T-Roc Salon VW Berdychowski Łukasz Grabowski radny w sejmiku woj. wielkopolskiego Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wielkanoc w Starym Browarze w Poznaniu - złap zająca w apce
Redakcja GMP | piątek, 15 sty, 2021 | komentarzy 30

W Krośnie zamiast bloków powstanie park? Chce tego jeden z radnych

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego w rejonie ul. Miodowej we wsi przewiduje zabudowę wielorodzinną. Zmienić chce to jeden z radnych – zamiast bloków miałby powstać park.

W Krośnie mieszka około 3 tysięcy osób. Miejscowość ma status wsi, choć wiejski klimat odszedł tu dawno w zapomnienie – przez lata rozwinęła się tu zabudowa zarówno jednorodzinna, jak i bloki. Dookoła już istniejących zabudowań, pojawiają się kolejne. Ostatnio pisaliśmy o planach gminy dotyczących terenów wokół pobliskiego cmentarza – ma powstać tam osiedle.

Budynki wielorodzinne są także przewidziane przy ul. Miodowej. Na terenach należących do Mosińskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego funkcjonuje uchwalony jeszcze w latach 90’ miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który zakłada powstanie tam bloków. Radny Marcin Ługawiak chce zainicjować zmianę planu, tak, by zamiast zabudowy, powstał tam park.

– Idea budownictwa społecznego jest jak najbardziej słuszna, jednak powinniśmy zadać sobie pytanie, czy niezbędna w sytuacji, gdy dookoła tak mocno rozwija się budownictwo prywatne – mówi radny Rady Miejskiej. – Dziś w Krośnie budownictwo rozwija się dużo intensywniej niż na początku lat 2000, kiedy rozpoczęto budowę TBS i uchwalono ten miejscowy plan – tłumaczy Ługawiak.

Zdaniem radnego, na tak gęsto zaludnionym osiedlu, samorząd powinien bardziej zadbać o mieszkańców. – Dookoła powstają kolejne budynki w oparciu o wydane Warunki Zabudowy, bez planów. Mieszkańcom odbiera się kawałek po kawałku kolejne wolne przestrzenie, gdzie mogą wyjść na spacer z dziećmi czy z psem – twierdzi radny. – Moim zdaniem powinien tu powstać park, który będzie pełnił także funkcję rekreacyjną i sportową – planuje Ługawiak.

Zapytaliśmy mieszkańców Krosna, co sądzą o pomyśle radnego. – Średnio jest tu gdzie wyjść na spacer z dziećmi, uważam, że park tutaj byłby jak najbardziej trafionym pomysłem – mówi młoda matka, która wyszła z dzieckiem na sanki. – Najgorzej jest w weekend, gdy ten plac jest zastawiony samochodami. Dla dzieci to żadna frajda biegać pomiędzy autami – opowiada kobieta.

Na terenie, gdzie przewidziane są bloki, sporo mieszkańców wyprowadza na spacery swoje czworonogi. – Bloki tutaj są zdecydowanie zbyt gęsto – mówi młody mężczyzna, który akurat wyprowadził psa. – Park na pewno by dał trochę oddechu tutaj, również starszym osobom, które nie mają gdzie tutaj spacerować – dodaje.

Podobne zdanie ma spacerująca, którą mijam przy pobliskim dyskoncie spożywczym – Moim zdaniem park to super pomysł. Teraz widzi pan, jak tu wygląda – zimą odchody zwierząt zakrywa śnieg, ale latem wyjdą na wierzch, a jest tutaj ich mnóstwo. Może park by bardziej zmotywował właścicieli psów do sprzątania po nich – mówi kobieta z dwoma małymi psami. Niektórym jednak podoba się tak jak jest teraz – Jak dla mnie teraz jest okej, nic bym nie zmieniał – mówi mężczyzna z labradorem.

