WPN daje przyzwolenie do budowy blokowisk w swoim sąsiedztwie. Mieszkańcy protestują
Zabudowa mieszkaniowa w otulinie Wielkopolskiego Parku Narodowego nabiera rozpędu, mimo że wielu mieszkańców jest temu przeciwnych. Zakładane tuż przy jeziorze Lipno osiedle będzie liczyć około 240 mieszkań położonych w trzykondygnacyjnych blokach.
Zielone światło dla zabudowy mieszkaniowej w sąsiedztwie WPN i obszarów Natura 2000
Sprawa dotyczy działki nr 1681 znajdującej się przy stadionie klubu K.S. Lipno Stęszew, w sąsiedztwie WPN oraz w granicach dwóch obszarów chronionych Natura 2000. Stęszewscy radni zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego pod tę inwestycję przegłosowali na ostatniej sesji. W trakcie procedury planistycznej swoje uwagi przesyłały RDOŚ i dyrekcja Wielkopolskiego Parku Narodowego, czego efektem będzie, że 30 procent domów ma mieć na dachach łąki kwietne, a całą zabudowę od parku oddzieli pas zieleni.
– Mieszkańcy sygnalizują nam, że w Stęszewie brakuje mieszkań, zwłaszcza w lokalizacjach dobrze skomunikowanych, które są blisko szkoły, dworca, lasu. Ta działka jako jedyna, która należy do gminy, może być wykorzystana pod zabudowę – mówił mediom burmistrz Stęszewa, Włodzimierz Pinczak.
– Gmina chce zatrzymywać zwłaszcza młode osoby. Być może, dzięki tej inwestycji uda się przyciągnąć do nas lekarzy, nauczycieli, inne profesje, których brakuje. Przystępując do prac nad zmianą planu mieliśmy na uwadze rządowy program „Mieszkanie plus”. Chcieliśmy uzyskać z niego pieniądze i postawić na zabudowę wielorodzinną. Czy tak się stanie, zależy od tego czy rząd będzie dalej realizował program – mówił burmistrz.
Z argumentacją burmistrza nie zgadzają się mieszkańcy gminy Stęszew, przeciwnicy wprowadzonych do MPZP zmian. – Co robiła Gmina Stęszew z zasobem lokalowym?(…) I tak gmina lokale mieszkalne … sprzedawała. W wyniku przetargu 24 lipca 2019 roku Gmina Stęszew sprzedała komunalny lokal mieszkalny w Strykowie, 25 stycznia 2018 roku dom w Będlewie, 12 stycznia 2017 roku mieszkanie komunalne w Stęszewie – wszystkie transakcje po przeprowadzeniu przetargów, w myśl zasady kto da więcej – potrzebujący mieszkańcy nie byli uprzywilejowani. Wypada jednak dodać, że na terenie Gminy Stęszew za ten wzrost odpowiada w dużej części polityka władz gminy, sprzedając ziemię pod nieruchomości mieszkaniowe po niebotycznych cenach, znowu w myśl zasady – nieważne pryncypia, ważne kto da więcej – czytamy na łamach Echa Stęszewa.
Obaw ze strony mieszkańców jest więcej. – Jesteśmy świadomi, że tak intensywna zabudowa, w powiązaniu ze wzmożonym ruchem kołowym, nieodwracalnie zdegraduje ten zakątek Stęszewa. Obawiamy się też, bogatsi o doświadczenia innych miejscowości, że dostęp do jeziora Lipno zostanie zamknięty, bowiem wzmożony ruch jaki generowany jest w okresie wakacyjnym, będzie przeszkadzał mieszkańcom nowego blokowiska – czytamy na profilu społecznościowym Echa Stęszewa.
W 2018 r. projekt zmiany studium dotarł do Metropolitalnej Komisji Planistycznej, która wydała rekomendację negatywną ze względu na lokalizację obszaru w granicach otuliny WPN. Komisja zarekomendowała, by na terenie zostawić użytek rolny lub dopuścić tam najwyżej zabudowę jednorodzinną.
Dyrektor WPN: „Naprawdę nie pozwolimy na nie wiadomo jak wielką zabudowę”
Przeciwników planowanych inwestycji wyjątkowo dziwi postawa dyrekcji Wielkopolskiego Parku Narodowego, która wcześniej nie chciała zgodzić się na zmianę planu i kontrowersyjną inwestycję. Jak się jednak okazało, zmieniła zdanie i zatwierdziła budowę bloków.
