Tajemnica, która jednak nią nie jest: 38 tys. zł dla detektywa
Przez ostatnie dwa miesiące próbowaliśmy uzyskać w trybie zapytania prasowego odpowiedź na pytanie, ile kosztowało zatrudnienie agencji detektywistycznej przez gminną spółkę w celu wykrycia kradzieży paliwa. „Odmawiam udzielenia informacji publicznej” – otrzymaliśmy odpowiedź, podpartą listą przepisów prawa i wyroków sądu. Teraz odpowiedź została jednak udzielona radnemu, na podstawie pytania zadanego podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej.
– Tak, spółka PUK skorzystała z usługi licencjonowanej agencji detektywistycznej z powodu donosu dotyczącego podejrzenia występowania nieprawidłowości związanych z paliwem w Dziale Wywozów – otrzymaliśmy odpowiedź od prezes Moniki Kujawskiej w dniu 3 kwietnia. – Działania trwały miesiąc (…). Szczegóły operacyjne i zapisy umowne objęte są tajemnicą przedsiębiorstwa – czytamy dalej.
Na nasze kolejne pytanie, drążące sprawę kwoty, jaką spółka przeznaczyła na działania detektywa, otrzymaliśmy ponownie odpowiedź odmowną. – Informuję, że żądana informacja w części odnoszącej się do kwoty oraz zakresu zleconego zadania, objęta jest tajemnicą przedsiębiorcy, o której mowa w art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 902) [dalej: udip], stanowiącą przesłankę ograniczenia prawa do informacji publicznej, w związku z czym, na podstawie art. 16 ust. 1 w zw. z art. 5 ust. 2 udip, wydana zostanie decyzja o odmowie jej udostępnienia – czytamy.
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej, 27 kwietnia, radny Łukasz Kasprowicz zadał kilka pytań pani prezes spółek, obecnej na sesji. Obiecana odpowiedź na piśmie pojawiła się na BIP z datą 23 maja. – Koszt łączny usług detektywistycznych (dwie faktury) to 38 130,00 zł brutto. Prokuratura nie rozpoczęła jeszcze postępowania – czytamy w odpowiedzi.
To, jaki sposób zarządzanie gospodarką paliwową było sprawdzane i co zostało wykryte przez agencję detektywistyczną nie podlega ujawnieniu ze względu na dobro sprawy. – Donos częściowo się potwierdził, dlatego 24 marca 2023 r. wysłane zostało zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Śremie z prośbą o wszczęcie postępowania zarówno w PUK jak i w ZUK – poinformowała prezes.
Więcej w czerwcowym numerze GMP.
Tagi: gmina Mosina, Monika Kujawska, PUK, radni, Zakład Usług Komunalnych, ZUK, ZUK Mosina, Łukasz Kasprowicz
Wasze komentarze (47)
W każdym razie warto jest pytać,bo im więcej pytań i więcej osób pyta,tym więcej odpowiedzi.Pani prezes zbyt długo przebywała w towarzystwie mec.Misia i udzieliła się jej taka maniera,że wszystko jest tajemnicą przedsiębiorstwa lub informacją przetworzoną.Kontynuuje w ten sposób utrwalanie siermiężnego obrazu spółek komunalnych.Z odpowiedzi wynika też,że toczy się zażarty boj o posiłki regeneracyjne dla kilku pracowników.Podobno 2 razy przeprowadzano już badania wysiłku energetycznego pracowników,a pani prezes badań wciąż jest mało.
Byłbym bardzo ciekaw zestawienia,które pokaże co kosztuje więcej :posiłki czy same badania?Kiedy spółka zaprzestanie sadzenia drzew zimą,to wysiłek spadnie…
Jeśli chodzi o umowy śmieciowe,to podane liczby są inne niż te ze sprawozdania spółki.Tam było po 19 umów zleceń w każdej ze spółek.Niestety brak informacji na jakich stanowiskach zostały obsadzone osoby,które podpisały umowy zlecenia.
ż
wykurzyć tego szkodnika na zbity pysk, zatrudnić osobe z odpowiednimi kwalifikacjami i wiedzą w zarządzaniu tak ogromnej firmy
A jaki jest wynik dochodzenia detektywa – czy się kiedyś jednak dowiemy?Warto było wyskoczyć z 38k? I ile godzin ten detektyw sprawę badał? To było nie było, nie mała kwota.
