Ile jeszcze osób utonie?
Jak podają statystyki, od kwietnia woda pochłonęła ponad 230 osób. Tylko w ostatni długi weekend (12-15.08) życie straciło kolejne 12 osób. A są to dopiero wstępne dane. Heavy Rescue SGRT OSP Mosina wzywane jest kilka razy w roku do pomocy topiącym się. Natomiast do poszukiwania ciał wyjeżdżają kilkadziesiąt razy w roku.
RCB alarmuje i przedstawia „czarne” statystyki
Podstawowe zasady, które się powinno przestrzegać podczas wypoczynku nad wodą są często powtarzane w mediach:
– Nigdy nie wchodź do wody po wypiciu alkoholu, pływaj tylko w wyznaczonych miejscach, stosuj się do poleceń ratownika – alarmuje – RCB. – Nie wbiegaj rozgrzany do wody, nie wypływaj na materacu daleko do brzegu, nie wchodź do wody po posiłku, nie skacz do wody w nieznanych miejscach, załóż kapok na łódce, kajaku i rowerze wodnym – można przeczytać w komunikacie na portalu Facebook.
Utonięcia okiem strażaków
Michał Kołodziejczak, wiceprezes i naczelnik OSP Mosina opowiada, co jest przyczyną wzywania ich zespołu do pomocy:
– Oczywiście możemy posługiwać się tu stereotypami – alkohol oraz brawura. Jednak jest to duże uproszczenie. Wcale nie znaczy, że jeśli będziemy trzeźwi i ostrożni to nie utopimy się i nie będziemy potrzebować pomocy. Niestety bardzo często topimy się z bardziej prozaicznych powodów. Kilka ostatnich przypadków to chodzenie w wodzie i nagła gwałtowna zmiana jej głębokości, która może zaskoczyć również osobę umiejącą pływać. Zdarzają się też wędkarze w butach woderach, które po przelaniu się do nich wody są śmiertelną pułapką szczególnie, jak nie ma się równocześnie kamizelki asekuracyjnej. Również dużo utonięć to wszelkie wypadnięcia z łodzi, kajaków, rowerów wodnych czy materacy. To, że jesteśmy trzeźwi i ostrożni nie zwalnia nas z myślenia i przewidywania różnych niebezpiecznych sytuacji – podkreśla.
Kąpieliska są bezpiecznym wyborem na wypoczynek nad akwenem. Takie miejsca są wyznaczone, sprawdzone oraz oznakowane. Określone są głębokości oraz strzegą ich ratownicy. Jednak podczas kąpieli trzeba zachowywać ostrożność.
– W przypadku innych miejsc, gdzie korzystamy z kąpieli powinniśmy zawsze zachowywać dużą ostrożność. Również korzystając ze sprzętu pływającego. W straży jest takie powiedzenie, że bohaterowie leżą na cmentarzu. Dlatego nie zobaczycie Państwo strażaka na łodzi bez kamizelki asekuracyjnej niezależnie jak dobrze umie pływać i nie uważamy tego za ujmę. Zachęcamy wszystkich do rozwagi i używania sprzętu asekuracyjnego – mówi strażak.
Specjaliści od ratownictwa wodnego
Mosińscy strażacy-ochotnicy są specjalistami od ratownictwa wodnego. Ukończyli podstawowy kurs z zakresu ratownictwa wodnego i powodziowego zawierający również elementy ratownictwa na lodzie. Na ich doświadczenie wskazują bieżące ćwiczenia, które prowadzą przez cały rok. W wielu przypadkach ilość powtórzeń w straży prowadzi do szybkości i profesjonalizmu, eliminuje się błędy, dopracowuje szczegóły w ramach zespołu.
– Szkolenie w zakresie specjalistycznym, to poza ogólną wiedzą o urządzeniach, także wymiana doświadczeń z innymi specjalistami oraz analizowanie dotychczasowych działań. Nie ma tak naprawdę szkoły, kursu na wystarczająco wysokim poziomie z zakresu poszukiwania ofiar utonięć na rzekach itp. By robić to sprawnie i skutecznie potrzebna jest szeroka wiedza od samego procesu tonięcia, sposobu ułożenia ciała na dnie, jego przemieszczania, poprzez setki godzin interpretacji np. obrazów sonarowych. Często opracowujemy dla Policji wręcz całkowicie nowe rozwiązania techniczne, co wymusza na nas ciągłe poszerzanie wiedzy – tłumaczy Michał Kołodziejczak.
OSP Mosina jest jedną z niewielu jednostek, które posługują się specjalistycznym sprzętem elektronicznym – np. sonarami, robotami podwodnymi czy systemami nawigacyjnymi. Dzięki temu mogą pełnić tzw. techniczne poszukiwania podwodne. Strażacy posiadają w jednostce sprzęt do ratowniczych działań podstawowych, w tym łódź ratowniczą oraz bardzo dużo sprzętu do działań specjalistycznych.
25 lipca był dniem zapobiegania utonięciom. Jak podaje Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna celem tego wydarzenia jest podkreślenie tragicznego i głębokiego wpływu utonięcia na rodziny i społeczności oraz zaoferowania rozwiązań ratujących życie, aby temu zapobiec.
(WZ)
Tagi: Glinianki, kąpieliska, kronika policyjna, Michał Kołodziejczak, OSP Mosina, Policja, Pożegowo, Straż pożarna