Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Redakcja GMP | środa, 21 lip, 2021 | komentarzy 5

Po badaniach Geofizyki zgłaszają się poszkodowani mieszkańcy

W poniedziałek toruńska spółka poinformowała, że kończy działania na terenie gminy Mosina. Senator Jadwiga Rotnicka chce jednak w tej sprawie szczegółowych wyjaśnień od kolejnych organów.

Badania na terenie gminy Mosina trwały od końca czerwca. W poniedziałek Geofizyka Toruń, która prowadziła prace na zlecenie PGNiG poinformowała, że działania w Mosinie zakończyła. – Na podstawie zebranych danych i w wykonaniu obowiązków koncesyjnych ciążących na PGNiG SA, zostanie przygotowany trójwymiarowy model budowy geologicznej tego obszaru – informuje Maciej Stawinoga, rzecznik prasowy spółki.

Przeciwko badaniom protestował poznański Aquanet, którego przedstawiciele wskazywali na negatywny wpływ działalności wibratorów [pojazdów, wykorzystywanych do wzbudzania drgań – red.] na ujęcie wody Mosina-Krajkowo. Zdaniem Ireneusza Chomickiego, głównego hydrogeologa spółki, badania w pobliżu Mosiny i ewentualne późniejsze wydobycie surowców, mogą mieć dla ujęcia wody opłakane skutki. – Obawiamy się, że badania, przez wzbudzane drgania, mogą doprowadzić do zabarwienia wody ale też wzrostu zanieczyszczeń organicznych, które będą powodować, że uzdatnianie wody będzie droższe – tłumaczył hydrogeolog w rozmowie z Radiem MPL (link do rozmowy tutaj).

Geofizyka od początku utrzymuje natomiast, że jej działania na ujęcie wody nie wpłyną. – Badania odbyły się w sposób bezinwazyjny, z zastosowaniem najnowszych światowych technologii. Wykonane pomiary są całkowicie bezpieczne dla ludzi i przyrody. Geofizyka Toruń SA od kilkudziesięciu lat prowadzi tego typu badania w Polsce i zagranicą. W przeszłości takie pomiary były realizowane również na terenie Wielkopolski, łącznie z obszarem miasta Poznania – mówi Maciej Stawinoga z Geofizyki.

Geofizyka wchodziła na prywatne tereny bez pozwoleń

Oburzenie wśród mieszkańców wywołały incydenty, kiedy pracownicy toruńskiej spółki wchodzili na ich tereny bez zgody właścicieli. Taka sytuacja miała miejsce w Żabnie. – Pan bez pytania o zgodę wszedł na teren posesji i zaczął montować w ziemi czujniki. W domu w tym czasie przebywały cztery osoby włącznie ze mną. Na moje pytanie czy Pan ma na to pozwolenie, usłyszałem że myślał że nikogo nie ma w domu – relacjonował GMP pan Bartosz.

Na czujniki Geofizyki, tzw. geofony, które służą do odczytywania drgań, wywoływanych przez wibratory, natknęli się także pracownicy Aquanet na terenie ochrony bezpośredniej ujęcia wody. – Podczas porannego obchodu terenu ochrony bezpośredniej nasi pracownicy natknęli się na urządzenia, których nie powinno tam być! Geofony. Ktoś nielegalnie wszedł na teren Aquanet, teren ogrodzony i strzeżony, i poustawiał urządzenia służące do rejestrowania drgań sejsmicznych. Fakt ten zgłosiliśmy na policję – mówiła Dorota Wiśniewska, rzeczniczka Aquanet.

Geofizyka za oba incydenty przeprosiła i zapewniała, że takie sytuacje się nie powtórzą. Jak wynika jednak z naszych informacji, takich incydentów miało być więcej, zwłaszcza w sąsiedniej gminie Brodnica, gdzie również miały miejsce badania.

Senator Rotnicka: Domagam się wyjaśnień

Przeciwko pracom Geofizyki zaprotestowało kilkoro wielkopolskich parlamentarzystów. Wśród nich posłowie KO Franciszek Sterczewski i Adam Szłapka oraz senator Jadwiga Rotnicka. Parlamentarzystka, która jest z wykształcenia hydrologiem, zapowiedziała kolejne interwencje w sprawie badań na terenach ochrony ujęcia wody Mosina-Krajkowo.

