W sobotę, 5 października 2024 roku, około godziny 21:56, służby ratunkowe zostały wezwane do wypadku na trasie między Grzybnem a Pecną. Kierowca pojazdu próbował ukryć prawdę o zdarzeniu.
Aktualizacja: Jak się okazało, kierowca pojazdu był kompletnie pijany.
Na miejsce zdarzenia skierowano zastępy straży pożarnej oraz patrol policji. Po dotarciu, służby zastały osobowy samochód marki Ford Focus, który dachował i znalazł się około pięciu metrów od drogi, w lesie. Kierowca wydostał się z pojazdu i przebywał poza autem, odmówił udzielenia pierwszej pomocy medycznej. Jak tłumaczył Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Śremie, wprowadził służby w błąd, twierdząc, że podróżował jako pasażer, a samochód prowadziła nieznana mu dziewczyna, która miała oddalić się z miejsca zdarzenia.
– Kierowca znajdował się poza autem. Odmówił udzielenia pierwszej pomocy. Na początku poinformował, że podróżował jako pasażer. Twierdził, że nie zna dziewczyny, która prowadziła auto. Rzekomo miała się ona oddalić z miejsca zdarzenia. Odłączono akumulator, przeszukano auto i teren wokół niego. Nie stwierdzono osób trzecich. Po przyjeździe policji mężczyzna przyznał, że prowadził samochód – przekazał Dyżurny Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Śremie portalowi Śrem Nasze Miasto.
Na szczęście nikt nie odniósł poważnych obrażeń, a sprawa dalszego postępowania wobec kierowcy jest obecnie w rękach policji, która bada okoliczności zdarzenia.
Aktualizacja: Jak się okazało, 18 – letni kierowca pojazdu, mieszkaniec gminy Mosina był kompletnie pijany i nie dostosował prędkości do warunków na drodze, co doprowadziło do wypadku. Badanie alkomatem wykazało, że młody kierowca był pod wpływem alkoholu, z wynikiem przekraczającym półtora promila.
– Na szczęście nie odniósł widocznych obrażeń ciała. Policjanci zatrzymali mu, wydane w tym roku, prawo jazdy, a także dowód rejestracyjny od pojazdu. Cała sprawa znajdzie swój finał w sądzie – poinformowała Ewa Kasińska. oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Śremie.



Wypadki były, są i będą. Czyli codzienność. Czy Redakcja GM-P to kronika policyjna? Piszecie o każdym gównianym zdarzeniu drogowym a wielu innych aktywności nie dostrzegacie. Więc otwórzcie gały i zerknijcie dalej od własnego nosa. We Wiórku miał miejsce wyścig rowerowy. Ani słowa o tym, a trzeba zauważyć, że to impreza godna najwyższego uznania. Coś wspaniałego, coś czym można zasłynąć w całym województwie. Nie widzicie durnie paskudne, że to jedyna tak cudowna impreza w tej zatęchłej Gminie? Mosina to stan umysłu i wszystko musi być do dupy? Sześciuset kolarzy nie dostrzegliście? Z czego mamy być tu dumni, jak takich mamy redaktorków? Druga sprawa to indolencja Burmistrza. Choć był i kręcił się po polu to zarzucam mu z całą stanowczością, że nic nie uczynił by rozpropagować imprezę. Nie widzą nas w Poznaniu i powiecie. To wstyd Burmistrzu, zacznij wreszcie coś robić, nie leń się sam i weź ludzi do galopu. Masz telefon to gadaj z kim trzeba by nas zauważono. Mosina ma cię dość i wzajemnie?
ludzie z całego powiatu byli na tej imprezie coś niesamowitego a dowiedziałem się o imprezie z mediów
Parę postów niżej jest zapowiedź imprezy i to nie jedna. Zanim coś się kogoś oczerni, wypada sprawdzić. Co do samego wypadku – bardzo dobrze, pisać, pisać i jeszcze raz pisać. Może chociaż do jednego łba dotrze, że samochody to nie zabawa, tutaj podałbym jeszcze personalia jegomościa do publicznej wiadomości.
Nic nie dotrze do takiego łba. Na polskich ulicach jest coraz więcej przemocy i brawury.
Nie coraz więcej, a coraz więcej samochodów. To efekt skali. Ilość procentowa jest podobna, a jak chwali się policja mniejsza. Więc niestety tylko dlatego że samochodów przybywa, to i takich zdarzeń jest więcej.
Mnie natomiast w tym artykule brakuje podstawowej informacji – bo było przyczyną dachowania. Czy gościu był pod wpływem (czegokolwiek), czy winna była prędkość, czy może inne zdążenie losowe typu „dzik”. Poza tym, że miało ono miejsce, i kierowca „kombinował” nie wiadomo nic.
Kierowca nie chciał przyznać, że kierował. I jeśli rzeczywiście później powiedział służbom, co było przyczyną daszkowania to nikt o zdrowych zmysłach nie ogłosi tego oficjalnie. Raczej nie zbudował sobie wiarygodności. No chyba, że nieznana dziewczyna wróci z lasu i opowie jak to było …
Może faktycznie zobaczył dziewczynę z lasu i dachował??? 🙂 😛 🙂
dlaczego jedyna? czyżby ktoś patrzył tylko ona odległość czubka swojego nosa? rowerowa może jedna, ale inicjatyw jest więcej. Akurat nie każdy musi być fanem rowerów.
Mamy w powiecie p. Waldemara D., który tylko lansi siebie.
No nie przesadzajmy, burmistrz jest zajęty wydawaniem publicznych pieniędzy na inwestycje mało potrzebne, większość z nich jest cenowo przeszacowane i to znacznie, a Wy o jakiś rowerach, przecież z tego nic mu nie skapnie – ot taki żarcik, bo w tej gminie nic tylko się śmiać.
Przygody ochlejusów
https://portalsremski.pl/pl/19_wiadomosci-z-regionu/73638_policja-zatrzymala-dwoch-pijanych-nastolatkow-stracili-uprawnienia.html?fbclid=IwY2xjawFySWFleHRuA2FlbQIxMQABHdFIY8qW7T786WpYlMq0vBSOoSfQ6i2vrObt6prhfLGdy1-sfBxeA0FGHQ_aem_mshJQYfESvxItZ6GpTj8hA