Trwa oblężenie stacji paliw. Kierowcy padli ofiarą dezinformacji?
Stacje benzynowe w Mosinie i innych miejscowościach przeżywają oblężenie. Na miejscowej stacji Orlen przy ulicy Mocka utworzył się korek samochodów oczekujących na zatankowanie. Chętnych do tankowania jest tak wielu, że stacja wprowadziła limity.
Sprzedaż paliwa na stacjach Orlenu wzrosła od wczoraj o 300-400 procent
Kierowcy rzucili się do tankowania po informacji o inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę. W związku z rozpowszechnianą przy tym dezinformacją na temat braku dostępności paliw, wczoraj i dzisiaj na stacjach benzynowych ustawiały się kilkusetmetrowe kolejki samochodów. Wiele osób tankuje też paliwo do kanistrów, 1000-litrowych zbiorników czy, jak przekazali nam czytelnicy …konewek do podlewania ogrodów.
Uwaga na dezinformację
Przedstawiciele spółki apelują o spokojne podejście do sytuacji i dokładną weryfikację źródeł informacji na temat dostępności paliw. Jak zapewnił Daniel Obajtek, prezes Orlenu paliwa nie zabraknie. – W związku ze wzrostem sprzedaży na naszych stacjach informujemy, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy nasi klienci będą obsłużeni. Dotyczy to rynku hurtowego i detalicznego. Apelujemy również o dokładne weryfikowanie źródeł informacji dotyczących dostępności paliw – napisał prezes Obajtek.
Nieuczciwe praktyki
Niektórzy właściciele stacji paliw poczuli możliwość szybkiego zysku i znacznie podnieśli ceny, by wykorzystać napływ klientów. Znany jest przykład stacji, która podniosła cenę za paliwo do 9.99 zł za litr. Działania te spotkały się ze stanowczą odpowiedzią Orlenu – W trybie natychmiastowym rozwiążemy umowę z tą stacją, jak również z każdym innym odbiorcą naszych paliw czy operatorem stacji korzystającej z naszego szyldu, który będzie próbował wykorzystać aktualną sytuację do nieuczciwych praktyk i manipulowania cenami paliw – informuje prezes koncernu.
„Nie ulegajmy panice”
– Aby usprawnić pracę naszych stacji, czasowo sprzedajemy paliwo wyłącznie do baków samochodów. W przeciągu 2-3 dni sytuacja się unormuje. Dlatego nie ulegajmy panice, mamy wystarczające zapasy – oświadczyła Joanna Zakrzewska, rzecznik Prasowa PKN Orlen i zapewniła, że jednocześnie paliwo jest dowożone na stacje.
Tagi: dezinformacja, gmina Mosina
Wasze komentarze (4)
A może ludzi skusił brak ceny na bilbordach i uznali, że można tankować za darmo? Dlatego każdy wali w wiadra i beczki 🙂
Owczy pęd, tak samo było na początku pandemii, też nagle wszyscy się rzucili na papier toaletowy, ryż mąkę, cukier. Za chwilę to się wszystko uspokoi jak ludzie zrozumieją że to jest bez sensu
Ciekawi mnie jaka jest cena za paliwo na mosińskim orlenie. Czy ktoś z tankujących mógłby się wypowiedzieć, podać cenę. Ten brak ceny na wyświetlaczach wydaje się lekko podejrzany.
Dzisiaj rano (sobota) cena Pb95 =5,83, ON=5,86. Bez kolejek, sa tylko kartki z informacja o limitach w tankowaniu