Jak opisuje Gazeta Wyborcza, dyrektor Wielkopolskiego Parku Narodowego Zbigniew Sołtysiński podczas spotkania z mieszkańcami nie potrafił wytłumaczyć, skąd nagła zmiana zdania. Sołtysiński przekonywał wówczas, że już kilka lat temu burmistrz Stęszewa zwrócił się do niego z prośbą o zielone światło na zabudowę tego terenu. – Tłumaczył [burmistrz Stęszewa – przyp.red.], że gmina nie ma jak się rozwijać, nie ma miejsca na rozbudowę, z każdej strony jest blokowana. Doszliśmy do wniosku, że ten teren jest już i tak zantropogenizowany zabudową jednorodzinną z drugiej strony ulicy Trzebawskiej. Park i tak na tym fragmencie jest zadeptany. Dlatego się zgodziłem – powiedział Zbigniew Sołtysiński.
– Budynki mają być też niższe niż budynki jednorodzinne po drugiej stronie ulicy Trzebawskiej, a dachy mają mieć zielone ogrody. Teren ma zostać ogrodzony, by ludzie czasem do lasu śmieci nie wyrzucali. Naprawdę nie pozwolimy na nie wiadomo jak wielką zabudowę – tłumaczył zmianę decyzji dyrektor WPN.
– Bardzo smutne, niszczą Wielkopolski Park Narodowy. Czy ktoś to kiedyś zatrzyma? To nie sprawa małego lokalnego osiedla w Stęszewie tylko sprawa mieszkańców miasta Poznań i powiatu poznańskiego. Park to południowe zielone płuca Poznania. Ruch samochodowy ze względu na ogromne korki, które tam są już teraz, pójdzie przez park narodowy. A obok jest jeszcze sporo miejsca do zabudowy dla deweloperów, pewnie i sąsiednie działki dostaną podobne warunki zabudowy, bo skoro tutaj można budować, to czemu nie obok? Coraz bardziej zabudowa będzie wgryzać się w park. Straszne, jak można było do tego doprowadzić – twierdzi Anna Stachowiak-Gauden, mieszkanka Stęszewa.
Protest przed stęszewskim magistratem
W sobotę 6 listopada 2021 roku przed Urzędem Miasta i Gminy Stęszew odbył się protest mieszkańców gminy przeciwko zabudowie w sąsiedztwie Wielkopolskiego Parku Narodowego. Frekwencja wyniosła ponad 100 osób. Mieszkańcy zbierali też podpisy pod petycją do wojewody wielkopolskiego w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały Rady Miejskiej dotyczącej uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla kontrowersyjnego terenu. Mają nadzieję, że wojewoda zablokuje zmiany w miejskim planie zagospodarowania przestrzennego.
Podczas protestu odczytany został apel mieszkańców. Poniżej zamieszczamy jego pełną treść:
„Działka sama w sobie nie stanowi wielkiej wartości przyrodniczej, jednak w połączeniu z sąsiadującymi terenami tworzy wyjątkowy obszar, co Dyrekcja WPNu przyznała w opiniach na temat działki w roku 2017, gdy wniosła o odstąpienie od realizacji planu zabudowy. Zostało to umotywowane negatywnym wpływem na krajobraz oraz migrację zwierząt. Teren znajduje się w otulinie WPN tuż przy jego granicy i Obszaru Natura 2000 – Ostoja Wielkopolska. Obszar jest częścią korytarza ekologicznego Wypalanki – Trzcielińskie Bagno – Jezioro Lipno, który łączy ze sobą dwie części Parku.
Pozwolenie na budowę w obrębie otuliny, tuż przy granicy WPN oraz na terenie korytarza ekologicznego jest karygodnym naruszeniem ustawy (art. 5 pkt. 14 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody), z której wynika, że „otulina to wyznaczona indywidualnie forma ochrony przyrody będąca strefą ochronną zabezpieczającą przed zagrożeniami zewnętrznymi wynikającymi z działalności człowieka”.
Zabudowa niniejszej działki spowoduje wzmożony ruch, hałas, zanieczyszczenie światłem, odpadami komunalnymi, negatywnie wpłynie na jakość powietrza a także doprowadzi do zmian w retencji wody oraz zwiększonego spływu powierzchniowego. Wszystkie te czynniki mają wpływ na tereny sąsiadujące, które jak wiadomo należą do najwyższych form ochrony przyrody w naszym kraju.