No wynik jest taki, że wykazane jest przestępstwo komputerowe, czyli (uwaga!) popełnione przez pracownika biurowego. Pracownicy fizycznie nie mają dostępu do komputerów, ani nie tworzą żadnej dokumentacji.
Zmiany w tych spółkach są potrzebne, to pewne. Jednak pani Kujawska na każdym kroku udowadnia, że nie jest odpowiednią osobą na tym stanowisku i nie potrafi zarządzać tak dużym przedsiębiorstwem, bo przynosi straty. Do tego dochodzą niejasności, na jakiej podstawie została zatrudniona, z jakiego powodu pełniła przez pewien czas dwie funkcje i jak to godziła. Osobę pana kierownika działu transportu pominę, bo chyba wszystko już zostało o nim w innych wpisach powiedziane. Obie te osoby powinny odejść ze swoich stanowisk.
O ile się nie mylę, spółki podlegają gminie, skoro opłaciła detektywa za tyle pieniędzy, jako podatniczka zostawiająca swoje pieniądze właśnie w Mosinie, chciałabym poznać jakieś konkrety.
„Informuję, że żądana informacja w części odnoszącej się do kwoty oraz zakresu zleconego zadania, objęta jest tajemnicą przedsiębiorcy, o której mowa w art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 902) [dalej: udip], stanowiącą przesłankę ograniczenia prawa do informacji publicznej, w związku z czym, na podstawie art. 16 ust. 1 w zw. z art. 5 ust. 2 udip, wydana zostanie decyzja o odmowie jej udostępnienia – czytamy.”
No to za ujawnienie tajemnicy przedsiębiorstwa grożą pani prezes 2 lata puszki.Chińscy szpiedzy gospodarczy tylko czyhają na ujawnienie najnowszych technologii ZUK,zwłaszcza w dziedzinie sadzenia drzew oraz osiągnięć w parowaniu paliwa.Wcześniej wykradli już tajemnicę jumy na targowisku.
Ja rozumiem to tak: wystarczył donos aby uruchomić detektywa za niecałe 40 kawałków. Ludziska przestańcie pisać donosy bo puszczą spółkę z torbami!
Spółka już poszła z torbami- raty leasingu za autobusy zadłużyły spółkę ZUK na przeszło 1 000 000,00 zł.
Moim zdaniem najciekawsza w tym wszystkim jest treść umowy z agencją detektywistyczną, jeśli kiedykolwiek dowiemy się jej treści będzie to pewnie będzie hit sezonu. Do faktury może będzie podłączona informacje z czynności operacyjnych – to dopiero będzie jazda.
Po co był ten detektyw czy nasza pani prezes nie ma zaufania do publicznych organów ścigania?
Dokładnie… Był donos. Wydał się on prezes na tyle realny, że zatrudniła detektywa, by ten dowiódł podejrzeniom… Musiała być bardzo przekonana, że detektyw potwierdzi ów donos, bo chyba tyle kasy w błoto by nie wyrzucała… Ale jednocześnie donos ten był za mało realny, by od razu, bez bawienia się w samozwańczego szeryfa, złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa… To się chyba nazywa niegospodarność, jawne trwonienie pieniędzy. Wystarczyło zgłosić podejrzenia od razu i odpowiednie organy sprawę by zbadały… No nie rozumiem postępowania. Łatwo wydaje się cudze pieniądze. Na przyszłość…trochę więcej pracy u podstaw, rozmów, własnych obserwacji i wniosków. Detektywi niech zarobią gdzie indziej.
Tu chodziło o haki na związkowców.Bez tego nikt by detektywa nie uruchamiał i nie byłoby żadnej sprawy.
Haki na związkowców… Ale to już było… Co to za metody!
[Komentarz ukryty, zawierał treści: wulgarne i powszechnie uważane za obelżywe (red.)]
Należy zafundować im pielgrzymkę do Gietrzwałdu z Woźnickim a na drogą dać ciepłe kakao.
Jaka tajnica przedsiębiorstwa? To jest Jednostka Samorządu Terytorialnego. JST nie mają prawa wydawać pieniędzy na dyrdymały.
