Nowa kapliczka w Krajkowie
Niemal 200-letnia kapliczka w Krajkowie została zastąpiona nową, a oryginał trafił do zbiorów muzealnych.
W dniu 7 października 2023 w Krajkowie numer 52 odbyła się uroczystość poświęcenia nowej kapliczki na posesji Państwa Mrozów. Do tej pory w tym miejscu znajdowała się kapliczka z figurą Chrystusa Frasobliwego, ufundowana w roku 1847 przez mieszkańca Krajkowa, Kazimierza Adamskiego.
Oryginał został przekazany wiosną tego roku przez obecnych właścicieli do Muzeum Etnograficznego Oddziału Muzeum Narodowego w Poznaniu. Na miejscu zabytkowej kapliczki postawiono nową, wzorowaną na oryginale. Wykonaniem prac związanych z jej odbudową podjęli się: w części konstrukcyjnej – firma Roberta Mroza, rzeźbą figurki Chrystusa Frasobliwego zajął się Roman Czeski, a obróbki blacharskie wykonał Andrzej Tobys. Poświęcenia dokonał ksiądz proboszcz Jędrzej Jaworski z Żabna w asyście księdza kanonika Edwarda Majki, a szczegółowy rys historyczny przedstawiła pani kustosz Aneta Skibińska, przedstawicielka Muzeum Etnograficznego.
W ciekawym wystąpieniu pani Aneta Skibińska przedstawiła historię kapliczki. Dowiedzieliśmy się między innymi, iż w wieku XIX mieliśmy do czynienia z prawdziwym, najbardziej intensywnym rozkwitem polskiej rzeźby ludowej. To wtedy we wszystkich zaborach stawiano kapliczki, między innymi podzięce za zniesienie pańszczyzny. Właśnie w takiej intencji została postawiona kapliczka w Krajkowie, w gospodarstwie Kazimierza i Franciszki Adamskich. Dla fundatorów-gospodarzy kapliczka ta była zapewne ich własną przestrzenią sacrum, skrawkiem świętości, a dla przechodniów była „znakiem drogowym” informującym, że to skraj wsi, granica świata swojskiego – bezpiecznego i świata obcego-zagrożonego, i dalej należy się mieć na baczności. W czasie II wojny światowej, pomniki wielkopolskiej rzeźby jako wyznaczniki polskiej tożsamości, we wrześniu 1939 roku przez Niemców zostały skazane na zagładę. Kapliczka Adamskich przetrwała. Figurę Chrystusa przechował ksiądz Siuda, proboszcz z Żabna, a słup Adamscy ukryli we własnej szopie.
Po części oficjalnej goście oraz licznie zgromadzeni mieszkańcy Krajkowa spotkali się przy kawie, herbacie, smacznych plackach, a wspólna konsumpcja sprzyjała owocnym rozmowom. Swoją obecnością zaszczycili spotkanie także potomkowie pierwszego fundatora kapliczki.
Wasze komentarze (11)
Ławeczka dla moherów jest?
Czy TW Edward już tam był?
Jeszcze nie ma, ale powinna powstać, żeby ludzie wierzący mogli sobie usiąść i się chwilę pomodlić, czy nawet żeby ktoś mógł pooglądać sobie pracę i sztukę lokalnych artystów i rzemieślników, jestem jak najbardziej za ławeczką.
Piekna..brawo !
Jaka gmina takie inwestycje. Zabobony i pierdoły.
A „ obrotowy „ historyk gminy nie zdążył jej przejąć ?
A „ obrotowy „ historyk gminy nie zdążył jej przejąć ? .
My w lesie na ulicy Sosnowej też będziemy mieli figurkę. Na wysokim postumencie stanie złota głowa samego Przemysława Natenczas Wielkiego. To on dał nam czystą, zdrową wodę w lesie. Radni też dopomogli. Na odsłonięciu złotej głowy będzie zastęp druhów z OSP Pecna, w nowych mundurach, które Waldek wywalczył. Zuch chłopak. Taki wesoły, zaradny, dba o rodzinne i zwierzęta leśne.
Kto pokropi swoim kropidłem figurkę?
Na kanalize bidokowi(czytaj z….. wi) trzeba się zlozyc
Brązową figurkę.