Redakcja GMP | piątek, 8 lip, 2022 | komentarzy 50
„Park doprowadzony do stanu rozpaczy” – zaniedbanie czy ekologia?
W lipcowym numerze naszej gazety znajdziecie przegląd perełek turystycznych gminy Mosina. W sierpniowym numerze będziemy pisać o miejscach, które nie znalazły się w pierwszym zestawieniu, z różnych przyczyn: choćby takich jak poniżej. Dwa parki po niedawnej rewitalizacji i sporych nakładach finansowych. Czy warto je odwiedzić?
Od czytelników dostajemy mnóstwo wiadomości jak ta: „park przy kanale został znowu doprowadzony do stanu rozpaczy, jest cały tak zarośnięty chwastami, że nawet ławki pozarastało”. Założeniem parku przy ulicy Wagnera było stworzenie łąki kwietnej, doskonale sprawdzającej się w okresie suszy. Koszt powstania parku to 1,5 mln złotych. Czytelnicy zwracają się do nas z uwagami, dotyczącymi aktualnego stanu tego miejsca. Po stanie furtek wejściowych widać, że jest to miejsce rzadko uczęszczane przez mieszkańców. Park, stworzony przy kanale i oddany do użytku w 2019 roku, miał się naturalnie łączyć z trasą spacerową wzdłuż Kanału Mosińskiego.
Drugim parkiem jest park Strzelnica – najkrótsza droga dla mieszkańców osiedla nr 3 do dworca PKP. Zainwestowano tu 1 mln zł. Stworzono chodniki, drogi rowerowe, a przede wszystkim zamontowano oświetlenie, co znacznie poprawiło bezpieczeństwo mieszkańców. Niestety, chwasty wystające metr na drogę rowerową trudno tłumaczyć dbaniem o zasoby wody w przyrodzie. Przycięcie pół metra chwastów wzdłuż ścieżek i chodników nie powinno podwyższyć temperatury powietrza w Mosinie i wpłynąć niekorzystnie na jakość powietrza w gminie.
Pozarastane ławki w parku przy Wagnera.
Wejście do parku przy ulicy Wagnera.
Łąka kwietna w parku przy ulicy Wagnera.
Park Strzelnica – wyjazd w stronę Leszczyńskiej.
W parku Strzelnica w niektórych miejscach chwasty wystają około metra na drogę rowerową.
Park Strzelnica – starsze osoby narzekają na pokrzywy, wyrastające spod ławek.
Redakcja GMP
Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.
Wasze komentarze (50)
To nie są chwasty, to są kwietne łąki. Tak moda,co zrobić ;)
Dno i rozpacz. Dlaczego gmina doprowadziła te parki do kompletnej ruiny?
Akurat pokrzywy dla starszych osób jest gut. Moja babcia smagala się po plecach na noc dla zdrowotności. Pokrzywy bym akurat zostawił i pozwoliłabym bym im się nawet rozrastać.
Raczej bym skupił na betonie, co można z tym zrobić.
Korzystam z parku nad kanałem regularnie i jestem z niego bardzo zadowolony i widzę wiele innych osób korzystających. Okresowo kwitną krzewy i kwiaty, słychać i widać ptaki a letnimi wieczorami świerszcze urządzają koncerty.
A gdzie są ci społecznicy, co tak chętnie sadzili drzewa w Parku Strzelnica? Jak nie ma blasku fleszy, to już nikogo nie ma. I tyle warte są te inicjatywy społeczne.
Społeczna praca, się w g…o obraca !
Raczej należy zadać inne pytania: gdzie są służby miejskie? Dlaczego urzędnicy którzy pracują za pieniądze mieszkańców nie wykonują swoich obowiązków? Gdzie jest nadzór i zarządzanie podległymi służbami przez burmistrza i jego dwóch zastępców? Dlaczego w tej gminie wszystko na każdym kroku jest byle jakie, zrobione na odpieprz? Czym zajmują się radni? Czemu nie interweniuja? Co to za kompletny bajzel jest?
Też się nad tym zastanawiałem. Urzędnicy wyszli w godzinach pracy, a nie po godzinach sadzić pod urzędem kwiatki w świetle fleszy, a w tym samym czasie robota urzędnicza, opłacana za więcej niż ogrodnicza stała odłogiem. Czyli w zuku płacimy więcej za zieleń, dlatego trzeba urzędników, bo taniej? A może jest ich tam za dużo, że nie mają roboty? A może po prostu zabieg był to propaganadowy, bo jeśli miałaby to być inicjatywa obywatelska, to w sobotę albo niedzielę powinna być organizowana.
