Największa inwestycja drogowa w historii powiatu
Budowa dróg Borówiec – Koninko – lotnisko Poznań-Krzesiny pochłonie prawie 240 milionów złotych. To największa inwestycja drogowa w historii powiatu poznańskiego. Zarząd Dróg Powiatowych w Poznaniu właśnie wystawił przetarg na realizację tego ambitnego przedsięwzięcia. Czy inwestycja będzie miała korzystny wpływ również na sąsiadującą z obszarem budowy, gminę Mosina?
Rozbudowa dróg Borówiec – Koninko – lotnisko Poznań-Krzesiny
Jak informuje starostwo, przetarg obejmuje dwa zadania: budowę nowej drogi z Borówca, przez Koninko do ulicy Krzesiny w Poznaniu oraz drogi od ulicy Radiowej w Koninku do skrzyżowania z łącznicą węzła Koninko na drodze ekspresowej S11. W ramach inwestycji rozbudowanych i wybudowanych po nowym śladzie zostanie 9 km dróg, powstanie pięć rond, a jedno w Borówcu zostanie przebudowane. Powstaną też wiadukty nad linią kolejową Poznań–Kluczbork oraz drogą powiatową w Koninku i dwa nowe mosty nad rzeką Koplą, a jeden most zostanie wyremontowany.
– To ogromne wyzwanie, największe w naszej 25-letniej historii. Dysponujemy fachową kadrą, zatrudniamy najlepszych specjalistów, dlatego jestem przekonany, że mu podołamy. Właśnie ogłosiliśmy przetarg na to zadanie – przyznaje Jan Grabkowski, starosta poznański.
Korzyści dla mieszkańców i regionu
Mieszkańcy Koninka, Szczytnik oraz Borówca, Kamionek i Daszewic dzięki inwestycji zyskają szybki i wygodny dojazd do drogi S11, z bezkolizyjnym przejazdem przez tory kolejowe w Koninku. Z kolei powiat – prawie 9 km drogi w najwyższym standardzie. – 7-metrowa jezdnia będzie miała wzmocnioną nawierzchnię, powstaną najwyższej klasy mosty i węzeł drogowy w Koninku w okolicy wiaduktu nad linią kolejową i nowo projektowaną drogą powiatową z Borówca do Krzesin. W ramach zadania powstanie też pięć rond, jedno w Borówcu zostanie przebudowane, ścieżka rowerowa wzdłuż drogi, pełne odwodnienie, oświetlenie oraz inne elementy poprawiające bezpieczeństwo – wylicza Marek Borowczak, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych w Poznaniu.
Przetarg, umowy i tempo realizacji
Właśnie ogłoszono przetarg. Zadanie podzielone będzie na dwie części, a to oznacza, że wyłonionych zostanie dwóch wykonawców, którzy jednocześnie będą realizować odrębne odcinki dróg. Część pierwsza obejmuje odcinek nowo projektowanej drogi powiatowej (od ulicy Poznańskiej w Borówcu do ulicy Leśnej w Koninku) oraz od ulicy Drukarskiej w Koninku do ulicy Krzesiny w Poznaniu. To odcinek o długości niemal 5,5 km. Wykonawca na realizację zadania będzie miał 450 dni od dnia podpisania umowy.
Z kolei część druga obejmuje budowę i rozbudowę drogi powiatowej nr 2489P (od skrzyżowania z ulicą Radiową do skrzyżowania z łącznicą drogi ekspresowej S11) oraz budowę nowo projektowanej drogi powiatowej od ulicy Leśnej do ulicy Drukarskiej w Koninku. To odcinek o łącznej długości niemal 3,5 km. Wykonawca tej części na realizację zadania będzie miał 500 dni od podpisania umowy.