Do mojego biura zgłaszają się poszkodowani rolnicy, mieszkańcy a także przedsiębiorstwa, na których teren wtargnęła firma Geofizyka Toruń na zlecenie PGNiG. Dlatego od spółki skarbu państwa domagam się wyjaśnień, jakie kroki zostały podjęte, żeby ochronić ujęcie wody, żeby zabezpieczyć nam tę wodę dla celów konsumpcyjnych i dla naszego życia – poinformowała senator Rotnicka, która wysłała pisma m.in. do Wód Polskich, które zdaniem parlamentarzystki były bierne przy wydawaniu koncesji na badania. Parlamentarzystka chce poznać całą dokumentację związaną z wydaniem zgody na badania na terenie ochrony ujęcia wody. – Zwróciłam się do Wojewody o współdziałanie w tej materii, ale przede wszystkim do Burmistrza Gminy Mosina, który po mimo trwającej od kilku tygodni walki milczy – dodaje Jadwiga Rotnicka.

Burmistrz Mosiny do trwających badań, które wywołały spore poruszenie wśród mieszkańców Mosiny, publicznie odniósł się dopiero po dwóch tygodniach, odkąd zaczęły się pojawiać pierwsze informacje o pracach na terenie ujęcia wody. Przemysław Mieloch o tym, że takie badania mogą mieć miejsce wiedział już w ubiegłym roku.

– Burmistrz Gminy Mosina brał czynny udział w procedurze udzielenia tej koncesji jako organ opiniujący. W swoich postanowieniach w tej sprawie z roku 2020, Burmistrz wielokrotnie informował Ministra o położeniu obszaru koncesji na terenie strefy ochronnej ujęcia wody w rejonie Mosina-Krajkowo – czytamy w oświadczeniu z mosińskiego magistratu, przesłanego do redakcji. – Pismem z dnia 9 lipca 2021 r. Burmistrz Gminy Mosina poinformował Aquanet S.A. o swoim stanowisku w sprawie badań geofizycznych i sejsmicznych na terenie ujęcia wody Mosina – Krajkowo, wyrażając swoje obawy o stan tego ujęcia, a także poparcie dla rzetelnego wyjaśnienia zaistniałej sytuacji związanej z udzieloną PGNiG koncesją, w kontekście potencjalnej szkodliwości prowadzonych prac badawczych na terenie ochrony pośredniej i bezpośredniej ujęcia – zapewniają nas urzędnicy.

– Fakt realizacji badań na terenie obszaru ochrony pośredniej w żaden sposób nie oznacza, że w przyszłości będą tam prowadzone wiercenia w celu wydobycia ropy lub gazu. Nie pozwalają na to przepisy prawa – przekazuje nam Maciej Stawinoga z Geofizyki.

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (5)

  • Kaśka
    środa, 21 lip, 2021, 11:48:08 |

    Skoro zakończyli badania pisze o tym wnp.pl (https://www.wnp.pl/energetyka/geofizyka-torun-sa-zakonczyla-badania-na-terenie-gminy-mosina,482703.html) to mogliby pozbierać geofony z terenu Gminy i posprzątać po sobie!

  • Gość
    środa, 21 lip, 2021, 12:15:04 |

    Ciekawe że identyczne badania jakie prowadziła Geofizyka na terenie Niemiec nikomu nie przeszkadzały..

  • Anonimus
    środa, 21 lip, 2021, 19:55:57 |

    Posprzątać, pokajać się, ponieść odpowiedzialność odszkodowawczą i nigdy więcej tu nie wracać. To są działania o charakterze bandyckim.

  • Gość
    środa, 21 lip, 2021, 21:10:54 |

    Bandyta to jesteś ty piszac takie bzdury!

  • Anty-Gość
    środa, 21 lip, 2021, 22:14:00 |

    A ty jesteś trol bezwstydny. Podoba ci się, że niszczą, deptają i włamują się tam, gdzie im nie wolno.

Skomentuj