Michał Gniatkowski – Twój sąsiad w Sejmie
W Poznaniu i całej Aglomeracji Poznańskiej ceni się pracowitość i przedsiębiorczość. Tu ludzie pracują w firmach z kapitałem niemieckim i międzynarodowym, świadczą usługi dla zagranicznych kontrahentów, handlują z Zachodem, nie mają kompleksów. Są Polakami i Europejczykami.
Nie proszą o zasiłki i kolejne „plusy”, tylko o to, żeby Państwo im nie przeszkadzało. Nie zmieniało co chwilę przepisów (jak Polski Ład, dotacje dla fotowoltaiki), aby potrafiło opanować inflację i koszty energii. Aby obywatel mógł polegać na publicznej służbie zdrowia, a publiczna szkoła dawała dobre wykształcenie, samemu będąc dobrym pracodawcą dla nauczycieli. Potrzebują przewidywalności i stabilizacji, opanowania inflacji, a nie wiecznych wojenek ideologicznych. O tym będą te wybory.
Nazywam się Michał Gniatkowski, zająłem się jednak polityką wtedy, gdy stwierdziłem, że ona za mocno zajmuje się mną… Próby całkowitego upartyjnienia prokuratury, sądownictwa, wojska, policji, telewizji publicznej. Dalszy regres służby zdrowia i edukacji. Permanentny konflikt z Unią Europejską i Niemcami – naszym głównym partnerem gospodarczym… Obudził się we mnie społecznik. Zarazem uznałem, „tak na chłodno”, że jako doświadczony prawnik, przedsiębiorca, mąż i ojciec – po prostu nadaję się do tego, żeby wnieść coś pozytywnego do polskiej polityki.
Jestem Wielkopolaninem, pochodzę z małej miejscowości między Gnieznem a Wrześnią. Mieszkam w Swarzędzu. Jestem pierwszym człowiekiem z wyższym wykształceniem w rodzinie. Realistą i marzycielem w jednej osobie. Człowiekiem ceniącym pracę organiczną i dobrą robotę. Prawnikiem, przedsiębiorcą, mężem, ojcem, przedstawicielem klasy średniej. To czego się podejmę – realizuję zgodnie z planem. Obojętnie czy chodzi o studia, kancelarię, klub fitness, szkółkę piłkarską czy rodzinę.
W takiej sytuacji, w jakiej jest teraz Polska, nie mogę dalej uznawać, że „mnie to nie dotyczy”. Pani, Pana, Ciebie – też TO dotyczy.
Proszę o głos 15 października.
Wasze komentarze (7)
Wszystko na sprzedaż. Każdemu kto zapłaci.I tyle z niezależności lokalnej gazety.
I pis reklamuja też. Wszystko na sprzedaż w tej gazecie.
No ja już jako reklamodawca dziękuję. Więcej tu reklam nie kupię.
A ja się zareklamuję, choćby na przekór takim co zamiast powiedzieć osobiście pisze publicznie. Bez reklam nie ma treści i co ważne są chyba wszystkie komitety wyborcze. Gorzej jakby miały być tylko z jednej opcji politycznej.
A ja dziękuję GMP za doskonałą robotę. Reklamy były są i będą. Nikt nikomu nie każe ich oglądać. Ja np. zagłosuje na tego który najmniej się rozwiesza po płotach i innych miejscach publicznych. W ogóle to powinien być zakaz zaśmiecania przestrzeni publicznej takimi plakatami. Ale jest inaczej i trzeba się nauczyć z tym żyć. Ja po prostu staram się ich nie oglądać.
Bardzo mądre słowa. Ja też zagłosuje na kogoś kogo plakatów nie ma. Nie podoba mi się ten śmietnik na mieście. A płatne reklamy w gazecie? Rozumiem. Takie prawa rynku. Dzięki temu prasa istnieje. Wolna prasa. A tej coraz mniej niestety. Co do wyborów to w samorządowych w kwietniu proponuję głosować na zupełnie nowe osoby. Aktualna rada jest skompromitować. Wybierzmy zupełnie nowych ludzi. Żaden dotychczasowy radny mojego głosu już nie dostanie.
Pal gumy durniu ! Całuj Szkopa w podogonie smętny folksdojczu !