Jeden z mieszkańców zwraca uwagę na problem z parkowaniem samochodów. – Teraz na tym placu można zaparkować, a co jak będzie park? Nie wiem, gdzie te samochody się podzieją – zastanawia się mężczyzna. Radnego Ługawiaka ten argument nie przekonuje. – Samorząd powinien egzekwować od deweloperów, którzy tutaj prężnie działają, by budowali więcej miejsc parkingowych na jedno mieszkanie albo parkingi podziemne. Dziś deweloperzy otrzymują bardzo korzystne decyzje o warunkach zabudowy, a ich potem nie interesuje, że ktoś nie będzie miał gdzie zaparkować – dlatego gmina powinna na to zwrócić więcej uwagi – mówi radny.

Prezes spółki TBS nie chciał dziś komentować pomysłu na park.

Plac, na którym miałby powstać park.

Dziś przestrzeń służy głównie spacerującym z psami i jako parking.

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (30)

  • Tomek
    piątek, 15 sty, 2021, 17:41:58 |

    I bardzo dobrze, wszędzie tylko deweloperka,a zieleni coraz mniej.
    Miejmy nadzieję, że czasy gdy zocha springer sprzedała Family Hause łącznik ekologiczny w Czapurach pod zabudowę mieszkaniową minęły.

  • Kazimierz
    piątek, 15 sty, 2021, 18:29:38 |

    Sprawa nie jest taka prosta jak się wydaje trzem osobom spacerującym z psami. Osoby wprowadziły się zapewne 10 lat temu i chcą teraz blokować wszelka zabudowę. Na sprawę trzeba spojrzeć szerzej. Pewnych procesów nie zatrzymamy, bo jest za późno. Generalnie dobrze, że radny poddaje kwestię urbanizacji pod dyskusję, tylko jak dla mnie starego mieszkańca jest już za późno i Krosno nie jest największym problemem. Żeby zrozumieć to trzeba cofnąć się jakieś 20 lat. Na początku lat 2000 zaczęły się pierwsze potężne procesy destrukcyjne. Wtedy powstał pierwszy bardzo duży plan miejscowy dla obszaru 35 hektarów w połowie drogi między Borkowicami, a Drużyną i Krosnem. Właścicielem tych gruntów jest pewien znany biznesmen oraz jego zięć, który jest teraz radnym. W szczerym polu około 1,5 kilometra od wsi Borkowice pozwolono by powstało około 100 dziełek budowlanych. Do dziś wybudowało się tam kilka domów. Żadnej infrastruktury, żadnego transportu publicznego. Ktoś pozwolił na kolonizację pól uprawnych. Potem powstały inne plany uruchamiające ogromne powierzchnie pod zabudowę w Pecnej, Daszewicach, Nowinkach, Radzewicach i także w Krośnie, Sowinkach. Te grunty jeszcze są w dużej mierze nieskonsumowane, ale tkwi tam ogromny potencjał ilościowy. To było złe posunięcia. Dla tych wsi powinny powstać plany, które uruchamiałyby zabudowę nową, ale tylko w objętości co najwyżej dwa razy takiej jakie były te wsie w tamtych czasach. Żadnej urbanizacji pól uprawnych z dala od wsi jak to było w Borkowicach. Teraz wróćmy do Krosno na blokowisko. Czy z tego punktu widzenia dobrym jest blokowanie nowej zabudowy w tej wsi skoro pozwolono urbanizować tereny bez infrastruktury? Tutaj infrastruktura jest. Jest linia autobusowa, która ma jako taki popyt, ale prawda jest taka, że i tak wszyscy jeżdżą autami z osiedla, bo autobusem to wstyd jechać. Taka mentalność. Psie kupy przeszkadzają, ale mój pies nie robi kup. Idea parku nie jest zła, ale chcę uzmysłowić krytykom, że gorsze rzeczy już się zadziały w tej gminie. O Czapurach pisać nie będę, bo to osobny rozdział i dużo już o tym napisano. Prawdą jest, że gmina pęka w szwach, infrastruktura drogowa jest archaiczna, miejsc parkingowych brak. Nawet jeśli powstanie obwodnica to ona nic nie zmieni. Mitem są powielane obiegowe opinie, że to tiry rozjeżdżają nasze drogi. Rozjeżdżają je osobówki ludzi wahadłowo krążących Poznań-Mosina-Poznań. Mosina i okolica stały się tanią sypialnią. To błędy polityki lat 90 i 2000. Taki był sposób na „sukces” Mosiny. To też skutki partykularnych interesów, niektórych radnych. Przeczytałem tu na forum pod innym tematem wpis mieszkańca o budowie jakiegoś wodociągu w lesie w Pecnej. Pojechałem tam w ostatni weekend zobaczyć i nie mogłem uwierzyć. Urząd wybudował 500 metrów wodociągu z hydrantami w szczerym lesie za ulicą Sosnową. Podobno są to działki leśne tego samego radnego co w Borkowicach. Akurat tu nie mam pewności czy to on. W Borkowicach wiem na pewno, bo tam mam rodzinę.

