Redakcja GMP | wtorek, 12 kwi, 2022 | komentarze 4

„Powiat nie kieruje się chęcią zysku”. Starosta upomina radę w sprawie izby wytrzeźwień

Artykuł w sprawie finansowania izby wytrzeźwień odbił się sporym echem na naszym portalu, i – jak się okazuje – również w starostwie. Przewodniczący rady miejskiej w Mosinie otrzymał pismo od starosty poznańskiego, Jana Grabkowskiego, z prośbą o przedstawienie go radnym na najbliższej sesji.

Starosta w piśmie do rady przedstawił obszerne i szczegółowe zestawienie czynności wykonywanych w trakcie pobytu w izbie wytrzeźwień, jednocześnie podkreślając, że nie jest to obowiązek starostwa, a działanie dobrowolne. Tłumaczenia starosty to pokłosie artykułu opublikowanego na naszym portalu, w którym przedstawiliśmy wątpliwości radnych co do zasadności udzielania pomocy finansowej starostwu w wykonywaniu zadań poznańskiej izby wytrzeźwień.

Placówkę na zlecenie powiatu prowadzi Stowarzyszenie MONAR – w ubiegłym roku dowieziono z terenu powiatu poznańskiego 1199 osób w stanie nietrzeźwym. Starosta podkreśla także, że zadania izby wytrzeźwień pokrywają się z przyjętym przez radę miejską w Mosinie Gminnym Programem Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych na rok 2022. Opłata za pobyt w placówce jest niezmienna od 2018 roku i wynosi 250 zł.

Pismo odnosi się punkt po punkcie do wątpliwości, które podczas lutowej sesji rady miejskiej wyrazili radni. – Powiat dostaje pieniądze od nietrzeźwego. My płacimy za prowadzenie działalności 60 tysięcy rocznie. A powiat na tym zarabia. Absurdalne – skwitował wtedy radny Jan Marciniak.

„Ustalając wysokość opłaty Rada Powiatu nie kierowała się ewentualnym dążeniem do „zarabiania” na izbie wytrzeźwień. Należy zwrócić uwagę, iż klientami izby są często osoby bezdomne, zaniedbane zdrowotnie, nie posiadające źródła dochodu, wobec których postępowania windykacyjne są z reguły długotrwałe, kosztowne i często nieskuteczne. Skalę problemów z dochodzeniem należności z tytułu opłat za pobyt w izbie najlepiej obrazuje fakt, iż powiat poznański z tytułu uzyskanych opłat za pobyt w izbie w roku 2021 uzyskał dochody w wysokości ok. 143 tys. zł, przy jednoczesnych zobowiązaniach wymagalnych z tego tytułu na dzień 31.12.2021 r. w wysokości ponad 705 tys. zł (suma z lat wcześniejszych), co przy koszcie jednej „wizyty” 250 zł daje liczbę ok. 2820 niezapłaconych pobytów, wobec których konieczne jest prowadzenie przez pracowników starostwa postępowań windykacyjnych, które jak wspominałem są często długotrwałe, kosztowne i bezskuteczne”.

Następnie starosta przedstawia kalkulacje dotyczące udziału gminy Mosina w kosztach działalności izby wraz ze statystyką dowozu osób z naszej gminy w ubiegłych latach:

  • w roku 2019 – 118 osób (co stanowiło 10% w ogólnej liczbie osób dowiezionych z terenu powiatu poznańskiego, przy jednoczesnym udziale gminy Mosina w finansowaniu działalności izby na poziomie 8,4% ogółu kosztów),
  • w roku 2020 – 100 osób (co stanowiło 9% w ogólnej liczbie dowiezionych z powiatu, przy udziale gminy w wysokości 8,47%),
  • w roku 2021  – 109 osób (co stanowiło 9% w ogólnej liczbie dowiezionych z powiatu, przy udziale gminy w wysokości 8,38%).