Ot mentalność. Krzyk gdzie są społecznicy którzy sadzili drzewa. Nie gdzie są służby miejskie jakie są odpowiedzialne za utrzymanie porządku w mieście. Oni posadzili chociaż drzewa poświęcając swój czas. A co Plotka i Anonim zrobili dla miasta społecznie ? Proszę, pochwalcie sie
płotka społecznie klika w klawiaturę i ma z tego ubaw , taki jego wkład w jego rozwój (gminy)
Ja płace podatki, nie narzekam na rzeczy, które mnie nie dotyczą i tym bardziej nie mam zamiaru robić nic więcej, by pokazywać jak za PISu jest dobrze. Niech sobie robią wyborcy Kaczyńskiego i ci co chcą się pokazać w lokalnych mediach… Dla wszystkich zainteresowanych oto numer do mienia komunalnego – 611-018-207 – tam kierujemy swoje prośby o interwencje odpowiednich służb.
@gosc – powiem Ci więcej: jest organizowana grupa mieszkańców która zainicjuje referendum w sprawie odwołania Rady.Czy mnie to bawi ?, raczej smuci.
Proszę nie zapomnieć o tym, że przedstawiciel komitetu Burmistrza wraz z jego radnym proponował referendum w sprawie odłączenia części Świątniki, Mieczewo, Czapury. Czekam na to i nie widać efektu. Ktoś wie co w temacie się dzieje?
Odłączenia od Gminy Mosina rzecz jasna.
Odłączenie burmistrza od Gminy Mosina? Jestem za!
[Komentarz ukryty, zawierał treści: wulgarne i powszechnie uważane za obelżywe (red.)]
Jak patrzę na naszą Mosinę, to myślę, że tak zaniedbana to chyba jeszcze nigdy nie była. Po co wydawać pieniądze publiczne na promenady, parki, place zabaw, skwery, jak po oddaniu tych miejsc nikt o to nie dba. Panie burmistrzu, panowie zastępcy w licznej swojej gromadzie – czy wam nie jest wstyd za taki stan tych miejsc? Czy w ZUK-u nie mają kosiarki, aby raz na 2 tygodnie przyciąć trawę w mieście? Czy to tak trudno zaplanować w budżecie pieniądze na utrzymanie tych miejsc? Może to was przerasta…
Ta akcja propagandową z sadzeniem kwiatów przez urzędniczki to strzał w kolano burmistrza. I to dwa razy. Akcja pokazałam dobitnie dwie rzeczy. To, że ZUK jest za drogi, a Gmina jest jedynie krowa dojną dla ZUK. Gdyby nie burmistrz i nieudolni radni Żuk już by padł. Druga rzecz jaką się ujawniła to to, że w urzędzie jest przerost zatrudnienia. Skoro bowiem urzędniczki mają czas zostawić ważna pracę papierową, która jest niewątpliwie istotna dla nas to znaczy, że jest ich za dużo i mają czas na fanaberie. Moja rada, zmniejszyć zatrudnienie w magistracie,. Pielęgnację zieleni zlecić fachowcom na wolnym rynku.
Na mój chłopski rozum najlepszą obroną jest atak. Zawsze tak powiadał Jan Ciszewski przed i w trakcie meczu. Pewnie z czytających niewielu wie kto to był. Nieważne. Jakbym był doradcą burmistrza doradził bym mu wywołanie referendum bo wiadomo że w obecnym stanie referendum nic nie przyniesie. Frekwencja może być na poziomie 15%. Po nieudanym referendum Burmistrz stężeje i otrzyma za free paliwo wyborcze i jak nic łyknie kolejną kadencję. Albo któryś z zaprzyjaźnionych mu radnych mógłby złożyć projekt takiej uchwały i ciekawe czy uzyskałaby większość. Obecnie mam wątpliwość co do tej większości. Siedzenie i narzekanie burmistrza nic nie pomoże powinien zmienić doradcę i przejść do ataku.
Jedno jest pewne, czy będzie referendum czy nie będzie to Mieloch, jego świta i kilku innych lokalnych decydentów, szacunku wśród mieszkańców już nie odzyskają. Nie robią nic żeby ten stan choćby trochę zmienić.
A ja mam do Ciebie jedno pytanie – Co takiego Burmistrz zrobił lub nie zrobił, że zasłuży na odwołanie go ze stanowiska?
Czy burmistrz przetrzymuje jeszcze prezesa spółki basenowej?
A czy Rada nie może rozwiązać tej spółki?
