Mosina niezmiennie w czołówce miast zmagających się ze smogiem – alarmujące dane za 2023 rok
Mosina znalazła się w niechlubnej liście miast, które w 2023 roku odnotowały największą liczbę dni smogowych. Z raportu Polskiego Alarmu Smogowego wynika, że zarejestrowano aż 29 dni, w których poziom zanieczyszczeń powietrza przekroczył dopuszczalne normy. Mosina znalazła się tym samym wśród dziesięciu najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce, w kategorii dni smogowych, obok takich miejscowości jak Nowa Ruda, Sucha Beskidzka czy Lwówek Śląski.
Mosina blisko unijnych limitów smogowych
Smog, szczególnie w sezonie grzewczym, wciąż stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców Mosiny. Dopuszczalna maksymalna norma Unii Europejskiej wynosi 35 dni z przekroczeniem dobowych limitów stężenia pyłu PM10, a Mosina, z wynikiem 29 dni, znajduje się niebezpiecznie blisko tego limitu. Pomimo postępujących zmian, wciąż daleko nam do osiągnięcia standardów, które zapewniłyby mieszkańcom czyste i bezpieczne powietrze.
Warto zauważyć, że choć sytuacja w Mosinie jest poważna, w wielu innych polskich miastach, takich jak Nowa Ruda czy Sucha Beskidzka, problem smogu jest jeszcze bardziej dotkliwy. W Nowej Rudzie, liderze niechlubnego rankingu, odnotowano aż 56 dni smogowych, co czyni ją najbardziej zanieczyszczonym miastem w Polsce pod tym względem.
Ranking powstał w oparciu o roczne oceny jakości powietrza GIOŚ za rok 2023; źródło: polskialarmsmogowy.pl
Postęp, ale jeszcze nie sukces
Polski Alarm Smogowy od lat walczy o wprowadzenie bardziej restrykcyjnych przepisów dotyczących jakości powietrza oraz wymiany przestarzałych pieców, tzw. „kopciuchów”. Te z roku na rok są sukcesywnie wymieniane przez mieszkańców na nowoczesne źródła grzewcze. W wielu miejscach, także w gminie Mosina, realizowane są programy mające na celu poprawę jakości powietrza, jednak jak wskazują eksperci, przed nami długa droga do osiągnięcia zadowalających rezultatów.
Przypomnijmy, jeszcze w grudniu 2023 roku, Gmina Mosina nie była gotowa do wprowadzenia koniecznych zmian w związku z aktualnymi wymogami. W zasobach mieszkaniowych i lokalowych Gminy znajdowało się wówczas 30 bezklasowych pieców (tzw. kopciuchów), 12 kotłów niższej klasy (również nie spełniających aktualnych wymogów), 7 ogrzewaczy pomieszczeń (kozy, kominki), 77 pieców kaflowych, 24 piece kuchennych typu angielka. Do dzisiaj wiele się nie zmieniło, a według przepisów wszystkie powinny być wymienione.
Rusza sezon grzewczy. Mija czas na działania
Zbliżający się sezon grzewczy będzie kolejnym testem dla gminy Mosina. Wszyscy mieszkańcy muszą być świadomi wpływu, jaki ma jakość powietrza na zdrowie, a także konieczności podejmowania działań, które pomogą w walce z zanieczyszczeniami. Bez zdecydowanych działań, Mosina może nadal pozostawać w czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce.
Eksperci zgodnie podkreślają, że choć zmiany są widoczne, do całkowitego wyeliminowania problemu smogu potrzebne będą lata konsekwentnych działań. Przed mieszkańcami Mosiny stoi więc wyzwanie – zadbać o jakość powietrza dla przyszłych pokoleń.