Termin składania ofert przez potencjalnych wykonawców Zarząd Dróg Powiatowych zaplanował na początek kwietnia. – Zdajemy sobie sprawę, że w przypadku tak dużej inwestycji może być wiele zapytań ofertowych i termin ten trzeba będzie wydłużyć – przyznaje Jan Grabkowski, starosta poznański. – Mam jednak nadzieję, że szybko poznamy wykonawców inwestycji i będziemy mogli podpisać z nimi umowy. Inwestycja w całości będzie finansowana z Funduszu Dróg Samorządowych. W tych ponad 200 mln zł mieszczą się dokumentacja projektowa, roboty budowlane, koszt nadzorów inwestorskich, wykupy gruntów. Prace powinny rozpocząć się jeszcze w tym roku i potrwają do końca przyszłego roku.
Czy inwestycja będzie miała korzystny wpływ również na sąsiadującą z nią gminę Mosina?
Realizacja inwestycji będzie miała znaczący wpływ na poprawę sytuacji komunikacyjnej w regionie, zwłaszcza w obszarze tzw. zawarcia w gminie Mosina. Dodatkowo, należy pamiętać o planach dotyczących budowy nowego mostu i przeprawy przez Wartę między Luboniem a Czapurami, prowadzone przez poznańskie starostwo. Wobec braku konkretnych decyzji o budowie obwodnicy Mosiny, taka inwestycja stanowi zdecydowanie dobrą wiadomość. Przeprawa i nowe drogi z pewnością ułatwiłyby mieszkańcom dostęp do infrastruktury w ramach aglomeracji poznańskiej, skróciłyby czas podróży oraz odciążyłyby inne drogi w regionie.
Tagi: Borówiec, Czapury, Daszewice, drogi, fundusz dróg samorządowych, gmina Mosina, inwestycje, korki, Metropolia Poznań, most Luboń - Czapury, powiat poznański, starosta, Starostwo Powiatowe w Poznaniu, Zarząd Dróg Powiatowych
Wasze komentarze (15)
Ahahahahaha. Widzicie nasi włodarze. Tak się to robi. A jak tam prace nad obwodnica, obwodnicami Mosiny? Jest chociaż jakiś zespół który się tym zajmuje? Jaki horyzont czasowy wykonania inwestycji? Do kiedy będzie opracowana realna koncepcja przebiegu? Jakie źródła finansowania? Idą wybory więc liczę na odpowiedzi :)
że tak się tylko zapytam mieszkańcu, ile czasu jesteś mieszkańcem Mosiny? Widać krótko. My sobie możemy chcieć obwodnicę, nawet możemy na nią kasę znaleźć, niestety z racji położenia i zależności politycznych oraz zaszłości historycznych obwodnica nie powstanie nigdy. Z jednej strony będzie blokował Aquanet (dzięki któremu tez nie możemy mieć ścieżki rowerowej z Mosiny do Żabna) a z drugiej WPN. Tak więc chcenie – chceniem, a realne możliwości to dwie różne sprawy. Chyba że lubisz być oszukiwany w obietnicach przed wyborami, że coś co nie jest możliwe, będzie zrobione (obiecane).
No już trochę lat mieszkam. Wystarczająco aby wiedzieć co jest ważne dla gminy. Przechodząc do meritum-być może jest tak jak Pan pisze. Ale czy wyobraża Pan sobie że kandydat jeden i drugi mówi czego Nie będzie? Kto go wybierze? Pewnie Pan i ja. Ale będzie Nas tylko dwóch. Ja nie mam nic przeciwko mówieniu prawdy a nie mamieniu oczu, ale niech w końcu mówi się otwarcie co będzie zrealizowane z kompleksowym planem albo nie. Bo nas nie stać, bo plany zagospodarowania, bo przepisy o ochronie ujęć wodnych i tak dalej. No i nadal czekam na jakieś komentarze od radnych lub kandydatów na radnych.
Panie kolego, pan buja w obłokach. Ludzie którzy coś umieją i potrafią mają dobra pracę. Na radnych idą albo emeryci albo nieudacznicy bo jest dieta. Na burmistrza nie wystartuje nigdy żaden menedżer z prawdziwego zdarzenia bo ma praca w której zarabia znacznie więcej. Wiec ma Pan kolekcje nieudaczników + psycholi z parciem na szkło których kręci władza. W Mosinie nic się nie zmieni. Tak jak był syf tak będzie syf.