Park narodowy jest najwyższą formą ochrony przyrody, którą „tworzy się w celu zachowania, przywrócenia lub odtworzenia siedlisk przyrodniczych roślin, zwierząt lub grzybów, różnorodności biologicznej zasobów, tworów i składników przyrody nieożywionej i walorów krajobrazowych”. Ma pełnić wyżej wskazane funkcje czego nie może robić w obliczu odbierania terenów przejściowych, których zabudowę się tutaj rozważa.
Obszary ochronne są miejscami migracji dzikich zwierząt i tworzenia siedlisk, których w obrębie Stęszewa jest coraz mniej. Zabudowa działki doprowadzi do utraty cennych obszarów buforowych, gdzie zarówno środowisko Parku jak i tereny poza nim ulegną zubożeniu, a brak równowagi ekologicznej doprowadzi do destabilizacji i degradacji środowiska.
Takie działanie jest sprzeczne z założeniami smart-city i zasadą zrównoważonego rozwoju, który jest ważny nie tylko dla nas mieszkańców, ale również kluczowy w prawodawstwie i założeniach Unii Europejskiej. Poza tym obawiamy się, iż jeden wyjątek doprowadzi do kolejnych ingerencji na tym obszarze.
Nie zgadzamy się, by korzyści jednostek dążących do wzbogacenia się brały górę nad korzyściami ogółu społeczeństwa, dobrem fauny i flory, doprowadzając jednocześnie do zmniejszenia bioróżnorodności i degradacji cennych obszarów przyrodniczych!
Apelujemy o zaprzestanie niszczenia ostatnich ostoi przyrody, w czasie gdy „zieleń” jest na wagę złota, a zmiany klimatyczne dają się coraz bardziej we znaki mieszkańcom Stęszewa, Wielkopolski, kraju i świata! Zaburzenie ekosystemów przez zabudowę wpłynie także na znaczenie tej enklawy zieleni jako naturalnej przestrzeni wypoczynkowej i rekreacyjnej dla okolicznych mieszkańców i przyjezdnych.
W związku z powyższym, obszar bezpośredniego sąsiedztwa Wielkopolskiego Parku Narodowego powinien zostać objęty całkowitym zakazem zabudowy mieszkaniowej, gdyż stanowi przestrzeń o niepowtarzalnych walorach przyrodniczych niezbędnych dla utrzymania wagi Parku Narodowego, zdrowego ekosystemu i dobrostanu społeczeństwa.”
Tagi: deweloper, inwestycje, manifestacja, Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego, Natura2000, planowanie przestrzenne, protest, Stęszew, Wielkopolski Park Narodowy, WPN
Wasze komentarze (60)
Wspaniałe podejście! Godna pochwały walka o przyrodę! I NA PEWNO nie chodzi o walkę polityczną Pani adwokat, która startowała z ramienia PiS do sejmu. Szkoda tylko że zabudowa blisko WPN mieszkańcom wcześniej nie przeszkadzała, a teraz owszem. Obawiam się, że nie o przyrodę tu chodzi a o komfort życia. Zarzuty że gmina sprzedaje nieruchomości w przetargu są co najmniej kuriozalne i świadczą o kompletnej nieznajomości obowiązujących przepisów.
Szanowna Pani, nie chodzi o to, że zabudowa jest zła, to rodzaj proponowanej zabudowy jest naganny dla tej okolicy.
Nic nie rozumiem z powyższego komentarza. Jak dla mnie, to Wojewoda powinien ten mpzp uwalić. Dyrektor WPN zapracowuje usilnie na utratę swojej i tak już nadszarpniętej reputacji. NIE dla zabudowy w otulinie WPN i tyle
Precz z takim dyrektorem WPN!
Znacznie gorsza rzecz stała się w Dymaczewie Starym gdzie burmistrz dał warunki zabudowy Waldemarowi na działce bez mediow w otulinie WPN. I tu jest cisza. A w Steszewie to jednak jakaś cywilizacja jest na tym terenie. Z drugiej strony niech sobie redakcja pojeździ po górnym Puszczykowie i zobaczy co stoi w otulinie WPN. Rezydencje bogaczy są wyjęte spod prawa co? Odważna redakcja nie ma to tamto.
