Salon VW Berdychowski Osa Nieruchomości Mosina - działki, mieszkania, domy Wiosenny repertuar trendów w Starym Browarze
Redakcja GMP | środa, 27 lip, 2022 | 1 Komentarz

Niech dobro wróci! Pomóżmy pani Joasi z Fundacji Pana Smolenia

W Baranówku, w Fundacji Stworzenia Pana Smolenia od lat dzieją się cuda: dzieci się śmieją w głos, przełamują swoje lęki, a poprzez hipoterapię otwierają się na świat. Nie do końca wiadomo, czy to zasługa koni, czy magii tego miejsca. Nad jego klimatem od początku pracuje Joanna Kubisa, prezes fundacji, która sama po raz pierwszy potrzebuje naszej pomocy. Tak, Twojej też!

Joanna Kubisa nie prowadzi Fundacji, ona nią jest. To człowiek – orkiestra, serce tego miejsca: skromna, ale energiczna, motywująca ludzi do pracy. Po śmierci Bohdana Smolenia wielu zastanawiało się, czy fundacja będzie dalej funkcjonować. Nie dość, że pracują dalej, to jeszcze rozwinęli działalność. Każdy, kto choć raz miał okazję być w Fundacji wie, ile tam się dzieje dobra każdego dnia, 365 dni w roku.

W maju bieżącego roku rozpoznano u pani Joasi glejaka mózgu IV stopnia. 18 maja przeszła operację usunięcia guza w Szpitalu Klinicznym im. Heliodora Święcickiego w Poznaniu. Obecnie przebywa w Wielkopolskim Centrum Onkologii, gdzie poddawana jest chemio i radioterapii. Jak informują organizatorzy zbiórki, nadzieją na przedłużenie życia jest immunoterapia w Kolonii w Niemczech.

Potrzebne jest 600 tysięcy złotych, by pokryć koszty związane z leczeniem.

Niech każda wpłacona złotówka będzie naszym „dziękuję” za ciężką, wieloletnią pracę na rzecz niepełnosprawnych dzieci.

https://www.siepomaga.pl/joanna-kubis?fbclid=IwAR2zG402QD_8aOm2NEE35edNdK9Tv6u_UrdAm-WLbZg2Dm59hH_5vYGD-AY

Joanna Kubisa z Fundacji Stworzenia Pana Smolenia

Joanna Kubisa z Fundacji Stworzenia Pana Smolenia

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności

Tagi: , ,

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (1)

  • Ekipa
    środa, 27 lip, 2022, 22:45:50 |

    Pani Asiu zrobimy wszystko żeby pani tam pojechała i do nas wróciła.

Skomentuj