II tura wyborów w m. Śrem, Kórnik, Kościan. Co wiemy o nowych włodarzach?
Zakończyła się druga tura wyborów samorządowych. Kogo mieszkańcy wybrali nowym burmistrzem w sąsiadujących z naszym regionem, miastach: Śrem, Kościan, Kórnik? Przedstawiamy oficjalne wyniki i sylwetki zwycięzców.
W niedzielę, 21 kwietnia 2024 r., odbyła się druga tura wyborów o stanowisko burmistrza największych miast w naszym regionie. O urząd w drugiej turze ubiegali się m.in. kandydaci ze Śremu, Kórnika czy Kościana. Państwowa Komisja Wyborcza podała już oficjalne wyniki.
Śrem: Grzegorz Wiśniewski
W rywalizacji o stanowisko burmistrza Śremu, w drugiej turze wyborów, stanęli Adam Lewandowski i Grzegorz Wiśniewski. Wygrał je Grzegorz Wiśniewski z wynikiem 53,35% i 7 759 głosów. Tym samym zakończyła się kadencja Adama Lewandowskiego, piastującego to stanowisko od 2006 r.
Grzegorz Wiśniewski był radnym Rady Miejskiej w Śremie, zasiadał w komisjach rewizyjnej oraz wsi i samorządu. Jest dowódcą zastępu i ratownikiem OSP Niesłabin. Reprezentuje organizacje Działaj Lokalnie i Lider Zielonej Wielkopolski. Jest też ekspertem od pozyskiwania zewnętrznych środków finansowania. Wiśniewski prowadził swoją kampanię pod hasłem „Lepiej dla Śremu”, a kluczem jego programu była „Dziesiątka dla Śremu”.
Kościan: Sławomir Kaczmarek
Burmistrzem Kościana został 33-letni Sławomir Kaczmarek (Koalicja Obywatelska), na którego zagłosowało 4920 wyborców, co stanowi 64,86% wszystkich oddanych głosów. Na jego konurenta, Piotra Ruszkiewicza (Porozumienie Ziemia Kościańska) oddano 2665 głosów.
Sławomir Kaczmarek (54 lata) Ukończył UAM w Poznaniu o specjalizacji samorządowej, a ponadto studia podyplomowe na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu studia z zarządzania zasobami ludzkimi i dziennikarstwa oraz komunikacji społecznej. Z zawodu policjant, w 2016 r. po 28 latach służby w policji przeszedł w stan spoczynku w stopniu majora. Jest byłym wiceszefem poznańskiej policyjnej specgrupy „Łowców Głów”.
Kórnik: Przemysław Pacholski
Mieszkańcy Kórnika na swojego burmistrza wybrali Przemysława Pacholskiego (52,89% i 4 778 głosów). W drugiej turze rywalizował z Robertem Malińskim, któremu zabrakło kilkuset głosów.
Przemysław Pacholski ma 45 lat. W Kórniku będzie pełnił drugą kadencję burmistrza. Od 2017 roku do 2018 roku pełnił funkcję zastępcy włodarza miasta. Jest absolwentem m.in. Zespołu Szkół Elektrycznych, Wyższej Szkoły Komunikacji i Zarządzania w Poznaniu i Politechniki Poznańskiej. W latach 2007- 15 był sołtysem wsi Dachowa. Funkcję radnego pełnił od stycznia 2010 r. W 2014 roku wybrano go Przewodniczącym Rady Miasta i Gminy Kórnik.
Komorniki: Tomasz Stellmaszyk
W gminie Komorniki, stanowisko wójta objął Tomasz Stellmaszyk. Nowy wójt otrzymał 5 601 głosów co stanowiło 61,47%.
Tomasz Stellmaszyk (52 l. ) do tej pory obejmował stanowisko zastępcy wójta w gminie Komorniki. Jako zastępca, pracował w urzędzie 9 lat. Jest absolwentem poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego oraz studiów podyplomowych w WSB.
Poznań: Jacek Jaśkowiak
A jak przebiegła walka o fotel prezydenta Poznania? Dogrywkę pewnie wygrał, dotychczas piastujący stanowisko prezydenta stolicy Wielkopolski – Jacek Jaśkowiak. Reprezentant KO uzyskał wynik na poziomie 70,67%. Przełożyło się to na blisko 110 tysięcy głosów. Zbigniew Czerwiński, który również ubiegał się o urząd, otrzymał 45,5 tysiąca głosów.