  • Płotka
    piątek, 15 sty, 2021, 19:38:54 |

    Napewno Gmina kupi od właściciela grunt według ceny jak za działkę budowlaną. Cbyba, że grunt ten kupi miejscowy radny i daruje Gminie, zastrzegając, aby powstały na tym gruncie park nazwać jego nazwiskiem.
    Pomysł tego radnego wskazuje, że powinien udać się do lekarza.

  • Niki
    piątek, 15 sty, 2021, 20:02:25 |

    Zbudujmy Central Park jak w Nowym Jorku a ludzie, którzy potrzebują tanich mieszkań, niech mieszkają w nim w namiotach.

  • Badylarz
    sobota, 16 sty, 2021, 0:07:37 |

    ODDAJ DEKODER.

    • do Badylarza
      poniedziałek, 18 sty, 2021, 19:57:55 |

      Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy. Daj spokój z tym dekoderem, to takie prostackie. Gmina tonie, rządzi nią głupiec, a w radzie sami tchórze z nadmuchanym jak balon ego.

  • kajka
    sobota, 16 sty, 2021, 12:49:54 |

    Bardzo dobry pomysł! Ta gmina już dawno nie ma infrastruktury na budowę nowych szeregowców i przyjmowanie kolejnych setek mieszkańców.
    Niestety, na parku burmistrz i deweloperzy nie zarobią, a do tego wiemy wszyscy, że urząd uważa, że zieleń to zło i wycina na potęgę, co się da.
    Mam nadzieję i trzymam kciuki, że radni będą potrafili przeforsować ten pomysł i pomyślą, że kolejne betonowe klocki naprawdę nie są tu potrzebne.

  • Fagot
    sobota, 16 sty, 2021, 14:23:12 |

    Problem w tym, że TBS to tanie budownictwo społeczne. Bloki mają być wybudowane dla ludzi o mniejszych zasobach pieniężnych SUPER POMYSŁ … a pan radny widzi tam park! Co za idiotyczny pomysł!!! Nie chcę takich ludzi w radzie miasta, bo działają na szkodę mieszkańców.

  • Zuza
    niedziela, 17 sty, 2021, 22:13:15 |

    Jestem mieszkanką TBSów. Bloki TBS są szansą dla ludzi, których nie stać na kupno mieszkania od deweloperów, na normalne życie w przyzwoitych warunkach lokalowych. Kibicuję prezesowi TBS, żeby udało mu się zbudować kolejne bloki dla kolejnych mieszkańców.

  • Mieszkaniec 2
    niedziela, 17 sty, 2021, 22:16:15 |

    Radny myli TBS ze zwykłą deweloperką to primo. Brawo napływowy radny. A pana zdaniem, gdzie należy postawić bloki TBS? Z dala od szosy, mediów, usług i szkoły? Planista od siedmiu boleści.