Wpływ smogu na zdrowie – ukryte zagrożenie dla naszego organizmu
Smog ma poważne konsekwencje zdrowotne, szczególnie dla osób starszych, dzieci oraz osób cierpiących na choroby układu oddechowego i sercowo-naczyniowego. Zanieczyszczenia powietrza, takie jak pyły zawieszone PM10 i PM2,5, mogą przenikać głęboko do płuc, a nawet przedostawać się do krwiobiegu, co zwiększa ryzyko zachorowania na astmę, przewlekłe obturacyjne choroby płuc (POChP), a także prowadzi do zaostrzenia istniejących schorzeń. Długotrwała ekspozycja na smog może powodować przewlekłe stany zapalne, zwiększać ryzyko udarów, zawałów serca i nowotworów, zwłaszcza płuc. Nawet krótkotrwałe przebywanie w warunkach wysokiego zanieczyszczenia powietrza może wywołać podrażnienia oczu, nosa, gardła, a także bóle głowy i ogólne osłabienie organizmu.
Podsumowanie
Problem smogu w Mosinie wciąż stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców, mimo pewnych postępów w walce z zanieczyszczeniem powietrza. Raport Polskiego Alarmu Smogowego i rocznej oceny jakości powietrza Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska po raz kolejny obnaża problem naszego regionu w walce o czyste powietrze. W nadchodzącym czasie niezwykle istotne będzie podjęcie działań przez władze gminy i mieszkańców, które pomogą zredukować emisje i poprawić jakość życia w gminie.
Jakie kroki, Waszym zdaniem, mogą skutecznie przyczynić się do poprawy jakości powietrza w Mosinie? Zachęcamy do dyskusji i dzielenia się pomysłami!
Tagi: gmina Mosina, powiat poznański, smog, Wielkopolska
Wasze komentarze (39)
Gminni włodarze już dawno powinni ustalić listę priorytetów.
Przypuszczalnie zdrowie i ochrona środowiska, w którym żyjemy byłyby na pierwszym miejscu.
Profilaktyka (likwidacja kopciuchów trujących powietrze, wodę i glebę) musi kosztować, ale od wymiany tego typu ogrzewania nie ma ucieczki.
W Mosinie podejście do ochrony zdrowia i środowiska zaskakuje na każdym kroku.
Czy władze gminy też powinny być ukarane 5 tys. grzywną od każdego kopciucha w mieszkaniach komunalnych, jak nakazuje prawo?
Nie, wolę by przeznaczyli te pieniądze na OBOWIĄZKOWĄ od 1 stycznia br. wymianę bezklasowych kotłów węglowych.
Policzmy
30+12+7+77+24=150 kopcących kominów należących do gminy.
150 x 5000zł = 750000zł kary.
Polak potrafi. Bądźmy z siebie dumni
Czy mamy już mapę Mosiny z zaznaczonymi,najbardziej trującymi emitentami zanieczyszczeń powietrza?
Może najpierw ustalić jakaąś piramidę priorytetow? Błotniste drogi, za duża liczba samochodów, przekraczanie prędkości itp. Chciałbym wiedzieć co jest priorytetem dla władz gminy. Bo ja mam to szczęście, że u mnie smogu nie ma ale są inne problemy. Od lat te same. Po co nam straż miejska?
Będąc radnym powiedziałem na sesji, że dopóki gmina nie wymieni źródeł ciepła na te prawilne , we własnych zasobach mieszkaniowych, straż miejska nie ma prawa ukarać kogokolwiek w Gminie za niespełnienie obowiązku wymiany źródła ciepła. Proste? Proste. Co do przekraczania prędkości. Słyszy się, że straż miejska ma mieć przywrócone radarowe pomiary prędkości. Tym ruchem, rząd chce wspomóc ograbione przez siebie samorządy. Zanieczyszczenie powietrza było zawsze i zawsze będzie.
Jak już to prawidłowe, a nie prawilne. Proszę sprawdzić etymologię tego słowa. To ostatnio plaga stawianie znaku równości pomiędzy słowami prawidłowy, a prawilny.