60-letni Jacek Jaśkowiak jest prezydentem Poznania od 2014 r. O urząd ubiegał się po raz czwarty. Jest absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Ukończył także studia podyplomowe z zakresu rachunkowości i finansów oraz podatków. Jest stypendystą GFPS na Uniwersytecie w Bielefeld w Niemczech. W latach 1997-2014 prowadził własną działalność gospodarczą polegającą na obsłudze księgowej i doradczej zagranicznych przedsiębiorców.
Tagi: Komorniki, Kórnik, Kościan, powiat kościański, powiat poznański, powiat śremski, Poznań, sejmik województwa wielkopolskiego, Śrem, Województwo Wielkopolskie, wybory, wybory samorządowe
Wasze komentarze (12)
Za 10.000 można zmienić każdego burmistrza w „uczciwych i demokratycznych wyborach”, a za przysłowiowe 5 złotych zrobić skuteczne referendum w sprawie jego odwołania.
Które to przysłowie mówi o pięciu złotych?
Ale znam takie: „Ni z tego, ni z owego” i „wyskoczył jak filip z konopi”.
@ Wiórecki. poszperaj trochę w internecie i zobacz jak został wyeliminowany jeden z pewniaków do fotela burmistrza i kto go wyeliminował. Na moje oko był to koszt 10.000 złotych. A referendum w Mosinie, oprócz osobistego zaangażowania zainteresowanych, faktycznie kosztowało przysłowiowe 5 złotych. ja z niczym nie wyskakuje, tylko odnoszę się do tekstu, który komentujemy
Z całym szacunkiem Łukasz, ale ja tylko grzecznie pytam – które przysłowie mówi o pięciu złotych?
Gdyby za podstawę przyjąć autentycznie i prawdziwie przysłowiowe 5 groszy – to 5 zł jawi się jako monstrualna kwota, bo stukrotnie wyższa!
Co do kosztu referendum nie wypowiadam się. Sądzę jednako, że jego przeprowadzenie to grube dziesiątki tysięcy złotych. Za 5 zł to kupisz co najwyżej papier toaletowy dla jednej, no dwóch może, komisji referendalnych.
@Wiórecki. Ja tylko grzecznie się odnoszę. Napisałem, że koszt był niski z punktu widzenia zainteresowanych(inspiratorów). Koszty gminy? Teraz rozdającymi karty w gminie będą ci, którzy powołali spółkę basenową, która kosztowała milion.
Łukaszek, te 5 zł to wyszło na jednego niezadowolonego radnego? Czy zapłaciłeś z własnej kieszeni całą sumę?
Przemek. Mówimy o przysłowiowych 5 złotych z punktu widzenia zainteresowanych, a szczególnie w stosunku do dalszego trwania odwoływanej władzy. Poproś „spółkowców” by oddali gminie, na spółę milion złotych jako koszt powołania i zlikwidowania spółki basenowej. Teraz , to oni właśnie będą nadawać oficjalny ton funkcjonowania Rady i samorządu( jest ich tam kilkoro). No, ale, to za kilka dni nie będzie moim zmartwieniem formalnym. Pozdrawiam.
Ciekawe czy były prezes basenu Włodek Koralewski oddał już nienależnie pobrane wynagrodzenie z ponad dwóch lat, było to 312 tys. zł + odsetki z tego co publikowano w GM-P. Budowa leśnego wodociągu kosztowała nieacłe 250 tys. zł i ten wodociąg zbudowano w przeciwieństwie do Term Mosińskich im. Przemysława Mielocha i Włodka Koralewskiego. Jutro sesja Rady Miasta, czy zostanie przedstawiony raport z działalności spółki basenowej? Jaki jest finalny koszt działalności spółki basenowej? Prokurator i CBA chętnie się dowiedzą. Radna mec. Paulina Kubacka była przewodnicząca Rady nie-Nadzorczej basenu oraz Przemysław Mieloch mają jutro pokazać na sesji RM prezentację z budowy basenu w Mosinie.
Tak sobie czytam i przecieram oczy. Komisja d/s wyborów kopertowych kłuci się o 70 milionów złotych w skali kraju, a w Mosinie milion złotych na spółkę i miraż basenu, w błoto i nic. Cisza. Mosina. To mówi wszystko.
W Mosinie został znowu radnym Arkadiusz Cebulski co wyleciał z rady z hukiem za świadczenie usług na rzecz instytucji gminnych. Geszfty wodociągowe, basenowe, kluczowe czy elektromonterskie itd. to jest to co uwielbiają Mosinioki.
@Gość – jak głosowałeś tak masz !
Akurat w moim przypadku ww. stwierdzenie odnośnie głosowania do RM nie jest adekwatne do wyniku wyborczego kandydata na którego głosowałem. Mój głos nie został oddany na Cebulskiego, Zawartowskiego czy Łakomego…