  • Płotka
    niedziela, 17 sty, 2021, 22:45:42 |

    To jest tak, jak radny zamiast najpierw wysondować co myślą mieszkańcy, wyskakuje z pomysłem nie biorąc pod uwagę rzeczywistości. Cała Rada to zlepek indywidualności. Meczy nie wygrywa jeden zawodnik a zespół. Ciekaw jestem jak przejdzie – a wszystko wskazuje że przejdzie – pomysł odchudzenia budżetu w części przypadającej na wydatki bieżące. Rozumiem oszczędzać ale ścinanie kwot bez poprzedzenia tego analizą ? Nie jestem zadowolony z Burmistrza ale coraz bardziej irytują mnie pomysły radnych. Jeżeli Mosina nie będzie miała silnej władzy wykonawczej to będzie źle. Burmistrz powinien być rzeczowo i konkretnie wspierany przez radnych i rozliczany za to co czego nie zrealizował ze swojej winy. Odmowa absolutorium w sytuacji pozytywnej opinii RIO to zwykła zemsta która do niczego nie prowadzi.

  • Gość
    poniedziałek, 18 sty, 2021, 0:16:21 |

    @plotka – skąd taka szczegółowa wiedzą odnośnie tego co się dzieje z budżetem? Więcej szczegółów, gdzie mogę się dowiedzieć o tym? Ostatnio przeglądałem z ciekawości rejestr umów na stronie urzędu. Niektóre wydatki to jakiś absurd. Jeśli ktoś zauważył, i chce analizować i ciąć wydatki to chwała im za to – bez względu czy to burmistrz czy radni. Widzimy co się dzieje w prywatnych firmach ze względu na to zamknięcie gospodarki, trzeba zacisnąć pasa i w gminie też

    • kubix
      poniedziałek, 18 sty, 2021, 10:20:05 |

      jak to skad taka szczegółowa wiedza? pracuje w urzędzie, to wie

    • Płotka
      poniedziałek, 18 sty, 2021, 12:09:47 |

      Gość@ – wejdź na esesję Mosina, na porządek obrad sesji w dniu 21 stycznia br. – pkt 5c (wnioski Komisji Budżetu i Finansów do projektu budżetu).

  • Iza
    poniedziałek, 18 sty, 2021, 14:36:20 |

    Czy pan radny może podać swoje imię i nazwisko? Będę wiedziała na kogo w przyszłości NIE głosować.

  • Płotka
    poniedziałek, 18 sty, 2021, 15:33:49 |

    Iza@ – przeczytaj artykuł to się dowiesz.

  • Marcin Ługawiak
    poniedziałek, 18 sty, 2021, 16:22:16 |

    Jestem tym radnym, który rzucił taki pomysł na razie na małym forum, ale dzisiaj małe forum szybko staje się globalnym :)
    Dziękuję Kazimierzowi za świetne odniesienie. Odniosę się do krytyki pomysłu i do komentarzy typu „powinien udać się do lekarza” :).
    Jestem w pełni świadomy, że pomysł zahacza o populizm, ale tylko zahacza. Zastanówmy się, w czyim interesie jest budowanie w tym miejscu kolejnych bloków, a w czyim nie jest i określmy koszty i korzyści społeczne.
    Budowa bloków w tym miejscu jest w interesie przyszłych mieszkańców tych bloków i gminy działającej jak inwestor.
    Teren, o którym mowa, obejmuje 4 działki należące do TBS, czyli spółki gminnej. Pomieści 4 bloki, w których może zamieszkać około 240 osób. Dla tych 240 osób niewybudowanie bloków może być kosztem społecznym. Może, ale nie musi. Gmina powinna szukać innych terenów i innych form budownictwa społecznego. Gmina jako inwestor „straci” grunt z planem na budownictwo wielorodzinne. Raczej utraty przyszłych dochodów z tytułu najmu tych mieszkań nie ujmowałbym w kosztach ekonomicznych. Idea budownictwa społecznego nie zakłada zysku dla inwestora publicznego lub zysk minimalny.

