Gazeta Mosińsko-Puszczykowska
Mieszkańcy Rogalinka, Dominik i Piotr, po raz kolejny wyruszyli w trasę. Wcześniej, na łamach naszej gazety, opisywaliśmy ich wyprawę rowerową dookoła Polski, podczas której pokonali ponad 3000 kilometrów. Tym razem postanowili pokonać pieszo 496-kilometrowy Główny Szlak Beskidzki z okazji jego 100-lecia, jednocześnie wspierając 14-letniego Michała z Komornik.
Zamarzyliśmy, by to nasze marzenie i pokonywanie własnych granic i możliwości miało MOC POMAGANIA.
Wyzwanie na miarę bohaterów
Główny Szlak Beskidzki to najdłuższy szlak w polskich górach, przebiegający przez Beskid Śląski, Beskid Żywiecki, Gorce, Beskid Sądecki, Beskid Niski oraz Bieszczady. Wiedzie przez najwyższe partie Beskidów, umożliwiając dotarcie do takich miejsc jak Stożek, Barania Góra, Babia Góra, Turbacz, a także do miejscowości takich jak Ustroń, Jordanów, Rabka-Zdrój, Krościenko nad Dunajcem, Krynica-Zdrój, Ustrzyki Górne i inne.
Cała trasa, którą przebędą, ma na celu rozpowszechnienie zbiórki na rzecz młodego mieszkańca Komornik.
– Przed nami 496 km Głównego Szlaku Beskidzkiego. Przez 3 tygodnie z plecakami pokonamy te KILOMETRY DOBRA. Zaczniemy w Ustroniu w Beskidzie Śląskim, a skończymy we Wołosatym w Bieszczadach. To najdłuższy polski, górski szlak – tłumaczy Dominik Olejniczak z Rogalinka, wolontariusz Drużyny Szpiku.
Trudne warunki, wielka motywacja
Na swoim profilu społecznościowym Dominik relacjonuje, że podróż nie należy do łatwych. Chłopaki zmagają się z trudną i wietrzną pogodą. Na szczęście, jak sami mówią, trudności te są warte poniesienia dla szczytnego celu.
– Stajemy się głosem chorych, to w imieniu Michała apelujemy o otwarte serce! – apelują Dominik i Piotr. – My oddajemy swój trud, czas, zaangażowanie i marzenia, a Was prosimy o wsparcie. Zamarzyliśmy, by to nasze marzenie i pokonywanie własnych granic i możliwości miało MOC POMAGANIA – dodają.
Piotr i Dominik są wolontariuszami Drużyny Szpiku, działają w ekipie Kajaki2.pl. – Niby to firma, wypożyczalnia, ale tak naprawdę to team, grupa przyjaciół, którzy pokazują piękno Wielkopolski z pozycji wody, oswajają strach i za każdym razem ubierając szpikową koszulkę, są głosem chorych, dlatego pomaganie mamy we krwi – zwracają uwagę wolontariusze.
Michał z Komornik – walka o życie. Pomaganie ma MOC
Tym razem postanowili wesprzeć Michała z sąsiednich Komornik. Michał, mający obecnie 14 lat, od sześciu lat zmaga się z agresywnym nowotworem złośliwym (neuroblastomą) w IV stopniu zaawansowania. Pomimo ciężkich rokowań i licznych nawrotów choroby, Michał dzielnie walczy. Po wielu terapiach, leczeniu w Polsce i za granicą, jego rodzina nie ustaje w poszukiwaniu skutecznej terapii.
Po zakończeniu leczenia w Polsce, planują udać się do Stanów Zjednoczonych na specjalistyczną terapię, która może dać nadzieję na trwałe wyleczenie. Koszt terapii znacznie przekracza milion złotych, dlatego rodzina Michała prosi o wsparcie finansowe.
Jak można pomóc?
Każda złotówka ma znaczenie. Wsparcie finansowe można przekazać poprzez zbiórkę na stronie: https://zrzutka.pl/y2c92v (link do zrzutki).
Pomóżmy wspólnie z Dominikiem i Piotrem spełnić marzenie Michała o zdrowiu i normalnym dzieciństwie.
Pełna relacja z wyprawy Piotra i Dominika dostępna będzie w lipcowym wydaniu Gazety Mosińsko-Puszczykowskiej.