A ile kosztowało zamontowanie tych wszystkich kamer na terenie spółek ? Paranoja. W zakładach karnych tyłu nie ma 😀
Jeżeli potrzebują detektywa, to jest jasne, że sobie nie radzą. Trzeba wymienić kadrę kierowniczą, bo to jest oczywisty dowód na ich nieudolność.
Mamy już wystarczająco dużo dowodów na to, że tymi spółkami i niestety urzędem gminy musi zainteresować się Najwyższa Izba Kontroli. W sprawie wydatków spółek miasta, cen usług jakie płaci im miasto i tego co się dzieje w tych spółkach. Pracownicy musieli mieć rację domagając się usunięcia kierownika, a w sygnałach o złym traktowaniu ludzi w ZUK i PUK musi być prawda. Żaden normalny manager nie wynajmuje detektywa w takiej sprawie i nie zbroi przedsiębiorstwa kamerami. Nie dajcie się zastraszyć tej pani prezes bo widać że rzuca paragrafami bez względu na to, czy mają zastosowanie w danej sprawie czy nie.
ZUK i PUK są spółkami z o.o., a nie jednostkami samorządu terytorialnego. To zupełnie inne podmioty
Właścicielem jest gmina, a więc to są podmioty gospodarujące publicznymi pieniędzmi. Nie ma znaczenia forma organizacyjna. Mieszkańcy mają prawo wiedzieć na co i jak wydawane są ich pieniądze. Wynajęcie agencji detektywistycznej za taką kwotę wydaje mi się, że jest absurdalne. Jeśli ginęło paliwo to znaczy, że system kontroli nie działa prawidłowo. Wypadałoby najpierw zrobić audyt wewnętrzny i ustalić, gdzie jest problem, a nie od razu wywalać 40 kawałków.
Mieszkańcy mają prawo wiedzieć,ale pani prezes jako mieszkanka uważa,że jak ona wie to wystarczy.
Dzisiaj odbędzie się sesja RM Mosina.Opary absurdu unoszą się nad ZUK/PUK i radni mogą wykorzystać sesję na ich rozgonienie podczas zadawanie pytań,dłubanie w nosie,czy czyszczenie sprzętu komputerowego,jak robił to dietetyk-radny Czyścioch podczas poprzedniej sesji.
Jeśli ktoś w Mosinie ma brudny komputer,niech podrzuci na sesję,a radny mu go wypucuje.Będę z ciekawością się
przyglądał czy radni z klubu wspierającego burmistrza będą kontynuować taktykę rozwiązywania problemów poprzez ich przemilczanie,czy walną się w głowy i ją zmienią.Zakładam,że wasz burmistrz coś robi,ale jeśli tak jest,to powinien się trochę podzielić informacjami
ze społeczeństwem.Poinformowanie na mikroblogu o zakończeniu II Wojny Światowej to trochę mało.Będzie za mało nawet jeśli nawet 1 września poinformuje o jej rozpoczęciu zwłaszcza,że chronologia wydarzeń ma znaczenie.
Są. Ich beneficjentem jest burmistrz miasta Mosina jako urzędnik Urzędu
Pod sąd z Kujawska i FYDRYCHOWICZEM niech się wykazać do czego doprowadzili i nie zapomnijcie też O Czerwińskiej i narkomanię Fajii czyli Ignasiak
Prokuratura w Śremie 🙂 Czyli domniemany jumacz może spać spokojnie i – rzecz jasna – bezpiecznie, bo przecież bezpieczeństwo jumaczy jest najważniejsze.
Dziwne rzeczy dzieją się w tym PUk. I tak jednego dnia podobno para z pokoju z klimatyzacją zachorowała, tak że biuro było zamknięte na trzy spusty. Pomór dopadł Kierownika i z-cę naraz, ale o 19- tej godzinie pojawili się razem w firmie. Czy ta wieczorna praca była za zgodą Pani Prezes i co o tej porze robią chorzy w dzień pracownicy?
Po zdjęciu widzę,że nawet na fasadzie wyhodowali grzyba.
Po włączeniu klimy,mają więc grzybobranie w środku,a ze środkami halucogennymi można łatwo przeholować.
Reformy w ZUK powinny zacząć się od odmalowania fasady budynku,który symbolizuje ład korporacyjny oparty na grzybni.