    Korzyści społeczne odnoszą się do wszystkich mieszkańców osiedla TBS, Miodowego i Olszynka, a na pewno Miodowego i TBS oraz części bloków przy ul. Piaskowej i przyszłych bloków, które powstaną w okolicy. To może być na pewno ponad 2 tys. osób. To będzie przestrzeń dla tych ludzi. Korzyści? Zieleń (drzewa, krzewy), kontakty międzyludzkie (ławeczki, miejsca dla młodzieży), ruch (małe urządzenia do rekreacji ruchowej), zdrowie (suma wszystkiego).
    Czy możemy realizować inaczej budownictwo społeczne? Możemy. Na przykład sprzedając deweloperom grunty w innym miejscu, pozyskujmy lokale komunalne w nowo budowanych zasobach prywatnych (prawnie możliwe). Na pewno częściowo nadrobimy utratę tych 240 lokali (wiem, że tylko częściowo). Należy się zastanowić, o jakich grupach społecznych mówimy, myśląc o budownictwie społecznym. Mówimy o osobach, które nie mają zdolności kredytowej na zakup własnego mieszkania na terenie gminy Mosina. Obecnie bardzo intensywnie rozwijają się rządowe formy wsparcia takich osób. I nie muszą te formy opierać się na zasobach komunalnych. Jestem przekonany, że będą nadal się rozwijać. Nie musimy zatem wszystkiego opierać na zasobach gminnych.
    Na koniec już mniej ekonomicznie powiem tak. Ludziom, którzy tam mieszkają takie miejsce zwyczajnie się należy. Generalnie należy się mieszkańcom budownictwa wielorodzinnego. Wszędzie. Twórzmy tereny budownictwa mieszkaniowego z myślą o standardzie życia, a nie tylko o maksymalizacji wykorzystania przestrzeni. Oczywiście do pewnego momentu dogęszczanie terenów mieszkaniowych ma uzasadnienie (tańsza infrastruktura), ale po przekroczeniu pewnej masy krytycznej wchodzimy w substandard, czyli w bylejakość. Nikt nie chce mieszkać w takim miejscu, nawet Ci, którzy mieliby się tam w przyszłości wprowadzić.

    • Gość
      poniedziałek, 18 sty, 2021, 20:36:51 |

      Jak się to ma do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Panie Radny ?

  • Marcin Ługawiak
    poniedziałek, 18 sty, 2021, 21:16:40 |

    Tak, że trzeba go zmienić. Właśnie tego dotyczy sprawa. Plan jest z 1999 r., czyli ma prawie 22 lata. W tym czasie władza wraz z deweloperami wokół tych osiedli, gdzie specjalnie w mojej opinii nie uchwalano planów miejscowych, na warunkach zabudowy stawia blok za blokiem na kolejne setki mieszkańców.

    • Gość
      poniedziałek, 18 sty, 2021, 21:46:33 |

      „władza wraz z deweloperami”,dziękuję za szczerość. Wszystko jasne.

      • Marcin Ługawiak
        wtorek, 19 sty, 2021, 12:44:37 |

        Pomiędzy ulicami Cybisa i Kobro powstaje kolejny blok, a obok niego mają powstać kolejne bloki. W tym miejscu nie ma planu miejscowego, bo go władza nie uchwaliła. Jest studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, czyli ogólne opracowanie planistyczne. W tym studium teren pomiędzy Cybisa i Kobro na rysunku jest przeznaczony pod budownictwo jednorodzinne, ale sprytna władza w tekście studium zapisała, że dopuszcza się tu zabudowę wielorodzinną. Nikt nie zauważył tego zapisu w tekście, bo analizuje się głównie rysunki. I co? I na podstawie warunków zabudowy, bez planu miejscowego, powstają tam duże bloki deweloperskie. Czemu miała służyć ta zmyłka w studium?