Waldemary dają minusy pod tym postem. Czas start. Pinionżki dla wsi. Bezpieczeństwo jest najważniejsze.
To zatrważające, że w sprawie Waldemara Ż. zapadła niema cisza, niestety nie w przypadku złotoustego rzeczonego, bo ten bez wstydu ma czelność jeszcze bezczelnie się odzywaćw sprawach prive. Władca gminy już tyle pokłonów bogobojnych mu złożył (np. legendarny wodociąg w lesie małżonki) i ta WZ w otulinie, że powinno go nieźle w krzyżu strzykać i zkolan może mieć trudności powstać.
@Kazimierz. Nie zapomnij o słynnej na całą gminę magistrali wodociągowej dla Borkowice i Bolesławca. To taki sam chwyt marketingowy jak wodociąg na ulicy Sosnowej. Nazwa ma zmylić podejrzliwych. Ta magistrala do Borkowic prowadzi do kompleksu prawie stu działek budowlanych jakie wydzielił szwagier Waldemara. A głupi radni popierają to. Pinionżki dla rozwoju wsi. Tak wyglądają lokalne układy.
Pod tą władzą Gmina to bankomat Waldemara
Apropo bezpieczeństwa w wykonaniu Don Ricardo, dziś o godzinie 18 na ul. Leśnej w Krośnie mateczniku Don Ricardo 9 samochodów zaparkowanych 4 kołami na nowym chodniku. Inna sprawa, że nasza gmina to stan umysłu. Stan obłąkania.
Ta wuzetka w otulinie WPN i planowana zabudowa w Stęszewie wyraźnie mówią że dyrektor WPN musi odejść !
Panie Wojewodo odwołaj tego dyrektora dla dobra parku i nas wszystkich i następnych pokoleń! Inaczej za parę lat znowu po trochę i pi trochę będą odkrawać aż nie będzie na końcu z czego kroić.
Dzień dobry !
Tutaj Stęszewianka
W tą sobotę 6.11 organizowany jest protest pod urzędem gminy. Zapraszamy wszystkich nawet z ościennych gmin którzy nie zgadzają się na deweloperkę w otulinie WPN i obszarze Natura 2000 . Tamto miejsce jest dla naszym mieszkańców miejscem dla odpoczynku i spokoju. Nie ma tam miejsca na blokowisko!
Przyjdziemy i zaprotestujemy!
Kolejny wałek Burmistrza. Tym razem nie trafił na rolników tylko ludzi świadomych, lotnych i wykształconych. Teraz gmina chce budować mieszkania socjalne za publiczne pieniądze z łąkami kwietnymi na dachu. Inwencja twórcza włodarza Stęszew sięga zenitu i dyrektora WPN. Gdzie ta natura 2000. Osoby chcące podzielić działki w bliskiej okolicy dostają odmowę a tu przy lesie i nie prawo rządzi. Latem w kranach wody nie ma, gdzie te 500 samochodów będzie stało nie wiem chyba w lesie .
Będzie miodek z dachu
Ciemnotę ludziom wciskają głupoty opisują . Jak to się czyta , to aż wstyd za niego. Teraz kredyt biorą na budowę mieszkań socjalnych , zmieniają budżet . Hahaha . Don Pedro z firmy wiadomo jakiej że Stęszewa uparł się na te grunty ,burmistrz myślał że cichaczem to przedzie a w Stęszewie ludzie lotni mieszkają którzy czytają że zrozumieniem i znają się na prawie
Szkoda, że wykształceni, lotni i świadomi ludzie walcząc o swoje interesy pod przykrywką dbania o przyrodę wskazują na inne grupy społeczne jako gorsze od siebie, a burmistrza który na tle innych wypada naprawdę bardzo dobrze jako osobę, która ma nieczyste intencje i kręci ciemne biznesy . Nie jestem rolnikiem ani politykiem i chcąc wyrobić sobie zdanie oczekiwałem merytorycznych argumentów, a tu kolejne pomówienia i oczernianie. Być może zabudowa wielorodzinna nie jest w tym miejscu mile widziana, ale procedura planistyczna jest długotrwała i wymaga wielu uzgodnień , nie tylko z WPN. Nie sądzę żeby urząd w sprawie, która rozbudza takie emocje wśród mieszkańców pominął jakiś jej etap.