Co do odebrania fotoradarów strażom, to nie było to ograbienie tylko zabranie czegoś czego straże nie potrafiły używać. Stawiali to tam, gdzie najwięcej kasy płynęło. Były miasta co specjalnie tworzyły „teren zabudowany” specjalnie tam gdzie drzewa i krzaki były, a nie zabudowania. Tylko by kasę doić. Najpierw niech nasi otyli strażnicy zaczną skrupulatnie miasto patrolować. I wezmą do rąk bloczek z mandatami. Proponuję zacząć od ulicy gdzie mieszka Komendant.
W moim środowisku prawilny, znaczy poprawny, prawidłowy. Ale to nie jest istotne, etymologia tego słowa jest poboczna dyskusją. Wiemy o co chodzi. Kiedyś byłem zwolennikiem likwidacji SM. Pod nowym kierownictwem dużo się zmieniło i zmieniłem również zdanie na temat tej służby. Irytują mnie uwagi na temat tuszy strażników, w ogóle kogokolwiek. Straż Miejska nie ma nikogo gonić, za kimś biegać, to nie ich zadanie. Nie ma wymogów, co do fizjonomii strażników miejskich. Mandaty wystawiają. Statystyki w tym zakresie SM raportuje burmistrzowi, który sprawuje nadzór nad służbą. Byłoby fajnie gdyby burmistrz od czasu do czasu zaprezentował efekty mandatowe straży miejskiej. Dlaczego tego nie robi? Dlaczego inni nie robili? Bo to niepolityczne- chwalić się karaniem mandatami swoich mieszkańców, vel swoich wyborców. Nie wszyscy czytają Informator Mosiński. A gdybyśmy mieli możliwość poczytania o dokonaniach i działaniach straży Miejskiej, i podyskutowania o tym na facebooku, byłoby zdecydowanie ciekawiej. Gmina, to wspólnota, taka ,powiedzmy, rodzina. Powinniśmy mówić nie tylko o fajnych rzeczach, ale tych niefajnych także. Pozdrawiam
Proszę wybaczyć panie były radny, ale to wstyd pisać takie rzeczy, że straż nie wstawia mandatów, by nie zrazić wyborców-mieszkańców. Kpiny jakieś z prawa. Mosina to stan umysłu jednak.
Napisałem, że wystawia, tylko się o tym nie mówi głośno. Proszę przeczytać jeszcze raz i proszę o obiektywny komentarz.
Ta gmina pod każdym względem jest w tak czarnej dziurze, że to już ciężko mówić o jakichkolwiek priorytetach.
Po tylu latach fatalnego zarządzania, zaniedbań, kolesiostwa, roztrwaniania miejskich pieniędzy na głupoty to już nie wystarczy w miarę ogarnięty jak na mosińskie warunki burmistrz. Tu potrzebny byłby jakiś Rokefeler cudotwórca, żeby Mosinę z tego bagna wyprowadzić.
@JC w tej kadencji cudu nie będzie. Rada pomimo sporej zmiany składu osobowego nadal śmierdzi zbutwiałą piwnicą. A burmistrze? Marzyciel, narcyz, sprzedawczyk do wynajęcia. Kurtyna opadła, zapadł zmrok. Słońce zaszło, długo nie wzejdzie. Taki mamy klimat w Rzeczypospolitej Mosińskiej.
„Zanieczyszczenie powietrza było zawsze i zawsze będzie”
„Jest zima musi być dym z komina”
Bzdury godne XIXw., gdy zdrowie ludzi oraz środowisko w którym żyjemy nikogo nie obchodziło.
Uchwały, których celem jest poprawa jakości powietrza, zostały przyjęte już w 2017 roku XXIw.
Jest bardzo dużo samorządów gminnych, które pomogły mieszkańcom przejść transformację. Jest wiele osób, które poważnie potraktowały zbliżający się termin wyznaczony obowiązującym prawem.
O smogu mówi się od wielu lat. Mówią o nim lekarze, naukowcy, nawet Najwyższa Izba Kontroli (w raporcie z roku 2000).