  • Iza
    poniedziałek, 18 sty, 2021, 22:16:20 |

    Czyli krótko mówiąc biedaki out z miasta na wiochy do TBSów, a bogaczom parki w mieście… bo przecież „im się to zwyczajnie należy”.

    • Marcin Ługawiak
      wtorek, 19 sty, 2021, 12:34:23 |

      Pani Izo, o czym Pani mówi, o jakich parkach dla bogaczy? Niebogacze nie mogą mieć parku? Mamy tworzyć jakieś osiedla quasi-ekonomiczne? Byle mieć dach nad głową? W Mosinie powstaje bardzo dużo mieszkań dla osób niezamożnych, w których swoje M znajdują młodzi ludzie z zarobkami poniżej średniej, wykonujący normalne zawody, a nie wysokodochodowe. Sfera prywatna działa wystarczająco dobrze, gmina nie musi dodatkowo budować w takiej skali.
      W powiecie poznańskim TBS-y są tylko w 3 gminach! Właśnie dlatego, że jest wystarczająco duża oferta mieszkań na rynku komercyjnym. Ale gmina musi zadbać, żeby deweloperzy nie wykorzystywali tej przewagi popytu nad podażą i nie obniżali zabudową standardów życia. Gmina jako inwestor też nie może tego robić. Nie może „zapychać” każdego kawałka ziemi zabudową.

      • Ela
        wtorek, 19 sty, 2021, 15:39:46 |

        Chłopie o czym piszesz. Mieszkania TBS są dla ludzi, z którymi żaden bank nie chce rozmawiać o kredycie i których dochody są za wysokie by starać o mieszkanie komunalne. I tu ogarnia mnie śmiech. Ile gmina w ciągu ostatnich lat wybudowała mieszkań komunalnych. Ciekawe ile jest niezrealizowanych wniosków w TBS.Poza tym w odległości rzutu kamieniem jest piękny las ze ścieżkami rowerowymi, szlakami do spokojnych spacerów

      • Ela
        wtorek, 19 sty, 2021, 15:50:47 |

        Aha i jeszcze zaspakajanie potrzeb mieszkaniowych jest też zadaniem własnym gminy art 7 pkt 7 ustawy o samorządzie gm.tal jak tworzenie terenów rekreac.( trochę niżej w art. 7, bo w pkt 10)

  • Kazimierz
    wtorek, 19 sty, 2021, 18:57:43 |

    Do Pana Marcina Ługawiaka – przyznaje rację, że wszyscy możemy mieć dość ścisku i tłoku. To widać po naszych ulicach i zastawionych samochodami chodnikach. Ale nie popadajmy w skrajność! Jeśli nie Krosno to co? Krajkowo Folwark? Głuszyna Leśna? Huby Rogalińskie? Proszę wskazać alternatywę. Z jakich funduszy TBS zakupi grunt i od kogo? Brnie Pan w ślepy zaułek. Ale mimo wszystko dziękuję za podjęcie dyskusji, bo jest Pan jedynym radnym który to robi na przyzwoitym poziomie.

