Przed nami kolejna podwyżka opłat za śmieci w gminie Mosina
Jest gotowy projekt uchwały w sprawie ustalenia nowej, wyższej stawki opłaty za gospodarowanie odpadami. Opłata od nowego roku ma wynieść 34 zł od osoby w przypadku selektywnej zbiórki odpadów oraz 68 zł dla osób niesegregujących śmieci.
Nowe stawki za śmieci w gminie Mosina na 2023 rok
Z wyliczenia, wykonanego na podstawie kalkulacji szacunkowych kosztów funkcjonowania systemu w 2023 roku wynika, że dotychczasowa opłata w wysokości 30 zł za osobę nie pokryje wydatków z tym związanych. Określając stawkę, urzędnicy wzięli pod uwagę szacowaną ilość mieszkańców (32 700 osób), przewidywaną masę wytwarzanych odpadów komunalnych oraz koszty funkcjonowania systemu.
Przewidywany, całkowity koszt systemu w roku 2023 to niespełna 13,5 mln zł. Na kwotę tę składają się koszty odbioru i transportu odpadów z nieruchomości, prowadzenia PSZOK, utrzymania aplikacji Ecoharmonogram, zagospodarowania odpadów w instalacji, administrowania systemu oraz wydatki inwestycyjne, takie jak zakup nowych śmieciarek oraz projekt budowlany nowego PSZOK.
Nad sprawą pochylą się radni podczas najbliższej sesji.
Wasze komentarze (14)
Drożyzna.
Tradycyjnie za cwaniaków zapłacą uczciwi.
Jeszcze trochę i problem śmieci zniknie, bo ludzie nie będą mieć pieniędzy, żeby te śmieci generować… Co rusz podwyżki. Przy takich kwotach te 3zl zwolnienia z KDR i 5 zł za kompost to śmiech na sali…..
Za chwile bedziemy jedna z najdroszych gmin.Wszytko podnosza.Ale w niedziele referendum.
Od wielu lat w Mosinie kwitnie najem mieszkań dla pracowników z Ukrainy i nie tylko. Właściciele tych lokali rzadko kiedy płacą należyte podatki a o uczciwym rozliczaniu śmieci już w ogóle nie ma mowy. W ten sposób całe społeczeństwo składa się na zysk nieuczciwego właściciela nieruchomości… Proponuję stworzyć specjalną komórkę, która szczegółowo zweryfikuje takie lewe interesy.
Kolejną rzeczą, która budzi moje wątpliwości to PSZOK – stojąc samochodem w kolejce często widzę firmowe busy, cwaniaczków z działalności bez faktury, półciężarówki z odpadami ogrodniczymi, które wjeżdżają i wyjeżdżają ze składowiska, bez żadnych formalności – zakładam, że są traktowane jak osoby prywatne a odpady pochodzą z działalności gospodarczej… Społeczeństwo nie powinno płacić za nieuczciwych pseudo-rzemieślników, generujących nadmiarowe śmieci z działalności często funkcjonujących poza systemem fiskalnym.
Czyli Twoim zdaniem lepiej żeby wywozili te odpady do lasu?
A gdzie tak napisałem?
Denerwuje mnie już to chore przyzwolenie na wykorzystywanie uczciwych ludzi…
To co? Uczciwi mają płacić więcej, by ktoś bezumownie mógł wzbogacać się na najmie pomieszczeń? Uczciwi mają dopłacać do śmieci, by szara strefa mogła świadczyć usługi, produkując przy tym ogrom odpadów i utylizując je z umowy osoby prywatnej?
Rozwiązanie jest proste – wprowadzenie rejestru i ścisła kontrola najmowanych lokali.
W PSZOK wystarczy ściśle kontrolować ilość i rodzaj wywożonych śmieci – np. jeden adres może tylko raz w miesiącu oddawać śmieci w placówce.
I powinien kontrolować ten,który pośrednio podnosi opłaty za wodę,ciągnąc wodociąg do lasu.
Władza wymaga sprawności i uczciwości.
Kontrola, kontrola, kontrola. Nie popadajmy w paranoję. Wystarczyłoby jedna, dwie, nagłośnić i tyle. Za kontrolę też trzeba komuś zapłacić, i tak samo z twoich podatków.
Tak to prawda z jednej i drugiej strony naszego domu pełno wynajmujących Ukraińców, ale koszów z odpadami mało dawno mnie zastanawiano co robią z odpadami nie chcemy płacić za kogoś nieuczciwego i z nimi trzeba cos zrobić.
Skąd wiesz że właściciel tego lokalu nie płaci za tych Ukraińców? Piszesz o rzeczach o których nie wiesz. Jeżeli wiesz to napisz o tym mieszkaniu jaja ulica i numer i że np zamiast zgłoszonych pięciu ma zgłoszoną jedną osobę. A jeśli nie masz takich wiedzy to nie zawracaj gitary.
Nie okłamuj się – w naszym kraju ten kto doniesie na sąsiada jest traktowany jak konfident, z drugiej strony Straż Miejska w Mosinie kompletnie nie utrzymuje tajemnicy zawodowej – gadają na lewo i prawo kto zgłosił – dlatego to nie obywatel powinien szukać wykroczeń a odpowiednie służby.
Gmina może stworzyć wirtualną mapę, na której można by anonimowo zaznaczyć miejsca do kontroli, ale tak się nie stanie, bo komu się chce…
Taka mapa już istnieje. To policyjna mapa zagrożeń. Wklep w Googla. Można tam zaznaczyć kilkadziesiąt różnych kategorii problemów, dodać opis i zdjęcie. Problem tylko jest taki, że w Mosinie Policja zamyka każde zgłoszenie jako niezasadne. Byłem kiedyś na spacerze w innej gminie w innym powiecie i znalazłem wyrzucony w lesie worek z odpadami medycznymi. Zgłosiłem na mapie i sprawę załatwiono błyskawicznie. Dwa dni później zostały te odpady usunięte.
Wszystko ok, ale wzywanie policji do kontroli liczby najemców czy deklaracji śmieciowych to przesada – oni mają dużo ważniejsze sprawy (chyba). Wystarczą rozwiązania systemowy – tylko komuś musi się chcieć.