… i Stęszew dotknął syndrom tłustych kotów. Kręcą lody, a głupiemu motłochowi wmawiają ciemnotę.Zburzyć Stęszewską Bastylię. Na barykady !
Zakaz kąpieli w jeziorach, jazda tylko po wyznaczonych trasach rowerowych i wiele innych restrykcji. Jak twierdzi park – wszystko w trosce o przyrodę. Nie przeszkadza to jednak w budowie bloków sąsiedztwie parku i terenów chronionych.
Deweloper – Burmistrz – Dyrektor.
Może warto sprawdzić czemu tacy zgodni.
I znowu lobby budowniczych śmieciowych domków..W Mosinie mają się całkiem dobrze.Dziwię się tylko kto te śmieciowe budynki kupuję ?? Przecież to jest zbudowane jak najtaniej i bylejak.Styropian+klej..hehe..Ludzie myślcie trochę :-)
Moze Ci co nie mają własnych domów a nie stać ich na rezydencje jak Waćpana?
Może burmistrz Stęszewa pozazdrościł koledze z Mosiny wodociągu w lesie i też chciał czymś błysnąć.
Ale zgoda dyrektora WPN kładzie cień na jego dotychczasowe zarządzanie. Liczę, że minister środowiska zleci jak najszybszą kontrole tej decyzji i tych z ostatnich 5 lat w zakresie opiniowania warunków zabudowy. To może być wierzchołek góry lodowej.
Chętnych na stołek dyrektora WPN jest więcej. Ale po tej zgodzie raczej zostanie od stołka odspawany. Nowy dyrektor musi działać dla dobra parku i przede wszystkim chronić go. Ile trzeba mieć odwagi żeby usytuować blokowisko przy parku. To jakieś szaleństwo! Groza!
ciekawy jest wpis wioreckiego o tzw. Trojkącie Bermudzkim.
Tu tez można doszukać się zjawisk paranormalnych uznanych za miejsce wielu niewyjaśnionych zdarzeń.
proste: zgoda buduje, niezgoda rujnuje !
Gdzie diabeł nie może, tam Mieloch pomoże.
Wuzetkę dostanie żony utrzymanek, żwiru posypie
Pieniążków dla wsi morze!
Ah Boże, jak pięknie jest na Krzywoustego
gdy deszcz pada a ja dziarsko w błocie brodzę.
…
Będę dalej brodził, bo mi Waldek żwirem nie pomoże.
Przemek Waldkowi, Waldek Przemkowi i tak grosz publiczny się tranowi.
:)
Płotka, dałaś w punkt!
Nigdy nie lubiłem geometrii, ale widzę,że w Stęszewie
przystąpiono do sporządzenia planu dla czworokąta,
a uchwalono plan dla trójkąta.
http://bip.steszew.pl/upload/UchX942019.pdf
http://bip.steszew.pl/upload/Uchwala_XLI_296_2021.pdf
Rysownik chyba bardziej nie lubi geometrii niż ja.
Przepraszam, pomyliłem się,wziąłem pod uwagę tylko teren MW/U.
Zastanawia mnie coś innego.
Na rysunku mpzp jest poświadczenie map i wyrys ze Studium z datą z 2019 roku. Aktualne Studium jest z 2020 roku. Jak radni Stęszewa potwierdzili na podstawie map z 2019 roku, zgodność ze Studium z
2020 roku. Geniusze?
Dobrze że chociaż w Stęszewie ludzie potrafią wykrzyczeć swoje racje władzy samorządowej.
Tylko byłoby racjonalniej,gdyby to wykrzyczeli przed kamerami Polsatu przed uchwaleniem planu.
W części tekstowej też pozostawiono ślady tego,że sprawdzano zgodność ze starym Studium ze zmianami, a nie z obecnym Studium. Spodziewam się krytyki i 100 łapek w dół,bo burmistrz Mosiny i jego ludzie są oryginałami i sprawdzają zgodność z przyszłym Studium. Ocenne jest to czy nawet jeśli ktoś poza mną to zauważy, to czy uzna to za błąd istotny czy nieistotny. Zapisy o przeznaczeniu gruntu się zgadzają, bo zmiana Studium wprowadzona w roku 2019 została przeniesiona do obecnego.Dupiewskim kiedyś Wojewoda uwalił mpzp,gdzie był wyrys z poprzedniego Studium, ale tam nie zgadzało się też przeznaczenie.
