Dzik, pies, koty i Kuba – piątek pod znakiem pomocy zwierzętom
Na koniec tygodnia mamy dla Was garść pozytywnych informacji z naszej okolicy. Miniony piątek zdecydowanie kręcił się wokół zwierząt – nie sposób się nie podzielić tymi wiadomościami!
Dzień rozpoczęła historia o dziku, którą przedstawił na puszczykowskiej grupie pan Piotr Płóciennik, radny miasta. – Bardzo sympatyczne poranne spotkanie – zaczął swój wpis w mediach społecznościowych, okraszony zdjęciem dzika, przechodzącego przez ulicę Wysoką. – On chciał po prostu przejść na drugą stronę, ale wyraźnie bał się. Tak dużo samochodów i tak szybko jadą… – tłumaczy pan Piotr. – Ja się zatrzymałem, kierowca po drugiej stronie też się zatrzymał. Dzik upewnił się, że jest bezpiecznie i spokojnie przeszedł. Uśmiechnął się do nas i w oczach zobaczyłem „dziękuję, naprawdę bałem się przejść na drugą stronę”. Proszę bardzo. Dzik poszedł, a my wolno pojechaliśmy. Pełna harmonia, bo spokój i harmonia są w życiu bardzo ważne. „Uśmiech” zadowolonego dzika, w podziękowaniu że mógł przejść bezpiecznie „bezcenne” – podsumował radny.
W komentarzach padło pytanie, czy wiadomo, kiedy dzik będzie wracał? – Koło 16 pewnie, jak skończy robotę – skwitowała pani Dominika.
Mosiński magistrat napisał natomiast o dwóch interwencjach, które miały miejsce w środę. – Kuby, łabędzia mieszkającego nad Kanałem Mosińskim przy targowisku w Mosinie raczej nie trzeba Wam przedstawiać. W środowej akcji mosińska Straż Miejska w Mosinie wspólnie z załogą PUK Mosina uwolnili ptaka spod lodowej pułapki. Po profesjonalnej opiece ze strony lekarza weterynarii Kuba powrócił do swego naturalnego środowiska nad Kanałem Mosińskim – czytamy. – Tego samego dnia, w godzinach popołudniowych, druhowie straży pożarnej z JRG 9 Mosina, OSP Radzewice oraz strażnicy miejscy połączyli siły, aby uratować psiaka uwięzionego na lodzie w Rogalinku nad brzegiem Warty. Dzięki zgranej akcji czworonóg został bezpiecznie uwolniony i przekazany pod opiekę wdzięcznego właściciela – czytamy.
Mroźna zima to trudny czas także dla bezdomnych zwierząt. W Parku Strzelnica przed kilkoma dniami pojawił się koci domek. – Kocie M1 pomaga futrzanym mieszkańcom naszego osiedla przetrwać mroźne dni i noce – informuje Osiedle nr 3 „Przy Strzelnicy”. Każdy, kto spaceruje w tych okolicach wie, że na wejściu od strony ulicy Strzeleckiej zawsze kręcą się koty, niezależnie od pory roku. I nie jest to tylko schronienie – obok regularnie pojawia się miseczka pełna kociej karmy. Domek jest inicjatywą radnego z osiedla.
Tagi: dzik, Kanał Mosiński, pomoc, zwierzęta
Wasze komentarze (6)
Bardzo sympatyczny artykuł.
Takich materiałów więcej. Brawo! :)
Razem z Kubą, pod tym mostkiem przy targowisku kręci się jeszcze jeden koleżka. Jakiś kaczorek, ale nietypowy. Ciekaw jestem co to jest za gatunek.
To jest Zenek. Nie wiedziałeś? :)
Ten kolezka to kaczka pizmowa-uciekinier z hodowli.
I wszystko jasne. Poczytam więcej w necie.