W Mosinie wiedzą lepiej.
Jeśli gmina nie przejmuje się uchwałą, to organami nadzoru nad działalnością jednostek samorządu terytorialnego jest Prezes Rady Ministrów i wojewodowie.
Nie narzekajcie tylko się cieszcie. W końcu Mosina jest w czymkolwiek w pierwszej dziesiątce w kraju! Tak trzymać! 😉
Ahhh! Chociaż w czymś jesteśmy w czołówce!
https://airly.org/map/en/
„Bo to niepolityczne- chwalić się karaniem mandatami swoich mieszkańców, vel swoich wyborców.”
To zdanie pokazuje, że nie docenia się w tej gminie siły profilaktyki.
Zdecydowanie lepsze jest zapobieganie pojawieniu się lub rozwojowi chorób lub niekorzystnych zjawisk społecznych, niż walka z usunięciem negatywnych skutków.
PS. Mój wpis dotyczy wszystkich zaniechań odbijających się na zdrowiu ludzi, a bezkarnego trucia przez komin w szczególności.
Powietrze jest pierwszą potrzebą człowieka.Cała reszta z tego wynika. Smutne ,że tak podstawowa sprawa jest dyskutowana i wymaga uzasadnień. Mieszkam tu od 3 lat i bardzo mi żal,że Wielkopolski Park Narodowy ma takie sąsiedztwo… Wiem też jaką drogę przez mękę musi przejść obywatel chcący wymienić źródło ogrzewania. Prawdziwa pomoc tym starszym, albo słabiej zorientowanym mieszkańcom może dać prawdziwe rezultaty. Ale w Urzędzie nie ma takich osób. Są za to dobrze ustawione i zadufane kierowniczki wszystkiego.
Sprawa smogu jest prosta.
Karać karać i raz jeszcze karać.
Jaki sposób ? Bardzo prosty, banalny wręcz.
Stworzyć podobną rzecz jaką posiada policja w kwestii karania piratów samochodowych.
Widzisz dum, czujesz smród robisz fotkę , najlepiej kilka lub filmik. Wysyłasz go do straży , oni zaś robią kontrolę , sprawdzając jaki typ pieca posiada delikwent. Jeśli niewłaściwy, wystawia mandat, najlepiej z rygorem natychmiastowej wykonalności jeśli nie opłacisz go w terminie 14 dni. Ewentualne odwołanie do sądu administracyjnego i udowodnienie swoich racji przed sądem.
Innej opcji nie widzę aby „zmotywować” ludzi do zmian nawyków.
Zadymiarzy widać rano zimą z każdego wyższego piętra.
Dla urzędników z gminy jest to za proste.Nie ma zalecenia co dalej z tym robić.
Znowu Mosina znana jest w całej Polsce. Szkoda, że jak zawsze negatywnie.
Spacer z dzieckiem ul. Skrajną to najgorsze z codziennych doświadczeń. Czarny duszący, drażniący oczy dym. Sytuacja podobna na ulicy sowinieckiej.
W drodze na plac zabaw pod laskiem to już sobie składy chyba ktoś naszykować do palenia. Niedawno stały tam stare, polamane palety. Teraz ich nie ma. Czy to jest teren gminy, czy prywatny? Sam plastik i zapach palonych płyt pilśniowych. Ludzie tak nie można żyć, jeżeli palicie i sąsiedzi palą, nie czujecie tego w domach? Chyba czas zacząć robić zdjęcia i wysyłać do SM. Zgłaszać, zgłaszać, zgłaszać!
Czy ktoś ma namiar na maila do straży?
Drodzy mieszkańcy Mosiny – sami sobie to robicie …. a to całe gadanie i tak nic nie zmieni.