Nic nie zrobią. Będzie tak jak zechce burmistrzu i dyrektor wpn.
Ten myk z wyrysem ze starego Studium ze zmianą z 2019
roku zrobiono w Stęszewie w celu przyśpieszenia procedury planistycznej. Wiedzieli, że na rysunku będzie to samo,więc nikt nie zauważy. Komuś tam się spieszyło,a gdyby czekał na wyrys z aktualnego Studium,to mpzp byłby do przegłosowania za pół roku lub rok.
W podobnym celu kiedyś dopiewskie stosowali proceder dokładania uzasadnień już po podjęciu uchwały. Robili tak przez półtora roku,aż do momentu kiedy to ujawniłem. Dopiero wówczas zaczęli trzymać rączki na kołderce. Śpieszyło się,
bo w blokach czekali deweloperzy,których trzeba było nagrodzić za sponsorowanie kampanii wyborczej. Wojewoda nie zrobił z tym nic, a prokuratura uznała, że ponieważ 20 lewych planów
zostało już uchwalonych, to w interesie społecznym nie leży ruszanie tematu. Pozdrawiam prokuratora Mazurka.
@karp, a może zamiast pozdrawiać Mazurka napisz do Kamińskiego ?
To odniosłoby taki skutek,że sprawa zostałaby przekazana do Mazurka.Tak to działa.
Ziobro rewolucje chce robić w sądownictwie, a nawet w prokuraturze ma bajzel.
Obawiam się,że służby przerzucą mnie przez płot na Białoruś .
Ręka rękę myje i nawet nie to.
Wydawanie WZ powinna zająć się komisja europejska, parlament europejski albo Tsue. Polaken nie potrafią. Może ktoś kiedyś wpadnie na pomysł aby oprotestować taką WZ która ingeruje w przyrodę i niech wypowie się Tsue nie mylić z Tuskiem. Na taki sprawie nie jeden Mecenas by wypłynął na szerokie wody.
Może można w tej sprawie zadać pytanie prejudycjalne do Tsue czy gmina ma prawo swoimi decyzjami ingerować w natura 2000 (patrz causus puszcza białowieska) ,,ogrody na dachu” w Stęszewie, co człowiek jest w stanie wymyślić, żeby niszczyć przyrodę. Takich ludzi od władzy powinno się odsuwać w drodze referendum i dymisji.
Co z tego że ludziska uważają inwestycję za irracjonalną – ważne żeby hajs się musiał zgadzać
I pomyśleć że dyrektor Sołtysiński, który swojego czasu zakazał nawet morsowania na Jeziorze Jarosławieckim teraz zgadza się na blokowiska. Panie dyrektorze, proszę się zdecydować – przyroda albo beton.
Mało tego! Teraz już nawet rowerem nie można pojeździć bo dyrektorek taki miłośnik przyrody. Ale jak widać interesy znajomych ważniejsze są.
Dobry komentarz. Dyrektor pozamykał drogi dla rowerzystów, ale quadów i motocrosow nie widzi. Deweloperki w otulinie też nie widzi. Wiadomo rowerzyści to najwięksi truciciele i bandyci. Podobno Mieloch też nienawidzi rowerzystów. Tak samo jego urzednicy co do magistratu dojeżdżają samochodem choć mieszkają w Mosinie. Ach gdzie te walory turystyczne i ta ekologiczna gmina Mosina.
Dzisiaj pojawiło się nagranie z sesji w Stęszewie z 28.10. Głosowano po linii podziału politycznego.
11 radnych Pińczakowych głosowało zawsze i to musiało się skończyć uchwaleniem.Szkoda , że radni kontestujący nie byli na tyle wnikliwi,by dostrzec że w tekście planu jest mowa o tym, że nie jest on sprzeczny ze Studium ze zmianami.Jest oczywiste,że
poeta miał na myśli poprzednie Studium ze zmianami. Obecne nie ma żadnych zmian. To taka nieostrożność w zacieraniu śladów.Coś jakby ktoś wywiózł śmieci do lasu, a w nich zostawił dowód,paszport i rachunki za media.
To § 1. 1 planu. Jeszcze raz link.
http://bip.steszew.pl/upload/Uchwala_XLI_296_2021.pdf
Bravo Karp!
Pytanie proste jak budowa cepa. Czy po uchwaleniu mpzp dyrektor WPN i burmistrz Stęszewa nie położą pod
maszynami budowlanymi, jeśli działkę kupi karp?
