Barbarzyństwo! Mieszkaniec odkrył w Kanale Olszynka setki strzykawek
Wczoraj, 3 maja, mieszkaniec wsi Drużyna, podczas spaceru wzdłuż Kanału Olszynka, między wsią Borkowice a ulicą Sosnową w Pecnej, odkrył porzuconą pokaźną ilość strzykawek: część pływała na powierzchni wody, wiele było zatopionych. Szacuje, że mogły być ich tysiące.
– Zwracam się do Państwa z prośbą o nagłośnienie bulwersującej dla mnie sprawy – napisał Czytelnik. – Chciałbym, żeby mieszkańcy tej gminy nie przechodzili obojętnie obok barbarzyństwa jakie dane było mi dzisiaj zaobserwować. Dziś podczas spaceru wzdłuż Kanału Olszynka znalazłem wyrzuconą pokaźną ilość strzykawek. Pobieżnie szacując może to być około 1-2 tysiące sztuk. W kilku miejscach, ponieważ część została zniesiona przez nurt kanału. O ile strzykawki plastikowe unoszą się na powierzchni, to oprócz nich jest też duża ilość strzykawek szklanych, które są zatopione. Liczę, że po nagłośnieniu sprawy przez Redakcję osoba, która dokonała tego czynu, zastanowi się jak nisko można było upaść. Bo na przyznanie się do tego czynu nie liczę – dodaje Czytelnik.
Jako mieszkańcy, musimy działać natychmiast i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapobiec temu rodzaju zanieczyszczeń, które stanowią poważne zagrożenie dla naszego zdrowia i środowiska. Odpady medyczne są niebezpieczne dla zdrowia i życia ludzi, zwierząt oraz całej natury, w tym dla wód powierzchniowych i gruntowych.
Warto podkreślić, że strzykawki to odpady niebezpieczne, których usunięcie jest kłopotliwe i niebezpieczne dla służb. Wiele z nich pozostanie tam na zawsze, co może mieć katastrofalny wpływ na środowisko i ludzkie zdrowie.
Pochodzenie tego odpadu jest zagadkowe, ale istnieje duże prawdopodobieństwo, że mogą one pochodzić z dużych hodowli zwierząt. Jest to zatem sprawa, która wymaga pilnej interwencji władz, aby zapobiec podobnym zanieczyszczeniom w przyszłości.
Obszerny mail od mieszkańca kończy się apelem: – Proszę mieszkańców nie bądźcie obojętni! Ten dukt leśny wbrew pozorom jest uczęszczany przez spacerowiczów, czasem też przejeżdżają tamtędy samochody. Być może znajdzie się jakiś świadek. Ja z swojej strony wystosuję pismo do Wód Polskich, które zarządzają Kanałem Olszynka oraz zgłoszę to miejsce na Internetowej Mapie Zagrożeń – dodaje.
Kontaktujemy się ze służbami, zajmującymi się tym problemem. Do sprawy będziemy wracać.
Tagi: Borkowice, kanał olszynka, Pecna, wody polskie, wysypisko
Wasze komentarze (8)
Gdzie zostało to zgłoszone? I jakie działania podejmą służby?
Napisano gdzie zgłosił to czytelnik.
Będzie jak z zatruciem Odry,służby udają,że śpią.
Widzę tam elementy jakiegoś balkonika lub wózka dla osoby niepelnosprawnej, może bardziej należałoby szukać w jakimś domu opieki lub niedawno zmarłej osoby z niepełnosprawnością. Może zastosowany lek w strzykawkach rozstrzygnie sprawę.
Jestem zszokowany i zbulwersowany, to absolutna masakra, że niektórzy ludzie potrafią tak lekceważąco traktować swoje środowisko i innych ludzi. Wyrzucanie strzykawek do kanału to poważne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi i zwierząt, które korzystają z wody. Jestem wdzięczny mieszkańcowi, który ujawnił to niebezpieczeństwo i mam nadzieję, że władze podejmą odpowiednie kroki, aby zabezpieczyć nasze środowisko i ukarać osoby odpowiedzialne za to działanie.
Możliwe, że strzykawki zostały wyrzucone przez personel medyczny. Np. opiekunki osób starszych.
Masakra,nieodpowiedzialność takich ludzi można porównać z …………doświadczeniami.Mamy tu w Mosinie dom opieki. Sprawdzić kiedy była wymiana sprzętu i co się stało że starym.
O co chodzi z ludźmi? Nie wiem, czy to wina braku edukacji czy po prostu braku szacunku dla środowiska, ale coś tu jest nie tak. Może warto zrobić akcję sprzątania w okolicy Olszynki i Kanału, żeby zwrócić uwagę na ten problem i pokazać, że komuś zależy by było czysto.