Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Weronika Zwierzchowska | poniedziałek, 23 sie, 2021 | 1 Komentarz

„Nie musimy robić wielkich rzeczy – możemy połączyć coś tak niesamowitego, jak kajakowanie z pomaganiem”

24 kajaki spłynęły w niedzielę z Radzewic do Puszczykowa. Około 50 kajakarzy połączyło przyjemne z pożytecznym i wzięło udział w charytatywnym spływie dla Klaudii Popiel, chorej na glejaka mózgu. Do końca zbiórki pozostało tylko 8 dni, a wciąż brakuje ponad 12 tysięcy złotych.

W pomoc dla Klaudii zaangażowanych jest wielu jej znajomych i krewnych, którzy wzięli udział w spływie. – Najważniejsze jest to, że po prostu jesteśmy razem. Klaudia jest w czasie radioterapii i nie mogła być z nami, ale myślę, że zobaczy zdjęcia i relacje, ile osób jest z nią. To są rzeczy, które ładują akumulatory i pomagają w najtrudniejszych momentach, a radioterapia to jest bardzo trudy czas dla chorego. Nasza energia, dobre myśli, to jest coś, co pomoże Klaudii w trudnych chwilach – mówi Dorota Raczkiewicz, szefowa Drużyny Szpiku.

Dzięki spływowi udało się zebrać około 4 tysiące złotych. – Nie musimy robić wielkich rzeczy, czasem możemy połączyć coś tak niesamowitego, jak kajakowanie z pomaganiem, bieganie z pomaganiem, zabawę z pomaganiem. Trzeba po prostu tylko chcieć i to jest najważniejsze – dodaje Dorota Raczkiewicz.

Klaudia Popiel jest młodą, 26-letnią kobietą, matką i żoną. Skuteczną pomocą może okazać się immunoterapia w Niemczech. – Są momenty, kiedy jest dobrze, a Klaudia jest w pełni świadoma, ale są też chwile, kiedy jest bardzo nerwowa, zmęczona i potwornie boli ją głowa. Ma problem nieraz z mówieniem, bardzo się jąka – opowiada Olga Szmydke, siostra Klaudii. – Jeżeli dzięki radioterapii obrzęk po prawej stornie guza się zmniejszy, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że nie dojdzie do kolejnej operacji. Na pewno czeka ją leczenie immunologiczne w Niemczech i tam musimy być, bo w Polsce nie jest ono refundowane i poza tym jest to naprawdę droga terapia – tłumaczy Olga.

Olga przekazuje, że Klaudia bardzo się cieszy i uwielbia, jak coś się dla niej robi. Dziewczyna sama lubi pomagać, ale też czuje wsparcie i bliskość od wszystkich pomagających i uczestników spływu.

Charytatywny spływ kajakowy daje możliwość odprężenia się, ale też pomoc potrzebującej osobie. – Zdarza mi się wesprzeć Drużynę Szpiku albo osoby potrzebujące. Zachęciłam do tego kilka osób i oto dzisiaj jesteśmy – mówi Ilona Kaczmarek, uczestniczka spływu. – Osoby, które potrzebują pomocy, zazwyczaj materialnej, po prostu nie mają szans uzyskać jej samemu, dlatego płyniemy i mamy poczucie, że robimy coś dobrego – podkreśla Ilona.

Aktualizacja 25.08.2021 r. :

Udało się zebrać całą kwotę na leczenie Klaudii!

Artykuł dostępny również na stronie kajaki2.pl.

Wasze komentarze (1)

  • jj
    poniedziałek, 23 sie, 2021, 22:06:55 |

    Takie gesty bardzo cieszą i napawają optymizmem. Brawa dla uczestników i organizatorów.

Skomentuj