„Powyższe zestawienie pokazuje, że procentowy udział gminy Mosina w finansowaniu działalności izby wytrzeźwień na przestrzeni ostatnich lat był niższy, aniżeli procentowy udział osób dowiezionych z tej gminy do izby wytrzeźwień. Tym samym, gdyby przyjąć za podstawę ustalania poziomu partycypacji liczbę osób dowiezionych z poszczególnych gmin, to udział gminy Mosina w roku 2021 wyniósłby 63 983 zł, czyli o 8,5% więcej aniżeli przy aktualnym sposobie kalkulacji”.

W podsumowaniu starosta dodaje: „Chciałbym podkreślić, iż na wniosek gmin powiat poznański może w przyszłości odstąpić od prowadzenia izby wytrzeźwień. (…) W konsekwencji jednak osoby nietrzeźwe z terenu Gminy Mosina, nie będą mogły być przywożone do izby. Uważam, że zapewnianie osobom w stanie nietrzeźwym warunków bezpiecznego trzeźwienia oraz zapewnienie osobom często bezdomnym i wymagającym pomocy wsparcia w procesie wyjścia z nałogu nie jest ‘rozrzutnością na nieodpowiedzialnych ludzi’, a oznaką postępu cywilizacyjnego (…). Takimi celami kieruje się powiat poznański prowadząc izbę wytrzeźwień, a nie jak sugerują niektórzy radni Gminy Mosina, chęcią zysku”.

Radni otrzymali w lutym pod głosowanie projekt uchwały dotyczący udzielenia pomocy finansowej na pokrycie kosztów funkcjonowania działalności izby wytrzeźwień. W załącznikach do tego punktu nie było jednak szczegółowego zestawienia kosztów i wydatków, jakie ponosi w związku z tą działalnością starostwo powiatowe, a które w powyższym piśmie do rady przedstawił starosta. Podczas dyskusji podczas lutowej sesji radny Marcin Ługawiak wystosował apel do burmistrza, by ten zwrócił się do powiatu o wyliczenie kosztu windykacji i o możliwe podwyższenie opłaty za pobyt w izbie. – Skoro my, jako gminy, finansujemy tę placówkę, to mamy prawo zgłaszać wnioski w tej sprawie do starostwa – podkreślił radny Ługawiak. – Powiat pobiera opłaty, czyli ma dochód, a my nie wiemy, jakie ma wydatki związane z windykacją.

Redakcja GMP

Autor: Redakcja Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.

Wasze komentarze (4)

  • karp
    wtorek, 12 kwi, 2022, 19:14:16 |

    Starosta Jan tłumaczy i to zapowiadało postęp.
    Tłumaczyć powinien przed podjęciem uchwały.
    Potem już straszy :”Chciałbym podkreślić, iż na wniosek gmin powiat poznański może w przyszłości odstąpić od prowadzenia izby wytrzeźwień. (…)”
    Po kroku do przodu,zrobił krok wstecz i jest znowu w tym samym miejscu w którym był wcześniej.Czego Jaś się nie nauczył,tego Jan nie będzie umiał.

  • Płotka
    wtorek, 12 kwi, 2022, 19:58:53 |

    Zaprawdę, zaprawdę , powiadam Wam: przyjdzie czas, że gminna wytrzeźwiałka zostanie urządzona w ,,Kokotku,,.

  • Gość
    wtorek, 12 kwi, 2022, 20:22:51 |

    Starosta poinformował ile dowieziono osób. Jednorazowo czy wielokrotnie? A może to kilka osób,które trzeba nakłonić do leczenia.

  • karp
    wtorek, 12 kwi, 2022, 21:54:01 |

    Chyba człowiek nie nawykł do tego,by ktoś dopytywał
    i podważał to co książę powiatu ustali.W przypadku mostu Luboń-Czapury,bez kontaktu z władzami Lubonia, powiedział do mediów ile Luboń ma zapłacić za projekt.Ten budynek przy kolejowej wygląda na spory.Mogłoby tam zamieszkać jego ego.

Skomentuj