Mosiny nierówna walka z popołudniowym korkiem [Audycja]
Poranny i popołudniowy korek to zmora mieszkańców gminy. Co z obwodnicą i „czerwonką”, a także gdzie zapowiadany przez władze Mosiny ranking dróg? O tym w audycji z radnym Dominikiem Michalakiem, wiceprzewodniczącym mosińskiej rady miasta.
Na projekty i koncepcje przebiegu wschodniej obwodnicy Mosiny od 2010 roku wydano ponad 700 tysięcy złotych. Wizja budowy trasy, omijającej centrum miasta staje się jednak coraz bardziej odległa, głównie z powodu uwag Aquanet dotyczących przebiegu drogi. Zainteresowany budową obwodnicy nie wydaje się być także zarząd województwa.
– Ostatnie informacje nie są optymistyczne – przyznaje radny Michalak, mówiąc o perspektywach na budowę obwodnicy wschodniej.
Droga, która miałaby przebiegać na wschód od centrum Mosiny to jednak nie jedyny pomysł na rozładowanie korków w mieście. Od lat mieszkańcom rysowana jest wizja tzw. „czerwonki”. Jak przyznaje radny Dominik Michalak, również i w tej sprawie niewiele się dzieje.
Zapraszamy do odsłuchania audycji, z której słuchacze dowiedzą się, co dalej ze wschodnią obwodnicą, „czerwonką”, a także rankingiem dróg:
Tagi: czerwonka, Dominik Michalak, drogi, korki, Mosina, obwodnica
Wasze komentarze (35)
Pisałem już o tym, ale przypomnę: sama nazwa jest tak odstręczająca, że powoduje sraczkę na samo jej brzmienie. Lansujcie dalej tą swoją krwawą biegunkę a gwarantuję, że nikt w tym projekcie nawet palca nie umoczy – fuj!
Druga sprawa: nazwanie tej zasranej drogi obwodnicą to jakieś nieporozumienie i nigdy jako taka nie będzie realizowana. Obwodnica to szybka bezkolizyjna główna droga łącząca metropolie i omijająca (górą, dołem, prawem, lewem) leżące na jej trasie miasto. Ja tego nie widzę. Wy tak?
Tylko Mieloch może poradzić. Jeszcze więcej ludności, więcej deweloperów, mniejsze działeczki, budować i budować. Będzie dużo mieszkańców a więc podatków. Mieloch wtedy problem od ręki załatwi. Głupcy, po stokroć głupcy!!!!!!!! Udusi Was własna głupota.
„zasrana droga” – w punkt
Bardzo ważny ale i smutny odcinek. Dzięki GMP za to co robicie!
Samorządowe ględzenie które nic nie zmienia.Wyzwania drogowe przerastają mosińskich polityków i to widać gołym okiem.
Szkoda, że rozmówcy nie potrafią poprawnie wymawiać nazwy tak bliskiego partnera jakim jest Aquanet.
Jako pokutę proponuję, aby w domu napisali po sto razy:
Aquanet wymawia się jak ,,akwanet,, a nie jak ,,akłanet,, !!!
W razie wątpliwości proszę o kontakt z rzecznikiem prasowym Aquanetu.
Nazwa Aquanet jak można się domyślić pochodzi z angielskiego. I tę nazwę jak najbardziej wymawia się właśnie tak jak ma to miejsce w audycji. – jeśli byłoby tak jak piszesz, to nazwa powinna brzmień Akwanet, a nie Aquanet.
https://translate.google.com/?langpair=it%7Cen&sl=en&tl=pl&text=aqua&op=translate
Płotka jak dostajesz fakturkę z AQUANETU to też się tak rozpływasz nad tym jak się wymawia nazwę tej firmy?
@rudy102 – nie rozpływam się bo przysyła mi fakturę Aquanet a nie Akłanet.
Jak mogą się dobrze układać stosunki z Aquanetem skoro mosiński establishment nie potrafi prawidłowo wymówić jego nazwy. I uwaga ta nie dotyczy tylko radnego Michalaka !
Bardzo ważna audycja, każdy mieszkaniec powinien to usłyszeć, na co idą pieniądze z jego podatków. Poruszane przez redaktora wątki z pewnością ukazują jak niegospodarną gminą jest gmina Mosina. Widać, że wszystko jest tutaj robione pod developerów. No, cóż wygląda na to, że CBA ma co „analizować”.