@Marek trzeba to komuś zlecić o weryfikację, czy mają L4 i co ma do szukania na terenie firmy po godz 19 no tak nadgodzinki pisane i my płaciły za to znow
Radny Marciniak wspomniał na sesji o roli prawników w nadzorze nad spółkami.W skrócie i moim dowolnym tłumaczeniu chodziło mu o to,że nie nadają się nawet do łapania pcheł.Kamera uchwyciła jak w czasie kiedy mówił,jednej z radnych rzedła mina,aż stała się całkiem rzadka.Moim zdaniem gdyby burmistrz zrobił eksperyment i wymienił ich np.na pijaczków,którzy są najczęściej odwożeni na izbę,to nadzór by na tym nic nie stracił.Może by zyskał, bo obywatele pijaczkowie są z reguły bardziej otwarci i pewnie nie mieliby nic przeciwko publikacji swoich uchwał,więc byłaby większa pewność kiedy powołali prezes ZUK.
Radna mec. Paulina Kubacka zdobyła unikalne doświadczenia związane z kierowaniem przez ponad 2,5 roku Radą Nadzorczą spółki budującej basen widmo oraz hodującej trefnego prezesa tej spółki. Brawo, brawo!
Poruta z tą radą,ale bejmy wzięli.
Nie mam czasu oglądać na żywo spotkań wybrańców.Czy na ostatniej sesji,jednym zdaniem,coś istotnego uradzili?
Frydrych kasztany zbiera w Obornikach Wlkp.
Mosina rozważa obecnie przystąpienie do organizacji transportu poprzez przystąpienie do ZTM.To decyzja samorządu i w nią nie wnikam.Radnego Ługawiaka dziwiło dlaczego procedura musi trwać 1.5 roku.Ja uważam,że jeśli nadal prezes ZUK będzie miała trudności z obliczeniem zużycia paliwa i będzie udzielała ZTM podobnie niemądrych odpowiedzi,jak mieszkańcowi na wniosek udip,to ta integracja transportu może potrwać 15 lat.Jakoś nie wyobrażam sobie by w ramach ZTM jeździł złom kupiony przez Endrju u Angeliki z Tarnowa Podgórnego.Pani prezes,która wyraźnie ten proceder kryła,bo przy jednym uchu miała Dzidę,która awansowała za osłonę wałów poprzednich zarządów,przy drugim mecenasa Endrju,który głównie po nim sprząta,teraz będzie musiała się z tym zmierzyć.
https://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/CB5AE4EFF4
Problemów z wyparowywaniem wachy nie będzie gdy autobusy będą na prónt np. jakieś trolejbusy niskoemisyjne czy cóś. Teraz robi się coraz cieplej to wacha będzie wyparowywać na potęgę.
Najbardziej śmieszy mnie fakt,że kiedy pani prezes,Dzida i mecenas Endrju starali się zatrzeć ślady po wałach Endrju i zakupach bez żadnych procedur,to WSA wymienia
w wyroku nazwisko jego ulubionej kontrahentki-blondynki:
” poprzednie odpowiedzi nie dotyczyły tego, czy p. Sobolewska była właścicielem sprzętu, czy pośrednikiem, a zwłaszcza tego czy spółki ZUK/PUK zwracały się o ofertę do tej pani, czy też p. Sobolewska przesyłała oferty do spółek. Proszę o odpowiedź na wszystkie kwestie poruszone w pytaniu nr 6, bo odpowiedź jest wymijająca i sugeruje chęć objęcia tajemnicą interesów ww. osoby ze spółkami ZUK i PUK;”.Blondynki chyba miały w Mosinie łatwiej jeśli chodzi o sprzedaż zdezelowanych pojazdów.
„Teraz robi się coraz cieplej to wacha będzie wyparowywać na potęgę.”
Problemów nie było też kiedy spółką rządził wałkarz dopiewski. Nie było też protestów.Każdy robił wałki na swoim poziomie:zarząd na swoim,pracownicy na swoim.
No może tylko Don Riccardo wzleciał trochę ponad poziom jumy dostępny dla pracowników.Ciężko będzie zerwać z tą świecką tradycją.
