Magistrala wodociągowa do Kórnika. Ważna inwestycja Aquanet w naszym regionie
Bilans wody prognozowany na rok 2035 wskazuje, że zasoby wody na terenie Kórnika i okolic są niewystarczające (niedobór wielkości ok. 67%). Odpowiedzią na ten stan jest realizowana przez spółkę Aquanet inwestycja budowy Magistrali Kórnickiej, która połączy gminę Kórnik z Poznańskim Systemem Wodociągowym. Woda pobierana będzie z ujęcia w Mosinie, które już teraz zaspokaja około 70% zapotrzebowania na wodę aglomeracji poznańskiej.
„Kórnik – magistrala wodociągowa” to duża inwestycja realizowana przez Aquanet. Jest szansą na rozwój miejscowości, których rozrost hamuje niedostatek wody. Dla przykładu, mieszkańcy Mieczewa już od 20 lat czekają na przyłączenie do wodociągu. Budowana magistrala przebiega przez Sasinowo, Rogalin-Podlesie, Huby Mieczewskie do Mieczewa, wzdłuż drogi wojewódzkiej 431 i 434 do Kórnika. Wybudowanie magistrali pozwoli zasilać gminę Kórnik w odpowiednie zasoby wody i umożliwi dalszy rozwój gminy. – Okazuje się, że niedobór wody wielkości ok. 67% należy uzupełnić przez przesłanie jej z obszarów, gdzie woda jest. Wystarczający zapas występuje na ujęciu Mosina, a SUW Mosina jest największym obiektem Aquanet zapewniającym wodę dla znacznego obszaru aglomeracji poznańskiej. Dlatego podjęliśmy decyzję o wybudowaniu Magistrali Kórnickiej, która połączy gminę Kórnik z Poznańskim Systemem Wodociągowym – informuje Aquanet.
Jak przypomina poznańska spółka wodociągowa, prace nad dokumentacją projektową rozpoczęły się już w 2008 r. – Z uwagi na duże problemy ze znalezieniem odpowiednich terenów na lokalizację magistrali, ponownie przeanalizowaliśmy wytyczne dotyczące stref ochronnych wzdłuż magistrali – dodają przedstawiciele spółki. – Ostatecznie magistralę zlokalizowano w dużej części na terenach Lasów Państwowych, terenach gminnych i wzdłuż dróg wojewódzkich. W celu jej lokalizacji na terenach leśnych należało uzyskać decyzję o wyłączeniu gruntów z produkcji leśnej. Magistralę zlokalizowano centralnie w istniejących duktach leśnych Nadleśnictwa Babki, a wycinkę drzew ograniczono do minimum. Projekt zakłada odpowiednie wzmocnienie, utrzymanie tych dróg, a także ich odbudowę po zakończonych pracach, co wpłynęło na koszt inwestycji – zwracają uwagę.
Ogromnym wyzwaniem jest fakt, że część magistrali biegnie przez teren majątku ziemskiego Rogalin, wpisanego do Rejestru zabytków i objętego ochroną Powiatowego Konserwatora Zabytków. Efekt? Całkowity zakaz wycinki drzew na tym obszarze. W celu ochrony istniejącej zieleni, realizację magistrali na tym odcinku zaprojektowano metodą bezwykopową z lokalizacją komór dostosowaną do istniejących drzew (klony pospolite, jesiony wyniosłe). Przewidziano też szereg wytycznych ochrony drzew. Ostatecznie zaprojektowano magistralę o długości ponad 15 km oraz wodociągi o długości ok. 12,4 km.
– Ważną kwestią do rozwiązania na etapie projektu były ograniczenia w dostępie do wody do celów prób ciśnienia, płukania i dezynfekcji. Ustalono, że woda do prób będzie pobierana z 3 źródeł: magistrali „Wschodniej”, SUW Dębiec oraz wodociągu w Kórniku. By w pełni je wykorzystać wyprzedzająco wybudowaliśmy wodociąg dla etapu Czołowo i wykonaliśmy prace związane z przygotowaniem magistrali „Wschodniej” – informuje Aquanet.
W 2020 r. ogłoszono przetarg na realizację robót zasadniczej części magistrali. Pozwoliło to na wybranie oferty i podpisanie 24.09.2021 r. umowy na kwotę ok. 61,8 mln zł netto z terminem realizacji 36 miesięcy. Dodatkowo równolegle budowana jest sieć wodociągowa o długości ponad 5 km i średnicy 300 mm, która połączy się z magistralą w miejscowości Mieczewo i zasilać będzie w wodę miejscowość Kamionki.
Jak informuje rzecznik spółki Aquanet Zofia Koszutska-Taciak, po zakończeniu prac droga nr 431, biegnąca wzdłuż magistrali, będzie dalej rozbudowywana przez Wojewódzki Zarząd Dróg Wojewódzkich.
Tagi: Aquanet, Babki, Czołowo, Droga nr 431, inwestycje, Kamionki, Kórnik, Krajkowo, magistrala wodociągowa, Mieczewo, Rogalin, Rogalinek, Sasinowo, Sowiniec, ujęcie wody
Wasze komentarze (3)
Temat dla Mosiny arcyważny, ale jakoś nikt nie ma odwagi na komentarz. Kiedy trzeba zabłysnąć wiedzą, to lokalni politycy mosińskiego grajdołka pochowali głowy w piasku. Było gremialne lanie wody, ale o wodzie jak w temacie wyżej ani mru mru. Można i tak. W końcu napracowali się chłopcy i dziewczynki, by oderwać Mielocha od fotela. Trzeba przyznać, że całkiem sprytnie to zrobili. Upaskudzili sie przy tym co niemiara, że śmierdzi aż w Czerwonaku. Zapomniały biedulki, że każdy kij ma dwa końce. teraz nadszedł czas na ten drugi koniec. Oj będzie jazda!
Przemuś głowa do góry
Super mapa z 1950 roku, co to za droga przy moscienicy, gdzie droga 434 , gdzie osiedle między lesie w czolowie itd.