Wybierasz się na urlop? Tych kosmetyków nie możesz zapomnieć
O spakowaniu dezodorantu, perfum, szamponu, żelu pod prysznic i szczoteczki z pastą nikomu nie trzeba przypominać. Są jednak kosmetyki, których używamy tylko latem, i czasem możemy zapomnieć o ich istnieniu. Oto krótka lista kosmetyków, które muszą trafić do kosmetyczki przed wyjazdem na urlop.
Krem z filtrem chroniący przed promieniowaniem UV
Krem z filtrem to podstawa przy pakowaniu walizki na letni urlop. Nie ważne, gdzie się wybieramy, krem z filtrem jest obowiązkowy. Trzeba go nałożyć na skórę za każdym razem, gdy wybieramy się w plener, niezależnie od pogody. No, można ostatecznie zrezygnować, gdy pada deszcz, ale zachmurzone niebo, szczególnie na otwartej przestrzeni, może być bardzo mylące.
Mówi się, że słońce najlepiej „bierze” w górach i nad morzem. To nie do końca prawda. Wie o tym każdy, kto miał okazję długo przebywać na otwartej przestrzeni, np. w gospodarstwie agroturystycznym. Nie można też zapomnieć o plażach nad jeziorami i rzekami, tam też słońce operuje dość mocno.
Krem łagodzący poparzenia słoneczne
Nawet jeśli nie zapomnimy o kremie z filtrem, w walizce przyda się krem łagodzący poparzenia słoneczne. One mogą się przydarzyć w różnych sytuacjach, czasem wystarczy nieuważne nakładanie kremu z filtrem.
Poparzenia słoneczne są bolesne, dlatego ten krem łagodzący warto mieć w pogotowiu. Nie zajmuje dużo miejsca, jest lekki i względnie tani. To zdecydowanie lepsza opcja niż nakładanie na skórę kefiru, maślanki bądź zsiadłego mleka.
Balsam brązujący
Nie każdy lubi się opalać, ale każdy lubi mieć ładną opaleniznę. Są też osoby, które nie powinny korzystać z kąpieli słonecznych ze względu na obecność na skórze różnorakich znamion i pieprzyków. Dla nich ratunkiem będzie balsam brązujący, który pozwoli w krótkim czasie nadać skórze złoty odcień. Dobry balsam brązujący daje złudzenie naturalnej opalenizny, nie pozostawia smug, długo utrzymuje się na skórze. Zaleca się stosowanie balsamów brązujących raz na tydzień.
Żeby balsam brązujący dobrze spełnił pokładane w nim nadzieje, trzeba się postarać dobrać go odpowiednio do karnacji skóry. Warto też zwrócić uwagę na etykietę, która wskazuje, czy trzymamy w dłoni balsam do twarzy, czy też reszty ciała. Wbrew pozorom to dwa kosmetyki o odmiennym składzie i nie można stosować ich zamiennie. Niektóre firmy produkują inne balsamy brązujące dla kobiet i mężczyzn.
Żel antybakteryjny
Co prawda widmo pandemii znacząco się oddaliło, ale to nie znaczy, że możemy zaniedbać podstawowe zasady higieny. Całodzienne wyjście w plener często może się wiązać z brakiem dostępu do podstawowych wygód, w tym wody do mycia rąk. W takiej sytuacji żel antybakteryjny jest wybawieniem. Można go bez obaw stosować przed jedzeniem. Większość nie wymaga spłukiwania wodą.
Perfumy lub woda toaletowa
Na wakacjach nie musimy rezygnować z poczucia luksusu, jaki daje używanie ulubionych zapachów. Warto jednak postawić latem na lżejsze perfumy, te cięższe zostawiając na zimę.
Oczywiście perfumowanie się przed wyjściem na plażę nie jest obowiązkowe, ale jak ktoś lubi, to można. Natomiast koniecznie trzeba o nich pamiętać przed wieczornym wyjściem na spacer po deptaku lub do pubu.