Radę Nadzorczą,a następnie Prezesa Basenu powołał Burmistrz i on może ich praktycznie odwołać.Amen.
To po co skarżył te poprzednie uchwały co zablokowały referendum ? Bał się?
I bardzo słuszny głos rozsądku.
Jeżeli gość który jest burmistrzem nie potrafi nawet utrzymać zieleni miejskiej w kategorii „dopuszczalnej” to nie mamy o czym mówić. On, jego dwóch zastępców biorę ile razem? 50 tysi miesięcznie? Z zusem etc? To są złodzieje. Bezradni radni. Też biorący diety. Po co ich tylu?? Tu jest potrzebna rewolucja. I będzie.
Burmistrz mimo wszystko nie powinien dać się tak okładać kuksańcami. Powinien się bronić. Rada chce referendum ok to robimy. Dziwie się że burmistrz tak to wszystko cierpliwie znosi. Albo te fekalne za wodę w lesie. Dziwie się. Ja bym na jego miejscu sam złożył zawiadomienie na radę za ten wodociąg. Oj dobrze że ja nie jestem burmistrzem zagnały bym radę do kąta.
@Gość – właśnie takich doradców jak Ty ma Burmistrz.
Burmistrz zwyczajnie oszukał Radę wprowadzając zadanie budowy wodociągu w lesie, a nie w ulicy Sosnowej i Ty mu proponujesz, żeby zawiadomił prokuratora, że to z winy Rady powstał ten wodociąg.
Chłopie daj sobie spokój z doradzaniem Burmistrzowi !
@plotka nie znasz się na doradzaniu.
Jego wysokość powinien przedkładać Radzie tylko takie zadania,które spełniają wymogi wpisania do WPRIM.
To burmistrz,nie Rada musi sprawdzać,czy na podstawie art.21.4 w związku z art.21.3,dane zadanie jest zgodne ze Studium tj.czy jest pod zabudowę.Inna interpretacja spowodowałaby, że burmistrz może wprowadzać pod obrady
rady wodociągi doprowadzające wodę do Warty,czy rury odprowadzające kanalizę do jezior.Ja doradzam skruchę i spowiedź szczerą.
Doświadczenie powinno czegoś uczyć i przy wnioskach do WPRIM i budżetu powinny być wymagane opisy co do wszystkich numerów działek na których ma być realizowane
zadanie, a nie „w ciągu”,czy „okolicy”.Zasada ograniczonego zaufania do dilującego z Waldemarami.
Warto przypomnieć,że feralny wodociąg i planowana kanaliza wydłużały się w planach,w ramach wzrostu apetytu beneficjentów.
Zachęcam do obejrzenia dzisiejszego blogu nr 89.
O podwójnych standardach i moralności radnego Marciniaka.
A tak przy okazji:
dlaczego większość radnych wstrzymała się od głosu nad absolutorium ? W tak ważnym głosowaniu wstrzymanie nie powinno mieć miejsca. Jak nie mają swojego zdania to niech zdadzą mandat.Na cholerę mi w Radzie pozoranci ? Głosowaniem nad absolutorium w moim przekonaniu Rada pokazała ,że jest ciałem które bardzo mało rozumie. Czy ktoś z radnych uczestniczył w szkoleniu z zakresu wykonania budżetu za 2021 r. i absolutorium organizowanym przez RIO w dniach 30 i 31 marca br. ?
Tutaj od razu widać, że powstał kompletnie niemerytoryczny front przeciwko burmistrzowi (zastrzegam, że nie jestem zwolennikiem Pana Ministranta) w komisji dają za, później na radzie przeciw – kompletnie bez sensu…
Sam Burmistrz użył mojej ulubionej retoryki PISowców – nie jestem idealny ale oni byli gorsi. I tutaj pewnie ma rację. Wystarczy zapytać nieco starszych mieszańców jak załatwiali sprawy za czasów Pana Marciniaka i też okaże się, że wszystko takie przezroczyste nie było.
Jak dla mnie należałoby w następnych wyborach pozbyć się wszystkich stałych bywalców – skończą się wojny, układy, jakieś lewe zależności i smykanie milczących nierobów w radzie. Ta sama zasada dotyczy stanowiska burmistrza – dość historyków, kościołkowych sług z wątpliwą etyką. Jednym słowem całkowity reset!
I z tym @gościem, całkowicie się zgadzam !
Co to za wniosek komisji w której są 4 osoby ? 2 głosy za 1 przeciw i 1 wstrzymujący ktoś mi to wytłumaczy? A za głosują ci z komitetu burmistrza
przy czym wstrzymującym się jest głos przewodniczącego !