    • Marcin Ługawiak
      wtorek, 19 sty, 2021, 20:36:27 |

      Panie Kazimierzu, dziękuję za merytoryczną dyskusję. Będę kontynuował, bo mnie wzbogaca :)
      Jeśli chodzi o liczbę mieszkań komunalnych, to jesteśmy na 5 miejscu w powiecie poznańskim. Tylko w gminie Swarzędz i Czerwonak są jeszcze TBS-y, a zatem gdyby dodać do mieszkań komunalnych zasób TBS, to wyszlibyśmy na 3 miejsce, po Swarzędzu i Czerwonaku właśnie. Zatem nie jest tak źle.
      Druga rzecz. Od 1995 roku liczba ludności gminy wzrosła o 44%, ponad 10 tys. mamy nowych mieszkańców. W tym samym czasie liczba mieszkań na terenie gminy zwiększyła się o 81%, z prawie 6 tys. do prawie 11 tys.
      Powstaje więc pytanie, czy faktycznie musimy interweniować na rynku mieszkaniowym? Jeśli nawet odpowiemy pozytywnie, to czy naprawdę w tym miejscu? Czy powinniśmy godzić się na postawienie pod ścianą? Krosno jest przeludnione i będzie dalej dogęszczane (duże bloki przy Cybisa i Kobro, 250 działek budowlanych za ulicą Piaskową). Wskazanie, że wprawdzie jest przeludnienie, ale nie mamy innych terenów pod budownictwo społeczne jest właśnie postawieniem pod ścianę.

      • z mosiny
        środa, 20 sty, 2021, 15:38:40 |

        Panie radny,całkowicie się z Panem zgadzam. Teraz czas na drogi, dostawę wody i odbiór ścieków. W tych dziedzinach gmina ma bardzo wiele do zrobienia. Niefrasobliwie burmistrz spowodował przedłużenie uchwalenia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. To bardzo poważny błąd, pójście deweloperom na rękę albo zwyczajne niechlujstwo. Koniecznie potrzebne jest nowe studium i plany miejscowe, by uniknąć dalszej, niespójnej zabudowy. Koniecznie należy doprowadzić wodę pitną tam, gdzie jej jeszcze nie ma. Potrzeby w tym zakresie są bardzo duże. Kłania się także burmistrzowi Krajowy Program Oczyszczania Ścieków, którego nie można ignorować, bo grozi to poważnymi karami dla gminy.
        Można dalej wymieniać potrzeby, które daleko są przed gospodarka mieszkaniową. Jest ich naprawdę wiele, a wśród nich kwestia ograniczenia smogu. Burmistrz albo nie ogarnia tych problemów, albo jest pod przemożnym wpływem prywatnego sektora budowlanego, co byłoby niezwykle nienaganne. Obserwując zachowania burmistrza śmiało mogę stwierdzić, że ten człowiek niczego pozytywnego dla mieszkańców gminy z siebie już nie wykrzesze. Już dawno bowiem przekroczył próg własnych kompetencji…

  • karp
    środa, 20 sty, 2021, 8:34:08 |

    Gdybyście nie mieli TBS, fotograf z Lubonia nie miałby roboty.
    Ja tak pomyślałem, gdzie chciałbym mieszkać, jeśli musiałbym w bloku. W Luboniu gdzie skrawek wolnego, tam bloczek obrócony bokiem do drogi, bo działka była wąska. Wybrałbym mieszkanie na Ratajach w bloku z wielkiej płyty, bo tam jest przestrzeń i zieleń.

  • Płotka
    środa, 20 sty, 2021, 12:47:38 |

    karp@ – słowo w słowo, mama takie same zdanie jak Ty.
    Mamią mieszkaniami w Mosinie, a ciasnota , błoto i brak zielonej przestrzeni. Zamiast Mosiny wybrałbym np. Os. Rusa bardzo dobrze skomunikowane z Centrum no i zieleń, a także przestrzeń. Przyjdzie czas, że element napływowy z Mosiny będzie chciał się przenieść do Poznaniu. To tak samo jak za Gierka marzeniem było mieszkanie w bloku i segment Kowalskiego. W babcinych , pięknych komodach kury niosły jaja. Dzisiaj każdy chce mieszkać w swoim domu no oczywiście z wejściem ozdobionym kolumnami.Za oknem ma być las , woda no i żadnych much. We wnętrzu odrestaurowana komoda w której niedawno kury niosły jajka. Ci nowobogaccy, pasują na wsi jak pięść do nosa. Tak samo pasują jak pasowali ci ,którzy za Gierka przeszli spod strzechy do bloku. Dbajmy i swoja tożsamość i nie pakujmy się tam gdzie nie pasujemy.

Skomentuj