To czemu w Czempiniu, Kórniku, Kościanie można, a tu nie?
Bo Mosina to jest stan umysłu. Dopóki o tej gminie będą decydować starzy mosiniacy wychowani w syfie z światopoglądem sprzed 30 lat to tak będzie. Musi nastąpić wymiana pokoleniowa i … terytorialna. Kiedy w gminie ex mieszkańcy Poznania zyskają większość to nadejdzie czas zmian. I żaden Mieloch czy chłopiec pokroju samorządowego karierowicza Michalaka nie będą mieli czego tutaj szukać. To jest horyzont 10 lat. Ale taka zmiana niebawem nastąpi. W sposób naturalny. Starzy umierają, a nowi przychodzą z Poznania na osiedla w błocie więc doznają najpierw szoku a potem wk…nia.
Nie ma to jak czytać posty, odpowiadać pod nimi nie rozumiejąc sensu tego co się czyta. Czy Czempiń, Kórnik, Kościan jest otoczony z jednej strony Aquanetem i terenami ochronnymi ujęcia wody, a z drugiej WPNem? Taka lokalizacja nie tylko blokuje wiele działań lokalnych, ale uniemożliwia także rozwój ekonomiczny, nie dostając w zamian żadnego zadośćuczynienia (a nawet przeciwnie, fundując nam najdroższą wodę i ścieki w okolicy).
Dodatkowo wszystkie wspomniane miasta stworzyły i w lepszym lub gorszym stopniu wykorzystały strefy ekonomiczne, których znowu na terenie naszej gminy, albo nie możemy mieć (w/w powody), albo mieszkańcy aktywnie protestują przeciw ich utworzeniu. Zresztą nawet lokalizacja nam nie pomaga, ponieważ Kórnik ma pod nosem S11, a Czempiń, Kościan S5, u nas daleko i do A2, S5, S11. A Dojazd do S5 jest w tragicznym stanie. Tyle w temacie. I dywagowanie o stanie umysłu, czy czymkolwiek innym odzwierciedla jedynie stan umysłu piszącego takie dyrdymały.
Wychodzi na to, że wyborcy chcą być oszukiwani i mamieni nierealnymi obietnicami. To się zmienia – powoli ale się zmienia.
Znaczenie tej drogi dla lokalsów ma pomijalne, marginalne znaczenie. To jest, wraz z przeprawą przez Wartę, strategiczne z wojskowego punktu widzenia przedsięwzięcie. Nie może być więc oceniane porównawczo z jakimkolwiek innym. Wydaje mi się, że podobnie strategiczna droga projektowana była, za „plecami” Czapur i Wiórka, bo idiotyczne byłoby robić obwodnicę naszych wiosek. Chyba, że ten przebieg drogi jest, w tej sytuacji, już nieaktualny.
Tak wymiana pokoleniowa, albo inaczej napływ nowych osób z poza gminy jest jedynym ratunkiem. Nie zmienia to faktu że oczekuje od obecnych władz realnych działań
Od obecnych i następnych radnych możesz oczekwiać tylko jednego: oczekiwania na wypłatę diety radnego.
Radni są bezradni tylko kasa wraz z Burmistrzem wszystkim wszystko przytakującym a miasto brudne zadymione jadąc ul. Leszczyńską nieraz nie idzie w kłebach dymu przejechać a Straż M.jeżdzi i nic w tym kierunku nie robi.Podgórna ulica błoto moja babcia mieszkała przeszło 60 lat i potarzała że się nie doczeka porządnej drogi i nie doczekała.UL.krzywoustego nowe osiedle pięknie zrobiona i o czym tu mówimy dziadostwo do podęgi.
masakra, asfalt na drogi polne szybkiego ruchu, nie będzie miejsca do treningów, spacerów, wyprowadzania psów
nie wyobrażam sobie zdewastowania ul. drukarskiej w ten sposób…
dziennikarskiej *