Teraz za każdym razem jak będę szła z dzieckiem na spacer, na plac zabaw będę robiła foto jak będzie dziwnie dymić i śmierdzieć i będę wysyłała na SM. Może coś da, może nie. Jak SM będzie dostawać info. to może wkoncu przyjadą z kontrolą. Panowie strażnicy, jeżeli czytacie przyjedźcie czasem w ta okolice, okolice placu zabaw. Kochani, może właśnie trzeba się zmotywować, wiem że to nieładnie pisać donosy ale to zdrowie naszych dzieci i nasze. Wiem, że wszystko drogie i opal też, ale chyba zdrowie jest najważniejsze.
Poczekajcie jeszcze dwa trzy lata. Jak donoszą media wedle najnowszych statystyk dość intensywnie rośnie nam liczna osób żyjących w ubóstwie. Jest to dziwne, bo wydawałoby się, że w XXI wieku wyszliśmy jako kraj na prostą. Niestety rządy rozpasania i rozdawnictwa powodują, że coraz więcej Polaków cała pensje wydaje by przeżyć. Za co ci ludzie kupią nowe piece? Widać, jak wygląda nasza gmina. Błoto i bałagan. I to też o czymś mówi.
Za co ludzie kupią piece?
Podam przykłady z Puszczykowa.
1.Samotna 80letnia emerytka na nowy piec z demontażem starej instalacji i montażem nowej, łącznie z wsadem kwasoodpornym do komina zapłaciła 21tys.
Dofinansowanie z programów pomocowych wyniosło 10tys.
11tys. wkład własny.
2.Rodzina z niskimi dochodami na wymianę pieca z demontażem starej instalacji i montażem nowej zapłaciła 24tys.
Dofinansowanie z trzech źródeł (dofinansowania można łączyć) pozwoliły pokryć całość inwestycji.
3.W moim domu kilka lat temu także wymienialiśmy kopciucha.
Wtedy istniał jeden kredyt z ulgą finansową na wymianę źródła ogrzewania. Spłacaliśmy trzy lata, nie żałujemy. Odpadła nam czarna, fizyczna robota i podniósł się komfort cieplny.
Teoretycznie od 1 stycznia 2024r. powinny zniknąć wszystkie bezklasowe urządzenia grzewcze.
Tylko przez lenistwo ludzi (w tym także urzędników mogących dotrzeć do niewydolnych osób i pomóc dokonać wymiany) kopciuchy nadal kopcą.
Ceny nieaktualne. 30 tysięcy minimum utylizacja starego plus montaż nowego. Zakladamy tylko wymianę pieca, bez rur.
Historia z gminy Mosina.
Stary, nieremontowany dom z kopciuchem. Cztery osoby dorosłe, dwie pensje plus jedna emerytura. Posiadają dom z ogrodem, dwie dodatkowe działki i mieszkanie pod wynajem.
Czemu nie wymienią kopciucha?
Bo nie i koniec.
Ale to nie dziwi, wystarczy spojrzeć na wiele komentarzy na forum mosińskim na FB, gdy ktoś wrzuci post o dużym zadymieniu w jakiejś okolicy. Zaraz pojawia się mnóstwo osób piszących o „mieszczuchach, którym dym przeszkadza”, o tym, że „w małych miasteczkach i na wsiach zawsze był dym o tej porze roku” i życzliwie radzących, żeby osoby, którym przeszkadza dym po prostu wyniosły się z Mosiny. Nic się nie zmieni, dopóki nie zmieni się mentalność (a na to się raczej nie zanosi), albo nie zaczną być egzekwowane kary.
Gdy funkcjonariusze zatrzymają kierowcę z kopcącą rurą wydechową zatrzymują dowód rejestracyjny. Dziś odbywa się to elektronicznie. Policjanci dokonują adnotacji w bazie CEP. Dla kierowcy problem jest poważny o tyle, że odzyska dowód dopiero po naprawie pojazdu i powtórnym przeprowadzeniu badania technicznego.
