Tlenownia. Nowoczesne Centrum Aktywizacji Społecznej w Czempiniu
Przedstawiamy kolejną społeczną inwestycję, tym razem w sąsiadującym z gminą Mosina Czempiniu. W starej fabryce, w której kiedyś produkowano tlen, znajdziemy nowoczesne Centrum Aktywizacji Społecznej – Tlenownia. Przykład naszych sąsiadów pokazuje, jak dzięki udanej rewitalizacji można przywrócić pełnię blasku obszarom zdegradowanym, które przez długie lata będą służyły lokalnej społeczności.
Głównym filarem rewitalizacji było utworzenie Centrum Aktywizacji Społecznej w budynku dawnej Tlenowni – miejscu o historii niezwykle bogatej, burzliwej i pełnej skrajności. Losy ponad 100-letniego gmachu, w którym kiedyś działał zakład produkujący tlen, były różne, od świetności po upadek. Od czasów, gdy tętnił życiem będąc siedzibą prężnie działającego przedsiębiorstwa, poprzez okres powojenny, gdy wyszarpano go z rąk ówczesnego właściciela i znacjonalizowano, aż do wczesnych lat 90-tych gdy wyeksploatowany gmach porzucono.
W 2017 roku sukcesem zwieńczono starania Gminy Czempiń o wykup opuszczonego i niszczejącego obiektu. – Przeprowadziliśmy szerokie konsultacje społeczne, co powinno się zmienić w centrum miasta. Sam rozmawiałem z wieloma mieszkańcami. To był długi, kilkuletni proces, zanim przystąpiliśmy do przygotowywania projektów. Robiliśmy wszystko, by to nie była ta słynna betonoza – mówi Konrad Malicki, burmistrz Czempinia.
– Zdiagnozowaliśmy wiele problemów natury społecznej. Wielu mieszkańców zwracało nam uwagę, że mają utrudniony dostęp do kultury czy usług medycznych, czuli się po prostu w jakiś sposób wykluczeni społecznie. Chcieli, by w jednym miejscu można było pójść na spotkanie, posłuchać koncertu czy zrobić badania profilaktyczne. W ten sposób narodził się pomysł zaadaptowania terenów poprzemysłowych. I tak powstał projekt „Tlenowni” – dodaje burmistrz.
Inwestycja to ponad 1500 metrów kwadratowych, pawilony o powierzchni ponad 300 metrów kwadratowych, pergole, szklarnia, miejsca parkingowe, w tym także przystosowane dla potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Powstałe obiekty stanowią siedziby: Centrum Kultury, Biblioteki Publicznej, Organizacji Pozarządowych, podmiotów ekonomii społecznej, jako miejsca: prowadzenia akcji badań profilaktycznych, warsztatów terapeutycznych, prób i występów chórów, orkiestry, teatru, a także udzielania bezpłatnej pomocy prawnej. Centrum Aktywizacji Społecznej Tlenownia to miejsce działalności Izby Muzealnej, organizacji koncertów, pokazów i występów, konferencji oraz sesji Rady Miejskiej. Budynek wyposażono w instalację fotowoltaiczną, a cały teren został objęty nowoczesnym monitoringiem.
Oficjalne otwarcie nastąpiło pod koniec sierpnia. – Otwarcie Tlenowni kończy ogromny projekt rewitalizacji przestrzeni miejskiej, na który w roku 2018 gmina pozyskała dotację z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 w wysokości prawie 14 mln zł – czytamy na stronie czempińskiego magistratu.
Wasze komentarze (7)
Fajnie byłoby poczytać o takich rewitalizacjach w Mosinie bo u nas tragedia ile zabytków niszczeje i nikt się tym nie interesuje.
Można zrobić coś ładnego ? Można..szkoda że nie u nas..a nasz nowy budynek administracyjny (ten z odzysku) jakie ma „piękne pstrokate kolorki”.. Żenada do kwadratu.. o braku gustu nie wspomnę..
Aaa…przy okazji proponuję naszym władzom krótką wycieczkę do Czempinia by obejrzeć jak wygląda teren przy ich małym kanaliku.A jaki szajs i bajzel jest przy kanale w Mosinie..
Bałagan z pewnością sam powstaje.
Może mieszkańcy Czempinia mają po prostu więcej kultury.
To jest rewitalizacja – brawo. W Mosinie w podobnym stylu odnowiono budynek Starej Szwalni. Możemy tylko pogratulować włodarzom Czempinia. Co by nie mówić, do Czempinia przeniosło się mnóstwo urzędników z Mosiny, którym kato-burmistrz podziękował za współpracę a w stronę powrotną przybył radny Marciniak. Jak widać te zmiany Mosinie nie wyszły na dobre.
Ciekawostką jest fakt przeniesienia sali ślubów w Mosinie z ulicy Śremskiej na Dworcową. Jak można wywnioskować za chwilę kolejny „historyczny” budynek popadnie w zapomnienie. Swoją drogą Mosina kupuje „prosty” budynek przy ulicy Wiosny Ludów na potrzeby osób niepełnosprawnych, inwestuje w jego remont i przystosowanie miliony a na Śremskiej czy w Parku Budzyńskim jest wolna przestrzeń, którą i tak trzeba zrewitalizować. Paranoja.
I po co tyle narzekania. Jest jak jest i tak być musi i trzeba to przyjąć do wiadomości. Stękanie nic tu nie pomoże.
Jaki włodarz taka sytuacja w Mosinie, zróbcie jakieś spotkanie i zróbcie z nimi porządek