niego wykazywał nadaktywność. Nie wiadomo ile spraw jeszcze nas zadziwi.
Czas pokarze może nie długo, co za tańce wokół studium się odbywały.
Nowy Burmistrz powinien swoje urzędowanie rozpocząć od kwerendy dokumentów w sprawie studium.
To jak w serialu animowanym z wytwórni Metro-Goldwyn-Mayer i została wymyślona przez dwóch twórców: William Hanna i Joseph Barbera. Po odrzuceniu pomysłu na film o psie i lisie stworzyli postacie kota i myszy. Cwana mysz o nazwie Jerry ciągle dokucza kotowi Tomowi, który poluje nieskutecznie. Jeszcze jest jedna postać w tej historii zwany Spike i proponuje szanownej radzie wsłuchać się w te postać. Opis w sieci jest błędny. Faktycznie ta postać jest bardziej wnikliwa. Pozbywająca przeciwnika szans na kombinowanie. Tak czy inaczej radni rady miejskiej mają poważny problem z jednej strony macie Burmistrza, który nie liczy się z radą miejską z innej strony macie w szeregach radnych, którzy łamią i złamali prawo na różnych płaszczyznach i jedynym rozwiązaniem honorowym byłoby przedterminowe wybory nie tylko na burmistrza. Bo obecnie jesteście psami robionym w balona przez sprytnego lisa.
Rada nie chce odwołania burmistrza,bo to tacy sami wałkarze. Teraz to widać czarno na białym, jeśli ktoś wcześniej miał wątpliwości.
Jedyną szansą dla tej gminy jest honorowa dymisja burmistrza, jego zastępców i części skorumpowanych urzędników (podkreślam części bo wiem, że pracują tam też normalni ludzie), i oczywiście radnych, o których machlojach mieliśmy okazję przeczytać na tym portalu. Jest wielu ludzi w gminie, którym leży dobro tego miejsca na sercu. Pozwolę sobie rzucić pierwsze nazwiska z brzegu osób, które mogłyby uzdrowić tą gminę z raka korupcji. Niemczewscy, Nadolny, Borkierwicz, Olejniczak i im podobni, często młodzi, którzy już pokazali, że zupełnie bezinteresownie można to miejsce rozwijać. W was nadzieja. Na pewno Wasza energia jest teraz tej gminie najbardziej potrzebna.
Tak zgadzam się z dymisja burmistrza i częscią radnych.Niemczewski już był radnym i jego rodzinka burmistrzem i co madrego zrobili do gminy.Ziemię rolną kupili za bezcen odrolnili i działeczki budowlane.Ludzie i rodzina tych którzy narobili szkody nam nie powinni się pchac do koryta.
jak już, to dymisja dla całj rady i burmistrza. A na marginesie, lepiej nie wymieniać nazwisk o których już wszystko wiadomo, albo jeszcze nie wszystko zostało pokazane. Mosina to dziwne miejsce i co najmniej tacy sami ludzie. Nawet historia tego miejsca okazała się być nie taka, jakiej by niektórzy oczekiwali, a główny bohater mosińskiego zrywu z 1848 roku okazał się być nie tak bohaterski i nie taki święty. Jeszcze kilka lat temu pewien radny deweloper prowadził walkę z Mielochem o budowę kilku budynków 300 metrów od zwartej zabudowy. Mógł przy tym liczyć na duże wsparcie radnych z otoczenia pewnego stowarzyszenia. Inny z tej samej grupy siedzi cicho, kiedy niektórzy plują na tzw. „magistralę borkowicką”. Niech plują, ale puki co opłaca się radnemu siedzieć cicho i czekać na jej uruchomienie, bo i to wiąże się z lokalną deweloperką, wywodzącą się z grona radnych i to niekoniecznie z otoczenia, czy nawet samego Waldemara. Hipokryzja do n-tej potęgi wśród mosińskich radnych może przerażać, ale czy w innych gminach jest lepiej? Względny spokój przy korycie jest wtedy, gdy każdy dostanie swoje. Wtedy nastaje cisza i można przyodziać się w święte szatki nobliwości…
@Zoil. Ładny styl. Z przyjemnością się czyta. I trafione w punkt niczym ,,bicz na Homera”.
Będąc przy Persji, tak mi przyszło do głowy na ten 8 marca stare perskie przysłowie:
,,Łzy kobiety są jak perły, chyba dlatego, że nigdy nie wiadomo, czy są prawdziwe”.
Część radnych z obozu burmistrza złożyło zaskakującą
interpelację w sprawie wycofania budowy kanalizacji
sanitarnej w lesie w Pecnej.
http://bip.mosina.pl/zasoby/files/rada/kadencja2018-2023/interpelacje_i_zapytania/interpelacja_491.pdf
Ktoś potrzebuje kanalizacji bardziej niż las Wiązka, niech się zgłosi do burmistrza.
Proszę aby ci sami radni złożyli interpelację o przekierowanie faktury za wykonanie leśnego wodociągu na firmę Wiązków.
@karp- ta ,,awangardowa,, piątka – podobnie jak Burmistrz- nadal nie rozumie gdzie się kończy ulica, a zaczyna droga leśna.
Może wodociąg i jest dzisiaj w lesie. Ale może za parę m-cy już tam nie będzie las tylko jakieś osiedle mieszkaniowe…
Nikt przecież aż takim durniem nie jest aby wyrzucać sporą kasę na bezsensowne inwestycje!