Ze stajnią Augiasza w pewnym momencie należy zrobić to co robi chirurg z ropiejącym wrzodem – oczyścić. Takie oczyszczenie np. z mobberów i innych „kosmitów” musi nastąpić i w Królestwie ZUK-u/PUK-u jak i w UM. Znamienne jest to, że proces walki z gangreną toczącą spółkę basenową nie rozpoczął mierny burmistrz Mieloch albo bezradna Rada Nadzorcza kierowana przez mec. Pauliną Kubacką – obecną radną, tylko spostrzegawczy mieszkańcy gminy z tego forum. Co jeszcze musi się odjaniepawlić aby nastąpił proces uzdrawiania niedomagających instytucji gminnych?
Marzę o tym,by nie potwierdziły się moje spostrzeżenia co do prawidłowości świeckiego powołania prezes ZUK/PUK.Jednocześnie nos oraz niechęć radnych do sprawdzenia tematu przez radnych wskazują mi,że niestety znowu mogę mieć rację.
Radni z KR wolą stwierdzać rzeczy oczywiste.Doszli do prawidłowych ustaleń, co do tego,że w UM Mosina pies z kulawą nogą nie analizował oświadczeń majątkowych.
Zabrakło mi spostrzeżenia,że nie zadbał nawet,by wszystkie wymagane prawem oświadczenia zostały złożone.Nie zrobił tego np.wałkarz dopiewski na odejście.Organy skarbowe też są na tyle niekumate,by nie dojść do tego,że oświadczenia pani Kujawskiej złożone na różnych stanowiskach,ale z tą samą datą,różnią się znacznie.Nie wysłały prywatnego detektywa w celu ustalenia przyczyn róźnicy.Burmistrz zapowiedział procedury do nadzoru nad spółkami.Mam nadzieję,że będą na tyle szczelne,że zmuszą zarządy do zainteresowania tym ile na 100 km zużywają poszczególne pojazdy.Z przekazu ze spółek wynika,że jest to niemożliwe.Zarządy gotowe są wydać jednak każde pieniądze na to, by ustalić ile na 100 km spalają związkowcy,zwłaszcza ci z zarządu związku.
Bez zmiany kółka zainteresowań integracja z ZTM Poznań będzie niemożliwa.Czy zarządzająca prezesami Dzida z Zuk mnie rozumie?
Dzieci mosińskie, nie bądźcie tak skrajnie naiwne,jak wasi rodzice,zwłaszcza ci z samorządu,którym można wcisnąć każdy kit Czy uważacie za sprawę normalną,że na stanowisko prezes spółki komunalnej powołuje się u was 2 razy.To daje 4 uchwały o powołaniu.Gdzie one są?
Nawet w artykule GMP można znaleźć mało logiczne stwierdzenia.
„https://www.gazeta-mosina.pl/2021/wywiad-prezes-zuk-puk/
Dla mnie pytanie zadane przez redakcję jest dziwne.
„Po ponad dwóch miesiącach pracy na stanowisku Prezesa ZUK i PUK może Pani powiedzieć coś więcej o kondycji spółek.”
Moim zdaniem ktoś powołany na prezesa w grudniu,nie może być jednocześnie prezesem od kilku miesięcy.To bzdura.Jeśli wam ktoś będzie wciskał kit,to przestańcie płacić podatki lokalne,bo wciskacze zmarnują każdy wasz grosz.
Praca na stanowisku prezesa,bez powołania na prezesa,to jeden z wielu mosińskich wynalazków.To równie epokowe osiągnięcie jak wodociąg leśny.Przemysław Natenczas wielkim wynalazcą był.Musicie stworzyć więcej spółek,by każdy chętny do pracy jako prezes,znalazł swoje miejsce.
Nikt do tej pory nie zadał pytania, które jest najistotniejsze w tym artykule, a mianowicie, czy zebrany materiał dowodowy przez detektywa będzie mógł być przedstawiony w sądzie albo w prokuraturze, czy w ogóle ma jakąkolwiek wartość dowodową, to jednak jest prywatna opinia prywatnego detektywa na prywatne zlecenie jednej ze stron konfliktu.
Ile kosztował detektyw już wiadomo, teraz czas na Kancelarię Prawną Jakie faktury za te usługi płaci Zuk/Puk skoro p. Prezes nie potrafi odpowiedzieć na żadne proste pismo oraz zapytanie i notorycznie posiłkuje się prawnikami.