Maryś jak ty byłeś przewodniczącym to była klasa
Plotka, nie wiesz o czym piszesz to zamilcz.
@Gość – No to może mnie Waść wyprowadzisz z błędu ?
Nieudzielenie votum zaufania nie jest już kontrowersyjne nawet dla burmistrza.W sprawie absolutorium Rada nie podjęła żadnej uchwały.To może budzić kontrowersje,ale na pewno jest bezpieczniejsze dla większości w Radzie niż podjęcie uchwały w sprawie nieudzielenia absolutorium.Kiedy nie ma uchwały nie ma co skarżyć.Nie ma ciała,nie ma zbrodni.Jeśli dobrze zrozumiałem vlogowe przesłanie burmistrza do narodu,
to zdaje się, że twierdzi on,że Rada jest związana wnioskiem Komisji Rewizyjnej i opinią RIO.Niech wskaże orzecznictwo na które się powołuje.Mnie wydaje się,że mec.Zygmunt znowu mu jakichś głupot naopowiadał.Treść art.18.2.4 ustawy o samorządzie gminnym jest jasna i mówi,że absolutorium to wyłączna kompetencja Rady.
Co przyświecało radnym przy głosowaniu to już inna para kaloszy.
Czy ktoś patrzy na wykonany chodnik wraz z drogą rowerowa przy ul. Leszczyńskiej przy parku Strzelnica?
Od strony parku dołożono aby poszerzyć chodnik kostkę brukową szer. 10 cm. Co to jest? Całe obsypanie między chodnikiem a parkiem to zwykłe wysypisko ziemi i gruzu. Gdzie jest obsianie trawą na warstwie ziemi urodzajnej.
Czy Urząd wie za co płaci? Ślepy by do tego nie dopuścił. Kto był wykonawcą? Kto nadzorował?
.
Burmistrz odpowie w kolejnym monologu na vlogu
[Komentarz ukryty, zawierał treści o charakterze zniesławiającym, znieważającym inne osoby ;(red.)]
@rowerzysta – ja Ci odpowiem. Wymyślił to głupiec, nadzorował głupiec, a zapłacimy za to my. Ty i ja i inni mieszkańcy. Mielonka, ani ten jego wybitny zastępca od inwestycji rowerem jeździć nie będą, bo jazda rowerem jest plebejska. A oni to elita. Na radnych też nie licz.
Trzeba ściągnąć tu Jadzie Emilewicz. Ona lansiła się rowerem w trakcie kampanii wyborczej w Poznaniu. Rower jej buchneli spod kościoła. Szczerze akurat tego współczuje. Narzekała, że po Poznaniu się źle jeździ rowerem. Ciekawe jakby się jej jechało po tym remoncie?
Jadzia Emilewicz podobno często bywa u Mielonki. Nawet teraz na stronie mosina pl jest jakaś relacja ze spotkania. Może zrobimy heppening zbierzemy się grupą rowerami pod magistratem i jak Jadzia przyjedzie zaprosimy ją na przejażdżkę po Mosinie? Pokażemy tę spójną sieć, o której ten indolent intelektualny zastępca od inwestycji mówi? Pokażemy Leszczyńska po remoncie. Ciekawe czy będzie miała pisiorka tyle odwagi. I jeszcze zabierzemy wybitnych ekspertów z działu inwestycji. Tylko czy potrafią rowerem jeździć? Mozę być że nie.
Czytam w ONECIE informację ze spotkania z Jarosławem w Kórniku. Na zdjęciu widzę siedzącego tyłem naszego Przemka. Był z obowiązku czy przekonania ?
Jeżeli się mylę, proszę o sprostowanie.
Tak na marginesie: krótko przysłuchiwałem się relacji z tego spotkania transmitowanej w ONECIE. Poziom spotkania, żenujący. Jarosław opowiadał wyświechtane banały, a obecni na sali krzykacze intonowali co rusz hasła rodem z PRL-owskich masówek.
PIS bardzo lubi korzystać ze starych sprawdzonych sposobów robienia ludziom wody z mózgu.
Jak to się kiedyś skończy ? Tak jak się skończyło z przewodnią rolą PZPR.
A co na ten temat ma do powiedzenia radny powiatowy Kokotek? Aktywność samorządowa tego człowieka powala na kolana.
Też mnie powala ten samorządowiec. Zaiste najważniejszą kwestią dla sypiącej się ruiny na ulicy Wawrzyniaka jest czy nazywamy go kokotkiem czy kogucikiem. Tacy mędrcy nami rządzą.