Art. 132 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym pozwala im na podjęcie decyzji o zatrzymaniu dowodu rejestracyjnego na podstawie uzasadnionego PRZYPUSZCZENIA, że pojazd narusza wymagania ochrony środowiska. Policjanci nie muszą niczego udowadniać.
Od 1 stycznia 2024 r. Uchwała nr XXXIX/941/17 zakazuje użytkowania kotłów bezklasowych na węgiel i drewno, niespełniających wymogów klas 3, 4 lub 5 określonych w normie PN-EN 303-5:2012. Za korzystanie jest określona kara grzywny.
Wniosek.
Kopcący samochód – policjanci karzą.
Kopcący komin – strażnicy miejscy nie karzą.
Rozumiem, że za położenie Mosiny w „dołku” oraz bezsensowne zezwolenia na budowę nie uwzględniające naturalnego przewietrzenia też chcesz karać? Tylko kogo? Matkę naturę i urzędników? Smog jest efektem a nie przyczyną. Tylko ekoterroryści robią taką nagonkę. Nawet jeśli zlikwidujemy 100% pieców bezklasowych i obecnie niedopuszczonych do użytkowania, to te co pozostaną na pellet i inne „spalane” paliwo będą nadal powodować smog większy lub mniejszy, ale jednak. Więc to wszystko, to półśrodki które i tak nie wyeliminyją problemu.
No tak, osoby, które chcą, żeby inni przestali palić w piecach plastikiem i śmieciami są ekoterrorystami. Bo przecież gdyby Mosina była położona inaczej, to palenie w kopciuchu plastikiem nie byłoby w żaden sposób niebezpieczne dla zdrowia. W ogóle wtedy nie miałoby znaczenia ani czym się pali, ani w jakim piecu się pali. Błagam…
Ewa pisala ostatnio o skrajnej, dzisiaj przejechałem się zobaczyć bo moja okolica, dwa składy palet i drewna już czekają by pójść w komin. Dzisiaj dymili, smród plastików fest a na termometrze 17 stopni, więc to chyba nie kwestia grzania bo zimno. Może chodzi o śmieci, bo podwyżki za wywóz
I rzeczywiście tak się człowiek zastanawia czyj to teren po prawej stronie drogi gdzie ktoś sobie składy i parkingi urządzi, sprawdziłem w ewidencji gruntów, jak na moje to chyba teren gminy. Może ktoś mądrzejszy się wypowie. To tak można? Ja tak to ja też rezerwuje sobie
Na Piaskowej też dymowa i czarnobyl
Po przeczytaniu wszystkich komentarzy nasuwają się stwierdzenia:
– albo ryba psuje się od głowy,
– albo głowa nie ogarnia, co się na jej podległym terenie wyprawia.
I tak źle, i tak niedobrze.
Przy okazji.
https://strefabiznesu.pl/duze-zmiany-w-programie-czyste-powietrze/ar/c9p2-26921297
Mosina nie ma władz od dawna. Ma za to grupę przedszkolaków, co bawią się w samorząd.
Mieszkaniec napisał:”Nawet jeśli zlikwidujemy 100% pieców bezklasowych i obecnie niedopuszczonych do użytkowania, to te co pozostaną na pellet i inne „spalane” paliwo będą nadal powodować smog”.
Czy widział pan dym z komina w domach ogrzewanych gazem, pelletem, drewnem, węglem w urządzeniach 5 klasy czystości spalin?
Domyślam się że nie, bo inaczej tego pana wpisu by nie było.
Urządzenia o których piszę wymagają serwisu przed sezonem grzewczy. Serwis zapewnia bezpieczeństwo i prawidłowe funkcjonowanie.
W moim przypadku serwisant na koniec sprawdza czujnikiem skład spalin, co udowadnia wydrukiem.
Z mojego komina unosi się głównie para wodna.
W zeszłym roku zniknął ostatni kopciuch z mojej okolicy. Zima była pozbawiona smrodu (w sypialni mamy uchylone okno 24h/dobę).