Już w ten weekend „mollDur fest”!

Marzec to czas szczególny dla mollDur – 1 marca to symboliczna data, uważana za początek ich drogi. Dwa lata to może nie dużo, ale biorąc pod uwagę dynamikę ich rozwoju, strach pomyśleć, gdzie ich spotkamy za kolejne kilka lat. Przed nami dwudniowy festiwal pełen muzyki i koncertów, który jest efektem wkładania w działalność mollDur całego swojego serca i energii.

mollDur zaczął się kształtować na strychu domu Piotra Selke. Ostatecznie znaleźli się przy Niezłomnych w Mosinie: piętro kamienicy zostało zamienione w przestrzeń, pełną pasji i muzyki, która stwarza wielu młodym ludziom możliwość grania, tworzenia, nagrywania i występowania przed publicznością.

– Wszystko zaczęło się od tego, że grałem sam – opowiada Piotr. – Im bardziej wchodziłem w muzykę, tym bardziej widziałem, że są w obszarze muzyki pewne braki, luki, często związane właśnie z brakiem przestrzeni, aby móc się pokazać na scenie. W trakcie jednego z wyjazdów na warsztaty zobaczyłem, że uczestnicy są w różnym wieku, nastolatkowie i sześćdziesięciolatkowie, w tym samym miejscu i czasie, a wszystkich bez wyjątku łączyła muzyka. Pamiętam, że wracaliśmy wówczas z tego wydarzenia w cztery osoby autem i rozwinęła się między nami dyskusja: dlaczego by nie zrobić czegoś takiego w Mosinie. Zebrać ludzi razem, aby mogli wspólnie muzykować – opowiada. Cała rozmowa z Piotrem o jego pasji w najnowszym, marcowym numerze Gazety Mosińsko – Puszczykowskiej.

Dwudniowy festiwal w dniach 4-5 marca będzie pełen muzyki i koncertów. Jesteśmy pewni, że jego efektem będą kolejne pomysły i inicjatywy, bo klub mollDur tworzy w Mosinie wyjątkową społeczność muzyczną.

Więcej informacji na funpage’u na Facebook’u.