Redakcja GMP | środa, 23 mar, 2022 | komentarze 4

Odcinkowy pomiar prędkości w Puszczykowie?

Co zrobić, by poprawić bezpieczeństwo w Puszczykowie, gdzie droga wojewódzka dosłownie przecina miejscowość na pół? Powodów wypadków na tym odcinku jest wiele, ale zwykle jest to nadmierna prędkość. Nie da się ukryć, że droga prowadząca wśród drzew kusi, by wcisnąć gaz i nadrobić… zaledwie parę sekund, które mogą jednak kosztować kogoś życie. Jednym z pomysłów na zwolnienie kierowców jest wprowadzenie odcinkowego pomiaru prędkości.

Od 1 czerwca 2021 roku przepisy drogowe dają pieszemu pierwszeństwo na przejściach dla pieszych już w chwili, gdy na nie wchodzi. – Obecnie obowiązujące przepisy nakazują kierowcom zbliżającym się do przejścia zachowanie szczególnej ostrożności i ustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo na nie wchodzącemu. Poza tym kierujący, zbliżający się do przejścia, zobligowany jest zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego. Jeśli pieszy stoi przed przejściem, kierowca ma obowiązek zatrzymać się i go przepuścić – podkreśla Maria Dąbrowska-Loranc, kierownik Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego Instytutu Transportu Samochodowego.

Gdy nowe przepisy wchodziły w życie, wielu komentatorów przestrzegało, że pierwszym ich efektem może być, paradoksalnie, zwiększona liczba ofiar wśród pieszych, którzy w ich opinii mieli masowo wchodzić pod pędzące pojazdy. Tymczasem liczba ofiar się nie zwiększyła. Wręcz przeciwnie, powoli, co prawda nieznacznie, ale spada.

Jak podaje ITS, w 2021 roku było 140 najechań na pieszych na przejściach dla pieszych, które powinny gwarantować ludziom bezpieczeństwo przekraczania drogi. Ale dla porównania, w 2018 roku było takich przypadków ponad 200. Główną przyczyną wciąż pozostaje nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na pasach. Szczególnie niebezpieczne są przejścia bez sygnalizacji świetlnej. Potrącenia pieszych, których przyczyną jest nadmierna prędkość, są najtragiczniejsze w skutkach.

Zapytaliśmy Główny Inspektorat Transportu Drogowego o wprowadzenie możliwych zmian, które wpłynęłyby na wzrost bezpieczeństwa w Puszczykowie, szczególnie w miejscu, gdzie 21 lutego zginął 59-latek. – Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym GITD realizuje projekt rozbudowy tzw. systemu fotoradarowego, w ramach którego objętych zostanie kontrolami, z wykorzystaniem różnego rodzaju urządzeń, 100 nowych lokalizacji na terenie całego kraju – tłumaczy Monika Niżniak, Naczelnik Wydziału GITD. – Lokalizacje te zostały wytypowane na podstawie analizy bezpieczeństwa ruchu drogowego opracowanej przez Instytut Transportu Samochodowego. Eksperci ITS, biorąc pod uwagę szereg czynników mających bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego, wytypowali lokalizacje, które ze względu na stan bezpieczeństwa, powinny zostać objęte kontrolą w pierwszej kolejności. Lokalizacja, o którą państwo pytają, nie została wskazana w liście najbardziej zagrożonych miejsc. W związku z powyższym CANARD GITD aktualnie nie planuje wdrożenia kontroli z wykorzystaniem urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości na tym odcinku drogi – podkreśla Monika Niżniak.

Jednak wybór lokalizacji do zamontowania dodatkowych zabezpieczeń nie leży jedynie w gestii GITD: – W przypadku pozyskania przez GITD dodatkowych środków finansowych na zakup i instalację urządzeń rejestrujących, przeprowadzona zostanie ponowna analiza bezpieczeństwa ruchu drogowego poprzedzająca wybór lokalizacji, które mogłyby zostać objęte automatyczną kontrolą. Analiza ta obejmie również lokalizacje, które wskazywane są we wnioskach o montaż urządzeń, wpływających od różnych podmiotów – podkreśla Monika Niżniak z GITD.

Wypadek na Szosie Poznańskiej

Wypadek na Szosie Poznańskiej (20.03.2022) fot. OSP Mosina

Napisano przez Redakcja GMP opublikowano w kategorii Aktualności, Puszczykowo

Tagi: , , ,

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (4)

  • J.
    środa, 23 mar, 2022, 19:53:34 |

    Czyli artykuł o niczym napisany dla klikalności. Ad rem: najlepiej zakazac ruchu samochodowego na tym odcinku i wszyscy będziemy do Poznania deptać na rowerach. Ekologicznie.

  • krystian
    środa, 23 mar, 2022, 21:39:09 |

    J. nie przesadzaj. Nikt przy zdrowych zmysłach nie chce zakazywania samochodu, ale wypadałoby trochę zrewidować myślenie na temat komunikacji. Nie da się ukryć, że samochodów jest za dużo i da się to trochę ograniczyć. Ja ograniczyłem od kilku lat i sam się zdziwiłem, że dało się aż tak bardzo. Co do Twojego sarkastycznego stwierdzenia, że do Poznania będziemy dreptać rowerem to na ten moment jest to niewykonalne to fakt. Ale gdyby istniała droga rowerowa z prawdziwego zdarzenia lub dobre utwardzone pobocze to dla zdrowego człowieka w sile wieku Dojazd z Mosiny na Górczyn czy Grunwald byłby w zasięgu i to przez dużą część roku. To zaledwie 15-20 kilometrów. Ale nie z archaicznymi pseudo ścieżkami na chodniku typu Luboń ul. Armii Poznań, albo ten destrukt asfaltowy w Łęczycy. Mówię o alternatywie, a nie jedynym środku lokomocji żebyśmy mieli jasność. Znam osobiście dwie osoby, które jeździły rowerem do Poznania z Mosiny. Znam jedną, która jeździ z Kórnika do Poznania. Pozdrawiam serdecznie Ciebie J. Dobrej nocy dla kierowców i rowerzystów. Peace!

  • ktoś
    czwartek, 24 mar, 2022, 9:18:22 |

    Jeżeli pojawienie się takiego pomiaru jest dla Pana J równoważne z ograniczeniem/zakazaniem ruchu, polecam jazdy doszkalajace z techniki jazdy z ukierunkowaniem na płynne poruszanie się w terenie zabudowanym. Np. Szkoła Skody.

    Pozdrawiam 🙂

  • Obiektywny
    czwartek, 24 mar, 2022, 14:20:23 |

    Bardzo dobrze karać, karać i jeszcze raz karać , broń boże nie nagradzać.

Skomentuj