Czego sobie życzą strażacy z Mosiny i Puszczykowa z okazji swojego święta?
Dzień Strażaka jest obchodzony na całym świecie od 1998 roku. Porozmawialiśmy z tej okazji ze strażakami z puszczykowskiej i mosińskich jednostek.
Międzynarodowy Dzień Strażaka został ustanowiony na pamiątkę pięciu tragicznie zmarłych strażaków, którzy gasili pożar w Australii. W krajach europejskich tradycyjnie Dzień Straży Pożarnej i Dzień Strażaka jest obchodzony w Dzień św. Floriana – patrona strażaków, 4 maja.
Z okazji ich święta, zapytaliśmy przedstawicieli mosińskich OSP o to, czego by sobie życzyli na ten dzień. – Tradycyjnie: tyle samo powrotów co wyjazdów – mówi Michał Kołodziejczak, komendant mosińskiej OSP.
– Na pewno życzylibyśmy sobie powrotu do normalności po pandemii – mówi Robert Kropacz, naczelnik OSP Radzewice – Na pewno życzyłbym też dobrych relacji między jednostkami w gminie i rozwoju naszej OSP w Radzewicach – dodaje strażak.
– Przede wszystkim zdrowia wszystkim strażakom – życzy naczelnik OSP Pecna, Damian Pietruszewski – Jak najwięcej dobrego sprzętu i dotacji dla naszych jednostek, jak do tej pory, tak, byśmy zawsze mogli profesjonalnie nieść pomoc naszym mieszkańcom – dodaje naczelnik OSP Pecna.
Do życzeń dołączają się także strażacy z mosińskiej jednostki Państwowej Straży Pożarnej – Na pewno życzylibyśmy sobie zawsze tyle samo powrotów, co wyjazdów i opieki naszego patrona – św. Floriana. Obyśmy mogli służyć mieszkańcom jak najdłużej – dodają strażacy z PSP.
– Klasycznie: tyle samo powrotów co wyjazdów – mówi Kuba Haściło z OSP Puszczykowo – Oprócz tego, żebyśmy mogli dalej działać, żeby zawsze byli ochotnicy gotowi pomóc i żeby nie brakowało nam chęci do działania. Życzyłbym także jak najwięcej wsparcia od organizacji rządowych i pozarządowych – dodaje Kuba Haściło.
My również dołączamy się do życzeń dla wszystkich strażaków, dziękujemy, że jesteście!

Dzień Strażaka
Tagi: Dzień Strażaka, JRG 9, Michał Kołodziejczak, Mosina, OSP, OSP Puszczykowo, Straż pożarna, święta
Wasze komentarze (6)
Ekhem…
Wiedziałem 🙂
Może kiedyś, ale teraz urząd musiał poczynić oszczędności w celu zakupu drogiego tłucznia dla jednego tłucznia.
Pewnie też sobie życzyli by ,,nikt” już im nic nie zabrał.
Nie wiem czy strażacy z Pecnej zabiegali o hydranty w lesie, ale Gwiazdor Przemek przyniósł…
Obywatelki i obywatele, głosujcie na Przemasa w następnych wyborach. Tylko on zapewni wam hydrant w przedpokoju. Jeśli jesteście Waldusiami, to dostaniecie drugi, do sypialni. Już dziś las w Pecnej czuje się z nim bezpiecznie.