Alleluja i do przodu!
Z tą wymową to ostrożnie. Inaczej będzie mówił francuz, angol czy włoch. Kapitał nie ma podobno narodowości. Bardzo duże znaczenie ma punkt odniesienia według którego chcemy uchwycić wymowę zwrotu obcego. Dość powiedzieć o nazwisku Hugo Boss. Ile z tym jest problemu. A żeby było jeszcze trudniej to okazuje się, że założycielem marki był niemiec, który projektował także mundury dla gestapo.
Ja bym zostawił sprawę samą sobie. A jeśli już trzeba, to co do wymowy zwrotu Aquanet raczej nie powinni się wypowiadać pracownicy tej firmy, a bardziej językoznawcy. Ponadto to jest wyraz dwuczłonowy. Wydaje mi się że pierwszy Aqua pochodzi z łaciny a drugi net zapożyczonych z języka angielskiego.
Na moje dwie formy są dopuszczalne w mówię potocznej.
Nazwa Aquanet jak można się domyślić pochodzi z angielskiego. I tę nazwę jak najbardziej wymawia się właśnie tak jak ma to miejsce w audycji. – jeśli byłoby tak jak piszesz, to nazwa powinna brzmień Akwanet, a nie Aquanet.
https://translate.google.com/?langpair=it%7Cen&sl=en&tl=pl&text=aqua&op=translate
Jezeli wyraz dwuczłonowy zbudowany jest z dwóch różnych języków to obowiązują podobne zasady jak w prawie prywatnym międzynarodowym (różne systemy prawne ) czyli reguły kolizyjne. To sprawa wyjątkowo skomplikowana i myślę, że nie warto się nią zajmować. nie ma możliwości jednoznacznie prawidłowej wymowy dla wyrazu który składa się z dwóch różnych członków pochodzących od różnych języków.
Dałbym temu pokój.
https://www.aquanet.pl/jak-wymawiac-nazwe-aquanet,253
Ja natomiast poproszę aby tytułować mnie arcyksięciem gdyż JA (tak, ja) mam taki kaprys! Ą, ę.
A tak serio to:
1. Stwórz nazwę-potworka
2. Strofuj ludzi w jaki sposób mają ją wymawiać.
Iks de normalnie! xD
Normalnie firma, w której już sama nazwa łacińsko -angielsko-ch.wie jaka budzi problem i zakłopotanie. Najbardziej odpowiednia nazwa powinna być: AKWALAS S.A.
Z misją: dostarczamy wodę dla wszystkich kaczek i borsuków
A Kał-Net?
Przecież nie tylko dostarczają wodę…
Akurat to z pierwszego członu dostarczają klienci XD
patrząc na to co robią dokładnie tak się powinni nazywać
Szanowny Pan nie słyszał o obwodnicy przez centrum :)?
Rzym przemówił sprawa załatwiona. I pewno ja będę musiał z 50 razy napisać AKFANET. Jak mi kiedyś tłumaczono, pierwszy człon nazwy pochodzi od akweduktu stąd moje akwa.
@Jędrula – dziekuję !
Zwracam honor, mamy wyjaśnione. Czyli to jednak nie jest w tłumaczeniu Wodnasieć z ang. Cóż człowiek uczy się cały życie i głupi umiera.
Ważny temat o obwodnicach, ale mosińska brać będzie się kłócić jak wymawiać „Aquanet”… I Wy się dziwicie że ta gmina wygląda jak wygląda? :D
@okoń – ja nie wiem czy w sprawie przebiegu obwodnicy wschodniej rozmawiano z właściwą instytucją. Skoro w tej sprawie partnerem do rozmowy jest AKFANET a rozmawiano z AKŁANETEM to według mnie rozmawiano nie z tym z którym należało rozmawiać. Oczywiście sprawa wymowy to nic w stosunku do problemu obwodnicy ale czy przekręcanie nazwy ważnego partnera to takie nic ? Pewno też byłbyś niezadowolony gdybym zwracał się do Ciebie per okon zamiast okoń.
Nudny jesteś
@Płotka
Ależ możesz mówić zwracać się do mnie jak tylko chcesz, na luzie.