Co to za procedura, że mpzp jest pod konkretnego inwestora, a potem się decyduje, że działkę sprzeda się firmie P… .? Dlaczego karp nie będzie brany pod uwagę jako potencjalny nabywca działki 1681 w Stęszewie? Gminy Stęszew i Dopiewo graniczą ze sobą.Pani,która referowała mpzp radnym
Stęszewa pouczyła ich jak mają głosować, co chyba nie jest w jej kompetencjach. Swego czasu nabijałem się z tego kiedy dopiewski lizus zwany kierownikiem mówił:” proszę o głosowanie zgodnie z rozstrzygnięciem pana Wójta” Dziś lizus już tak nie mówi, ale myśl wałkarska przekracza granice gmin, zwłaszcza sąsiadująch ze sobą. Prezes Endrju mógł kiedyś przejeżdżać przez Stęszew w drodze do pracy w Mosinie i mógł zgubić poradnik
„Jak zarobić żeby złotówki nie włożyć, zarobić i się przy tym nie narobić. Nie wiem dlaczego, ale pozdrawiam prokuratora Mazurka.
Chyba redaktora Mazurka :)
Jakie to dziadostwo to strach pomyśleć,
Nie napisałem świadomie prokuratora Mazurka.
Wyciąg z Konstytucji RP:
Karp może się skarżyć na Mazurka, ile chce. Skargi proszę kierować na Żoliborz.
Mosino,umówmy się,to co się dzieje w Stęszewie, to tylko drobny wałeczek. Gmina dostanie swoje,inwestor swoje, a kilka osób dostanie mieszkania za darmo lub z rabatem 99%.Wał to był kiedy burmistrz Mosiny oddała Czapury Pyzie za czapkę gruszek.
A inwestorem w tym Stęszewie nie ma być czasem gmina w ramach programu rządowego?
Ja w sumie nie wiem.Miejscowi pisali coś o Plandeksie.
a radny Waligórski był wniebowzięty. Zachęcam do lektury protokołów z sesji kadencji 2010 -2014.
Tymczasem czekam na inicjatywę radnego Marciniaka Jana w kwestii obniżenia diet radnych do 500 zł. Oszczędności z diet proponuję- zgodnie z nieustannym apelem radnego Rybickiego – przeznaczyć na bezpieczeństwo.
Znam inną inicjatywę z protokołów. Była to dawna inicjatywa przyznania podwyżki pani Springer z mocą wsteczną. Zdaje się,że skuteczna. W końcu jakaś nagroda za sprzedaż łąki budowlanej się należała.Podpisano Waldemar Czapurski.
Gdyby radni z gatunku homo sapiens dostali podwyżkę do 5 tys, a inii obniżkę do 0 zł, to ja w Luboniu bym nie oponował.Na bezpieczenśtwo niech idą dawne,nieewidencjonowane dochody z targowiska, lub ze świetlicy wiejskiej.
To duże kwoty.Gdyby je przeznaczyć dla Policji, to może kiedyś Lubonia i Mosiny nie będzie obsługiwał jeden radiowóz.
to było chyba na sesji na której pewnego radnego dopadły dolegliwości natury urologicznej lub defekacyjnej.
Dopadła go ulegliwość wobec Pyzy. Już za życia należy
mu się nazwanie upadającej skarpy jego imieniem.
Bolek ma lotnisko, niech Waldemar ma skarpę.
Sam nie wiem jak bym się zachował, gdyby beneficjent postawił na szali moje kolanko. Chyba wybrałbym kolanko.Wtedy nastąpił zły wybór na poziomie władz gminy. Ktoś jednak nie zapisał w Ustawie o samorządzie gminnym, że z przestępcami interesów się nie robi. Chyba do dziś żaden Przemysław nie ośmielił się upomnieć o zaległości podatkowe wobec gminy Mosina. Chyba też lubi swoje kolanka.
Znalazłem nagranie protestu w Stęszewie.
Z dyskusji na sesji nie wynikało, że gmina będzie budować, a z nagrania wynika tylko tyle,że mieszkańcy
też nie wiedzą czy gmina chce budować czy sprzedać.
https://www.youtube.com/watch?v=tjfbQXmswII
Panie krap, bo to polityka, a ludzie i budowa to tylko zasłona dymna…