Czy koszty Kancelarii Prawnej są tajemnicą czy winny być jawne w spółce komunalnej?
Znając już fakty, że Kujawska zatrudniła swoją koleżankę po fachu z innej afery komunalnej za poprzedniego Burmistrza to tak mało nie bierze zapewne i to z publicznej kasy , może jak zostaną jej udowodnione zarzuty o nie gospodarności to obie będą na wzajem się broniły i to W IMIĘ DLA DOBRA DLA FIRMY HEHE
A teraz może z innej beczki, jak są traktowani pracownicy komunalki przez FYDRYCHA I KUJAWSKA oraz Rosjankę Czerwińska otóż nasz kolega kierowca autobusu, który został zwolniony potym jak przejechał na czerwonym świetle i za nie sprzątanie bo takie zarzuty od tych osób dostał i został zwolniony. A jak ma się do tego wydarzenia kiedy zawodowy kierowca bo za takiego się uważa Pan Siwy Mania, pewnego dnia wioząc dzieci z przedszkola złamał przepis drogowy w postaci będąc na wysokości skrzyżowania przy Dino i skrecil z pasa na wprost w lewą stronę czyli wjeżdżając pod prąd narażając życie małych dzieci i samych kierowców innych pojazdów zatarasował pół ulicy aby skręcić do szkoły nr 2. Oczywiście ta sytuacja nie ujrzała światła dziennego bo skrycie Kujawska i Fydrycha zamietli pod dywan aby żadnych MANIA nie poniósł konsekwencji . JAK TO SIĘ MA DO DWÓCH TYCH WYDARZEŃ,, że jeden jest karany i zwolniony został, a drugi do dziś jeździ i się śmieje , że nic nie wyszło
Myślę,że 38 tys.powinno wystarczyć na wynajęcie detektywa,który ustali kiedy pani Monika została prezes ZUK/PUK.Ona sama powinna być tym zainteresowana,bo jakiś dziennikarz może spytać i będzie klops.Wystarczy puścić zlecenie dla prywatnego niuchacza i stanie się światłość.
Co prawda mogłoby być taniej,gdyby jakiś radny po prostu o to spytał,ale chyba się wstydzą,że nie spytali wcześniej.
Przestańcie PANOWIE ściemniać bądźcie cierpliwi i nie mąccie ludziom w głowach żeby ukryć wasz błąd przyjdzie czas to się wypowiecie przed prokuratorem piszecie P Kujawska P Frydrychowicz pod sąd nie to wy staniecie przed sądem!!!!!
@Fred KUJAWSKA FYDRYCHOWICZ, CZERWIŃSKA pod sąd dla dobra naszej firmy te osoby już są przegrane bo są dowody i to bardzo mocne a na kolegów są tylko poszlaki nie udowodnione
Sam jesteś poszlakiem jak mówię że nie wiecie co wy robicie założyliście związki bo sprawa się rozwijała już za PP Gurguna i jest w dobrym kierunku to mącicie i szalejecie bo się boicie za pużno sami namieszaliście w własnym gnieździe i patrzę na to z boku kto Was broni ? Jeżeli Was broni i wam pobłaża i chce zwolnić P P
Kujawską P Frydrychowicza P Czerwińską to niech wie że popełnia bardzo duży błądi też będzie pociągnięty do odpowiedzialności !!!!
@PASAZER no widać, że komuś się grunt pod nogami się pali czyżby to Fydrycha lub Mania pisał ? Kujawskiej rzady zbliżają się ku końcowi a zobaczymy kto będzie zeznawał i zostana mu postawione zarzuty a ci co tak bronią Fydrycha, Kujawską, Czerwińska niech sobie szukają nowej pracy razem ze swoją św ita. Poczekamy do końca czerwca jak będzie nowy prezes zarządu bo Kujawskiej podziękujemy z taczka
Straszycie ale jesteście pewni kij ma dwa końce zobaczymy czy nie będziecie zaskoczeni wypisywanie nazwisk wiąże się z naruszeniem ??już zwolniliście część pracowników .Poszlaki będą udowodnione śmieszne ale prawdziwe już są !!!