Kanał Olszynka został oczyszczony. „Dalsze czynności prowadzi policja”
Kanał Olszynka został oczyszczony z odpadów medycznych odnalezionych przez jednego z mieszkańców. O sprawie informowaliśmy wczoraj rano. Dalsze czynności przekazano w ręce policji i prokuratury.
W czwartek, 4 maja, informację o porzuconych odpadach medycznych otrzymał Urząd Miejski w Mosinie. – Na miejsce niezwłocznie udała się Straż Miejska w Mosinie, która potwierdziła fakt porzucenia w tym miejscu odpadów medycznych w postaci strzykawek bez igieł oraz szklanych pojemników nieznanego pochodzenia – informuje Joanna Nowaczyk z mosińskiego magistratu. – W trybie niezwłocznym, Urząd Miejski w Mosinie powiadomił o tym fakcie Wody Polskie, w tym przypadku wykonawcę praw właścicielskich. Równolegle zawiadomiony został Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Poznaniu. W wyniku podjętych działań, porzucone w kanale odpady w tym samym dniu zostały usunięte i zabezpieczone przez interweniujące służby. Na miejscu interwencji obecna była Policja, Straż Miejska, Straż Pożarna oraz przedstawiciel Wód Polskich. Dalsze czynności wyjaśniające w tej sprawie prowadzi Policja – przekazał UM w Mosinie.
Rzecznik prasowy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Beata Zoła, poinformowała o tym, co pracownicy Nadzoru Wodnego z Kościana znaleźli w kanale: – Zarówno na powierzchni wody, na brzegach, jak i na dnie stwierdzono obecność dużej ilości strzykawek, igieł, elementów kroplówek, ampułek po lekach, a także elementy sprzętu prawdopodobnie rehabilitacyjnego, co jednoznacznie wskazuje na medyczne pochodzenie odpadów – wymienia rzeczniczka. – Pracownicy Wód Polskich powiadomili odpowiednio: Policję, Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną i Państwową Straż Pożarną. Po przeprowadzeniu szczegółowych oględzin i zabezpieczeniu terenu, za pośrednictwem funkcjonariuszy Policji (Komisariat w Mosinie) o fakcie powiadomiona została prokuratura rejonowa. Na miejsce wezwano też technika kryminalistyki – podsumowuje rzeczniczka Wód Polskich
Co robić z odpadami medycznymi?
– Jeśli chodzi o utylizację odpadów po mikroiniekcji powstających w gospodarstwach domowych w wyniku przyjmowania produktów leczniczych w formie iniekcji i prowadzenia monitoringu poziomu substancji we krwi, w szczególności igieł i strzykawek, a niekwalifikujących się do odpadów medycznych (odpady powstające w związku z udzielaniem świadczeń zdrowotnych oraz prowadzeniem badań i doświadczeń naukowych w zakresie medycyny), należy dostarczyć je do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK -u), który takie opady przyjmuje od mieszkańców nieodpłatnie, w ramach opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi – informuje Joanna Nowaczyk z mosińskiego magistratu. – Natomiast w przypadku placówek i instytucji medycznych, muszą one posiadać zawarte umowy z podmiotem uprawnionym do jego odbioru i przekazywać je zgodnie z umową.
Wasze komentarze (2)
Co to za syf, skąd tacy ludzie się biorą. O ile można nazwać tą bestię człowiekiem. Straty nie do oszacowania, nawet nie chcę wiedzieć jaki ma to wpływ na środowisko. Trzeba było wezwać Policję, Sanepid, Wody Polskie i Państwową Straż Pożarną, a teraz jeszcze technika kryminalistyki trzeba sprowadzać. Co za powalony kraj, że takie rzeczy się dzieją. Mam nadzieję, że ten ktoś zostanie dorwany i słono zapłaci za tą rzeźnię.
Ludzie, czy wam już na łeb padło doszczętnie z tym zatruwaniem rzek, lasów i łąk?? Mosina ma już na…ne ostro – zimą nie ma czym przez was oddychać, latem wszystkie lasy dokoła za…ne śmieciami gdzie popadnie. Jeśli nic nie pływa w rzece, to pływa po rzece nawet w okresie tarła. Kupcie pociechom jeszcze z 5 quadów i dirtów, co by w okresie lęgowym więcej hałasowali i rozjeżdżali szlaki i ścieżki. Czasami mam wrażenie, że w tym mieście nikt normalny już nie mieszka.
Wasze dzieci podziękują wam w przyszłości, ignoranci.