Zachowujesz się trochę jak prezes Aquanetu, który wymyślił w swoim mniemaniu wielce błyskotliwą nazwę, a teraz toczy pianę z ust widząc że ludzie mają to gdzieś i wymawiają sobie tę nazwę jak im się żywnie podoba :D To dziecinne.
Wybacz, ale zajmujesz się kwestią absolutnie nieistotną i odciągasz tylko uwagę od tego co naprawdę ważne. Dojrzej, a przynajmniej przestań szkodzić. Z pozdrowieniami
Mamy trochę za mało danych.
Jaki dokładnie obszar jest elementem spornym między Mosiną a Aquanetem? O jaki skrawek ziemi chodzi? Gdzie on jest? Jak duży obszar zajmuje?
Wiedząc to można by zacząć główkować nad rozwiązaniem problemu. A tak – nie wiemy nic konkretnego. Przydałoby się aby burmistrz odniósł się do tego tematu, może wspólnymi siłami da się coś ruszyć.
Inna sprawa – czy nie można apelować do władz województwa lub/i samego miasta Poznań o wsparcie w negocjacjach z Aquanetem w kwestii wytyczenia dla Mosiny obwodnicy? Na miłość boską, przecież to jest nie tylko w naszym interesie, ale całej aglomeracji poznańskiej! Obecna mosińska sieć ulic już teraz jest mocno niedrożna, zabiera to czas tak samo miejscowym jak i przejezdnym. Czy ktoś próbował tej drogi? Jeśli tak, to z jakim rezultatem? A może zwyczajnie to my mieszkańcy mamy wziąć sprawy w swoje ręce i zacząć nagłaśniać problem gdzie tylko się da?
Może jakaś wspólna akcja Mosino? Może połączymy starania i wspólnie bez względu na stronnictwa i sympatie ruszymy ten temat?
@Puszczyk Przebieg obwodnicy przez teren ujęcia tutaj; https://www.gazeta-mosina.pl/2020/wizja-odkorkowanego-miasta-oddala-sie/
Zanim zacznie się kamienowanie Aquanetu proponuje posłuchać choć pierwszych 10 min wywiadu. Aquanet działa z prawem i to ono ogranicza inwestycję. To nie Aquanet blokuje inwestycję a zapisy prawa wodnego.
To jest typowy konflikt interesów, nie widzę żadnego powodu aby mieszkańcy nie oczekiwali jakiegoś kompromisu. Zwłaszcza, że chodzi o pas ziemi szeroki na raptem kilkanaście metrów od mosińskich osiedli. Kwestia poszukania sposobu. Poniekąd jest to też w interesie Aquanetu, załatwić ten temat raz na zawsze i zapomnieć o sprawie. Aquanet może dostać od gminy coś w zamian, mogą to mądrze rozegrać. Gwarantuję że następne pokolenia nie dadzą im spokoju jeśli ta droga nie powstanie :) Zresztą sam mam zamiar rozmawiać na ten temat z panem Jaśkowiakiem. Być może musimy znaleźć sprzymierzeńców którzy nam dopomogą w załatwieniu tego tematu.
Możemy też ominąć ten sporny kawałek kopiąc pod Mosiną tunel. Wtedy wszystko będzie legalnie załatwione, aczkolwiek trochę droższe :-) W każdym razie to jest do zrobienia, nie pojmuję dlaczego burmistrz odpuścił temat!
…albo wybudować odcinek estakady omijając tereny ochronne. Pytanie jakie sposoby burmistrz brał w ogóle pod uwagę.
Sęk w tym, że burmistrz wykonuje tylko pozorne działania, głośne medialnie, a ludzie to łykają. Gdy przychodzi co do czego, to jak na tym i na wielu innych przykładach burmistrz olewa sprawę i przykrywą ją kolejną bombą medialną typu list do premiera, ruchy antyszczepionkowe czy kolejna wielka inwestycja. Takie są działania tego pana od początku i dziwię się też radnym, że dalej tak sobie dają grać na nosie i wchodzą w te jego gry.
Bo to nie burmistrz, tylko ,, produkt burmistrzopodobny „
Budować chaty, mieszkania, przyjmować coraz więcej mieszkańców nie budować dróg bo po co. Niedługo to samochód będzie trzeba zostawić przed Mosiną i iść pieszo do domu bo szybciej. Brawo dla tych, którzy wydają pozwolenia na budowę, a nie myślą o drogach.